Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 20:01 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Przygodę czas zacząć  (Przeczytany 27005 razy)
Euroscan
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.06.2011
Skąd: Legnica, Wrocław
Wiadomości: 145

« Odpowiedz #20 : 29-08-2011, 12:38 »

Jak mam ochotę na słodycze, to robię sobie szarlotkę, przepis podawałem na forum kulinarnym.
Jeden musi być warunek, muszę to zrobić Sam, po tym ekscesie mam spokój na 1-2 miesiące.
Zapisane

euroscan:uparciuch, wydzielacz, GT2 zbieracz, KB, DZ, MO.
bosako
« Odpowiedz #21 : 29-08-2011, 14:17 »

Euroscan - kupowałeś od tego sprzedawcy? Przeszły testy pestki?
Zapisane
Zpmo
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 22-08-2011 z przerwami
Wiadomości: 42

« Odpowiedz #22 : 29-08-2011, 17:02 »

No i stało się, infekcja jakaś mnie dopadła. Boli gardło, spływa katar + lekka gorączka. Nie wiem, czy to po MO, ale jedno jest pewne - muszę odchorować. msn-wink

@Euroscan - jak będę miał spokojniejszą głowę, to ogarnę allegro. Dzięki.
@Bosako - ja słodyczy nie jem od kilku lat, jak chce mi się słodkiego, to jem albo bakalie albo miód. Polecam przepyszne daktyle (mam nadzieję, że są zdrowe).

« Ostatnia zmiana: 29-08-2011, 17:29 wysłane przez Apollo » Zapisane
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #23 : 29-08-2011, 17:55 »

Cytat
Polecam przepyszne daktyle (mam nadzieję, że są zdrowe).

Wielu twierdzi, że są bardzo niezdrowe, bo napromieniowane w celach antygrzybicznych.
Zapisane
Zpmo
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 22-08-2011 z przerwami
Wiadomości: 42

« Odpowiedz #24 : 30-08-2011, 07:38 »

Dzisiaj już mi lepiej, katar jest mniejszy, gardło jednak trochę boli i chyba nie mam gorączki. Wczoraj było bardzo ciężko, ale jakoś przetrwałem na samej wodzie. smile MO zacznę pić, jak mi przejdzie i zacznę od 1/3 albo 1/2.
« Ostatnia zmiana: 30-08-2011, 17:47 wysłane przez Apollo » Zapisane
Silverti
« Odpowiedz #25 : 20-09-2011, 10:02 »

Został mi jeszcze tydzień I etapu DP. Nic specjalnego się nie działo przez te 2 tygodnie, oprócz tego, że spadł mi poziom potasu (efekt-zaburzenia pracy serca i bezsenność z tego powodu). Uzupełniłam sobie potas wahadłem, objawy ustały.
Trochę męcząca jest ta monodieta, ale dam radę, odliczam dni.

Dziś zaczęło się osłabienie organizmu, spadł mi poziom cukru, chyba zdecyduję się koktajl z łyżeczką miodu, kiepsko mi się myśli i pracuje, mam nadzieję, że ten miód nic nie zaburzy.

Zmniejszyły mi znacznie się upławy z pochwy (pojawiły się przy okazji owsików). Tamponowania nie stosuję.

Owsiki dalej są confused.
Zapisane
Zpmo
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 22-08-2011 z przerwami
Wiadomości: 42

« Odpowiedz #26 : 20-09-2011, 22:27 »

Witam po dłuższej przerwie. Sytuacja jest trochę dziwna tzn. jeszcze nigdy tak długo nie "chorowałem". Tamta infekcja ciągnie się do dzisiaj - rano mam sporo kataru (żółte grudki bleee) i kaszel. MO piję cały czas, I etap DP lekko skróciłem i zakończyłem. Teraz jestem na DP II jak długo - czas pokaże smile
Zapisane
Silverti
« Odpowiedz #27 : 21-09-2011, 08:25 »

Ja nie wypiłam tego koktajlu z miodem, zjadłam jajko i poczułam się już dobrze. Po prostu muszę jeść wcześniej śniadanie niż o 11-tej <puka się w głowę>.

Zpmo,
To podobno dobrze, jak jest przeziębienie, więc może powinieneś się cieszyć msn-wink.
« Ostatnia zmiana: 25-09-2011, 10:40 wysłane przez Apollo » Zapisane
Silverti
« Odpowiedz #28 : 29-09-2011, 10:58 »

Od paru dni jestem na drugim etapie diety PD.
Powróciło osłabienie organizmu i zaczęły się problemy z sercem (zaburzenia pracy serca).
Zdecydowałam się wziąć slow-mag, ale po nim jest jeszcze gorzej. Dziś totalne osłabienie, aż boję się wyjść na dwór, bezsenna noc z powodu arytmii serca, bałam się, że mnie w astral wywali.

