Niemedyczne forum zdrowia
25-04-2024, 09:38 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 3 [4] 5 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Lena - nerwica, stany depresyjne, uporczywe zawroty głowy  (Przeczytany 124496 razy)
Lady
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 12-12-2007
Skąd: mazowieckie
Wiadomości: 374

« Odpowiedz #60 : 26-02-2012, 11:49 »

A na nerwy może melisa? Ona działa też kojąco na śluzówkę przewodu pokarmowego.
Zapisane

pozdrawiam Ania
Lena
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 41
MO: 20.05.2011 z przerwami
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #61 : 26-02-2012, 12:20 »

No właśnie to jest ten problem, że organizm nic nie " przyjmuje" - wcześniej dieta była bardziej urozmaicona, przede wszystkim chodzi mi o surowe warzywa, przy nasilonych dolegliwości psychicznych ulgę przynosiły mi zielona herbata czy pokrzywa, teraz takie rzeczy ewidentnie mi szkodzą, melisy ostatnio próbowałam, ale też mam po niej niestrawności, więc już nie chcę sobie niczym szkodzić, bo widzę, że im gorzej na układzie pokarmowym, tym gorzej i na psychice.

Wiele wskazuje też na to, że jest gdzieś problem w obrębie żołądka - nie mogę patrzeć na smażone (organizm jest mądry - sam podpowiada co sobie darować), a jak już spróbuję smażonego a także niektórych innych rzeczy, to pojawia się ciężar, ucisk na żołądku, mdłości, a potem biegunka.

Nie ukrywam, że nabiału też się boję, ale spróbuję tak jak radzi mi Klara27 - dziś będę mieć swojskie mleko. Klaro jak najszybciej uzyskać z tego kwaśne mleko/serwatkę jeśli nie mam "nastawu"?
Zapisane

Zdrowie to nie wszystko, ale bez zdrowia wszystko jest niczym.
Lady
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 12-12-2007
Skąd: mazowieckie
Wiadomości: 374

« Odpowiedz #62 : 26-02-2012, 13:07 »

Postaw w cieple w kuchni i w dwa dni będziesz miała zsiadłe. Wiejskie, surowe mleko kwasi się bez problemu.
Zapisane

pozdrawiam Ania
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #63 : 26-02-2012, 17:02 »

Nie ukrywam, że nabiału też się boję, ale spróbuję tak jak radzi mi Klara27 - dziś będę mieć swojskie mleko. Klaro jak najszybciej uzyskać z tego kwaśne mleko/serwatkę jeśli nie mam "nastawu"?

Nie masz co bać się kwaszonych produktów mlecznych. Są naprawdę świetne: kwaskowe, ożywcze, lekkie. To jest najlepszy sposób na zasiedlenie środowiska jelit bakteriami acidofilnymi, pod warunkiem, że mleko będzie nieprzetworzone. Na początek może pij po pół szklanki a jak Ci zasmakuje zwiększ do szklanki.
Przeczytaj sobie artykuł na moim blogu z 20 stycznia: Domowa mleczarnia.
Zapisane

Lavenda22
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 35
MO: 9.07.2011, z przerwami
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 375

« Odpowiedz #64 : 26-02-2012, 17:58 »

Klara, narobiłaś mi ogromnej ochoty na zsiadłe mleko! Zrobiłabym, tylko skąd tu w Gdańsku wziąć wiejskie mleko?
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #65 : 26-02-2012, 19:20 »

Klara, narobiłaś mi ogromnej ochoty na zsiadłe mleko! Zrobiłabym, tylko skąd tu w Gdańsku wziąć wiejskie mleko?
Na targu kupisz. smile
Zapisane

Lavenda22
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 35
MO: 9.07.2011, z przerwami
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 375

« Odpowiedz #66 : 26-02-2012, 20:39 »

