Będziemy mieli dyktaturę demokracji.
Będzie to miało tyle wspólnego z demokracją co Libia pod rządami Kadafich.
W USA to się zaczęło po 11 września 2001r. Mądrzy ludzie już wtedy mówili, że wzmocnienie kompetencji organów ścigania idą za daleko z całym system podsłuchów itd. Wykorzystanie lęków, paniki na dla dalekosiężnych celów, stworzenia takiego organu, który broniąc zastraszy.
Jakiś niespokojny ten rok mi się wydaje w ogóle, a dopiero się zaczął. Nie lubię takiego zagęszczenia informacji niepokojących. Mało oglądam newsów, nawet straciłam ochotę na czytanie prasy. Tylko Richard Branson nie zawodzi, leci w kosmos śmiecić co jeszcze nie zaśmiecone, czekam