Niemedyczne forum zdrowia
18-04-2024, 11:16 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 3 [4]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Fermentacja, gazy i zaparcia w jelicie grubym.  (Przeczytany 146063 razy)
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #60 : 12-02-2013, 14:49 »

Poprawa wydaje się być trwała - Mag jest chyba na dobrej drodze. Czego jej życzę.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #61 : 12-02-2013, 15:01 »

Cytat
Poprawa wydaje się być trwała
Jak to stwierdziłaś?
Miejmy nadzieję, ze Mag będzie pisała jeszcze przez dłuższy czas.
Zapisane
Anastazja
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584

« Odpowiedz #62 : 12-02-2013, 15:46 »

Też  mam taką nadzieję.
Zapisane
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #63 : 12-02-2013, 16:12 »

Mag twierdzi, że od dwóch miesięcy (to wedłu mnie długo) czuje się lepiej. Wcześniej przez bodajże 3 lata nie było żadnej poprawy (mimo stosowania MO).
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #64 : 12-02-2013, 16:53 »


Drugi miesiąc biorę specjalnie dla mnie dobrane krople homełopatyczne i wreszcie dochodzę do siebie:-)


Wszystko tak rozumiesz Et?
Zapisane
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #65 : 12-02-2013, 18:37 »

Z tego co pamiętam, już po paru dniach brania kropli Mag sygnalizowała wyraźną poprawę. Zresztą, najlepiej jak sama wypowie się w tej materii.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #66 : 12-02-2013, 19:00 »

Właśnie i najlepiej po jakimś dłuższym czasie też, bo często bywa tak, że ktoś zniecierpliwiony brakiem poprawy decyduję się na jakąś kontrowersyjną z forumowego punktu widzenia terapię i potem znika. Nie wiadomo czy umarł, czy poleciał na Księżyc, czy wszystko ma gdzieś. Terapia i jej efekty pozostają w zawieszeniu.
Zapisane
Mag2
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: lipiec 2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 137

« Odpowiedz #67 : 13-02-2013, 13:15 »

Przepraszam, że od razu nie dołączyłam do dyskusji, ale wiecie czasami obowiązki wzywają smile, a że nie wybieram się na księżyc ani teraz ani w przyszłości, chętnie dam znać co i jak.

Na razie, tak jak napisałam wcześniej, jest poprawa - znaczna, odczuwalna, namacalna, czyli, jak dla mnie, konkretna. Objawy jeszcze nie ustąpiły całkowicie, ale to jest znacznie lepszy komfort życia.
Oczywiście, że wolałabym szybciej, ale homełopatia, podobnie jak Biosłone, tylko wspiera/pobudza organizm do samonaprawy i nie ma natychmiastowego efektu.

Nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać, bo każdy we własnym zakresie musi podjąć decyzję, co zrobić ze swoim zdrowiem, ale po dziesięciu latach poszukiwania i własnych obserwacji organizmu muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem dr Liwińskiego z Tych, z którego diagnozy i leczenia homełopatią korzystam obecnie. Nie jest to metoda ani tania ani szybka, ale wreszcie nastąpiła poprawa.
Z korespondencji priv wiem też, że przyniosła poprawę innym osobom, dla których Biosłone było niewystarczające. Kontakt do gabinetu Aku dostałam właśnie tutaj na forum.

Co do diety, to przy lambliach zeru cukru: ani białego, ani brązowego, ani ksylitolu, stewii, czy fruktozy.

Dodatkowo jedna ważna informacja, mój mąż też się badał u Liwińskiego i ten nie stwierdził u niego lamblii. Mąż nie miał, ani nie ma takich objawów jak ja, więc nieprawdą jest, że wszyscy mamy lamblie.

Natomiast takie przypadki na tym forum jak Dandi, Anastazja, Boni czy Kamil moim zdaniem lamblie mają na bank. Zatruwają ich organizmy permanentnie, co jest bezpośrednią przyczyną problemów z wyzdrowieniem.

