Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 13:16 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3] 4 5 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Zosia 6 lat - cierpi na uciążliwe AZS  (Przeczytany 113950 razy)
Jola
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 49
MO: 17 maja 2011
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 44

« Odpowiedz #40 : 04-07-2011, 21:21 »

Tak, z mięsa Zosia je teraz tylko królika. Odstawiłam indyka, trochę tak na wszelki wypadek, bo nie mam do niego pewności. Córka nie ma uczulenia na wieprzowinę, ale wieprzowina podobno zakwasza organizm.
A co do chleba, to na pewno jest bezglutenowy, bo sama go piekę. smile
« Ostatnia zmiana: 05-07-2011, 10:31 wysłane przez Apollo » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #41 : 05-07-2011, 04:17 »

Córka nie ma uczulenia na wieprzowinę, ale wieprzowina podobno zakwasza organizm.
Radzę kierować się wiedzą, a nie fanaberiami. Każde mięso tak samo zakwasza organizm, jeśli nie jest zrównoważone surówkami.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Jola
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 49
MO: 17 maja 2011
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 44

« Odpowiedz #42 : 06-07-2011, 14:33 »

Chcę podzielić się z Wami moją obserwacją i poprosić o Waszą opinię. Najpierw kontekst: Otóż oboje z mężem przestraszeni wyglądem nóg naszej córeczki (nie wiedzieliśmy czy jej rany były wynikiem  oczyszczania czy reakcji alergicznej na coś niezidentyfikowanego) zdecydowaliśmy się, żeby pomóc jej w zagojeniu tych ran pod kolanami. Odstawiliśmy więc MO, pokrzywy do picia i mycia, KB, ograniczyliśmy bardzo jadłospis, w nocy z soboty na niedzielę (3 dni temu) czuwaliśmy przy niej na zmianę, żeby tylko się nie rozdrapywała, na następną noc wykąpaliśmy ją w w wodzie z olejem z drzewa herbacianego i mące ziemniaczanej, potem nasmarowaliśmy ją kremem z wit.A i od poniedziałku skóra zaczęła przysychać. Wczoraj sprawy dopełnił sok z żyworódki i jest już dużo lepiej. Ucieszyliśmy się i zdecydowaliśmy się po kilku dniach przerwy ponownie wymoczyć jej stopy w wywarze z pokrzyw. Po 10 minutach zaczęła intensywnie drapać najpierw stopy, potem pod kolanami, pachwiny i szyję. Trwało to ok. 0,5 godziny. Wyglądało to tak, jakby wywar z pokrzywy obudził uśpioną przez nas krew i ta gwałtownie zaczęła się oczyszczać(?), a to z kolei wywołało swędzenie. Doszliśmy więc do wniosku, że jej poprzednie rany powstały wskutek oczyszczania się organizmu a nie wskutek uczlenia na coś.
I wtedy stanęłam przed wyborem: 1) albo będę nadal unikać pokrzyw i MO, mając nadzieję, że wszystkie toksyny w końcu przejdą przez wątrobę lub że przyjdzie jakaś infekcja (niestety, Zosia rzadko choruje); 2) albo wprowadzę z powrotem pokrzywę i MO i oczyszczanie zacznie się od nowa przez skórę. Pewnie będzie to krócej trwało niż pierwsza opcja, ale czy będzie bezpieczne (i czy my to wytrzymamy psychicznie). Co Wy o tym myślicie?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #43 : 06-07-2011, 14:52 »

A po co organizm poganiać? MO należy przerwać, gdy tylko wzmogą się objawy oczyszczania, to samo dotyczy innych metod ponaglających oczyszczania.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Jola
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 49
MO: 17 maja 2011
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 44

« Odpowiedz #44 : 06-07-2011, 17:09 »

