Niemedyczne forum zdrowia
20-04-2024, 07:40 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 6 7 [8]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Nieprawidłowe kupki u 1,5 rocznego dziecka  (Przeczytany 169876 razy)
Rif
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 1/12/2010
Wiedza:
Wiadomości: 500

« Odpowiedz #140 : 16-12-2012, 16:00 »

...będę musiała nawiedzić Cię i naprostować.

Ten argument przekonałby i mnie.
Zapisane
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #141 : 16-12-2012, 16:07 »

A zapraszamy! Właśnie o to mi chodziło (-:
Zapisane

Poszukująca
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #142 : 17-12-2012, 19:52 »

No i czułam, że coś się święci. Całą noc latał do kibelka i płakał, że boli go brzuszek, nad ranem był gorący, ale nie mierzyłam. Do rana temperatura spadła, ale biegał do łazienki co chwilę aż do ok 13. Do momentu aż nie miał już czym... Było też kilka napadów agresji (gdy coś nie po jego myśli), poza tym nie było szans utrzymać w łóżku, bawił się jak zawsze.
Zapisane

Poszukująca
Agnieszka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690

« Odpowiedz #143 : 17-12-2012, 22:50 »

Jak nad ranem temperatura spadła, to zauważyłaś, czy wypocił się wtedy?
Zapisane

Aga smile mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #144 : 18-12-2012, 17:18 »

Chyba nie, w ogóle dziwne to było. Najcieplejszy był brzuch, reszta trochę tylko cieplejsza. Dziś już spokój, od wieczora w ogóle nie był w ubikacji. Daję mu jeść lekko i niewiele na razie, ale woła o jedzenie.
Zapisane

Poszukująca
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #145 : 19-12-2012, 13:45 »

Dziś pierwszy raz zrobił normalną kupkę, tyle że połowa była odbarwiona, prawie biała, takie już miał wcześniej i chciałam spytać co to może oznaczać? Kojarzy mi się coś z wytwarzaniem barwnika. Przed infekcją języczek był idealny, jak zaczęła się biegunka pokrył się żółtawym nalotem, teraz znów jest ok. Niestety od dawna ma też sine i opuchnięte pod oczkami, teraz to się nasiliło. Złości póki co nasilone, spać chce tylko ze mną. Już od 5 rano mnie woła, jak muszę karmić to już nie pośpi. Wieczorem jak tylko słyszy o kąpieli już płacze, że nie chce spać i tak z godzinę trwają wieczorne awantury... Oczywiście zasypiać ze mną. Jestem wykończona bo jakoś nie mogę się rozdwoić, a mąż nie nakarmi... Bardzo lubi wodę z miodem i octem (daję odrobinkę), dawać mu czy lepiej teraz bez octu? Czekam aż całkiem wydobrzeje, żeby wprowadzić znów MO.
Zapisane

Poszukująca
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #146 : 20-12-2012, 11:43 »

Dzisiaj kilka chwil po śniadaniu (kasza jaglana gotowana z drobno pokrojonym kawałkiem selera i ziemniaka z masełkiem i 2 jajka na miękko) nagle pojawiła się pokrzywka, rozlane czerwone plamy jak oparzenia głównie na udach, plecach, nóżkach i brzuszku. Cały czas się utrzymują. Wszystko to jadł już wcześniej, ale może jest tak, że po biegunce śluzówka jest podrażniona i zareagował tak na selera? Pierwszy raz miał taką wirusową biegunkę.
Zapisane

Poszukująca
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #147 : 20-12-2012, 19:17 »

Cały jest już w czerwonych plamach, łącznie z policzkami, byliśmy to obejrzeć, podobno to wirusowa wysypka.
Zapisane

Poszukująca
Agnieszka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690

« Odpowiedz #148 : 20-12-2012, 21:14 »

Czy zauważyłaś, żeby te plamy pojawiały się i znikały w różnych miejscach, czy są cały czas w tych samych?
Zapisane

Aga smile mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #149 : 21-12-2012, 08:53 »