Cieszę się, że wreszcie uśmiech zagościł w moim sercu. smile
« Ostatnia zmiana: 17-02-2013, 12:00 wysłane przez Agata » Zapisane
Anastazja
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584

« Odpowiedz #68 : 13-02-2013, 14:08 »

Mag2, czy robiłaś kiedykolwiek kolonoskopię?
Zapisane
Mag2
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: lipiec 2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 137

« Odpowiedz #69 : 13-02-2013, 15:05 »

Nie, choć akurat ja nigdy nie miałam problemów gastrycznych, za to inne atrakcje jak najbardziej.
Choć to, że ja akurat ich nie miałam o niczym nie świadczy, jak poczytasz w necie na temat lambliozy to właśnie ludzie piszą przede wszystkim o takich objawach.
U mnie właśnie to było trudniejsze niejako do wykrycia, bo nie dotyczyło problemów z trawieniem czy wypróżnieniem.
« Ostatnia zmiana: 13-02-2013, 19:23 wysłane przez K'lara » Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #70 : 13-02-2013, 15:14 »

Cytat
u mnie właśnie to było trudniejsze niejako do wykrycia, bo nie dotyczyło problemów z trawieniem czy wypróżnieniem.
Patrz jakie wredne i podstępne.
Zapisane
Iw
Początkujący
*

Offline Offline

MO: 15.12.2011
Wiadomości: 1

« Odpowiedz #71 : 08-03-2013, 15:24 »

Do Dandi
w kiełbasie jest gluten, w żelkach cukier.
Wiem także, że chory żołądek przekazuje źle strawione jedzenie do jelit, a tam "wolna amerykanka". Może warto wyleczyć żołądek, mimo, że nie boli? Gryźć dokładnie, połykać małe kęsy. Jak z niemowlęciem.
Zapisane
Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #72 : 08-03-2013, 19:44 »

Cytat
w kiełbasie jest gluten
Chyba coś w tym jest, bo ostatnio uzupełniałem jadłospis kiełbasą (taką z niby wyższej półki) i już od pierwszego dnia zaczęły się pojawiać lekkie wzdęcia i sensacje w jelitach, łącznie z pobolewaniem. Dziwne tylko, jeżeli tak mała ilość glutenu wywołała takie reakcje, bo jakiejś silnej, widocznej nadwrażliwości na gluten nigdy nie przejawiałem...
Zapisane
Earthwindsun
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 04.04.2010 zakończenie stosowania 13.01.2013
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 205

« Odpowiedz #73 : 08-03-2013, 21:05 »

Cytat od: Trubadur
w kiełbasie jest gluten
Chyba coś w tym jest, bo ostatnio uzupełniałem jadłospis kiełbasą (taką z niby wyższej półki) i już od pierwszego dnia zaczęły się pojawiać lekkie wzdęcia i sensacje w jelitach, łącznie z pobolewaniem. Dziwne tylko, jeżeli tak mała ilość glutenu wywołała takie reakcje, bo jakiejś silnej, widocznej nadwrażliwości na gluten nigdy nie przejawiałem...
W kiełbasie jest nieuzdatnione mięso. To po pierwsze. W kiełbasie może być mnóstwo uzdatniaczy chemicznych, zagęszczaczy i wreszcie konserwantów. To jak z chlebem, który teraz jest chemicznym produktem a nie odżywczym.
Zapisane

Wiedza jest dziedzictwem ludzkości.
Ideologia jest kultem jednostki.
Grzesiek
xxlilithxx
« Odpowiedz #74 : 21-03-2013, 23:25 »


Oczywiście, że wolałabym szybciej, ale homełopatia, podobnie jak Biosłone, tylko wspiera/pobudza organizm do samonaprawy i nie ma natychmiastowego efektu.

Cytat
(...) Z tego względu świeże pestki dyni w medycynie ludowej stosowane są do usuwania z przewodu pokarmowego robaków, takich jak: tasiemiec uzbrojony i nieuzbrojony, tęgoryjec dwunastnicy, glista ludzka, owsiki, lamblie. Dla przeprowadzenia skutecznej kuracji trzeba jednorazowo zjeść, w zależności od wieku, 100 - 200 świeżych pestek dyni.

@Mag, próbowałaś?
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!