Niemedyczne forum zdrowia
28-04-2024, 11:26 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 12   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Serce - dlaczego tak szaleje  (Przeczytany 171364 razy)
xxlilithxx
« Odpowiedz #120 : 30-03-2012, 12:51 »

Cytat
Lilithxx, może, oprócz tego pw, przygotujesz coś do działu kulinarnego? - potrawy z kapusty.
Cytat
Lilithxx, jak masz jakiś fajny przepis na co nieco z kapusty, podeślij mi proszę na pw.
Chętnie coś wrzucę niebawem, jak znajdę odrobinkę czasu.
« Ostatnia zmiana: 30-03-2012, 12:53 wysłane przez Lilithxx » Zapisane
Ossa98
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: Nie stosuję
Skąd: Katowice
Wiadomości: 135

« Odpowiedz #121 : 01-04-2012, 19:35 »

Od dwóch dni z serduchem w miarę dobrze. Dwa ataki były, ale bardzo delikatne. Nic poza tym. Za to żołądek:-( - coraz gorzej.
Zapisane
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #122 : 03-04-2012, 00:22 »

Za to żołądek:-( - coraz gorzej.
Coraz lepiej.
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
scorupion
« Odpowiedz #123 : 03-04-2012, 07:14 »

Może to być nerw błędny. Wyleczysz żołądek, zapomnisz o sensacjach z sercem.
Zapisane
Ossa98
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: Nie stosuję
Skąd: Katowice
Wiadomości: 135

« Odpowiedz #124 : 03-04-2012, 19:45 »

Cytat
Coraz lepiej.

Coraz gorzej to coraz lepiej? To znaczy, że jak?


Ja to się chyba muszę powstrzymać od chwalenia swojego dobrego samopoczucia. Dzisiaj spałam znowu 4 h. Przeczytałam jakiś durny artykuł o nagłych zgonach przy chorobach serca u "młodych" ludzi i wkręciły mi się w psyche jakieś złowieszcze myśli. Zaraz po tym pojawił się niepokój, a w ślad za niepokojem atak. Potem byłam na siebie wkurzona, że daję się ogłupiać artykułom niewiadomego pochodzenia. Przewracałam się z boku na bok, a sen nie przychodził. Rano wstałam w kiepskiej kondycji.
Blondyna:-/.
Z tym żołądkiem to dziwna sprawa. Odkąd skupiłam się na sercu, dolegliwości żołądkowe ustąpiły. Kiedy z serduchem zaczęło się lepiej dziać, żołąd się odezwał. Z objawów wygląda mi to na zapalenie śluzówki, raczej nie wrzody, choć w sumie nie wiadomo.
Siemię lniane sobie popijam codziennie. Koktajle błonnikowe aplikuję, ale w małych ilościach - tzn. jeden dziennie. Staram się zjadać produkty, które mi służą, a omijać te, po których ewidentnie czuję się źle.
Co jeszcze może mi przynieść ulgę?
Zapisane
Ossa98
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: Nie stosuję
Skąd: Katowice
Wiadomości: 135

« Odpowiedz #125 : 03-04-2012, 19:46 »

Cytat
Może to być nerw błędny.

Ciekawy trop.
Zapisane
Zosia_
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję ze względu na reakcje
Wiedza:
Wiadomości: 1.049

« Odpowiedz #126 : 03-04-2012, 22:04 »

Ossa, dziwnie mi cytować siebie, ale czy Ty czytasz to co Ci piszemy? O tym mechanizmie pisałam Ci już dość dawno temu.

... Nerw błędny, który jest ścisle powiązany z układem przedsionkowym, ciagnie się od głowy, przez cały korpus, kończąć się w okolicach odbytu. Impulsy nerwowe odbierane przez ten nerw (np jesli w organizmie jest dużo toksyn, jelita są w złym stanie) mogą powodować różne nieprzyjemne reakcje organizmu. Właśnie lęk związany z dezorientacją, odczucie spadków ciśnienia, odczuwanie ciepła/zimna, zawroty głowy itd.
...
Zapisane
Ossa98
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: Nie stosuję
Skąd: Katowice
Wiadomości: 135

« Odpowiedz #127 : 05-04-2012, 08:47 »

Cytat
O tym mechanizmie pisałam Ci już dość dawno temu.

