Stamar
|
|
« Odpowiedz #20 : 21-05-2012, 10:47 » |
|
Napisz proszę, jak przygotowujesz mak do koktajlu, bo chciałabym właczyć mak na stałe do swojego menu. Nie bardzo wiem, jak przygotować taki koktajl Mielisz mak razem z nasionami w młynku do kawy. Dokładnie tak. Mak, ze względu na wapń, nie był poddawany żadnej obróbce termicznej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lilly
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.07.2011+ DP+KB
Skąd: Poznań
Wiadomości: 196
|
|
« Odpowiedz #21 : 31-05-2012, 13:15 » |
|
Mam już za sobą około tygodniowy okres próbny picia koktajli z makiem. Moje doświadczenia są takie, że z makiem jest tak, jak z lekami nasennymi. Po kilku dniach organizm się przyzwyczaja i zero usypiania. W tej chwili od 5 dni nie śpię. Moja bezsenność wraca do mnie jak bumerang. Kilka dni snu i powtórka z bezsennych nocy. W tej chwili jest tak źle, że nie daję rady. Zaczynam wątpić, czy kiedykolwiek się tego pozbędę. Dziś doszły do tego myśli samobójcze i jeśli się nie wyśpię to chyba zwariuję. A jutro dzień dziecka i jak zwykle zawiodę moje dzieci. Przepraszam, że to piszę, ale to chyba najgorsza choroba ze wszystkich możliwych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Et
|
|
« Odpowiedz #22 : 31-05-2012, 14:17 » |
|
Dlaczego nie weźmiesz hydroksyzyny?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lilly
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.07.2011+ DP+KB
Skąd: Poznań
Wiadomości: 196
|
|
« Odpowiedz #23 : 31-05-2012, 14:39 » |
|
Nie mam jej, mam tylko inne prochy nasenne, ale po nich czuję się jeszcze gorzej. Jednak takie wyhamowanie hydroxiziną pewnie dobrze by mi zrobiło. Do tego moi sąsiedzi to takie chomiczki, które są aktywne w nocy. Godz. 23 i zaczyna się nocne buszowanie a akustyka mojego domu jest fatalna. Jak uda mi się zasnąć to odgłosy zza ściany mnie budzą i już koniec.
|
|
« Ostatnia zmiana: 31-05-2012, 17:36 wysłane przez Nieboraczek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Nieboraczek
|
|
« Odpowiedz #24 : 31-05-2012, 17:35 » |
|
Spróbuj melatoninę. Mistrz ją poleca i dlatego właśnie zdecydowałam się na jej zastosowanie. Do specyfików nasennych mam negatywny stosunek z powodu złych doświadczeń z uspokajaczami. Melatonina mi pomogła. Podczas jej brania nie spałam i myślałam, że to kolejna porażka, ale po skończeniu przyjmowania sen się unormował. Ne mam problemów z zaśnięciem. Mało tego, zgodnie z tym co mówił Mistrz, sen przychodzi mniej więcej o tej samej godzinie. Na wyciszenie odgłosów dobiegających z zewnątrz pomocne jest zastosowanie stoperów. Mnie najbardziej sprawdzają się te do samodzielnego formowania, jak plastelina.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anula
|
|
« Odpowiedz #25 : 31-05-2012, 18:01 » |
|
Spróbuj zakraplac nos kroplami do nosa z alocitu. Ja niedawno zaczęłam zakraplac i od razu pojawił się spokojny sen, a przedtem też miałam z tym problemy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Baird
Offline
Płeć:
MO: 15-03-2007
Wiedza:
Wiadomości: 459
|
|
« Odpowiedz #26 : 31-05-2012, 18:38 » |
|
Moja bezsenność wraca do mnie jak bumerang. Kilka dni snu i powtórka z bezsennych nocy. W tej chwili jest tak źle, że nie daję rady. Zaczynam wątpić, czy kiedykolwiek się tego pozbędę. Dziś doszły do tego myśli samobójcze i jeśli się nie wyśpię to chyba zwariuję. To może być oczyszczanie z neurotoksyn. Przechodziłem to i trwał taki stan kilka miesięcy ze zmiennym natężeniem. Stopniowo objawy występowały coraz rzadziej i miały coraz mniejsze nasilenie. Trzeba to po prostu przeczekać choć wiem, że lekko nie jest. Ze wszystkich objawów oczyszczania jakie przeszedłem, te były zdecydowanie najgorsze. Warto to przetrwać.
