Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 18:08 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 8   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Menstruacja, tamponowanie, kobiece sprawy...  (Przeczytany 174949 razy)
Alinka12
***


Offline Offline

MO: 04.03.2011, córka 7 lat- MO 26.02.2012
Wiadomości: 248

« Odpowiedz #60 : 03-12-2012, 07:25 »

Mnie tamponowanie również łagodzi objawy! Polewanie zimną wodą też działa zbawiennie i również radzę zaprzestania używania wszelkich kolorowych mydeł. Polecam szare  mydło, ale kopalniane (jak ktoś ma dostęp) oraz dziecinne z Rossmanna (niebieskie opakowanie). Polecam też przemywanie rumiankiem.
« Ostatnia zmiana: 03-12-2012, 09:21 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #61 : 03-12-2012, 19:36 »

Alinka, z jakiej firmy mydło polecasz? Stosowałaś je przy zapaleniu? Dopiero jak pojawiają się problemy, to widać co działa łagodząco, a u zdrowej kobiety mało co powoduje niepożądane reakcje.
Zapisane
Alinka12
***


Offline Offline

MO: 04.03.2011, córka 7 lat- MO 26.02.2012
Wiadomości: 248

« Odpowiedz #62 : 04-12-2012, 08:30 »

Jeśli chodzi o mydło z Rossmana dla dzieci, to taka niebieska seria, albo tak jak pisałam wyżej mydło szare, ale kopalniane, jeżeli ktoś ma górnika w rodzinie, to nie będzie trudno załatwić. Najlepiej byłoby nie używać mydła do podmywania, ale ja nie potrafię. Zdrowe kobiety używają różne żele i nic im nie jest! Ja niestety nie mogę! Nasilenie objawów widzę u siebie głównie w połowie cyklu, chyba jest to spodwodowane hormonami.
« Ostatnia zmiana: 04-12-2012, 18:26 wysłane przez Agata » Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #63 : 30-01-2013, 22:27 »

Cytat
Jeśli chodzi o mydło z Rossmana dla dzieci, to taka niebieska seria
Zapewne chodzi o Babydream - też stosuję i do tego nie jest drogie.
Zapisane
Alinka12
***


Offline Offline

MO: 04.03.2011, córka 7 lat- MO 26.02.2012
Wiadomości: 248

« Odpowiedz #64 : 04-02-2013, 13:44 »

Tak jest to mydło Babydream z Rossmana, polecam z  tej serii również szampon i kremy dziecinne. Używam tylko tych produktów.
Zapisane
Doris
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 38
MO: 01.09.2011, przerwana od 2013r.
Skąd: podkarpackie
Wiadomości: 36

« Odpowiedz #65 : 18-09-2013, 08:45 »

Mnie tamponowanie również przynosi ulgę, ale niestety po tygodniowym tamponowaniu i piciu mieszanki na drogi moczowe dziś rano pojawiło się u mnie zapalenie pęcherza, ból przy oddawaniu moczu, oraz krew w moczu, nie wiem co robić oprócz odstawienia wszystkiego oraz spożywania wody z octem i miodem.
Czy zwyczajnie przeczekać? Krew w moczu to chyba coś poważnego, czy jest to objaw oczyszczania?
« Ostatnia zmiana: 18-09-2013, 11:14 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

Zrób coś jak się należy albo w ogóle.
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #66 : 18-09-2013, 19:37 »

Ja przeczekałam. Ale: U mnie zapalenie dróg moczowych nastąpiło najpierw, a po mieszance na drogi moczowej i tamponowaniu była już tylko poprawa. Nie miałam krwi w moczu i nie wiem, jakbym zareagowała.

Jednak według logiki procesu, jest to oczyszczanie. Na pewno trzeba odstawić wszystkie czynniki, które je przyspieszają, a więc może i MO też. A czy przeczekać, czy je dodatkowo czymś zahamować?

