Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 16:03 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Zwiększenie laktacji  (Przeczytany 33400 razy)
Galapagos
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 11.08.2008; 15.01.2013
Skąd: okolice Łodzi
Wiadomości: 426

« : 27-11-2011, 22:30 »

Mam pytanie odnośnie metod aby zwiększyła się laktacja. Ogólnie nie jest źle, mała przybiera na wadze i jak na 3,5 miesiąc waży ok 7 kg. Ale popołudniami wydaje mi się że się już nie najada/nie dojada bo ciągle jest marudna, kręci się i wkłada nom stop piąstki do buzi.

Czy można jakoś sobie dopomóc? Piję dużo ( czy to ma wogóle znaczenie?) Co najlepiej pić?
Czy melisa i anyż pomagają?
« Ostatnia zmiana: 23-10-2012, 19:25 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #1 : 27-11-2011, 22:40 »

Dawniej dobrze sprawdzała się bawarka.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Galapagos
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 11.08.2008; 15.01.2013
Skąd: okolice Łodzi
Wiadomości: 426

« Odpowiedz #2 : 27-11-2011, 22:44 »

Rozumiem że chodzi o herbatę z mlekiem? Ja nie piję mleka zgodnie z bioslone, ale czy tutaj warto? I mleko krowie dodawać?
Zapisane
Timajos
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 49
MO: 25.01.2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 304

« Odpowiedz #3 : 28-11-2011, 18:02 »

Laktację zwiększa się poprzez częstsze przystawianie dziecka do piersi. Prawo podaży i popytu. Ogólnie jest kilka takich okresów kiedy dziecko zwiększa swoją masę i potrzebuje automatycznie więcej pokarmu. Z tego co pamiętam dziecko należy nawet przystawiać co godzinę i częściej a w takim okresie po ok 24h zwiększa się ilość pokarmu.
A czy pijesz mleko krowie czy nie, nie ma większego znaczenia chyba, że chodzi o wapń bo przecież pokarm nie tworzy się z mleka krowiego.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #4 : 28-11-2011, 20:20 »

Rozumiem że chodzi o herbatę z mlekiem? Ja nie piję mleka zgodnie z bioslone, ale czy tutaj warto? I mleko krowie dodawać?
Tak, oczywiście, chodzi tutaj o herbatę z mlekiem.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Sally
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05.10.2009
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 71

« Odpowiedz #5 : 28-11-2011, 22:25 »

Fikusowo, czy Twoja córcia się ślini? Moja wnuczka też ma niecałe 4 miesiące waży ok. 6 kg,  zachowuje się podobnie i do tego leci jej ślinka, więc to pewnie swędzą dziąsełka. Jak nie zaśnie po godz. 16-tej to marudzi do późnego wieczora.
Zapisane

"By mądrym życiem żyć, wiedzy trza niemało."
"Już lepszy głód niż byle jakie jadło"
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #6 : 29-11-2011, 10:16 »

Potwierdzam wypowiedź Timajosa - przy okazji to całkiem fajne jak facet udziela takich rozsądnych rad - laktacja może zostać przede wszystkim zwiększona przez częstsze przystawianie dziecka, można wspomóc laktatorem, co daje właściwie taki sam efekt. Zdanie w tym zakresie mam mocno ugruntowane, ponieważ gdy mój pierwszy synuś miał 3,5 miesiąca mocno chciałam go dokarmiać, bo miałam w głowie zakodowane, że mam za mało mleka, a on przez to marudzi (tu kłania się szkodliwość lektury dla młodych mam). Położna mi to odradzała, ale powiedziała, że dla świętego spokoju mogę spróbować. Świętego spokoju nie doświadczyłam, bo Mały po podaniu sztucznego mleka darł sie przez godzinę, czym mnie z dalszych prób skutecznie wyleczył. Drugie dziecko potwierdziło zasadę - większy popyt, większa podaż. Wystarczy na to doba, może dwie.
Zapisane
Timajos
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 49
MO: 25.01.2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 304

« Odpowiedz #7 : 29-11-2011, 10:45 »

Jak sobie przypomnę nasze przeboje, które trwały ok miesiąca od porodu żeby syn zaczął ssać ponieważ nie został prawidłowo przystawiony to stwierdzam, że przy tej wiedzy jaką przyswoiliśmy wtedy równie dobrze mógłbym byc doradcą laktacyjnym hihi. Było to prawie 14 lat temu a nadal stwierdzam, że pediatrzy ciągle w tym temacie są niedouczeni i opowiadają totalne bzdury. Choć pewnie sa chlubne wyjątki.
Taką rozsądną ksiązką, którą wtedy wałkowaliśmy to była "Sztuka karmienia piersią" co do zasad i technik to nie sądzę żeby się wiele zmieniło.
« Ostatnia zmiana: 29-11-2011, 10:47 wysłane przez Timajos » Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #8 : 29-11-2011, 10:54 »

