Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 22:04 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Nudności i brak oddechu u córeczki lat 7  (Przeczytany 23505 razy)
Tomasz Urbanowicz
« : 06-07-2011, 09:11 »

Od dłuższego czasu nasza córeczka ma niepojące objawy. Skarży się (z płaczem), że jest jej niedobrze i że nie może złapać oddechu - dzieje się to głównie wieczorami. Nie zidentyfikowaliśmy jeszcze, czy jest to na tle psychicznym, czy nie. Córeczka jest szczupła (niektórzy mówią, że aż za szczupła), je normalnie. Czy spotkaliście się z podobnymi objawami?
« Ostatnia zmiana: 29-12-2016, 15:53 wysłane przez Gloria » Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #1 : 06-07-2011, 12:00 »

Je normalnie, czyli jak? Pije MO? Pije KB? Nie wpadajcie bynajmniej w panikę, bo to się udzieli dziecku. Może chce zwymiotować, a się broni?
Zapisane
Tomasz Urbanowicz
« Odpowiedz #2 : 06-07-2011, 12:05 »

Nie popadamy w panikę - uspakajamy córkę. Chcemy zidentyfikować te objawy - może to przez jakieś pasożyty?
MO i KB nie pija, gluten w śladowych ilościach je. Takie objawy ma od około 2 lat z mniejszym/większym natężeniem.
Zapisane
Sobol
« Odpowiedz #3 : 06-07-2011, 12:34 »

Moja żona tak miała, jak był problem z kręgosłupem w odcinku piersiowym. Nabierała co chwila głęboko powietrza, jak po wypłynięciu na powierzchnię i mówiła, że jej brakuje powietrza. Po masażu ustąpiło.
Zapisane
Fasolka
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-11-2008, mąż: 09-02-2009, koktajl: 12-2008
Wiadomości: 142

« Odpowiedz #4 : 06-07-2011, 19:39 »

A ja często nie mogę złapać oddechu i jest to ewidentnie na tle nerwowym. Moja mama też tak ma. Nawet teraz, jak tylko sobie o tym pomyślę, od razu brakuje mi powietrza.
Zapisane
Syrenka
Częsty gość
**

Offline Offline

MO: 01.06.2010
Wiadomości: 102

« Odpowiedz #5 : 06-07-2011, 22:35 »

Miałam takie objawy w dzieciństwie, będąc około tego wieku, miałam wrażenie, że zawodzi automatyczne oddychanie, więc na siłę robiłam oddechy, bojąc się, że przestanę oddychać. Raz kiedyś też miałam tak złe samopoczucie, że bałam się iść spać, żeby nie umrzeć przez sen. Byłam wówczas niejadkiem i przypomniałam sobie wszystkie straszenia, że padnę z głodu, więc poprosiłam mamę o chleb, a mama przyniosła mi grubą złożoną pajdę chleba posmarowanego masłem. Zjadłam cały z wielkim apetytem i spokojnie usnęłam.
« Ostatnia zmiana: 29-12-2016, 15:55 wysłane przez Gloria » Zapisane
Tomasz Urbanowicz
« Odpowiedz #6 : 14-07-2011, 05:52 »

Jest jakby coraz gorzej - gdy przyjdzie wieczór i kładzie się do snu, zaczyna się... Boi się, że umrze, ma mdłości i twierdzi, że ma trudności w oddychaniu. Gdy uspokoi się, na chwilę jest OK, po czym znowu... Płacze. Zasypia w końcu wyczerpana tym. W ciągu dnia rzadko, ale zdarzają jej się też takie napady. Wczoraj i dzisiaj po przebudzeniu też twierdziła, że jest jej niedobrze, ale obeszło się bez płaczu. Przed spaniem podajemy jej melisę i "profilaktycznie" pestki dyni w ciągu dnia (gdyby to glista była tego powodem).
Od urodzenia jest bardzo wrażliwa. Raczej przy niej nie mogę np. powiedzieć, że boli mnie głowa, bo bardzo się tym przejmuje.
Jak można jej jeszcze pomóc w zmaganiu z tą dolegliwością? W domu nie ma najmniejszych powodów do nerwicy - otaczamy córeczkę (i synka) wielką miłością. 2 miesiące temu wypisaliśmy ją z przedszkola, bo myśleliśmy, że powodem była rozdarta pani przedszkolanka, ale...
Co o tym myślicie?
« Ostatnia zmiana: 29-12-2016, 15:58 wysłane przez Gloria » Zapisane
Syrenka
Częsty gość
**