Oczywiście, że czytam:-). Po to tu jestem - żeby się uczyć, zdrowieć, żyć długo i szczęśliwie.
Nie wracam nieustannie do początku wątku (chyba, że coś wydaje mi się niejasne). Dlatego pewne kwestie mogły mi umknąć, niektóre zaś mogły wydać się mniej istotne.
Zapisane
Ossa98
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: Nie stosuję
Skąd: Katowice
Wiadomości: 135

« Odpowiedz #128 : 11-04-2012, 20:10 »

Ostatnio jest coraz gorzej:-(. Kryzys mnie dopadł i sił brak.
Po krótkim czasie względnego spokoju, objawy sercowe nasiliły się. Ataki może nie były aż tak intensywne i wyraziste jak na początku, ale silniejsze niż w dniach najlepszego samopoczucia. Do tego nasiliły się również objawy żołądkowe. Zaczęłam coraz bardziej tym się stresować i zamartwiać. Doszło do tego, że już drugi tydzień nie potrafię normalnie zasnąć. Kładę się wieczorem, niby wcześniej, po uprzednio źle przespanej nocy, niby jestem zmęczona, ale...sen nie przychodzi. Po jakimś czasie serce zaczyna mocniej i szybciej bić, przyspiesza w sposób niekontrolowany, pojawia się znowu uderzenie ciepła, zaczynam się denerwować, no to pojawia się drugi atak, zaczynam się jeszcze bardziej denerwować. Pojawia się strach przed zaśnięciem. Przysypiam, ale z fazy zasypiania wybudza mnie tachykardia. Serce reaguje jakby ostrzegawczo: nie możesz spać, nie możesz spać, musisz czuwać, bo nie wiadomo co się stanie. To jakiś koszmar! W końcu zasypiam z wyczerpania, a rano budzę się zmęczona i sfrustrowana.

Czuję, że nie idę w dobrym kierunku.

Do tego jeszcze ten żołądek - ucisk w mostku, piekący ból.
Trzeci dzień jem kaszę jaglaną, żeby jakoś uspokoić ten brzuch. Piję siemię, ale to już nie pomaga. Objawy są silniejsze. Pojawiają się codziennie. Czasami towarzyszą im mdłości.

Acha, wznowiłam kurację slow-magiem - teraz aplikuję trzy tabletki wieczorem.

Badanie echo serca, nie wykazało żadnych nieprawidłowości.

« Ostatnia zmiana: 12-04-2012, 08:45 wysłane przez Klara27 » Zapisane
xxlilithxx
« Odpowiedz #129 : 11-04-2012, 20:21 »

Ossa, ja ciągle uważam, że to ataki paniki i masz porządną nerwicę. Uważam, że powinnaś porozmawiać z psychologiem. Zaczęłaś pić MO?

A jak jest teraz z córką?
« Ostatnia zmiana: 11-04-2012, 20:38 wysłane przez Lilithxx » Zapisane
Ossa98
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: Nie stosuję
Skąd: Katowice
Wiadomości: 135

« Odpowiedz #130 : 11-04-2012, 21:03 »

Cytat
powinnaś porozmawiać z psychologiem

Ja nie wierzę w psychologię. To pseudonauka, bez żadnych sensownych podstaw. Dlatego, mimo sugestii dochtóra nie umówiłam się na wizytę.

Z córką całkiem dobrze. Ma katar, ale niezbyt nasilony. Coś tam sobie odkrztusza. Nic niepokojącego się nie dzieje z jej zdrowiem.

MO jeszcze nie zaczęłam pić.  Nie jestem przekonana, że to dobry moment. Muszę nieco wyciszyć objawy, żeby się uspokoić i zmienić swoje nastawienie na bardziej pozytywne. Przy MO objawy mogą się nasilić, a to dla moich skołatanych nerwów nie byłoby najlepsze.  Powstałoby kolejne "błędne koło".
A jak mówi Mistrz - po pierwsze nie szkodzić.
Chyba, że się mylę - to mnie poprawcie.

Tylko co z tym żołądkiem? Boję się, że to wrzody:-(.
Zapisane
Eva
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-06-2009r.
Wiadomości: 130

« Odpowiedz #131 : 11-04-2012, 21:25 »

Cytat
Po krótkim czasie względnego spokoju, objawy sercowe nasiliły się. Ataki może nie były aż tak intensywne i wyraziste jak na początku, ale silniejsze niż w dniach najlepszego samopoczucia

Twoje samopoczucie jeszcze długo nie będzie takie jak byś sobie życzyła. Z nerwicy nie wychodzi się tak szybko, a ty zamiast się wyciszać to na każde kołatanie serca reagujesz coraz bardziej nerwowo, to nie przyniesie niczego dobrego. Nic nie piszesz o masażu uciskowym, czy próbowałaś go robić, jestem pewna, że przyniósł by dużą poprawę samopoczucia. Badanie potwierdziło, że serce jest zdrowe, więc czym się tak bardzo stresujesz i zamartwiasz. Przed snem wypij melisę, powinna cię uspokoić, nie bój się zasypiać nawet jeżeli wybudzi cię tachykardia

Cytat
Czuję, że nie idę w dobrym kierunku.

