MO pijê przez ponad 5 lat wraz z mê¿em, córk± i autystycznym synem. Zauwa¿yli¶my bardzo pozytywne zmiany zdrowotne u nas wszystkich, jednak najbardziej zaskoczy³ nas syn. Ju¿ po wdro¿eniu samej tylko MO, dziecko zaczê³o budziæ siê do ¿ycia. Syn sta³ siê bardziej aktywny, spokojny, zacz±³ siê wysypiaæ, a my wraz z nim, skoñczy³y siê notoryczne przeziêbienia, zapalenia gard³a i uszu. Od 4 lat jest na diecie bezglutenowej i bezmlecznej. Po wypiciu mleka zwraca³, a po spo¿yciu glutenu syn robi³ siê rozdra¿niony i agresywny, do tego do³±cza³y zaparcia, a na ciele pojawia³a siê egzema. W czasie oczyszczania syn mia³ najbardziej uci±¿liwe ostre i trwaj±ce najd³u¿ej z nas wszystkich objawy oczyszczania. Jego organizm reagowa³ wysok± gor±czk±, ostrymi wymiotami, które trwa³y po kilka dni lub rozwolnieniem itp.
Byli¶my zaskoczeni, jaki ogromny wp³yw na rozwój i zachowanie tak chorego dziecka ma MO, DP i KB.
Obecnie syn ma 11 lat. Mieszkamy w Stanach, wiêc syn uczêszcza codziennie do szko³y.
Byli¶my zadowoleni, bo przez ostatnie 3 lata mia³ t± sam± nauczycielkê prowadz±c±, która skrupulatnie przestrzega³a diety dzieciaka. W tym roku szkolnym niestety zmieni³a siê nauczycielka, no i oczywi¶cie 5 lat ciê¿kiej pracy i wysi³ku w³o¿onego w oczyszczanie dziecka, posz³o w zapomnienie. Zaczê³o siê od wypadku w szkole, po którym syn z wielkim guzem, wielko¶ci pomarañczy, wyl±dowa³ w szpitalu. Guz siê nie zgoi³ zupe³nie do tej pory. Dodam tylko, ¿e wypadek mia³ miejsce na pocz±tku listopada ubieg³ego roku. Od sierpnia (pocz±tek roku szkolnego) syn jest regularnie „do¿ywiany” w szkole s³odkimi ciastkami z glutenem, a ma przecie¿ jego nietolerancjê, s³odyczami, sokami owocowymi itp. Gdy syn spo¿ywa „¿ywno¶æ”, której nie powinien w ogóle je¶æ, powstaje u niego potrzeba na jedzenie przeró¿nych rzeczy, a czêsto w klasie, pozostawiany sam sobie, ma kontakt z wieloma ¶rodkami chemicznymi, które konsumowa³, a by³y to p³yn do mycia naczyñ, chlor, pasta do zêbów, plastelina zawieraj±ca gluten. Dodam tylko, ¿e syn przed rozpoczêciem tego roku szkolnego potrafi³ odró¿niaæ jedzenie, które mo¿e je¶æ od jedzenia, którego nie powinien spo¿ywaæ wcale i nigdy o nie nie prosi³, dlatego na pocz±tku nie przywi±zywali¶my wagi do zmian zachowawczych i zdrowotnych zaistnia³ych u syna, po rozpoczêciu nowego roku szkolnego, a by³o ich tak wiele: przekrwione oczy, egzema dziwne zapatrzenia lub „rozbiegane oczy” zaparcia, przez które syn siê nie wypró¿nia³ przez parê dni, nadpobudliwo¶æ, agresja, czêste wybudzanie siê ze snu, osowia³o¶æ, pot wystêpuj±cy obficie tylko w obrêbie g³owy, siniej±ce, zimne nogi i bóle palców u stóp.