No właśnie na targu, na który najczęściej chodzę, nie ma. Będę musiała poszukać, gdzie indziej.
Zapisane
Lady
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 12-12-2007
Skąd: mazowieckie
Wiadomości: 374

« Odpowiedz #67 : 26-02-2012, 21:01 »

Ja mam mleko, ale daleko od was mieszkam. msn-wink Pijam zsiadłe, ale głownie latem.
Zapisane

pozdrawiam Ania
Helusia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: obecnie nie stosuję
Wiedza:
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 749

« Odpowiedz #68 : 26-02-2012, 21:39 »

Cytat
Na targu kupisz
Na targu też mogą oszukiwać, zbiorą śmietanę i to mleko nie jest już takie jak należy "prosto od krowy".
Zapisane

Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #69 : 26-02-2012, 23:08 »

Lavenda22 - zobacz w Centrum Handlowym Real na ulicy Kołobrzeskiej 32, w wejściu koło apteki stoi Mlekomat.
Zapisane
Lavenda22
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 35
MO: 9.07.2011, z przerwami
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 375

« Odpowiedz #70 : 26-02-2012, 23:19 »

Trochę mi nie po drodze, ale jak nie znajdę nic bliżej, pewnie się tam wybiorę.
Dzięki Kozaczku.
Zapisane
Lena
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 41
MO: 20.05.2011 z przerwami
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #71 : 02-03-2012, 07:45 »

Pod koniec zeszłego tygodnia i w weekend zakraplałam nos - od tamtej pory źrenice znowu zaczęły mi "chodzić" i jest tak do dziś. Przy takich źrenicach zawsze czuję się gorzej psychicznie, kręci się w głowie.

Na początku tygodnia popijałam zsiadłe mleko, na razie nie mam, wczoraj dopiero nastawiłam następną porcję. Przedwczoraj zjadłam z nowych rzeczy zupę ogórkową i dodałam trochę kakao do kogla-mogla. Wczoraj rano znowu biegunka, a w ciągu dnia burczenia i przelewania, atak niepokoju, stan depresyjny, Poczucie zawstydzenia i niemocy. W nocy serce biło mi jak oszalałe, momentami jakby nierówno, troszkę pobolewa mnie w okolicach serca i czuję ucisk w klatce piersiowej, jakbym nie mogła złapać tchu. Mięśnie nadal skaczą, roztrzęsienie, ciągle nie mam siły, ogólne zesztywnienie więc myślę, że to ewidentnie brak magnezu. Tylko jak go przemycić do organizmu, skoro mam po nim biegunkę?
Zsiadłe mleko i serwatkę będę pić, ale magnezu potrzebuję natychmiast.
« Ostatnia zmiana: 02-03-2012, 09:56 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Zdrowie to nie wszystko, ale bez zdrowia wszystko jest niczym.
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #72 : 02-03-2012, 07:54 »

Mnie też parę razy przeczyściło po magnezie, ale może warto to przetrzymać jeśli nie jest to całodniowa biegunka? W każdym razie bardzo się uspokoiłam po kuracji magnezem.
Zapisane

Poszukująca
Lena
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 41
MO: 20.05.2011 z przerwami
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #73 : 10-03-2012, 09:58 »

