Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 14:01 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3 ... 5   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Borelioza - wsparcie dla układu immunologicznego przy długotrwałym leczeniu  (Przeczytany 116403 razy)
harry
« : 26-11-2011, 14:45 »

Mam na imię Patryk, lat 26. Na forum trafiłem niedawno, bardzo mnie zaciekawiło Wasze podejście do zdrowia. Sporo ciekawych rzeczy wyczytałem, z których na_pewno skorzystam.

Wiem, że wątków o boreliozie kilka już było, postanowiłem założyć jednak kolejny by poruszyć istotne dla mnie sprawy.

Ponad miesiąc temu po długich miesiącach chodzenia po lekarzach zdiagnozowano u mnie przewlekłą boreliozę, która bezlitośnie zmierza w kierunku zaawansowanym. Lista objawów przez długi okres czasu systematycznie się powiększała. Wędrujące bóle stawów, mięśni, przewlekłe zmęczenie, wielki spadek koncentracji, zaburzenia mowy, fascykulacje, drżenia kończyn, zaburzenia psychiczne (nerwica lękowa), nadwrażliwość na światło, trądzik to tylko część przykrych objawów.
Po przeczytaniu naprawdę wielu materiałów na temat tej choroby, po wielu konsultacjach z najlepszymi specjalistami widzę, że leczenie antybiotykami w moim przypadku jest konieczne by otrzymać w miarę szybką poprawę i nie pozwolić na pogorszenie się stanu mojego zdrowia. Wiem, że macie odmienne zdanie co do leków. Nieleczona zaawansowana borelioza wyniszczy cały organizm, rozkładając najbardziej wytrwałych na łopatki.

Od miesiąca czasu jestem leczony antybiotykiem (unidox 3x 100mg). Obecnie czekam na wyniki szczegółowych badań m.in wszystkich koinfekcji. W przyszłym miesiącu zacznę leczenie mojej choroby metodą ILADS, jedyną i skuteczną metodą leczenia ZAAWANSOWANEJ boreliozy. Leczenie za pomocą 2-3 antybiotyków do momentu ustąpienia objawów + kilka miesięcy. Łącznie może to być 6 miesięcy lub np. 16..

Doradźcie mi proszę, co mógłbym zrobić dobrego dla mojego układu immunologicznego, w jaki sposób mogę go wspomóc w czasie walki z tym syfem? Dieta, MO, KB? Co jest niezbędne, jakie działania, podczas długo trwałej terapii lekami?

Wiem, że spora część osób z tego forum jest przeciwna brania leków garściami co jest zdrowym podejściem. Ja niestety nie mogę czekać na to by mój organizm sam sobie poradził. Objawy są bardzo przykre, ciągle się nasilają. Podjąć to leczenie muszę a przy okazji chce zrobić wszystko by mój organizm sobie z tym poradził.

Długotrwała antybiotykoterapia na_pewno nie odbije się pozytywnie na przyszłość. Zmuszony jestem do takiego kroku. PROSZĘ o zrozumienie mojego problemu oraz o rzetelne sugestie, które pomogą mi w drodze do zdrowia i radości z życia.

Osób z podobnym problemem jak mój jest niestety coraz więcej. Mam nadzieję, że wątek ten i Wasza pomoc pomoże też innym potrzebującym, którzy nie mają już czasu na patrzenie czy ich organizm sam wygra z tą chorobą czy też nie..
« Ostatnia zmiana: 14-01-2016, 20:51 wysłane przez Gloria » Zapisane
Edyta
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 20.02.2012
Skąd: podlaskie
Wiadomości: 19

« Odpowiedz #1 : 23-02-2012, 13:27 »

Jestem po leczeniu boreliozy metodą ILADS, nie wiem czy podjęłaby się ponownie takiego leczenia - było bardzo ciężko. Moje leczenie trwało 1,5 roku z rygorystyczną dietą zapobiegającą grzybicy, jednak przy takich dawkach antybiotyków nie da ustrzec się grzybicy. Teraz właśnie borykam się z grzybicą, która to też nieźle daje mi popalić. Jeśli masz jakieś pytania pisz na maila.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #2 : 23-02-2012, 15:24 »

Jeśli masz jakieś pytania pisz na maila.