|
|
|
Zapisane
|
Prawda czyni wolnym
|
|
|
Calisia
Offline
Płeć:
Wiek: 32
MO: 07.04.2010
Wiadomości: 115
|
|
« Odpowiedz #27 : 01-06-2012, 09:11 » |
|
A może podejdźmy do problemu z innej strony? Masz jakieś problemy życiowe które nie dają ci spokoju? Biegniesz ciągle przez życie, troszczysz się o wiele rzeczy? Wtedy mimowolnie ciągle o tym myśli, uniemożliwiając sen od razu po położeniu się do łóżka (tak zwane, rozmyślanie w łóżku), a zasypia dopiero po wielu godzinach kiedy już jest skrajnie zmęczony.
Jeżeli natomiast budzisz się wcześnie rano, po paru godzinach snu i jesteś zmęczony, to może być podobnie - umysł jest napięty a więc i ciało jest napięte. Mógłbym ci poradzić głębokie oddychanie i naukę rozluźniania ciała, ale czy będziesz miał czas i chęć na to?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lilly
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.07.2011+ DP+KB
Skąd: Poznań
Wiadomości: 196
|
|
« Odpowiedz #28 : 01-06-2012, 15:02 » |
|
Dziękuję za zainteresowanie moim problemem. Co do melatoniny to stosowałam ją jakiś rok temu i chyba nie mam problemów z rozregulowanym rytmem dobowym. Jak mam spać to udaje mi się zawsze zasnąć ok. 22.40. Oczywiście wcześniej relaksacja i inne cuda na kiju. Ten problem mnie dotyczy 15 lat i ciągle powraca. W sumie temu podporządkowałam całe moje życie. Myślałam, że po ciężkim dzieciństwie to problem psychologiczny, ale nawet terapeuta EFT uznał, że to musi być coś organicznego. W sumie nie wiem, co jest tego przyczyną, bo cała moja rodzina mogłaby spać za pieniądze a ja się męczę. Ze stoperami w uszach nie jest lekko. Stosowałam je wiele lat i za sukces uznaję rozstanie się z nimi. Niemniej rozważam powrót do nich, tyle tylko, że czuję się w nich niekomfortowo, bo wtedy słyszę bicie mojego serca. Do tego strasznie mi się wtedy uszy zapychały i musiałam chodzić ciagle na płukanie. W sumie myślę, że jestem znerwicowana, ale mam wrażenie,że to efekt uboczny bezsennych nocy. Po cichu liczę, że to może jednak oczyszczanie, bo nałykałam się prochów nasennych w życiu sporo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Piotrb111
Offline
Płeć:
Wiek: 45
MO: 2007-03-06
Wiedza:
Wiadomości: 569
|
|
« Odpowiedz #30 : 12-08-2012, 13:09 » |
|
Monis więc mi to wygląda na przeciążoną wątrobę. Być może masz jakiś etap oczyszczania i w krwi jest dużo toksyn do utylizacji, a dochodzą jeszcze bieżące. Może spróbuj mniej jeść na kolację, I np. ostatni posiłek koło 18, a potem ewentualnie jakaś herbatka lub coś do picia. I zobacz czy będzie jakaś rożnica ?
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-08-2012, 14:23 wysłane przez Mistrz »
|
Zapisane
|
|
|
|
|