Niemedyczne forum zdrowia
25-04-2024, 09:50 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Przepisy kulinarne dla Diety monotematycznej  (Przeczytany 29174 razy)
Liwia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 38
MO: IV.2010-XII.2012 z przerwami
Wiedza:
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 237

« : 02-02-2012, 10:36 »

W nawiązaniu do artykułu Mistrza Leczenie ciężkich przypadków alergii chciałabym zaprosić (nie tylko) biosłonejskich alergików i rodziców alergików do dzielenia się przepisami kulinarnymi, które stosujecie podczas Diety Monotematycznej.

Ten zbiór będzie bardzo pomocny dla osób, które muszą stosować Dietę Monotematyczną przez dłuższy czas.

Dla przypomnienia zasad Diety Monotematycznej, zamieszczam poniżej fragment artykułu Leczenie cieżkich przypadków alergii.

Jak sama nazwa wskazuje, istotą diety monotematycznej jest spożywanie przez dłuższy czas tych samych produktów. W przypadku alergii dieta monotematyczna powinna składać się z trzech podstawowych produktów: mięsa, białej kapusty i ziemniaków.

1.Wiele gatunków mięsa jest niejadalnych dla alergików, dlatego należy indywidualnie dobrać gatunki mięsa najbardziej odpowiednie dla danego przypadku. Najczęściej dobrze tolerowane przez alergików są mięsa: młodych gołębi, królików, indyków, kóz, owiec (baranina), a także ryb słodkowodnych: sandacza, pstrąga, węgorza, leszcza, płoci, okonia, sazana (dzikiego karpia). Stosunkowo dobrze tolerowana jest wołowina, natomiast cielęcina, wieprzowina i mięso kurze rzadko kiedy są dobrze tolerowane przez alergików.
2.Kapusta jest warzywem dostępnym przez cały rok w postaci surowej, a także i kiszonej, można więc z niej przyrządzać urozmaicone surówki. Jeżeli surowa kapusta wywołuje niestrawności, należy ją zblanszować. Jeśli to nie pomoże, należy kapustę ugotować, ale nie w wodzie, lecz w rosole. W tym celu należy liście kapusty pokroić na kawałki wielkości dłoni i wrzucić do gotowanego, najlepiej tłustego mięsa. Tym sposobem otrzymujemy bardzo pożywną i smaczną kapustę, która na zimno może stanowić substytut surówki, a na gorąco samodzielny posiłek.
3.Węglowodany przyswajalne są niezbędne do utrzymania poziomu glukozy we krwi na poziomie fizjologicznym, zapewniającym prawidłowe funkcjonowanie zarówno mózgu, jak i mięśni. W zasadzie wszyscy alergicy dobrze tolerują skrobię zawartą w ziemniakach. Najbardziej wartościowe są ziemniaki upieczone bądź ugotowane w mundurkach. Można jeść je ugotowane po obraniu, albo usmażone na smalcu.
Przyprawy należy ograniczyć do soli i prawdziwego pieprzu. Do surówek można dodać oleju roślinnego i cukru do smaku.

Ważnym posiłkiem jest rosół, do którego można dodać korzeń pietruszki albo selera. Rosół można pić albo jeść z ziemniakami bądź białym ryżem, który także nie wywołuje reakcji alergicznych, więc z powodzeniem można nim zastąpić ziemniaki. Dopuszczalne jest także jedzenie wafli ryżowych.

Do picia najlepsza jest woda, ale można także pić czarną herbatę dowolnie posłodzoną cukrem.
« Ostatnia zmiana: 20-01-2016, 18:27 wysłane przez Gloria » Zapisane

Zmiany na lepsze.
Sting
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617

« Odpowiedz #1 : 03-02-2012, 20:33 »