W weekend zaczęłam brać magnez i poczułam się trochę lepiej, tylko zaczęły się luzniejsze stolce, w czwartek i piątek była biegunka, a po niej gorsze samopoczucie - zawroty głowy, kłopoty z koncentracją, więc odstawiłam magnez. Dziś rano stolec pół na pół, szybsze bicie serca, niepokój - wzięłam 2 tabletki Slow-Magu, od wczoraj nasilone są kłopoty z myśleniem, pamięcią, koncentracją, otępienie, znowu ogólne zesztywnienie, ciężka głowa, poczucie jakby mi coś przeszkadzało w okolicach oczu, nastrój z powrotem depresyjny, rozbicie, od kilku dni są pobolewania w dole brzucha. Razem z biegunkami znowu pojawiły się niestrawności.
Z innych objawów oczyszczania są: chroniczne zmęczenie, nasilony łupież oraz wypadanie włosów, pojedyncze bolesne krosy na plecach, momentami chrypka i odkrztuszanie wydzieliny z gardła, czasem bóle wędrujące, zwiększony apetyt.
Jestem już naprawdę tym wszystkim załamana - objawy wskazują na niedobór magnezu - czuję, że po pełnej kuracji magnezem mój stan by się poprawił, ale nawet magnezu nie mogę brać, bo wygląda na to, że to przez magnez są te biegunki.
Chciałabym wrócić do MO, ale skoro mam niedobór magnezu, to co będzie, jak do krwiobiegu będą uwalniane nowe toksyny, które trzeba zneutralizować?
Zapisane

Zdrowie to nie wszystko, ale bez zdrowia wszystko jest niczym.
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #74 : 10-03-2012, 16:23 »

Nie przeceniałabym właściwości magnezu, z resztą nawet jeśli uda Ci się wziąć pełną kurację to co dalej? To nie jest efekt na zawsze. Chodzi o to, żeby Twój organizm wracał powoli do normalnego funkcjonowania, a do tego potrzebne są wszystkie zasady proponowane na bioslone i czas. Staraj się jeść produkty bogate w magnez, te po których nie masz niestrawności. Nie zastanawiaj się co dzień jak się czujesz, staraj się, na ile to możliwe, odciągać myśli od swojego stanu zdrowia, zająć czymś co sprawia przyjemność, przekierowuje myśli na inne tory. I rób swoje, pij KB, MO w miarę możliwości i myśl, że robisz dla swojego organizmu najlepsze co potrafisz, a czas zrobi resztę. Pomyśl, ile lat dawałyśmy popalić własnemu organizmowi? Oby choć trochę krócej trwało odbudowanie go... Niecierpliwość i frustracja nic tu nie pomogą. Zaakceptuj to co jest i ciesz się z każdego kroku do przodu.
Zapisane

Poszukująca
Lena
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 41
MO: 20.05.2011 z przerwami
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #75 : 12-03-2012, 21:51 »

Poszukująca masz rację i właśnie tak staram się robić, tylko czasami mnie to wszystko przerasta i chciałabym sobie jakoś pomóc. Twoje słowa dodały mi jednak otuchy.
Na razie biorę 2 tabletki magnezu na czczo rano, bo na noc bardziej mi szkodzi, no i staram się go dostarczać z jedzeniem.

Od kilku dni swędzi mnie mocno skóra na nogach, zwłaszcza na łydkach - dziś w nocy znowu pociły mi się nogi.

Klara27 z tym zsiadłym mlekiem i serwatką to był super pomysł - bardzo mi smakuje, no i nie szkodzi mi tak jak słodkie mleko, a śmietana z takiego swojskiego mleka jest po prostu boska. Martwiłam się o wapń, bo ostatnio cienko było u mnie z surowymi warzywami, a teraz mogę go również dostarczać z kwaśnym mlekiem.

Nadal najbardziej dokucza mi roztrzęsienie, niepokój a także drżenie rąk.
Zapisane

Zdrowie to nie wszystko, ale bez zdrowia wszystko jest niczym.
Lena
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 41
MO: 20.05.2011 z przerwami
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #76 : 02-04-2012, 19:52 »

U mnie znowu zaczęło się niezle dziać mimo, że nie piję MO. Prawie całą noc nie przespałam z powodu silnego bólu głowy - bolał cały tył głowy, promieniowało na całą głowę i na szyję, do tego pobolewanie gardła i migdałów, drapanie w gardle i odrywanie się wydzieliny, również uszy jakby przytkane i przytłumiony słuch, katar, przytkany nos i pobolewanie jakby zatok, napięcie w oczach, zrenice chodzą, oczy szczypią, no i kręgosłup boli - odcinek piersiowy i szyjny, od piersiowego chyba też jest duszność w klatce piersiowej, w szyjnym czasem "strzyka", sztywny, napięty kark i głowa bardzo ciężka, zawroty głowy. Myślę, że od kręgosłupa jest też wrażenie braku czucia w rękach, trochę pobolewają też kości i stawy, do tego bardzo duże osłabienie i rozbicie, nastrój depresyjny.