A jeśli to oczyszczanie się wyciszyło dzięki odstawieniu MO (mam na myśli oczyszczanie przez skórę), to czy wystarczy teraz dbać tylko o dietę?  Czy jeśli nie wrócę teraz do MO i np. do pokrzywy (picie i moczenie stóp), to czy organizm dziecka nadal będzie się oczyszczał, już bez udziału skóry, czy też proces oczyszczania całkowicie się zatrzyma? Czy DP wystarczy, żeby coś tam jednak się oczyszczało.
P.S. Mistrzu, dziękuję za Pana porady, bardzo mi Pan pomaga. Przestałam np. martwić się moczeniem córeczki, tak jak Pan radził, i okazuje się, że od prawie tygodnia ani razu nie zamoczyła pościeli:).
Zapisane
Anetak78
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: wrzesień 2007
Skąd: Małopolska
Wiadomości: 82

« Odpowiedz #45 : 06-07-2011, 17:39 »

Jola, jeśli się uspokoiło, to wróć do MO i trzymaj dietę. Tak jak piszesz, jeśli wątroba nadąży z wydalaniem, to nie powinno być już tak źle. Chociaż u mojego synka czasem wydawało się, że już się rany goją, a później znów wracało, ale już nie tak gwałtownie. Sączyło się całe 4 miesiące. Teraz małemu nadal podaje MO, ale nie ma już żadnych zmian na skórze.
« Ostatnia zmiana: 06-07-2011, 17:58 wysłane przez Apollo » Zapisane
Jola
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 49
MO: 17 maja 2011
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 44

« Odpowiedz #46 : 06-07-2011, 22:50 »

Anetak78, napisz mi, proszę, czy u Twojego synka pojawiała się jakaś pokrzywka, lekkie zaczerwienienie po smarowaniu sokiem z żyworódki? Pytam, bo takowe pojawiają się u Zosi, wygląda to tak, jakby sok wchodził w jakąś reakcję ze skórą, ona trochę też wówczas się drapie. Co prawda te zaczerwienienia szybko znikają i skóra wygładza się i regeneruje naprawdę świetnie; zostały tylko poprzysychane krosty we wszystkich zgięciach.
Zapisane
Anetak78
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: wrzesień 2007
Skąd: Małopolska
Wiadomości: 82

« Odpowiedz #47 : 07-07-2011, 05:47 »

Jola, u mojego synka nic się takiego nie pojawiało, ale może dlatego, że ja szybko na to zareagowałam. Twoja Zosia jest starsza i może te zmiany miała dłużej, dlatego taka reakcja. Nie umiem Ci odpowiedzieć dlaczego tak się dzieje.
« Ostatnia zmiana: 07-07-2011, 06:03 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Jola
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 49
MO: 17 maja 2011
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 44

« Odpowiedz #48 : 07-07-2011, 08:52 »

Dziękuję, Anetak78. Mam jeszcze pytanie o MO. Czy Ty podajesz ją w wersji z cytryną, czy z octem jabłkowym? (Właśnie dziś zajrzałam do mojego octu, wyszedł naprawdę świetny i pyszny, i pięknie pachnie).
 
Tak się naczytałam o soku z żyworódki pierzastej, że zaczęłam się zastanawiać, czy można by ją zamienić z aloesem, przygotowując MO. Czy ktoś może próbował takiego eksperymentu? wacko

U Zosi jest teraz tak dobrze, jak było  5 lat temu, gdy była malutka. Rany goją się świetnie, jeszcze tylko ciągle i wszędzie się drapie, może dlatego, że skóra się goi. A z MO nadal czekam, bo z tego, co napisał Mistrz, zrozumiałam, że mam nie ponaglać.
« Ostatnia zmiana: 07-07-2011, 09:05 wysłane przez Jola » Zapisane
Anetak78
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: wrzesień 2007
Skąd: Małopolska
Wiadomości: 82

« Odpowiedz #49 : 07-07-2011, 12:46 »

Ja MO synkowi podaję z sokiem z cytryny, daje dosłownie parę kropel, bo jak dawałam mu 1/4 dawki cytryny, to się bardzo krzywił. A co do tego soku z żyworódki, to też się zastanawiałam, czy nie można by nią zamienić aloesu, tylko, że ja nie mam jeszcze dostępu do samego soku, Klara27 wysłała mi sadzonki, czekam aż przyjdą, bo zamierzam hodować tą wspaniałą roślinę.
« Ostatnia zmiana: 07-07-2011, 18:23 wysłane przez Apollo » Zapisane
Jola
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 49
MO: 17 maja 2011
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 44