Offline Offline

MO: 01.06.2010
Wiadomości: 102

« Odpowiedz #7 : 14-07-2011, 07:21 »

Spróbuj tak. Śpiewanie piosenek reguluje oddech. Włącz jej coś wesołego, co fajnie się śpiewa i tańczy. Jest nawet taka piosenka śpiewana przez dzieci: "Nie boję się, gdy ciemno jest, Ojciec za rękę prowadzi mnie". Może zapisać ją do jakiegoś zespołu tanecznego, żeby miała nowe wrażenia?
Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #8 : 15-07-2011, 09:56 »

Problemy z trudnościami w nabraniu oddechu złapały mnie dwie soboty temu. Wieczorem, bez ostrzeżenia zrobiło mi się ciemno przed oczami, a potem uczucie jakbym nie mogła wciągnąć głębiej powietrza. Dokładnie takie uczucie, jakby automatyczny oddech zawiódł. Jakby coś trzymało układ oddechowy od krtani po płuca. Mocniejsze wciągnięcie powietrza coś tam odblokowało, chwila lepiej potem znowu męczenie się z wciągnięciem powietrza. Przez 2 tygodnie błądziłam po badaniach, bo nic nie przechodziło - badania krwi, prześwietlenie klatki piersiowej, laryngolog, usg tarczycy. Nie jestem za badaniami, ale dla własnego oddechu musiałam to zrobić, ponieważ głupie myśli potrafią dopiero ścisnąć klatkę piersiową. Oczywiście każdy, prawie każdy lekarz mówił, że to nerwica. Fajna perspektywa, bo ponoć pomagają tylko antydepresanty. Piłam tylko melisę i fajnie mnie uspokajała, być może Twojej 7-latce też by się przydała, bo ja ją rozumiem, że śpiewanie, tulenie itp. mogą jej mało pomóc. Koleżanka ma te problemy od 19 roku życia i jak się dowiedziałam (bo jak mnie dopadło, to zaczęła się wymiana doświadczeń - nie byłam jedyna i jest dużo takich przypadków), to przez nerwy bierze leki na serce - lekarze wmówili jej nerwicę.
Z dodatkowych faktów - z badań nic mi nie wyszło złego, saturacja organizmu sprawdzana aparacikiem 2 razy wychodziła mi 100%, lek uspokajający typu hydroksyzyna podany 1 raz na próbę uspokoił mnie, ale nie poprawił warunków oddychania. Wszystko ok, a mi zaczęło się ciężko chodzić, czułam przy tym całe nogi i ręce jak kamienie. Nie chciało mi się rozmawiać z nikim, nic robić, krzyczałam na dzieci - ogólna beznadzieja.
A teraz, żeby było optymistyczniej. Trafiłam do masażysty, z prześwietleniem części szyjnej kręgosłupa. Jakiś czas temu męczyły mnie mocne bóle głowy, a pracę mam siedzącą, więc mi się skojarzyło, że kręgosłup szwankuje. Oglądając zdjęcie i badając palpacyjnie kręgosłup powiedział, że jest w fatalnym stanie i że ten brak możliwości wciągnięcia powietrza, to po prostu mięśnie czy więzadła opasające klatkę piersiową (może coś tam pokręciłam, ale mniej więcej o to chodzi). Przeszłam dotychczas 3 masaże, mocne i porządnie bolące - uciskał mi kręgosłup, naciągał mięśnie w różne strony (ręce, nogi, głowę), robił uciski punktów meridianowych na stopach. Każda taka sesja trwała godzinę, mam przed sobą jeszcze 2. Efekty są rewelacyjne - oddech wrócił do normy (tylko chwilami coś tam jeszcze troszkę uciska), zaczynam mieć coraz więcej energii. Masażysta dość dokładnie mi wytłumaczył, jak bardzo pogarsza się funkcjonowanie wraz z patologią w kręgosłupie. A faktem jest, że przez ostatnie pół roku mimo porządnego jedzenia czułam się ciągle jakoś coraz gorzej i gorzej. Łączyłam to z niewyspaniem, pogonią (dzieci, praca, gotowanie itp.), ale cały czas wydawało mi się, że nie powinno być aż tak gorzej.
Także radzę znaleźć dla córeczki dobrego masażystę, bo ona może mieć po prostu problemy z kręgosłupem. I do tego raczej szybko, bo mała na pewno się stresuje. Warto też porobić ćwiczenia rozciągające na kręgosłup.