Ja mam wrażenie graniczące z (prawie) pewnością, że większość zapaleń piersi po porodzie wynika z totalnego olania młodej mamy przez połozną, której zadaniem w szpitalu jest m.in. pokazanie jak przystawić maluszka, żeby mleczko wypijał, a nie zostawiał w środku. Przy pierwszym prawie się tego nabawiłam, na szczęście na trzeci dzień przyszła taka z lepszym charakterem, popsioczyła na tę, która jako pierwsza "uczyła" mnie karmienia i jakoś poszło. Pewnie jakby nie zabierali maluszka od razu po porodzie do mycia i zawijania, to natura sama rozwiązywałaby takie dylematy. Dziecko w ogóle jest bardzo proste "w obsłudze" smile, tylko niepotrzebnie miesza sie ludziom w głowach, żeby stworzyć z posiadania potomstwa najbardziej stresogenny czynnik życia.
« Ostatnia zmiana: 29-11-2011, 10:56 wysłane przez Eso75 » Zapisane
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2008
Wiadomości: 1.079

« Odpowiedz #9 : 29-11-2011, 12:39 »

Cytat
Prawo podaży i popytu.
Niezupełnie. Tu działa fizjologia (odruchy), a nie ekonomia i prawa rynku.

Cytat
Odruch wytwarzania pokarmu (prolaktynowy):
Ssanie piersi powoduje pobudzenie zakończeń nerwów czuciowych znajdujących się w skórze brodawki i otoczki. Bodźce są przekazywane do podwzgórza, a następnie do przedniego płata przysadki mózgowej, skąd uwalniana jest prolaktyna, która pobudza pęcherzyki mleczne do wytwarzania pokarmu.

Odruch wypływu pokarmu (oksytocynowy):
Drażnienie brodawki piersiowej i ssanie piersi powoduje pobudzenie zakończeń nerwów czuciowych znajdujących się w skórze brodawki i otoczki. Bodźce są przekazywane do podwzgórza, a następnie do tylnego płata przysadki mózgowej, skąd uwalniana jest oksytocyna, która kurcząc komórki mięśniówki gładkiej wokół pęcherzyków i przewodów, powoduje wypływ mleka z piersi.
http://www.laktacja.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=5&Itemid=8
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #10 : 29-11-2011, 12:56 »

No, ale to jest w jakimś sensie prawo popytu i podaży...
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2008
Wiadomości: 1.079

« Odpowiedz #11 : 29-11-2011, 14:16 »

Można użyć takiej metafory.
Żeby jednak zrozumieć mechanizm, potrzebna jest znajomość fizjologii, a nie ekonomii.
Zapisane
Galapagos
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 11.08.2008; 15.01.2013
Skąd: okolice Łodzi
Wiadomości: 426

« Odpowiedz #12 : 29-11-2011, 22:33 »

Jejku, jest mi strasznie miło że tak wiele osób się włączyło w dyskusję. Możliwe że rzeczywiście mogą Małej iść ząbki bo często wkłada piąstki do buzi i tak jak piszesz, Sally, jeśli nie zaśnie na pół godziny chociaż koło 17 to do wieczora nie daje już  mi spokoju - praktycznie ciągle marudzi. Prawo popytu i podaży także ma tutaj zastosowanie - im częściej ją przystawiam tym więcej leci to fakt.
Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #13 : 30-11-2011, 07:52 »

Z tymi ząbkami to jest różnie. Moje maluchy od wczesnych miesięcy pierwszej połowy życia mocno się śliniły, starszy po 17-stej zawsze był marudny, wkładał piąstki do buzi, a zęby u obydwu wyszły około 9 miesięcy później od rozpoczęcia takiego zachowania. Także nie ma reguły co "drażni" niemowlaczki. To może być napełniony po całym dniu brzuszek, wrażenia z nowości, z którymi się stykają. Dorosły, który pracuje, zajmuje sie domem też po 17-stej jest zmęczony, czasami totalnie bez powodu.
Zapisane
Lilly
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 01.07.2011+ DP+KB
Skąd: Poznań
Wiadomości: 196

« Odpowiedz #14 : 30-11-2011, 15:19 »

Powiem z własnego doświadczenia, bo mam córcię 1,5 roczną i od kiedy mała skończyła 6 tygodni zaczęły się u mnie problemy z karmieniem piersią. Bywały dni lepsze i gorsze. Robiłam wszystko, co mogło zwiększyć laktację, ale bez skutku. Nie chciałam również dziecka niczym dokarmiać. Koniec końców poddałam się,gdy mała miała 8 miesięcy i żałuję, że tak długo się starałam. Po prostu chora matka nie jest w stanie wykarmić swojego dziecka i tyle. Myślę, że moja córcia na tym niestety zdrowotnie straciła. Obecnie niby świetnie się rozwija, ale ma dopiero 3 ząbki, co jak na jej wiek jest dziwne.
Pierwsze dziecko urodziłam 7 lat wcześniej i wszystko szło gładko. W życiu bym  nie przypuszczała, że można mieć problemy z laktacją. Myślałam, że jak się chce, to po prostu mleko płynie.
Myślę, droga Fikusowo, że nie masz takiego problemu. Twoje dziecko ma świetną wagę, a ślinienie jest zupełnie naturalne u niemowląt.
« Ostatnia zmiana: 14-10-2012, 20:56 wysłane przez Agnieszka » Zapisane
Galapagos
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 11.08.2008; 15.01.2013
Skąd: okolice Łodzi
Wiadomości: 426