Mamy taką zasadę, że o sprawach zdrowia piszemy otwarcie na forum. Ty korzystasz z naszych doświadczeń a my z Twoich. W ten sposób też unikamy błędów, które inni mogą wyłapać. smile
Zapisane

Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #3 : 23-02-2012, 21:46 »

Teraz właśnie borykam się z grzybicą, która to też nieźle daje mi popalić. Jeśli masz jakieś pytania pisz na maila.
Nie ma pytań , ale jedno jest pewne - borykasz się z toksemią.
Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Edyta
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 20.02.2012
Skąd: podlaskie
Wiadomości: 19

« Odpowiedz #4 : 24-02-2012, 08:01 »

Przepraszam najmocniej, po prostu myślałam, że nie bardzo interesuje Was temat boreliozy - przecież nie jest to temat przewodni. Bardzo dziękuję za te uwagi oczywiście nie mam żadnych tajemnic i chętnie odpowiem na pojawiające się pytania tu na forum. Odnośnie toksemii na pewno tak jest jak piszesz Spokoadamie. Nie boję się MO ani KB ale boję się diety prozdrowotnej, która jest nieodłącznym czynnikiem, a ja przy obecnym zywieniu czli standardowym z pieczywem słodyczami itp. z rana kiedy wstaję czuję głód komórkowy jestem osłabiona czuję że zaraz zemdleję wzięcie prysznica po obudzeniu to dla mnie nie lada wyczyn. Nie wiem czy dam radę z tą dietą.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #5 : 24-02-2012, 08:33 »

Jestem po leczeniu boreliozy metodą ILADS, nie wiem czy podjęłaby się ponownie takiego leczenia - było bardzo ciężko. Moje leczenie trwało 1,5 roku z rygorystyczną dietą zapobiegającą grzybicy, jednak przy takich dawkach antybiotyków nie da ustrzec się grzybicy. Teraz właśnie borykam się z grzybicą, która to też nieźle daje mi popalić. Jeśli masz jakieś pytania pisz na maila.

Na czym polegała ta dieta?
Powinnaś teraz, po tak silnej i długotrwałej antybiotykoterapii, dostarczać organizmowi dużo naturalnych probiotyków (bakterii acidofilnych) w postaci kwaśnego mleka, serwatki, maślanki. Te produkty: serwatkę i maślankę kupisz u pań sprzedających twarogi  i u nich też zamów mleko i ukwaś je sama.
Pij je często w ciągu całego dnia.
Zapisane

Edyta
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 20.02.2012
Skąd: podlaskie
Wiadomości: 19

« Odpowiedz #6 : 24-02-2012, 09:10 »

Dieta była bardzo podobna do diety prozdrowotnej nie jadłam żadnych produktów mącznych z nabiału tylko kefir maślanka jogurt naturalny , zero owoców, zero produktów które zawierają cukier, z warzyw nie mogłam jeść pomidorów, buraków, marchwii, zimemniaków, mięso niezalecane to wieprzowia, jeśli wędlina to swoja. Ze swoim mlekiem nie mam problemu brat prowadzi gospodarstwo rolne, więc będę sporządzała zsiadłe mleko które zresztą bardzo lubię.
Zapisane
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #7 : 24-02-2012, 09:40 »

Cytat
Te produkty: serwatkę i maślankę kupisz u pań sprzedających twarogi  i u nich też zamów mleko i ukwaś je sama

Czy nie można się w ten sposób czymś zarazić?
Zapisane
Agnieszka_B
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01.06.2011 do 01.04.2015 przerwa na zdrowienie
Wiadomości: 113

« Odpowiedz #8 : 24-02-2012, 10:33 »

Cytat
rana kiedy wstaję czuję głód komórkowy jestem osłabiona czuję że zaraz zemdleję wzięcie prysznica po obudzeniu to dla mnie nie lada wyczyn. Nie wiem czy dam radę z tą dietą.

