Nie. Nie chciałbym tylko trafiać na głupoty i emocjonalne ataki wegetariańskich spazmów w reakcji na fotografię wędzonki.
Mają prawo do swoich opinii i wyborów. Równie dobrze Facebook mógłby zablokować stronę Biosłone, bo nie lubi boczku, a przepada za trawą.
Po drugie wszystko podlega krytyce, każdy dogmat, prawo fizyczne, cała nauka. Inaczej robi się syf i ciemnota.