Niestety nie zgodzę się z tym.
Alergicy różnią się tym, że się od siebie różnią, więc temat nie może być uniwersalny.
Ziemniaki zazwyczaj uczulają, znam wiele takich osób. Nie rozumiem czemu polecacie ziemniaki. Nie mogę tego pojąć.
Na kapustę też bym uważał a tym bardziej kiszoną, ale to moje indywidualne zdanie.
Herbata? U mnie wywoływała mocne suchoty.
Seler - silny alergen u wielu osób.
Ryby wykluczone.
Wafle ryżowe - lepiej sprawdźcie. Dla mnie to typowy alergen. Pusta kaloria.
Dziwi mnie ten post...
Posiłki monotematyczne powinny się składać z uzdatnionego mięsa, po czym ugotowanego na parze, bo zazwyczaj wątroba ma problem ze strawieniem inaczej przygotowanego mięsa. Do tego polecam odrobinę kaszy i to najlepiej jaglanej bo jest najbardziej neutralna. Megaalergik zazwyczaj ma problem ze zjedzeniem kaszy kukurydzianej, ale najlepiej sprawdzić to na własnej skórze. Warzywa obgotowane a następnie ugotowane na parze. Taki posiłek jest najbardziej bezpieczny dla megaalergika. Z wykluczeniem alergenów o których wiemy, że nas  oczywiście uczulają.
Najlepiej monotematycznie zjadać tak skonstruowany posiłek, następnie, z tygodnia na tydzień, dokładać delikatne przyprawy obserwując organizm.  
Do pełnowartościowego posiłku będzie brakowało odrobinę tłuszczu. Można sprawdzić czy masło nie uczula, choć zazwyczaj uczula. Jeśli nie uczula to  kasza i warzywa lepiej smakują jeśli dodamy do nich odrobinę masła i soli jodowanej w ilości do smaku.
Przepraszam, ale ja jakbym tak jadł jak opisałaś to bym nigdy z alergii nie wyszedł.
Moja dieta była mocno uboga i mocno monotematyczna, ale już po 2 tygodniach widać było efekt. Zawierała jednak składniki, które są niezbędne do funkcjonowania organizmu ludzkiego.
U niektórych alergików wystarczy zrezygnować z glutenu i zmienić nastawienie. To przynosi dużą poprawę, ale wiadomo, że  to tylko na ten czas, bo gdy się wróci do glutenu to i alergia wróci.
« Ostatnia zmiana: 03-02-2012, 22:05 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Pragmatism
Liwia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 38
MO: IV.2010-XII.2012 z przerwami
Wiedza:
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 237

« Odpowiedz #2 : 11-11-2012, 15:35 »

PASZTET MIĘSNO-WARZYWNY

Składniki*:
- 0,8kg ścinków mięsnych
- 100g wątroby
- 300g kapusty białej
- korzeń pietruszki
- zioła
- sól, pieprz

Sposób przyrządzenia.
Mięso i wątrobę uzdatnij. Uzdatnione mięso możesz albo upiec do miękkości w piekarniku (pasztet będzie tłustszy) lub ugotować do miękkości w małej ilości osolonej wody. Po ugotowaniu odstaw mięso do ostygnięcia.
Warzywa pokrój w słupki, tak aby móc je zmielić w maszynce do mięsa. Wszystkie składniki przemiel, dodaj do masy zioła, wymieszaj dobrze masę rękoma. Masę włóż do formy żaroodpornej i zapiekaj pasztet ok. 1h w temp. 180-200st. Tak wykonany pasztet po ostygnięciu nie rozsypuje się, dzięki tłuszczowi i kolagenowi z mięsa oraz warzywom. Gotowy pasztet można zjeść na ciepło lub na zimno z chrzanem i surówką. Pasztet można podzielić na porcje i część zamrozić.

*Uwagi.
Składniki pasztetu dobieraj indywidualnie, kierując się własną tolerancją na wybrane produkty. Podany wyżej przepis stanowi punkt wyjścia dla innych wariacji. Smacznego.
« Ostatnia zmiana: 11-11-2012, 15:45 wysłane przez Liwia » Zapisane

Zmiany na lepsze.
Liwia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 38
MO: IV.2010-XII.2012 z przerwami
Wiedza:
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 237

« Odpowiedz #3 : 11-11-2012, 15:44 »

KOKTAJL BŁONNIKOWY DLA ALERGIKA

Składniki*:
- 5 łyżek starkowanej kapusty białej
- 2 łyżki posiekanej zieleniny np. koperku
- 3 łyżki starkowanej marchwi
- 1/4 banana pociętego w plasterki
- 2 łyżki oliwy
- woda

Sposób przyrządzenia.
Składniki koktajlu zmiksuj w blenderze. Zacznij od małej ilości wody, po zmieleniu na papkę uzupełniaj wodę do docelowej gęstości koktajlu.