W tej chorobie bardzo ważna jest psychika - nie można się poddawać. Ja również chorowałam na boleriozę i wiem przez co przechodzisz. Byłam leczona chemicznymi lekami przez homełopatę. W niedługim czasie wystąpiły u mnie objawy grzybicy ogólnoustrojowej i toksemia /osłabienie, zawroty głowy, depresja i stany lękowe/. Szczęśliwie trafiłam wtedy na "ścieżkę zdrowia" p. Słoneckiego. Niezwłocznie wdrożyłam MO, DP  i koktajle - odstawiłam wszystkie leki.
Po 10 miesiącach, mam za sobą kilka drobnych infekcji i czuję się wspaniale. Aż chce się żyć!:) A najważniejsze jest to, że mam spokój który dała mi wiedza tak bezinteresownie przekazana przez Mistrza. Wiem, że wiele jeszcze przede mną ale jakoś wcale mnie to nie przeraża. Edyta, trafiłaś we właściwe miejsce - wszystko będzie dobrze i musisz w to uwierzyć.
« Ostatnia zmiana: 24-02-2012, 13:02 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Edyta
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 20.02.2012
Skąd: podlaskie
Wiadomości: 19

« Odpowiedz #9 : 24-02-2012, 12:12 »

Agnieszko wierzę w to, że będzie lepiej i że jestem we właściwym miejscu, sama wiedza zdobyta tutaj już mnie nieźle podbudowała psychicznie, wczoraj sprzątając w domu zobaczyłam, że jest godz. 20.30 co było dla mnie wielkim zaskoczeniem, normalnie robię cokolwiek w domu do 18, potem odpoczywam i nie mam na nic siły ani ochoty, więc moje nastawienie psychiczne jest chyba odpowiednie.
« Ostatnia zmiana: 24-02-2012, 13:03 wysłane przez Klara27 » Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #10 : 24-02-2012, 13:04 »

Cytat
Te produkty: serwatkę i maślankę kupisz u pań sprzedających twarogi  i u nich też zamów mleko i ukwaś je sama
Czy nie można się w ten sposób czymś zarazić?

Elu, a czym miałabyś się zarazić? I od kogo?
« Ostatnia zmiana: 24-02-2012, 13:06 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #11 : 24-02-2012, 15:21 »

Od krowy, która mogłaby być na coś chora bądź brudna. Moja babcia codziennie myła krowę, ale nie jest to chyba zwykłą praktyką. Chyba dlatego poddaje się mleko pasteryzacji. Nie wiem, czy nie przesadzam. Piłam wielokrotnie mleko prosto od krowy i nic mi nie było.
Zapisane
Edyta
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 20.02.2012
Skąd: podlaskie
Wiadomości: 19

« Odpowiedz #12 : 24-02-2012, 15:24 »

Są teorie że takie mleko może być nośnikiem boreliozy, kiedy krowa jest zarażona.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #13 : 24-02-2012, 17:00 »

Od krowy, która mogłaby być na coś chora bądź brudna. Moja babcia codziennie myła krowę, ale nie jest to chyba zwykłą praktyką. Chyba dlatego poddaje się mleko pasteryzacji. Nie wiem, czy nie przesadzam. Piłam wielokrotnie mleko prosto od krowy i nic mi nie było.
Tak, masz rację - przesadzasz i dodatkowo nie zgłębiłaś tematu.smile Na portalu: produkty mleczne, pasteryzacja mleka i inne.

Pisałam, że w sytuacji gdy organizm jest wyjałowiony z flory bakteryjnej po uciązliwej i długotrwałej antybiotykoterapii, doskonałym i sprawdzonym rozwiązaniem jest wprowadzenie do diety produktów mlecznych ukwaszonych  z  surowego mleka. Bakterie acidofilne, o właściwościach adhezyjnych, zawarte w takich produktach naturalnych mają zdolność zasiedlenia środowiska jelita grubego i tym samym rozwiązania problemu. Takich możliwości nie mają wcale produkty przemysłowe :kefiry, jogurty...
Wpadnij do mnie na bloga, właśnie o tym piszę.smile
Zapisane

K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #14 : 24-02-2012, 17:01 »

Są teorie że takie mleko może być nośnikiem boreliozy, kiedy krowa jest zarażona.
Są też teorie, że można zajść w ciążę od kropli Walerianowych.smile
Zapisane

Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #15 : 24-02-2012, 19:23 »

