Jak obserwujesz krew z nosa to znaczy że przebiega proces gojenia. Błony śluzowe tak mają. Oczywiście maseczka przeciwpyłowa jest zbędna.
Potwierdzam i dodam od siebie, że u mnie proces gojenia przebiega etapami. Najdłużej trwał pierwszy, na początku picia MO - trzy miesiące kataru ropnego zakończone krwawieniami. Później był spokój kilka miesięcy i powtórka ale już nie tak długotrwała. Takich powtórek było kilka, przy czym ostatnia to już tylko opuchnięcie śluzówki w nosie bez dużego kataru. Po każdej nosowej akcji czułem się lepiej jeśli chodzi o swobodę oddychania i poczucie lekkości w głowie
.