Można zbierać pieniądze na tą terapię poprzez fundacje, 1% procent i darowizny.
W Polsce właśnie trwa program, na razie organizowane jest wszystko pod kątem niby testu, żeby przetrzeć szlak i aby ta terapia była dostępna również u nas dla pacjentów z różnymi uszkodzeniami. Nie wiem czy jest jeszcze możliwość zapisania się.
U nas wykorzystuje się z powodzeniem własne komórki macierzyste pacjenta np. w szpitalu na Szaserów w przypadku zawału serca, skorzystał z niej również Pudzianowski:
http://sport.wp.pl/kat,1715,title,Nowatorska-metoda-ratuje-kariere-Pudzianowskiego,wid,11257513,wiadomosc.html?ticaid=18469Program jaki jest prowadzony w Polsce będzie polegał na wykorzystaniu komórek macierzystych pochodzących z krwi pępowinowej, ale z banku krwi, oczywiście kosztuje to ogromne pieniądze jeśli dawca będzie za granicą.
W Chinach komórki są świeże, bo pobierane na bieżąco z pępowiny od dopiero co urodzonego chińskiego dziecka. Sprawdzają tylko zgodność grupy krwi.
Efekty chyba dosyć ciekawe:
porażenie mózgowe:
http://www.youtube.com/watch?v=PT4ydxomnQ0&feature=PlayList&p=81DE663DDE52D905&playnext=1&playnext_from=PL&index=1uszkodzenie kręgosłupa:
http://www.youtube.com/watch?v=v7VM76qbidEZ Polski również jeżdżą do Chin, ponoć są efekty w autyzmie i porażeniu mózgowym, jednak jeden wyjazd to za mało.
Rozumiem sytuację. Mój tata jeździ na wózku już 30 lat, jest po wypadku samochodowym, gdyby zdarzył się on w obecnych czasach na pewno był chodził.