Proszę o wypowiedź na ten temat Pana Józefa, bądź co bądź przecież doświadczonego masażystę. Czy skrzywienie kręgosłupa może być przyczyną problemów oddechowych nie związanych z astmą? Czy miał Pan pacjentów cierpiących na taką dolegliwość? Mój masażysta twierdzi, że skrzywiony kręgosłup wpływa negatywnie również na pracę innych narządów, takich jak wątroba, śledziona itd. Dość mocno zależy mi na Pana opinii.
« Ostatnia zmiana: 29-12-2016, 16:42 wysłane przez Gloria » Zapisane
Tomasz Urbanowicz
« Odpowiedz #9 : 17-07-2011, 07:19 »

Córeczka skarży się, że to jakiś ucisk w okolicach gardła, szyi - nie potrafi tego dokładnie opisać. Z dnia na dzień jest coraz gorzej.
Z oględzin wydaje się, że migdały są OK i gardło też wygląda w porządku.
« Ostatnia zmiana: 17-07-2011, 07:28 wysłane przez Tomasz Urbanowicz » Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #10 : 18-07-2011, 07:37 »

Ja też miałam ucisk wokół gardła, tak jakby z tyłu gardła. Uczucie takie jakbym nie mogła do końca wciągnąć powietrza, bo coś tam ciśnie. Oglądał mnie laryngolog - krtań i gardło w porządku, przy okazji ugs tarczycy miałam przejrzaną tchawicę - przy tym braku możliwości wciągnięcia powietrza prześwit tchawicy był zupełnie w normie, chyba nawet parę milimetrów lepiej. Tomku nadal radzę, znajdźcie dobrego masażystę. Ja męczyłam się z tym 2,5 tygodnia i byłam na skraju wyczerpania nerwowego. Po trzech masażach praktycznie przeszło.

A Mistrza to można prosić o wypowiedź ...
Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #11 : 18-07-2011, 14:24 »

Wklejam wycinek z artykułu o dolegliwościach powodowanych przez skrzywienia kręgosłupa. Można oczywiście znaleźć znacznie więcej.

"Po nitce do... kręgosłupa
Konsultacja: lek. med. Piotr Kurzyński, ortopeda, kierownik medyczny KM LUX MED w Katowicach

Schorowany kręgosłup wcale nie musi boleć. Często daje o sobie znać w inny sposób, na przykład wywołując zaburzenia widzenia. Lista takich dziwnych objawów jest długa. Nawet lekarze czasem dają się zmylić!

Odcinek piersiowy
Narażony jest na działanie dużych sił ściskających, szczególnie kiedy nadmiernie wygina się ku tyłowi, np. gdy się garbimy. Typowe objawy to bóle między łopatkami i trudności w wykonywaniu głębokiego wdechu. Czasami ból może być również odczuwalny z przodu klatki piersiowej, w obrębie mostka, gdzie znajdują się przyczepy żeber.
O problemach z kręgosłupem mogą też świadczyć:
► ucisk lub ból w klatce piersiowej. Może być mylnie kojarzony z chorobami serca. Jeśli jest ostry, przeszywający i pojawia się nagle, zawsze wymaga natychmiastowej konsultacji lekarskiej. Jeśli jednak ból w klatce piersiowej jest tępy, narasta stopniowo, zanika przy zmianie pozycji (np. po położeniu się na wznak), można podejrzewać, że jego przyczyną są zmiany w kręgosłupie.
problemy z oddychaniem. Płytki oddech, niemożność złapania tchu, szczególnie przy większym wysiłku fizycznym, mogą być spowodowane skrzywieniem kręgosłupa.
Co robić? Warto dbać o prawidłową postawę: głowę należy trzymać prosto, podczas pracy siedzieć na wygodnym krześle z dobrym podparciem pleców. Lekarze polecają również ściągać i rozluźniać łopatki wielokrotnie w ciągu dnia, co zapobiega przykurczom mięśni.
Najlepsze ćwiczenia. Wykonuj je kilka razy w ciągu dnia w każdej wolnej chwili.
► Siedząc lub stojąc, spleć ręce za plecami i ściągnij łopatki, równocześnie odginając głowę do tyłu.
► Leżąc na brzuchu z rękami wzdłuż tułowia, unieś barki w górę. Wytrzymaj, powtórz kilka razy.
► Połóż się na plecach (ręce wzdłuż tułowia), zegnij nogi w kolanach, połóż stopy na podłodze. Kilkakrotnie uwypuklaj i opuszczaj klatkę piersiową."
Zapisane
Tomasz Urbanowicz
« Odpowiedz #12 : 18-07-2011, 14:43 »