Na pocz±tku grudnia dziecko zaczê³o siê dusiæ, po czym przesta³o oddychaæ, zrobi³o siê sine, przyspieszona praca serca, drgawki. Syn straci³ przytomno¶æ. Po przeprowadzonym sztucznym oddychaniu, dzieciak siê ocuci³. Tu¿ po tym wydarzeniu na jego twarzy pojawi³a siê straszna egzema, silnie przekrwione oczy. Dodam jeszcze, ¿e dziecko przed tym wypadkiem nie za³atwia³o siê przez 7 dni. Wyl±dowali¶my na pogotowiu. Tam podjêto szybk± decyzjê – padaczka. Skontaktowano siê z neurologiem prowadz±cym naszego syna i kroplówk± zaaplikowano mu antykonwulsant (Kepra), po którym dziecku zaczê³y wirowaæ oczy. W ¿yciu takiego zjawiska nie widzia³am, dochtór (bardzo niepewny) widz±c to, zwiêkszy³ mu dawkê, po której synowi zaczê³y drgaæ powieki, po czym zacz±³ siê trz±¶æ. Podejrzewamy, ¿e to by³a anafilaksja, a tak du¿a dawka lekarstwa dope³ni³a wszystkiego. Trzy lata temu dosz³o do podobnego wydarzenia. Syn zacz±³ siê dusiæ, przesta³ oddychaæ, my¶leli¶my wtedy, ¿e siê zakrztusi³. Próbowali¶my go odkrztuszaæ, znowu serce bi³o bardzo szybko, po krótkiej chwili syn przesta³ oddychaæ i straci³ przytomno¶æ, a serce przesta³o mu biæ. Zosta³ pobudzony do ¿ycia masa¿em serca i sztucznym oddychaniem. Po tym wydarzeniu zwraca³. Po nied³ugim czasie mia³ miejsce podobny atak, tym razem by³ on du¿o ³agodniejszy i krótszy, zakoñczy³ siê wymiotami. Ostatnie wydarzenia mia³y miejsce w czasie, gdy syn uczêszcza³ do szko³y letniej, w której nikt nie przestrzega³ jego diety, i np. jad³ te same ciastka z glutenem, które jad³ niedawno w szkole. Przez trzy lata nic siê nie wydarzy³o. Dziecko rozwija³o siê ¶wietnie, du¿y postêp. Po wydarzeniu grudniowym, dzieciak zosta³ skazany na tabletki antykonwulsyjne. Wszystkie wcze¶niej wymienione objawy, coraz bardziej pog³êbia³y siê, dosz³o zwracanie po za¿yciu tabletki. Neurolog zmniejszy³ trochê dawkê, niewiele to pomog³o. Dziecko bardzo zmienione, wykoñczone fizycznie i psychicznie, zupe³nie „w swoim ¶wiecie”, przestaje mówiæ, ma napady duszno¶ci i „wiruj±ce oczy”. Podjêli¶my sami decyzjê, odstawili¶my go od tabletek. Nastêpuje poprawa, w miêdzyczasie dziecko powraca do szko³y. Okazuje siê, ¿e nauczycielka w dalszym ci±gu dokarmia go systematycznie ¿ywno¶ci± i nie tylko, z któr± nie powinien mieæ styczno¶ci. Powstaje coraz wiêcej reakcji alergicznych na jedzenie, na które przedtem nie mia³ uczulenia: kasza gryczana, jaja, siemiê lniane, ma bardzo silne uczulenie na kukurydzê i wiele innych. Po powrocie ze szko³y - czêsto zwraca. Dostaje ataków, które przypominaj± ten z grudnia, jednak ró¿ni± siê ³agodno¶ci±. Zawsze po tym wystêpuje silna egzema na twarzy, do tego do³±cza opuchniêta górna warga i czerwono-sinawe ucho. Od piêciu tygodni syna nie wysy³am do szko³y. Zrobi³ siê spokojniejszy, wiêcej mówi, zacz±³ siê wysypiaæ. Musieli¶my wprowadziæ ponownie bardzo ma³a dawkê antykonwulsantu (po którym siê nie za³atwia), bo coraz czê¶ciej wystêpowa³y, podobne do tych z grudnia, ale ³agodniejsze ataki. Od tygodnia stosujemy dietê monotematyczn±, sk³adaj±c± siê z miêsa indyka, kapusty ¶wie¿ej i kiszonej (sama kiszê). Jest du¿a poprawa w zachowaniu, jednak nie za³atwia siê w dalszym ci±gu po siedem dni, jeste¶my zmuszeni robiæ mu lewatywê. Wczoraj mimo niskiej dawki antykonwulsantu, po raz pierwszy od tygodnia dosta³ ataku padaczki, by³ on bardzo s³aby, ale tu¿ po nim spuch³a mu górna warga. Dzisiaj dosta³ kolejnego ataku, po³±czonego z silnymi drgawkami. Ataki wystêpuj± zawsze rano (dziecko nie za³atwia siê ju¿ 6 dzieñ. Dzisiaj musimy zrobiæ mu lewatywê). W dalszym ci±gu podaje mu MO (bez cytryny), przerwali¶my KB, ze wzglêdu na siemiê lniane, które wcze¶niej tak bardzo mu s³u¿y³o. Nie wiem co z tym wszystkim mamy robiæ. W jaki sposób odbudowaæ zdrowie dzieciaka? Liczymy na Pañsk± pomoc.