Na podstawie czego tak czujesz, dlaczego podchodzisz do wszystkiego tak pesymistycznie?

Cytat
wznowiłam kurację slow-magiem - teraz aplikuję trzy tabletki wieczorem.

Rozumiem, że zrobiłaś co najmniej trzytygodniową przerwę od ostatniej kuracji.
Uważam, że jeżeli weźmiesz się w garść, nie będziesz panikować, zaczniesz pić MO, KB, ZZO, wykażesz dużo cierpliwości to wszystko zakończy się sukcesem.
Zapisane
xxlilithxx
« Odpowiedz #132 : 11-04-2012, 21:44 »

Cytat
Ja nie wierzę w psychologię. To pseudonauka, bez żadnych sensownych podstaw. Dlatego, mimo sugestii dochtóra nie umówiłam się na wizytę.

Myślę, że kwestia wiary/ niewiary nie powinna być tutaj wyznacznikiem, a jedynie wiedza. Psychologia to bardzo duży worek, do którego wrzucone zostały różne pojęcia. Uściślę więc- chodzi mi o psychoterapię. Skoro nie jesteś przekonana, nie będę Cię zatem namawiać, sama decydujesz o swojej drodze do zdrowia.
Nie bój się objawów. Nawet jeśli to wrzody, nie wrzody - to nie ma większego znaczenia, znamy sposoby na zdrowienie, poradzisz sobie z tym. Cierpliwości. Zrobiłaś dobry krok - organizm zaalarmował, a Ty mu odpowiadasz, biorąc zdrowie we własne ręce. Podstawą jest zgłębianie wiedzy na temat szeroko rozumianego zdrowia (zgodnie Biosłone). Zrozumienie procesów, które zachodzą w Twoim ciele, pozwoli zmniejszyć strach. Kiedy stoimy przed nieznanym, boimy się, ale kiedy to już poznamy i zrozumiemy, okazuje się, że mamy nad tym kontrolę.
Jeśli uznasz, że jesteś gotowa na MO, możesz zacząć od 1/4 dawki z oliwą z oliwek i obserwować.
Zapisane
Zosia_
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję ze względu na reakcje
Wiedza:
Wiadomości: 1.049

« Odpowiedz #133 : 11-04-2012, 22:16 »

Idż wreszcie do dobrego osteopaty, terapeuty czaszkowo-krzyżowego albo chociaż dobrego kręgarza.
Jak długo chcesz sobie jeszcze wmawiać, że to problemy z sercem? Zrobiłaś badania, wykazały, że problemów z sercem nie masz.
Teraz chcesz sobie wmówić wrzody żołądka?
Zacznij skupiać się na przyczynach, nie na objawach.
« Ostatnia zmiana: 11-04-2012, 22:18 wysłane przez Zosia_ » Zapisane
Ossa98
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: Nie stosuję
Skąd: Katowice
Wiadomości: 135

« Odpowiedz #134 : 11-04-2012, 22:26 »

1. Robiłam coś na kształt masażu, ale nie jestem w tym za dobra.
2. Tak, badanie potwierdziło, że serce jest prawidłowo zbudowane. A serce mimo to - wariuje.
Arytmia może może mieć poważne następstwa, łącznie z tymi najgorszymi - jak mam pozytywnie podchodzić do tego co się ze mną dzieje? Przecież mam 6 -letnią córkę, nie myślę o sobie. Dopiero co przeżyła rozstanie rodziców, śmierć dziadka, a teraz coś niedobrego dzieje się z mamusią...
3. Melisę piję każdego dnia, właściwie zaczynam dzień melisą i tak samo kończę. Ale to za słabe dla mnie. Nie wiem co musiałabym sobie zapodać, żeby się wyciszyć, uspokoić. Kupiłam dzisiaj Walerian max, ale go nie wezmę. Po przeczytaniu ulotki i składu preparatu zwątpiłam - tyle tam dziwnych składników, chemii - a miał być sam kozłek...
4. Co do slow-magu - nie liczyłam dokładnie, ale powinno już minąć 20 dni. Zaraz to sprawdzę.
5. Szukałam na Biosłone jakiś informacji pod hasłem "wrzody", "nadżerki w śluzówce żołądka", ale wynik poszukiwań nie był zadowalający.
6. Ja sobie nie wmawiam wrzodów. Objawy żołądkowe, tak jak pisałam na początku wątku, pojawiły się wiele miesięcy przed tymi sercowymi, pierwsze symptomy na przełomie września i października 2011 roku. Nie jestem typem hipochondryka. Nie wyolbrzymiam. Wiem co czuję. Wiem też, że do września 2011 czułam się dobrze i nic niepokojącego (poza sezonowymi infekcjami) się ze mną nie działo.
Zapisane
Zosia_
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję ze względu na reakcje
Wiedza:
Wiadomości: 1.049