Raczej to nie to. Wydaję mi się, że to coś od serca.
Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #13 : 19-07-2011, 07:06 »

Może i to nie jest to, przyczyn może być bardzo dużo. Kardiolog powiedział mi, że duszności, których przyczyną jest "coś z sercem", to tylko jeden z objawów i wtedy zawsze towarzyszy temu jeszcze między innymi obrzęk nóg. Nie wiem, na ile można wierzyć takiemu stwierdzeniu smile.
Dodam tylko, że poczytałam trochę na forum na stronie kardiolo - ogólnie lepiej tam nie wchodzić, bo można się zdołować - i prawie każdemu wydaje się na początku, że to serce i robi tony badań. Prawie żaden lekarz nie łączy takich objawów z kręgosłupem, tylko wmawia nerwicę. Wmawianie nerwicy plus brak zrobienia głębszego wdechu powoduje w człowieku panikę i do prawdziwej nerwicy wtedy już tylko mały krok. Mnie masażysta od razu powiedział, że to typowe dla skrzywienia kręgosłupa, zresztą kiedy poszukałam głębiej ta diagnoza wydaje mi się do przyjęcia. Dodam tylko, że facet, u którego byłam, ma bardzo dobrą opinię i wyciągnął dwie znajome osoby z silnych bólów głowy i jednej pomógł zacząć normalnie się poruszać. U mnie zlikwidował ucisk gdzieś między gardłem a klatką piersiową. Ja nie miałam żadnych bólów w klatce piersiowej, ani trudności w oddychaniu po większym wysiłku. Także podkreślam, to powinien być ktoś dobry w tym fachu.
Jestem świeżo po tym cholerstwie, więc wierzę, że Twoja Córcia nie wiedząc co się z nią dzieje bardzo panikuje i na pewno się nakręca.
W każdym razie życzę szybkiego odkrycia przyczyny smile.
« Ostatnia zmiana: 29-12-2016, 18:56 wysłane przez Gloria » Zapisane
Tomasz Urbanowicz
« Odpowiedz #14 : 19-07-2011, 07:08 »

Cytat
W każdym razie życzę szybkiego odkrycia przyczyny
Dziękuję. Na razie obserwujemy i "gimnastykujemy" się przed snem zagadując córeczkę, aby nie myślała o "pierdołach" smile
Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #15 : 19-07-2011, 07:11 »

To fajnie i powodzenia smile. Mówcie jej, żeby kilka razy w ciągu dnia również porobiła po 2-3 minutki ćwiczenia rozciągające opisane powyżej. Dobre jest ćwiczenie - z pozycji klęczącej pośladki kładzie się na piętach, a ręce wyciąga daleko przed siebie.
« Ostatnia zmiana: 29-12-2016, 16:53 wysłane przez Gloria » Zapisane
Tomasz Urbanowicz
« Odpowiedz #16 : 20-09-2011, 08:47 »

Być może jest to glista - córeczka jeszcze od pewnego czasu narzeka na ból brzucha w okolicy pępka.
Czym można złagodzić tego rodzaju ból?
Zapisane
Mariuszek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.05.2008
Wiadomości: 42

« Odpowiedz #17 : 20-09-2011, 10:15 »

Po mojemu to lamblioza.
Wiesz jaką rolę spełniają pasożyty w organizmie, widzisz też reakcję córki.
Od Ciebie zależy, co zrobisz.

« Ostatnia zmiana: 29-12-2016, 16:50 wysłane przez Gloria » Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!