Mistrz, jak rozumiem o chorobie w ogóle, ale też właśnie konkretnie o infekcji dróg moczowych, napisał tak:

To prawda, że każda choroba jest objawem oczyszczania organizmu z toksyn. Nie o tym wszak dyskutujemy. Rzecz w tym, że w niektórych wypadkach bądź sytuacjach uzasadnione jest zablokowanie tego procesu, czyli odłożenie go w czasie, gdy pojawią się bardziej dogodne warunki do odchorowania.
« Ostatnia zmiana: 19-09-2013, 18:52 wysłane przez Ania‬ » Zapisane
LaktozAnna
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 34
MO: 02.2012-02.2014, 11.2015-teraz
Skąd: Chrzanów
Wiadomości: 96

« Odpowiedz #67 : 19-09-2013, 18:14 »

Jak dla mnie krew nie powinna pojawić się w moczu, nerki zawiodły, może dlatego, że mają dość oczyszczania i trzeba oczyszczanie odstawić na chwilę?
Jakie objawy masz oprócz tej krwi? Jakieś objawy wzmożonego oczyszczania organizmu?
Zapisane

Czasem trzeba spaść na sam dół, żeby móc się odbić.
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #68 : 19-09-2013, 19:18 »

Krew w moczu pojawia się w procesie regeneracji śluzówki moczowodów, pęcherza, czasami także cewki moczowej. Nie ma co dramatyzować. 
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Czajka1319
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10.09.2013r
Wiadomości: 4

« Odpowiedz #69 : 19-09-2013, 20:00 »

Tak jest to mydło Babydream z Rossmana, polecam z  tej serii również szampon i kremy dziecinne. Używam tylko tych produktów.
Ja co do mydła to wolę zwykłe rumiankowe.
A co do krwi w moczu to często pojawiała mi się gdy schodziły kamienie nerkowe. Objawy stanu zapalnego pęcherza, ból przy oddawaniu moczu, a także kłujący w dole brzucha to u mnie zawsze zwiastowało schodzące kamyki. Czasem kończyło się kolką nerkową.
Ale odkąd wiem co robić to już nigdy nie miałam kolki.
Przy pierwszych symptomach parzę sobie skrzyp z rumiankiem, robię nasiadówkę w mocno ciepłej wodzie w wannie, a w międzyczasie gotują się obierki ziemniaczane.
Po wyjściu z wanny zaczynam pić napój z obierek zawinięta w koc, aby dalej rozgrzewać nerki.
Bólu już na drugi dzień nie ma, ale obierki piję jeszcze przez kilka dni, aby kamyk zmiękł i zszedł bez bólu.
Polecam spróbować, naturalne i skuteczne. smile
« Ostatnia zmiana: 26-09-2013, 00:16 wysłane przez Whena » Zapisane
Beata1969
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 54
MO: 1.01.2012
Skąd: Sandefjord
Wiadomości: 2

« Odpowiedz #70 : 19-09-2013, 20:01 »

Dziewczyny. Wracając do bolesnych miesiączek, podzielę się swoimi doświadczeniami. Jeszcze przed rozpoczęciem picia mikstury oczyszczającej, przeczytałam o szerokim działaniu jaskółczego ziela, czyli glistnika. Przeszłam 6 miesięczną kurację, czyli 3 miesiące wieczorkiem zaparzałam ziółka (1 łyżeczka na szklankę wody, musi być taki słomkowy kolor), potem 2 miesiące przerwy i ponownie 3 miesiące. Moje problemy z bólami miesiączkowymi skończyły się, jak również problemy z grzybicą pochwy. Nie robiłam tamponowania, ale okłady z ciepłego naparu glistnika, jeśli miałam jakieś dolegliwości. W trakcie kuracji przechodziłam również oczyszczanie organizmu, podobnie jak przy miksturze (grypa, katar, osłabienie), ale tylko przez pierwsze 3 miesiące. Potem było już tylko lepiej. Muszę wspomnieć również o miłym odprężeniu i spokojnym śnie po wypiciu naparu. Myślę o powtórzeniu tej kuracji, zaczynając od przyszłego miesiąca.
« Ostatnia zmiana: 19-09-2013, 21:18 wysłane przez Ania‬ » Zapisane
Doris
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 38
MO: 01.09.2011, przerwana od 2013r.
Skąd: podkarpackie
Wiadomości: 36

« Odpowiedz #71 : 19-09-2013, 20:15 »