Poszukam innego magnezu, slow-mag nie jest dla mnie na teraz. Od soboty powinnam przejść na olej lniany w MO, ale chyba poczekam aż mi się z sercem unormuje, by mi się nie nałożyły jakieś efekty oczyszczania.
Zapisane
Zpmo
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 22-08-2011 z przerwami
Wiadomości: 42

« Odpowiedz #29 : 18-12-2011, 01:36 »

Witam po sporej przerwie przez ten czas trochę się działo ale po kolei. MO piłem niestety nieregularnie za to dieta cały czas obowiązywała. Chciałem kupić blender i robić koktajle ale finansowo nie dałem rady więc kupiłem SYLIMAROL i wcinałem to po 3-4 tabletki dziennie. Po 4-5 dniach pojawiły się dziwne objawy głównie w stolcu (był czarny jak ziemia albo mocno czerwony) po ok 2 tyg. powrócił do normy. Po 3 tyg. stosowania wyciągu z ostropestu zachorowałem na anginę która trwała ponad tydzień, udało mi się odchorować bez żadnych leków z czego jestem bardzo dumny, przebieg choroby był dużo spokojniejszy i o mniejszej sile niż poprzedni. Skóra na twarzy w czasie choroby od razu się pogorszyła, zaczerwienienie, łuszczenie itd.

W między czasie jakieś 1,5 miesiąca temu na biodrze pojawiły mi się 3 krosty z których powstała spora czerwona plama z kilkunastoma krostami -> typowy objaw grzybicy, który trwa do dzisiaj Smutny Postanowiłem robić okłady z alocitu i plama bardzo szybko się goiła po 5-6 dniach praktycznie znikła i ... powrócił problem z twarzą. Przez jakieś 8 dni miałem na twarzy jeden ogień - nie wyglądałem. Przerwałem okłady z alocitu, twarz powróciła do normy i... pojawiła się na nowo grzybica w tym samym miejscu z taką samą siłą.

Pytanie w jaki sposób walczyć z grzybicą nie ingerując zbytnio w oczyszczanie organizmu z którym mam ewidentnie do czynienia? Czy brakuje mi witamin i minerałów? Wydaje mi się, że coś robię źle do MO powróciłem i regularnie piję od tygodnia (oliwa), dieta weszła mi w nawyk i działa tutaj pełny automatyzm smile

Proszę o poradę w jaki sposób poradzić sobie z problemem. Dzięki.
Zapisane
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #30 : 18-12-2011, 10:16 »

Cytat
MO piłem niestety nieregularnie
Cytat
Pytanie w jaki sposób walczyć z grzybicą nie ingerując zbytnio w oczyszczanie organizmu
U mojego ojca grzybica zniknęła samoistnie po kilku miesiącach MO. Nie muszę chyba dodawać że było to systematyczne MO.
Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Zpmo
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 22-08-2011 z przerwami
Wiadomości: 42

« Odpowiedz #31 : 31-12-2011, 16:09 »

Zauważyłem ciekawą rzecz. Zaraz po jedzeniu mam, przez około pół godziny, zaczerwienioną twarz oraz nos (wyglądam jak menel spod kiosku), bez względu na to, jaką temperaturę ma pokarm confused. Pewnie winny jest żołądek, czy na pewno?
« Ostatnia zmiana: 31-12-2011, 16:37 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Zpmo
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 22-08-2011 z przerwami
Wiadomości: 42

« Odpowiedz #32 : 11-04-2012, 08:48 »