« Odpowiedz #15 : 30-11-2011, 22:07 »

Dzięki za słowa otuchy. Widzę że Mała przybiera na wadze ale i tak wydaje mi się że może chciałaby więcej zjeść, ale nie panikuję z tego powodu.
Przy pierwszym dziecku męczyłam się  i ja i on i szybko dałam za wygraną, teraz widzę że idzie o niebo lepiej i oby jak najdłużej.
Zastanawia mnie jeszcze jedno, czy naprawdę im więcej się pije chociażby wody mineralnej niegazowanej, tym więcej ma się pokarmu czyli że ma się z czego produkować. Jak myślicie? Czy chodzi najbardziej o zasadę "im więcej przy piersi tym więcej pokarmu"?
Zapisane
Jusder
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 19-10-2010
Skąd: Zielona Góra
Wiadomości: 30

« Odpowiedz #16 : 01-12-2011, 00:02 »

Zastanawia mnie jeszcze jedno, czy naprawdę im więcej się pije chociażby wody mineralnej niegazowanej, tym więcej ma się pokarmu czyli że ma się z czego produkować. Jak myślicie? Czy chodzi najbardziej o zasadę "im więcej przy piersi tym więcej pokarmu"?

Obstawiam to drugie. Mleko powstaje z krwi. Nie z wody ...
Duże znaczenie ma technika ssania. Jeśli dziecko źle chwyta otoczkę piersi, nie są one dostatecznie stymulowane do wytwarzania odpowiedniej ilości pokarmu. I stąd też może brać się powolne i stopniowe zanikanie laktacji.
Ale w Waszym przypadku może to być po prostu zgłaszanie przez dziecko zwiększających się potrzeb. Za parę dni piersi powinny zacząć produkować "pod zapotrzebowanie".
Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #17 : 01-12-2011, 07:46 »

Zastanawia mnie jeszcze jedno, czy naprawdę im więcej się pije chociażby wody mineralnej niegazowanej, tym więcej ma się pokarmu czyli że ma się z czego produkować. Jak myślicie? Czy chodzi najbardziej o zasadę "im więcej przy piersi tym więcej pokarmu"?

Jeśli uda Ci się znaleźć gdzieś skład mleka ludzkiego, to zrozumiesz czy większa podaż wody, to więcej mleka. Może przy braku wody, kobieta wyprodukowałaby bardziej zagęszczony pokarm, ale Tobie chyba wody nie brakuje.
Odpowiedź była w poniższym poście.

Odruch wytwarzania pokarmu (prolaktynowy):
Ssanie piersi powoduje pobudzenie zakończeń nerwów czuciowych znajdujących się w skórze brodawki i otoczki. Bodźce są przekazywane do podwzgórza, a następnie do przedniego płata przysadki mózgowej, skąd uwalniana jest prolaktyna, która pobudza pęcherzyki mleczne do wytwarzania pokarmu.

Odruch wypływu pokarmu (oksytocynowy):
Drażnienie brodawki piersiowej i ssanie piersi powoduje pobudzenie zakończeń nerwów czuciowych znajdujących się w skórze brodawki i otoczki. Bodźce są przekazywane do podwzgórza, a następnie do tylnego płata przysadki mózgowej, skąd uwalniana jest oksytocyna, która kurcząc komórki mięśniówki gładkiej wokół pęcherzyków i przewodów, powoduje wypływ mleka z piersi.
http://www.laktacja.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=5&Itemid=8
Zapisane
Syrenka
Częsty gość
**

Offline Offline

MO: 01.06.2010
Wiadomości: 102

« Odpowiedz #18 : 01-12-2011, 23:41 »

1. Jedz dużo i kalorycznie.
2. Daj dobie dzień całkowitego odpoczynku, w którym wykonujesz tylko niezbędne czynności i dużo leżysz.
Zapisane
Galapagos
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 11.08.2008; 15.01.2013
Skąd: okolice Łodzi
Wiadomości: 426

« Odpowiedz #19 : 02-12-2011, 14:13 »

1. Jedz dużo i kalorycznie.
2. Daj dobie dzień całkowitego odpoczynku, w którym wykonujesz tylko niezbędne czynności i dużo leżysz.

Rada świetna i chętnie bym z niej skorzystała ale oprócz Malej na głowie mam także energicznego rozbrykanego 2-latka. I nikogo do pomocy więc odpoczynek - ja to nie wiem co to już jest;P
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!