Choć nie znam się na tym, również skłonna jestem nie ufać pasteryzacji. Nie jestem jednak pewna, czy aby na pewno picie mleka prosto od nieznanej krowy jest 100% bezpieczne. Może ktoś z forumowiczów zgłębił krowi temat?
Zapisane
Tanzania
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 48
MO: 07.2010
Skąd: Irlandia
Wiadomości: 155

« Odpowiedz #16 : 27-02-2012, 17:50 »

Są teorie że takie mleko może być nośnikiem boreliozy, kiedy krowa jest zarażona.
Są też teorie, że można zajść w ciążę od kropli Walerianowych.smile

To wcale nie musi być żart, przyjmuje się, że matka chora na Boreliozę może zarazić dziecko karmiąc je własnym mlekiem.

Na temat tej choroby krąży chyba coraz więcej ciekawych informacji, bodajże nawet Buhner w swojej książce wspomina o możliwości przenoszenia jej przez... komary. Podejrzewa się, że choroba Alzheimera może być wywołana właśnie przez krętki, podobnie szuka się związku autyzmem.
Zapisane
Tanzania
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 48
MO: 07.2010
Skąd: Irlandia
Wiadomości: 155

« Odpowiedz #17 : 27-02-2012, 17:52 »

W tej chorobie bardzo ważna jest psychika - nie można się poddawać. Ja również chorowałam na boleriozę i wiem przez co przechodzisz. Byłam leczona chemicznymi lekami przez homełopatę. W niedługim czasie wystąpiły u mnie objawy grzybicy ogólnoustrojowej i toksemia /osłabienie, zawroty głowy, depresja i stany lękowe/. Szczęśliwie trafiłam wtedy na "ścieżkę zdrowia" p. Słoneckiego. Niezwłocznie wdrożyłam MO, DP  i koktajle - odstawiłam wszystkie leki.
Po 10 miesiącach, mam za sobą kilka drobnych infekcji i czuję się wspaniale. Aż chce się żyć!:)

Pozbyłaś się wszystkich wcześniejszych objawów? Jakie one były, jeśli można zapytać?
Zapisane
Edyta
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 20.02.2012
Skąd: podlaskie
Wiadomości: 19

« Odpowiedz #18 : 28-02-2012, 15:21 »

Leczyłam się 1,5 roku. Obecnie jestem pół roku po antybiotykoterapii i chociaż nie mam objawów to nie śmiem mówić, że wyleczyłam się, pomimo stosowania metody ILADS. Odnośnie mleka od krowy z mojej strony to nie był żart. Tak samo jak faktem jest, że objawy boreliozy i stwardnienia rozsianego są takie same. ILADS twierdzi, że nie ma takiej choroby jak SR a jest to właśnie borelioza.
« Ostatnia zmiana: 28-02-2012, 18:23 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Tanzania
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 48
MO: 07.2010
Skąd: Irlandia
Wiadomości: 155

« Odpowiedz #19 : 28-02-2012, 17:02 »

Leczyłam się 1,5 roku obecnie jestem pół roku po antybiotykoterapii i chociaż nie mam objawów to nie śmiem mówić że wyleczyłam się, pomimo stosowania metody ILADS.

Rozumiem, byłbym wdzięczny gdybyś napisała jakie objawy miałaś przed kuracją.

Cytat
Odnośnie mleka od krowy z mojej strony to nie był żart.

Moja wypowiedź nawiązująca do tej myśli była skierowana do Klary.
 
Cytat
Tak samo jak faktem jest że objawy boreliozy i stwardnienia rozsianego są takie same. ILADS twierdzi że nie ma takiej choroby jak SR a jest to właśnie borelioza.

Być może coś w tym jest, bo tak logicznie patrząc, niby dlaczego nasz własny system obronny miał działać przeciwko nam. jak tak już jesteśmy przy MS (SR), poniżej filmik (niestety po angielsku) potwierdzający, że właściwe odżywianie okazuje się najlepszym lekarstwem.

http://www.youtube.com/watch?v=KLjgBLwH3Wc

« Ostatnia zmiana: 28-02-2012, 17:09 wysłane przez Tanzania » Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 5   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!