Nie próbowała rozgrzewać stóp- jak możesz napisz coś więcej o tych dwóch metodach, o których piszesz.
Polewanie stóp zimną wodą.
Wieczorem bierzesz ciepły prysznic lub kąpiel (ciało musi być przyjemnie rozgrzane). Po kąpieli włączasz zimny prysznic i stojąc nadal w wannie, zaczynasz polewanie naprzemiennie stóp. Lewa stopa - zaczynasz od palców podeszwy, idziesz w kierunku pięty, przechodzisz na wierzch stopy i polewasz w kierunku palców. Następnie z prawą stopą - tak samo. Znowu lewa i prawa stopa, na zmianę. W sumie, obie stopy - 1 minuta. Wychodzisz z wanny osuszasz stopy z nadmiaru wody. Wkładasz skarpety (bawełna frotte lub wełna). Krzątasz się po domu, czujesz cudowne ciepło w stopach, jesteś w niebie.
Prostszym zabiegiem jest: brodzenie w zimnej wodzie.
Nalewasz do wanny tyle zimnej wody aby sięgała do kostek. Wchodzisz do wanny i drepczesz przez 1 minutę. Osuszasz stopy, wkładasz skarpety.
Proponuję, żeby mama zaczęła od brodzenia w zimnej wodzie. Bardzo ważne są grube skarpety z naturalnego surowca (bawełna frotte, wełna). Zabiegi robimy wieczorem, przed spaniem.
Można brodzenie w wodzie połączyć z gorącym okładem solnym na stopy, wtedy po zabiegu wodnym przygotowujemy gorący okład z soli i kładziemy się do łóżka, rozgrzewamy dodatkowo (brodzenie w zimnej wodzie też rozgrzewa) stopy solą.