Objawy inne to ból przy oddawaniu moczu i ciągłe uczucie pełnego pęcherza, najgorzej było wczoraj rano, bo dziś objawy ustąpiły prawie całkiem, tylko że przestraszyłam się tej krwi. Ale po Waszych wypowiedziach oraz zmniejszonych objawach jestem spokojniejsza.
Zapisane

Zrób coś jak się należy albo w ogóle.
Bitwoman
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 12.12.2012, aktualnie przerwa
Wiadomości: 191

« Odpowiedz #72 : 29-11-2013, 15:06 »

Zaobserwowałyście pogorszenie kondycji podczas tamponowania alocitem, jakieś reakcje oczyszczania, czy raczej jest to obojętne dla organizmu?
U mnie tamponowanie zwiększa ilość upławów oraz czasem wywołuje lekkie pieczenie; jednak nie jest to aż tak uciążliwe, jak miewałam dawniej przy wszelakich zapaleniach, dlatego też odbieram to jako objaw oczyszczania.
Od wielu lat miewam upławy, w ostatnim czasie dość obfite. Ponad roku temu lekarz wykrył u mnie po ostatnim porodzie niewielką nadżerkę. Cytologia wtedy st. II. Od tego czasu się nie badałam.
Zapisane

"Być człowiekiem oznacza mieć wątpliwości i mimo to iść dalej swoją drogą." Coelho
Renata, mama Kamili (5) i Daniela (3,5)
Queronika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 37
MO: 10-2012
Skąd: Polska południowo-wschodnia
Wiadomości: 20

« Odpowiedz #73 : 09-04-2014, 13:50 »

Mam bardzo duże problemy z grzybicą, kiedy zaczynałam tamponowanie alocitem przynosiło to ulgę. W późniejszym czasie alocit powodował zwiększone wydzielanie upławów, straszliwie mnie swędziało... Zmniejszałam wtedy ilość pitej mikstury - pomagało. Obecnie oprócz tamponowania i przemywania alocitem miejsc newralgicznych i późniejszego smarowania miejsc maścią ochronną, stosuję przemywanie wodą z kapką octu jabłkowego. Na razie sposób przynosi minimalną ulgę. W sumie mogę powiedzieć, że grzybicy nie mam tylko w czasie okresu Smutny, tamponowanie jak sądzę wydłużyło też odstępy między miesiączkami: kiedyś 28 dni, teraz 37 dni, i dodatkowo od czasu picia MO mam boleśniejsze miesiączki.
 
Tydzień temu miałam "kryzys", mimo że tamponowałam, cierpiałam na uporczywy ból w podbrzuszu (budziłam się w nocy, nie mogłam już wytrzymać) i upławy były takie potwornie zielone... jak katar zatokowy! Smutny Nie wytrzymałam, (niestety) fluconazol ukoił ból, mogłam zasnąć, w końcu się wyspać. Ach zapomniałam dodać, że ogólnie grzybka mam już wszędzie, tzn. od cewki moczowej (boli też pęcherz) i dalej. Stosowałam już mieszankę ziołową, częściowo pomogła. Teraz szukam innych sposobów na zmniejszenie dolegliwości, stąd picie i przemywanie wodą  z octem... teraz zastanawiam się nad wprowadzeniem borasolu. Nie chcę, żeby metody oczyszczania się za bardzo pokrywały, bo już zaczynają mnie swędzieć plecy - tzn. wtedy kiedy się z czegoś oczyszczam, albo toksyn jest za dużo. Póki co ocet...
« Ostatnia zmiana: 09-04-2014, 15:03 wysłane przez Agata » Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #74 : 09-04-2014, 19:37 »

Jak stosujesz MO, to zmniejsz dawkę bądź odstaw na jakiś czas. Tamponowania nie przerywaj, ale w przerwach stosuj gloulki z kwasem mlekowym w celu odbudowania flory bakteryjnej. Trzymaj się też diety bez cukru i glutenu. Pij powerdrinki. Ja stosowałam powyższe zasady i uporczywe objawy ustąpiły w końcu.
Zapisane
Queronika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 37
MO: 10-2012
Skąd: Polska południowo-wschodnia
Wiadomości: 20

« Odpowiedz #75 : 10-04-2014, 08:32 »