« Odpowiedz #135 : 11-04-2012, 22:39 »

1. Robiłam coś na kształt masażu, ale nie jestem w tym za dobra.
.../nic nie wnoszące użalanie się nad sobą/...
6. Ja sobie nie wmawiam wrzodów. Objawy żołądkowe, tak jak pisałam na początku wątku, pojawiły się wiele miesięcy przed tymi sercowymi,

Co z tego, że wiesz jakie masz objawy, skoro nie interesują Cię ich przyczyny?
A to "coś na kształt masażu" robiłaś w jakim celu?
Zapisane
Ossa98
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: Nie stosuję
Skąd: Katowice
Wiadomości: 135

« Odpowiedz #136 : 11-04-2012, 23:07 »

Cytat
1. Robiłam coś na kształt masażu, ale nie jestem w tym za dobra.
.../nic nie wnoszące użalanie się nad sobą/...

Zosia, akurat tutaj się nie użalam, stwierdzam jedynie fakt.

A przyczyny interesują mnie przede wszystkim. Jest ich zapewne wiele.
Nie bagatelizowałabym wpływu na moje zdrowie traumatycznych przeżyć, jakie mi się przytrafiły w ciągu ostatnich trzech lat. W końcu "bomba" musiała wybuchnąć.
Kręgosłup i nadżerki w jelitach to inna sprawa.

Ewa, I etap kuracji slow magiem zakończyłam 19 dni temu.
Zapisane
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #137 : 12-04-2012, 07:24 »

Cytat
A przyczyny interesują mnie przede wszystkim. Jest ich zapewne wiele.
Przyczyną wszystkich chorób jest toksemia.
Cytat
Arytmia może może mieć poważne następstwa, łącznie z tymi najgorszymi - jak mam pozytywnie podchodzić do tego co się ze mną dzieje?
Poczytaj jeszcze raz wątek Machosa, on już nie ma arytmii a miał dużą.
Cytat
nadżerki w jelitach to inna sprawa.
Mylisz się!
« Ostatnia zmiana: 12-04-2012, 07:33 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
xxlilithxx
« Odpowiedz #138 : 12-04-2012, 11:02 »

Cytat
Arytmia może może mieć poważne następstwa, łącznie z tymi najgorszymi - jak mam pozytywnie podchodzić do tego co się ze mną dzieje?
Poczytaj jeszcze raz wątek Machosa, on już nie ma arytmii a miał dużą.

Z tego, co zrozumiałam, to Ossa nie ma arytmii. To nie chodzi o serce.
Zapisane
Ossa98
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: Nie stosuję
Skąd: Katowice
Wiadomości: 135

« Odpowiedz #139 : 12-04-2012, 13:22 »

"Arytmia serca
O arytmii, czyli nieprawidłowym czasie i braku regularności uderzeń serca, możemy mówić kiedy na minutę nasze serce uderza mniej niż pięćdziesiąt lub więcej niż sto razy. Kiedy dochodzi do zaburzeń rytmu uderzeń serca nasze życie może być zagrożone, dlatego nigdy nie można lekceważyć tego typu sygnałów. W zdrowym organizmie za kontrolę bicia serca odpowiada umiejscowiony w nim węzeł zatokowy. Znajdują się w nim komórki, których zadaniem jest rozpoczynanie cyklu pracy serca poprzez wyładowania. Kiedy praca węzła zatokowego przebiega nieprawidłowo, dochodzi do zakłócenia funkcjonowania całego układu. Objawami arytmii jest niepokój, przyspieszone lub zbyt wolne bicie serca, nieregularne, chaotyczne bicie serca, duszności, osłabienie. Do zaburzeń związanych z nieregularną pracą serca należy m.in. bardzo powszechne i zazwyczaj niezbyt groźne migotanie przedsionków oraz śmiertelnie niebezpieczne migotanie komór, podczas którego dochodzi do chaotycznej pracy serca, zakończonej brakiem możliwości pompowania krwi."

Przy arytmii możemy mówić o: tachykardii (szybka praca serca - u mnie np. 140 uderzeń na minutę, gdy norma jest do 100), oraz bradykardii, czyli spowolnionej pracy serca (poniżej 50 uderzeń na minutę).
« Ostatnia zmiana: 12-04-2012, 15:01 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 12   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!