Zaczęło się od ud, łydek i kostek, potem poszło dalej, wieczorem miał nawet wielkie czerwone lica jak clown. Dziś wszystko jest bledsze. Oczywiście Zyrtec przepisany (-: to taki standard na każdą infekcję. Razem z zimą pojawił się znów problem suchej skóry, kąpanie w oleju z pestek winogron niewiele pomaga, w zeszłym roku sprawdziła się mąka ziemniaczana, więc chyba spróbujemy znów, tylko czy ta sucha skóra nie oznacza jakiegoś braku w organizmie?
« Ostatnia zmiana: 21-12-2012, 09:01 wysłane przez Poszukująca » Zapisane

Poszukująca
Agnieszka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690

« Odpowiedz #150 : 21-12-2012, 12:18 »

Poczytaj, proszę. Trochę tego jest, ale bardzo przydatne.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=6838.msg71789#msg71789

Poza tym pamiętaj, że przez skórę organizm też wydala różne toksyny, stąd te rumienie. O ile nie swędzą za bardzo, zostaw je w spokoju. smile
Zapisane

Aga smile mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #151 : 21-12-2012, 20:25 »

Dzięki, poczytam. Rumienie zbladły, ale napady agresji są nie do wytrzymania. Jest wycie, wycie i jeszcze raz wycie. Nie mówi, że coś go boli, po prostu wrzask jest o wszystko i nawet bez powodu. Jak próbuję mu coś tłumaczyć to nie słucha tylko jak w amoku powtarza w kółko to co chce, nawet jak spełnię zachciankę to zaczyna krzyczeć, że tego nie chce. Najgorzej jest położyć go spać, istna histeria. Apetyt ma tak ogromny, że trudno uwierzyć. Obawiam się, że bez specjalisty się nie obejdzie bo ja już po prostu nie daję rady.
Zapisane

Poszukująca
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #152 : 05-01-2013, 22:02 »

Tamta wysypka szybko ustąpiła, na jej miejsce przyszło coś innego. Taka jakby kasza na brzuchu, nogach i rękach, szczególnie przy łokciach. Kolorem różni się od ciała bardzo delikatnie, ale jest bardzo mocno wyczuwalna jako takie krosty, raczej nie swędzi. W swoich "wyładowaniach" zaciska szczęki tak, że aż zgrzytają i mówi przez zęby, a raczej krzyczy, robiąc przy tym ruchy jakby chciał uderzyć, ale widać, że stara się powstrzymać. Nie wygląda to najlepiej.
Zapisane

Poszukująca
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #153 : 21-01-2013, 17:53 »

Wczoraj zwiększona senność, od wieczora synek przespał ciągiem 14 godzin, rano temperatura 38,5. Teraz już 39. Ciągle śpi, albo leży, pije i woła o kaszę, więc czasem daję mu mocno rozgotowanej jaglanej. Nie ma najmniejszego kaszlu, może dopiero się zacznie. Mówi, że boli go brzuszek, a za chwilę, że nie... Ciężko coś pewnego wyciągnąć od niego. Tamta kaszka na brzuchu ciągle się utrzymuje, ale już w mniejszej ilości chyba.
Zapisane

Poszukująca
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #154 : 22-01-2013, 11:42 »

Wieczorem ze dwa razy coś przezroczystego wydmuchał z noska, temp.38,6. Czułam lekko ropny oddech. W nocy się obudził bardzo głodny i nie chciał spać, musiał się najeść... W ogóle nie chciał łobuziak już spać bo wyspał się w dzień. Rano temp.37,5 i energia roznosi go tak jakby chciał nadrobić stracony dzień (-: Na jednym oku ma czerwoną plamkę - takie przekrwienie, pojawiło się chyba w nocy. Brak kaszlu i innych objawów. Czy to jest normalne, że jego infekcje z gorączką przebiegają zawsze bez wyraźnego kaszlu i kataru? Dużo ropy schodziło tylko w czasie infekcji w wieku 5 miesięcy, ale wtedy dla odmiany nie miał gorączki. Teraz ma 2,5 roku.
Zapisane