« Odpowiedz #50 : 20-07-2011, 12:59 »

Po tygodniu spokoju Zosi zaczęły pierzchnąć usta, a potem pękać. Poznałam, że to zajady, bo kiedyś też długo się z nimi męczyła. Pomyślałam więc, że jej dieta jest jednak zbyt monotematyczna i nie pozwala na odbudowanie zdrowych komórek (nie wiem, czy to jest dobry kierunek myślenia). Jadła wówczas dużo kapusty gotowanej (na smalcu, z koperkiem) i surowej z olejem i słonecznikiem, gruszkę, fasolkę szparagową, ziemniaki w mundurkach, odrobinę mięsa (bo generalnie Zosia nie lubi mięsa) i chleb (placek) z mąki kukurydzianej na zakwasie ze smalcem.
Ze względu na te zajady (skóra na ciele była bez ran, ale b.sucha i swędząca) trzy dni temu wróciłam więc do MO z octem jabłkowym, do KB (dynia, słonecznik, ostropest, gruszka, sok z pokrzywy), zaczęłam też podawać jej łyżeczkę tranu i surowe żółtko (z dodatkiem kilku kropli naturalnego syropu klonowego). No i usta już prawie się zagoiły, za to pootwierały się znowu rany pod kolanami i w innych zgięciach. Przyznam, że nie wiem, co dalej robić.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #51 : 20-07-2011, 13:35 »

Jolu, co to jest chleb z mąki kukurydzianej na zakwasie?
Zapisane

Jola
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 49
MO: 17 maja 2011
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 44

« Odpowiedz #52 : 20-07-2011, 14:25 »

Mąka kukurydziana, woda, sól, zakwas kukurydziany. Czasem daję kilka łyżek rozgotowanego siemienia, bo wtedy chleb wyrasta i jest smaczniejszy. Zakwas najpierw trzeba zrobić samemu, a potem z każdego przygotowanego ciasta odkłada się do małego słoika ok. 3 łyżki, przez 10 godzin rośnie. Po 10 godzinach chleb wstawia się do pieczenia, a zakwas do lodówki. Może stać w niej długo.
« Ostatnia zmiana: 25-07-2011, 16:21 wysłane przez Apollo » Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #53 : 20-07-2011, 14:52 »

Pytałam, bo wczoraj czytałam na necie (niestety nie zapisałam i dziś nie mogę odnaleźć), że obecnie nie ma czystej mąki kukurydzianej, bo nie ma czystej kukurydzy, tylko modyfikowana (GMO). Modyfikowana dodatkowo substancją RR (Roundap Ready), która po spożyciu daje w organizmie poważne komplikacje zdrowotne, tak poważne, że gluten przy tym to pikuś. Amerykanie, którzy jedzą dużo kukurydzy zapadają z tego powodu na liczne dziwne schorzenia. Uważam, że powinniśmy sobie darować kukurydzę i jej przetwory. Zastanów się nad tym.

No i usta już prawie się zagoiły, za to pootwierały się znowu rany pod kolanami i w innych zgięciach. Przyznam, że nie wiem, co dalej robić.

Moim zdaniem, organizm wydala toksyny w ten sposób. Jeżeli zamknęliśmy jedną drogę ewakuacji toksyn, to w innym miejscu organizm wytworzył nową możliwość. Jeżeli zamkniemy i tę drogę, to mogą powstać większe problemy z kumulowaniem toksyn wewnątrz organizmu. W związku z tym, ja nie robiłabym z tym nic.
« Ostatnia zmiana: 25-07-2011, 16:22 wysłane przez Apollo » Zapisane

Jola
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 49
MO: 17 maja 2011
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 44

« Odpowiedz #54 : 20-07-2011, 17:50 »

Dziękuję, Klaro. W takim razie zrezygnujemy z mąki kukurydzianej, a co do reszty, to chyba ja też nie będę robić nic ponad to, co już robię. Tylko... to tak ciężko patrzeć, jak dziecko się rozdrapuje i końca nie widać...
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #55 : 20-07-2011, 19:25 »

Tylko... to tak ciężko patrzeć, jak dziecko się rozdrapuje i końca nie widać...
Patrzysz na to emocjonalnie, co jest zrozumiałe. Trzeba popatrzeć obiektywnie i ze spokojem. Wiem, że dla mamusi jest to bardzo trudne, ale jak zrozumiesz tę emocjonalność, to będzie Ci łatwiej.