*Uwagi.
Składniki koktajlu dobieraj indywidualnie, kierując się tolerancją na poszczególne produkty. Smacznego.
Zapisane

Zmiany na lepsze.
Amelia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 588

« Odpowiedz #4 : 11-11-2012, 16:20 »

Liwio, czy taki koktajl można przełknąć? Niezupełnie się zgodzę z takim sposobem komponowaniem posiłków. Jedzenie powinno smakować, na samą myśl o zjedzeniu mieszanki banana i kapusty robi się niedobrze.
Zapisane
Liwia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 38
MO: IV.2010-XII.2012 z przerwami
Wiedza:
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 237

« Odpowiedz #5 : 11-11-2012, 21:43 »

Składniki koktajlu dobieramy indywidualnie do smaku, wolna wola. Mnie akurat smakuje taki koktajl. Banan nadaje mu gładką konsystencję.
« Ostatnia zmiana: 12-11-2012, 22:37 wysłane przez Agata » Zapisane

Zmiany na lepsze.
Travis
« Odpowiedz #6 : 13-11-2012, 17:02 »

Na czym najlepiej ugotować tłustą zupę, mając do dyspozycji kurczaka oraz być może wołowinę?
Zapisane
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #7 : 13-11-2012, 17:39 »

Cytat
mając do dyspozycji kurczaka oraz być może wołowinę?
Jeśli kurczak ze wsi, na kurczaku, jeśli wołowina, to na zupę najlepszy rozbef wołowy.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #8 : 13-11-2012, 19:12 »

Na czym najlepiej ugotować tłustą zupę, mając do dyspozycji kurczaka oraz być może wołowinę?

Na tłustą, pożywną zupę najlepsze jest golonko wieprzowe. Oprócz tłuszczu, kruchego delikatnego mięsa, masz jeszcze porcję kolagenu w jednym. Wymaga długiego gotowania aż golonko będzie rozpadać się. Warto jednak poświęcić jedno popołudnie, ugotować, podzielić na porcje i trzymać w szklanym słoiku w lodówce, taką bazę do zup. Kto ma szybkowar, ten ma gotowanie załatwione w pół godziny.
Zapisane

Travis
« Odpowiedz #9 : 13-11-2012, 19:27 »

Na tłustą, pożywną zupę najlepsze jest golonko wieprzowe. Oprócz tłuszczu, kruchego delikatnego mięsa, masz jeszcze porcję kolagenu w jednym. Wymaga długiego gotowania aż golonko będzie rozpadać się. Warto jednak poświęcić jedno popołudnie, ugotować, podzielić na porcje i trzymać w szklanym słoiku w lodówce, taką bazę do zup. Kto ma szybkowar, ten ma gotowanie załatwione w pół godziny.
Niestety nie mogę wieprzowiny, a wołowiny nie jestem pewny, więc testuję. Szponder i antrykot też się nadadzą co?
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #10 : 13-11-2012, 19:39 »

Niestety nie mogę wieprzowiny, a wołowiny nie jestem pewny, więc testuję. Szponder i antrykot też się nadadzą co?
Tak szponder i antrykot to najlepsze mięso na dobry rosół. Skoro nie możesz wieprzowiny to możesz golonkę wieprzową zastąpić cielęcą lub mięsem cielęcym z kością plus kości cielęce do tego.
Zapisane

Travis
« Odpowiedz #11 : 13-11-2012, 20:08 »

Tak szponder i antrykot to najlepsze mięso na dobry rosół. Skoro nie możesz wieprzowiny to możesz golonkę wieprzową zastąpić cielęcą lub mięsem cielęcym z kością plus kości cielęce do tego.
Cielęcina też odpada, dlatego jak będę musiał odrzucić wołowinę to się chyba załamie. Ledwo ciągnę bez wieprzowiny, cielęciny, jajek, masła, śmietany i owoców, zresztą skutkuje to nawrotem głodu komórkowego, który mam od czasu wrześniowej infekcji. Dlatego ostatnią deską ratunku jest tłusta zupa warzywna z odrobiną kaszy. Na ten moment oprócz mięsono-warzywnej bazy dodaje pół kalafiora i spory kawał kapusty. Ale najważniejsze jest mięso, które chciałbym spokojnie z tej zupy wyjadać.
Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #12 : 13-11-2012, 20:09 »