Czas na lekkie podsumowanie bo ostatnio sporo się działo. Forum czytam cały czas (ale mało się udzielam z powodu braku wystarczającej wiedzy) i sporo się dowiedziałem - dziękuję.
Cały czas jadę na ZZO i chyba tak zostanie, przyzwyczaiłem się do tego jest mi z tym wygodnie i smacznie a o glutenie zapomniałem całkowicie.
Przez 3 tyg. miałem wirusowe zapalenie gardła którego niestety nie wyleczyłem w 100% bez lekarstw, musiałem wspomagać się Ibupromem (ból był tak duży że pomimo apetytu nie mogłem nic przełknąć) oraz płukaniem gardła solą, bardzo dobry okazał się miód lipowy! Szklanka mleka ciepłego, trochę masła i miód = efekt gwarantowany.
MO zacząłem pić dzisiaj po dłuższej przerwie, jako że jestem alergikiem to piłem alocit przez jakieś 2-3 miesiące, poprawa jest znaczna. Nie występują już uczulenia na pokarm które miałem (chociaż wina nie piłem a na nie jestem mocno uczulony), po zjedzeniu posiłku nie mam zaczerwienionej skóry, w brzuchu nie bulgocze, uregulowało się wypróżnianie.
Alergia wziewna niestety pozostała, przy kontakcie z pleśniami, grzybami (stare domy, ściany, podłogi drewniane zawilgocone) mam bardzo spore problemy skórne: wygląda to jak pokrzywka. Wystarczy zlikwidować źródło alergenu i twarz powraca do ładu sama po 2 - 3 dniach. Zakraplam nos alocitem i szykuję się do wdrożenia mikstury oczyszczającej drogi oddechowe. Zobaczę czy nie będzie tego za dużo dla organizmu jeżeli tak to zrezygnuję z MO na jakiś czas albo zmniejszę jego dawkę do minimum, zasada odejmowania której nie rozumiałem na początku jest kluczem do sukcesu.
Także u mnie pomału do przodu smile. Muszę eksperymentować z niektórymi produktami: jedne mi służą, drugie nie ale staram się nie obciążać organizmu. Na tym etapie, mniej więcej wiem co mogę jeść a czego jeszcze nie.
Teraz będę chciał powalczyć trochę z oczyszczaniem dróg oddechowych, twarzoczaszki bo mój powiększony migdał (od jakiś 7 lat) chciałby już się zmniejszyć biggrin
« Ostatnia zmiana: 11-04-2012, 11:37 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Zpmo
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 22-08-2011 z przerwami
Wiadomości: 42

« Odpowiedz #33 : 14-05-2012, 19:35 »

Nie minął miesiąc od poprzedniej mocnej infekcji gardła a już dopadła mnie opryszczka w wersji max - zanokcica opryszczkowa. Trwa to już jakieś 2 tygodnie i dopiero widzę delikatną poprawę, 2 palce są mocno "zmasakrowane" zeszła z nich skóra są czerwone placki, ogólnie nie wygląda to za ciekawie. Jest też jeden placek na dolnej wardze. Niektóre moje pieprze się uwypukliły robi się cienki strupek po czym odpada. Objawy oczyszczania są ewidentne, MO nie pije a jak mi się zdarzy to bardzo nieregularnie, KB wogóle nie pije stosuje tylko ZZO i piję ocet jabłkowy. Po posiłkach czuję jak kuje mnie w prawym boku. Na twarzy pojawia mi się zaczerwienienie, które samoczynnie blednie.
Po jakimś roku stosowania ZZO stwierdzam że organizm zaczyna się oczyszczać, objawy nie są przypadkowe to co mam na twarzy to forma oczyszczania z toksyn rozpuszczających się w tłuszczach, potrzeba czasu aby powrócić do pełni sił.
Zauważyłem jeszcze jedną rzecz zakraplałem nos alocitem jakieś 3tyg temu i bardzo mocno mnie piekło, przerwałem na czas opryszczki, zakropiłem dzisiaj i pieczenie było o wiele mniejsze, dało się wytrzymać na pełnym luzie, to dziwne bo mam krew w katarze i myślałem że będzie mocno piekło a tutaj niespodzianka smile
« Ostatnia zmiana: 14-05-2012, 19:39 wysłane przez Zpmo » Zapisane
Zpmo
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 22-08-2011 z przerwami
Wiadomości: 42

« Odpowiedz #34 : 18-06-2012, 21:14 »

ŁZS zniknęło z czego się cieszę i jednocześnie mnie to martwi Smutny Pojawiło się AZS na dłoniach ewentualnie jakieś esy zesy eły ... sączące się krostki które pojawiają się w setkach. Pieprzyki mi się zmniejszają, jeden objaw ustąpił drugi nowy się pojawił. Przez cały czas dieta bezglutenowa (już nie wiem ile ale jakieś 2 lata) pomijając niestety piwo. Piłem dosyć długo miód z octem jabłkowym, zakraplałem nos alocitem, piłem alocit ... Czas najwyższy przyjść po rozum do głowy. Uspokoić organizm (alkohol, słodycze do których powróciłem), wdrożyć MO od razu na bazie oleju kukurydzianego i czekać.

PS: miałem 1 raz w życiu robione USG i wyszło że mam jakąś nieprawidłowość prawej nerki, albo infekcja albo zatrzymywanie moczu (kamienie?). Na nerki nigdy nie narzekałem, domyślam się, że coś się dzieje dobrego z organizmem, szkoda że czasami objawy są przykre ale cel uświęca środki. Idziemy do przodu smile
Zapisane
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #35 : 18-06-2012, 22:16 »

Idziemy do przodu smile
W liczbie mnogiej nie ma odpowiedzialności. (odpowiedzialność zbiorowa).
Powinno być: Idę do przodu, wtedy bym uwierzył smile
Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!