Zrobiłam właśnie ocet jabłkowy z papierówek. Jest wspaniały: aromatyczny i bardzo delikatny. Myślę, że dla dzieci byłby świetny.
« Ostatnia zmiana: 25-07-2011, 16:22 wysłane przez Apollo » Zapisane

Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #56 : 04-08-2011, 14:57 »

Tak się naczytałam o soku z żyworódki pierzastej, że zaczęłam się zastanawiać, czy można by ją zamienić z aloesem, przygotowując MO. Czy ktoś może próbował takiego eksperymentu? wacko
Sok z żyworódki pierzastej ma działanie antyseptyczne, więc jaki sens miałoby picie leku?
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Jola
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 49
MO: 17 maja 2011
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 44

« Odpowiedz #57 : 04-08-2011, 20:25 »

Bardzo dziękuję, Machos. Widzisz, Ty masz już dużą wiedzę i dla Ciebie to jest oczywiste, a mi tymczasem pewne rzeczy trudno jest zrozumieć, dopiero powoli coś przyswajam (jak kilka razy przeczytam, a i to nie zawsze; gdybym była taka dobra, to nie szukałabym pomocy).  smile
« Ostatnia zmiana: 06-08-2011, 13:00 wysłane przez Apollo » Zapisane
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #58 : 08-08-2011, 01:25 »

Bardzo dziękuję, Machos. Widzisz, Ty masz już dużą wiedzę i dla Ciebie to jest oczywiste, a mi tymczasem pewne rzeczy trudno jest zrozumieć, dopiero powoli coś przyswajam (jak kilka razy przeczytam, a i to nie zawsze; gdybym była taka dobra, to nie szukałabym pomocy).  smile
Zachęcam Jolu do słuchania audycji "SOS Radiabiosłone" http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=20746.msg138898#msg138898
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Jola
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 49
MO: 17 maja 2011
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 44

« Odpowiedz #59 : 08-08-2011, 21:13 »

Właśnie dziś zaczęłam słuchać audycji Radiabiosłone. BARDZO dziękuję zwłaszcza Tobie, Machos, Klarze i wszystkim innym, którzy tak chętnie dzielą się ze mną swoją wiedzą. Dziękuję, Machos, za tę audycję i za Twoje ogromne zaangażowanie. To jest tak ważne, jak się ma wsparcie, bo wtedy zaczyna się widzieć jakiś kierunek. Ja wiem, że dużo namieszałam, bo chcąc pomóc dziecku, w rzeczywistości mu szkodziłam.
 A teraz z nową wiedzą zaczęłam jakby od początku. Dziś Zosia jadła tylko kotlety schabowe w panierce z kaszy jaglanej, surówkę z kapusty - obydwu dań zjadła b.dużo (oddzielnie, potem razem);wieczorem troszkę smażonego na smalcu buraczka - nie smakował jej zbytnio. Do picia woda. Skóra bez pokrzywki, choć mocno wysuszona, złuszczona, pozasklepiane rany. Zaczęła drapać się dopiero wieczorem, najbardziej po kąpieli (od ostatniej kąpieli minęły 4 dni), no i wczoraj dużo była na słońcu, więc ją wykąpaliśmy w mące i oleju, a potem maść z wit.A. Drapała się bardzo mocno i intensywnie, ale krew się nie leje, więc na razie nie stosowaliśmy jeszcze okładu z moczu. Myślę, że ten świąd i drapanie były reakcją na gojenie się skóry.
« Ostatnia zmiana: 08-08-2011, 21:26 wysłane przez Jola » Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!