Poszukująca
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #155 : 22-01-2013, 17:01 »

Zapomniałam dodać, że od początku stycznia znów pije MO i teraz odstawiliśmy na czas infekcji. Od 2 tygodni nie je też jajek ze względu na tą wysypkę. Na razie nie zeszła i nie wiem jak długo powinnam czekać. Bardzo chce jeść jajka i nie chciałabym mu ich ograniczać bez sensu. W ogóle smaki mu się pozmieniały, jadłby tylko kaszę, jajka i jabłka. Na zupy mówi, że nie dobre zanim skosztuje, mięska też nie chce. O KB mogę zapomnieć, nawymyślam jak najlepsze, a on umoczy usta i po piciu...
Zapisane

Poszukująca
Kwiatuszek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1 lipca 2011
Wiedza:
Wiadomości: 335

« Odpowiedz #156 : 22-01-2013, 21:05 »

Jeżeli po upływie dwóch tygodni wysypka się nie zmniejszyła, to nie jest to kwestia jajek, jeżeli syn ma na nie ochotę to powoli, obserwując organizm zaczęłabym je podawać.
Czy czasem wysypka nie zbiegła się w czasie z podawanym MO? Być może to kwestia oczyszczania lub reakcja na składniki mikstury np. cytrynę. Objawy powinny ustąpić do dwóch tygodni od zaprzestania podawania podejrzanego produktu (oczywiście, jeżeli okaże się tym trafionym).
Z infekcją jak można wywnioskować z opisów sobie radzicie. Jeżeli coś potrzeba to napisz.

Cytat
W ogóle smaki mu się pozmieniały, jadłby tylko kaszę, jajka i jabłka

Zważywszy na ataki złości u syna bardzo prawdopodobne, że potrzebuje oczyścić i wzmocnić wątrobę, wówczas kasza jest wskazana. Dzieci komunikują się z nami na wiele sposobów i dobrze jest na tą komunikację odpowiadać, pójść za potrzebami dziecka, myślę, że po oczyszczeniu Syn uspokoi się, a Wasze relacje będą takie o jakich marzysz.
Zapisane

Gdy brakuje łatwych rozwiązań, przychodzą rozwiązania właściwe.
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #157 : 22-01-2013, 21:27 »

Cytat
Czy czasem wysypka nie zbiegła się w czasie z podawanym MO?

Nie, zapomniałam o tym napisać. Wysypka była już wcześniej, nawet wahałam się z tym MO, ale teraz widzę, że jest wyraźnie słabsza, mam nadzieję, że niedługo skóra się wygładzi. Z tymi jajkami to byłoby dziwne bo nigdy nie było na nie reakcji, ale wolałam się upewnić. Mam mu dawać do jedzenia to co chce? Nie jestem zwolenniczką namawiania do jedzenia, ale trochę te zupy i warzywa mnie niepokoją. Z drugiej strony nie raz tak było, a potem sam przychodził i prosił o coś czego wcześniej nie jadł.
Zapisane

Poszukująca
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #158 : 27-06-2013, 08:43 »

Chciałam wrócić do tej infekcji ze stycznia, jakiś czas po tamtej gorączce kaszka na ciele zaczęła ustępować, aż zniknęła zupełnie. Jest to dla mnie kolejny dowód na dobroczynne działanie gorączki. Teraz pod koniec maja synek miał przez około 2 tygodnie silny, mokry kaszel, który w końcu sam zupełnie ustał. Napady złości zdarzają się, gdy coś nie jest po jego myśli, ale ogólnie jest znacznie lepiej. Kupki też znacznie lepsze, choć zdarzają się luźne. Kończy właśnie 3 latka, więc wypada nam się przenieść w razie potrzeby do działu dla przedszkolaków smile.
« Ostatnia zmiana: 27-06-2013, 12:56 wysłane przez Whena » Zapisane

Poszukująca
Strony: 1 ... 6 7 [8]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!