Dziękuję za podpowiedź. smile Zmniejszyłam ilość MO, odstawiać nie chcę ze względu na układ pokarmowo-wydalniczy, tzn. bez MO boli brzuch, czuję ciągłą pełność w brzuchu i bóle głowy, a wszystko tylko dlatego, że nie pójdę do toalety (straszne) i inne złe bóle... ale to już wątek na odrębny temat.  Kiedyś stosowałam globulki z kwasem mlekowym, ale mnie podrażniały i wtedy dopiero swędziało w środku i na zewnątrz. Za jakiś czas może sróbuję Twojej rady, może nie będę miała takiego odczynu. Zauważyłam, że kondycja moich jelit bardzo wpływa na to co "koło nich". Na początku tygodnia miałam wżery w miejscach intymnych, takie krwawiące i poszerzające się, np. podczas przemywania zewnętrznych m.in. warstw cewki moczowej alocitem. Skóra nad tymi miejscami pękała, mimo stosowania maści ochronnej. Teraz kiedy przemywam wodą z octem problem ustąpił. smile Zakupiłam dla odmiany maść tranową. Codziennie piję sok z domowych kiszonych ogórków - zamiast łykania probiotyków (brałam rok temu doustnie i dopochwowo), przynajmniej czuję przyjemny efekt w jelitach (chłód i nawodnienie, lepsze trawienie). Używam najprostszych tamponów z biedronki lub rossmanna, ale nie wiem dlaczego od sznureczka mnie swędzi i muszę sznurek okręcać białym papierem toaletowym ;/. Też odczuwacie takie swędzenie? Jakiś wpływ na moją candidię (robię posiew co jakiś czas) wywiera też czarna herbata... więc zaczęłam pić pokrzywę. Zastanawia mnie ten nyjący ból - jajniki, pęcherz - kiedy grzyb mi się namnażał to tak pobolewało. Smutny Ale tampon po wyjęciu póki co średnio zielony. confused
« Ostatnia zmiana: 10-04-2014, 16:02 wysłane przez Agata » Zapisane
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #76 : 28-08-2014, 20:32 »

Mam pytanie takie:
Czy tamponowanie można stosować obojętnie jak długo? Czy powinno się co jakiś czas robić przerwy? (nie licząc oczywiście przerw na miesiączkę)

Ups... właśnie doczytałam, że 4 dni się tamponuje, 3 dni przerwa. Rzeczywiście, zapomniałam o tym...
Ale pytanie nadal aktualne: Czy powinno się robić co jakiś czas dłuższe przerwy?
« Ostatnia zmiana: 28-08-2014, 23:23 wysłane przez Whena » Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #77 : 28-08-2014, 21:49 »

Sama poczujesz kiedy będzie na tyle dobrze, że nie będzie potrzeby tamponowania.
Zapisane
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #78 : 29-08-2014, 07:03 »

Dzięki. Tak, rozumiem, że jak już jest dobrze to można przestać tamponować.
Ale jeśli jeszcze nie jest na tyle dobrze? Można tamponować bez ograniczeń?

U mnie w zasadzie jest tak, że gdy tamponuję - jest dobrze. Kiedy przestanę to po jakimś czasie - może miesiącu - się z powrotem pogarsza.
« Ostatnia zmiana: 29-08-2014, 12:57 wysłane przez Whena » Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #79 : 29-08-2014, 10:15 »

U mnie jest podobnie. Zrobiłam sobie 2-miesięczną przerwę od tamponowania, bo podejrzewałam uodpornienie na ALOcit i zrobiło się trochę gorzej. Tamponuję już od około 3 lat. Generalnie jest o niebo lepiej niż było przed biosłone, ale doskwiera mi "coś" w rodzaju zgrubienia/rany (przepraszam ale trudno to określić) - to coś ma ok 2 cm, znajduje się w pochwie ale bliżej sromu; swędzi albo samoistnie pobolewa. Prawdopodobnie to nadżerka. Zastosowałam borasol, ale nie pomogło. Próbuję teraz globulki z kwasem mlekowym i wrócę do tamponowania, czyli 4 dni alocit i 3 dni globulki. 
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 8   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!