Zastanawiam się nad wymoczeniem nóg w bardzo gorącej wodzie z dodatkiem soli, ale tak naprawdę nie wiem jakie to ma dokładnie działanie i czy nie jest to blokowanie oczyszczania?

Zapisane

Zdrowie to nie wszystko, ale bez zdrowia wszystko jest niczym.
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #77 : 03-04-2012, 08:13 »

Nie wydaje mi się, żeby to jakoś blokowało oczyszczanie. Przecież ciepłe kąpiele też nie są zakazane (-: Może to być też dobry wstęp do wypocenia się, a u Ciebie chyba początek infekcji, więc to nie jest zły pomysł. Takie moczenie nóg w ciepłej wodzie na pewno Cię odpręży i poprawi samopoczucie.
Znalazłam coś takiego:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=8171.msg75917#msg75917
polecają ciepłe kąpiele na bóle kręgosłupa, spróbuj poszukać również w innych tematach, wyszukiwarka się sprawdza (-:
Zapisane

Poszukująca
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #78 : 03-04-2012, 11:36 »

U mnie znowu zaczęło się nieźle dziać mimo, że nie piję MO. Prawie całą noc nie przespałam z powodu silnego bólu głowy - bolał cały tył głowy, promieniowało na całą głowę i na szyję, do tego pobolewanie gardła i migdałów, drapanie w gardle i odrywanie się wydzieliny, również uszy jakby przytkane i przytłumiony słuch, katar, przytkany nos i pobolewanie jakby zatok, napięcie w oczach, zrenice chodzą, oczy szczypią, no i kręgosłup boli - odcinek piersiowy i szyjny, od piersiowego chyba też jest duszność w klatce piersiowej, w szyjnym czasem "strzyka", sztywny, napięty kark i głowa bardzo ciężka, zawroty głowy. Myślę, że od kręgosłupa jest też wrażenie braku czucia w rękach, trochę pobolewają też kości i stawy, do tego bardzo duże osłabienie i rozbicie, nastrój depresyjny.
Zastanawiam się nad wymoczeniem nóg w bardzo gorącej wodzie z dodatkiem soli, ale tak naprawdę nie wiem jakie to ma dokładnie działanie i czy nie jest to blokowanie oczyszczania?

Zrób sobie na noc okłady z gorącej soli, na okolicę kręgosłupa piersiowego (połóż się na poduszce z solą). Pij trochę więcej wody (może być z cytryną).
http://www.bioslone.pl/porady-medycyny-ludowej/oklady-z-goracej-soli

A o co chodzi z tym moczeniem nóg w gorącej wodzie z solą?
Zapisane

Lena
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 41
MO: 20.05.2011 z przerwami
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #79 : 03-04-2012, 22:20 »

Cytat
A o co chodzi z tym moczeniem nóg w gorącej wodzie z solą?

U mnie w domu (u męża zresztą też) przy przeziębieniach stosuje się moczenie nóg (stóp) w bardzo gorącej wodzie z solą. Robi się to przed zaśnięciem, tak żeby po moczeniu od razu położyć się do łóżka i już nie chodzić. Pewnie to jakiś sposób z medycyny ludowej, tylko nie wiem jakie konkretnie działanie ma ten zabieg. Na pewno rozgrzewa.
Zapisane

Zdrowie to nie wszystko, ale bez zdrowia wszystko jest niczym.
Strony: 1 2 3 [4] 5 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!