To gotuj na króliku. Barszcz czerwony wychodzi świetny.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Amelia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 588

« Odpowiedz #13 : 13-11-2012, 20:20 »

Travis, nie wiem jak objawia się Twoja nietolerancja na mięso, ale zapewniam Cię, że wołowina jest znacznie lepiej trawiona i mniej obciąża układ pokarmowy u osób mocno wychłodzonych i osłabionych. Od kiedy bazuję na wołowinie i cielęcinie, mam więcej energii, lepiej się czuję, wróciłam do małych ilości MO. Najlepsza wołowina jest długo gotowana (nawet 3 godziny na małym ogniu) lub duszona z podwojoną ilością warzyw, dobrze przyprawiona.
« Ostatnia zmiana: 13-11-2012, 20:24 wysłane przez Amelia » Zapisane
Robi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 01.07.2011, KB, DP I 01.10.2011
Wiadomości: 65

« Odpowiedz #14 : 13-11-2012, 20:40 »

Travis
Witaj w klubie... Ja od soboty jestem tylko na kurczaku i kapuście pekińskiej + sałacie. Próbowałem marchew i buraki, ale też muszę odstawić. Jak, nie wysypka, to gazy itd. Czekam, aż się uspokoi, to dopiero będę coś wprowadzał, tylko nie wiem, co... A już było tak dobrze i mogłem sporo rzeczy jeść...
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #15 : 13-11-2012, 20:53 »

Panowie, ileż to już razy było mówione tutaj, że kurczak to syf? Chyba że z domowej hodowli...
Jeśli już drób, to indyk jest lepszy.
Zapisane

Robi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 01.07.2011, KB, DP I 01.10.2011
Wiadomości: 65

« Odpowiedz #16 : 13-11-2012, 21:00 »

Klaro
Wiem, ale nie mam wyjścia, tylko kurczaka mogę jeść, chyba, że mam bez mięsa?
« Ostatnia zmiana: 13-11-2012, 21:24 wysłane przez Robi » Zapisane
Travis
« Odpowiedz #17 : 13-11-2012, 21:03 »

Panowie, ileż to już razy było mówione tutaj, że kurczak to syf? Chyba że z domowej hodowli...
Jeśli już drób, to indyk jest lepszy.
Kurczak to syf, ale jak alternatywą pozostaje - zjem tego odgotowanego kurczaka albo będę głodny, to sprawa jest odrobinę bardziej skomplikowana. Pół życia czułem głód, i delikatnie mówiąc nie przepadam za tym uczuciem. I nie tłumacze się teraz, bo to były incydentalne przypadki, ale pragnę zwrócić uwagę, że nie wszystko jest takie proste.

Natomiast jak ostatnio widziałem rodzinę swojej siostry zajadającą się nieodgotowanym kurczakiem z tesco, to miałem ciarki na plecach.

Klaro
Wiem, ale nie mam wyjścia, tylko kurczaka mogę jeść, chyba, że mam bez mięsa ?
Indyk oraz ewentualnie wołowina jakoś powinna wejść. Oprócz tego są te króliki czy gołębie, ale zdaje sobie sprawę, że nie jest łatwo je dostać. Jak problemy są raczej trawienne to eksperymentuj z formą obróbki cieplnej.
« Ostatnia zmiana: 13-11-2012, 21:06 wysłane przez Travis » Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #18 : 13-11-2012, 21:18 »

Klaro
Wiem, ale nie mam wyjścia, tylko kurczaka mogę jeść, chyba, że mam bez mięsa ?
A indyka nie też nie możesz?
Zapisane

Robi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 01.07.2011, KB, DP I 01.10.2011
Wiadomości: 65

« Odpowiedz #19 : 13-11-2012, 21:22 »

Indyk oraz ewentualnie wołowina jakoś powinna wejść. Oprócz tego są te króliki czy gołębie, ale zdaje sobie sprawę, że nie jest łatwo je dostać. Jak problemy są raczej trawienne to eksperymentuj z formą obróbki cieplnej.
Indyka i wołowinę próbowałem, a do innych nie mam dostępu. Jedynie mogę spróbować jeszcze dziczyznę, ale tylko w formie wędlin, i to z niewiadomego źródła zamawiane przez internet.
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!