Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 12:42 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4 ... 8   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Menstruacja, tamponowanie, kobiece sprawy...  (Przeczytany 173572 razy)
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #20 : 06-05-2012, 13:02 »

Ja Tampax z aplikatorem, ale do aplikatora można włożyć też tampony z innej firmy. Bez tego aplikatora nie potrafię zaaplikować  nasączonego tamponu.
« Ostatnia zmiana: 04-07-2012, 20:12 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Alinka12
***


Offline Offline

MO: 04.03.2011, córka 7 lat- MO 26.02.2012
Wiadomości: 248

« Odpowiedz #21 : 07-05-2012, 06:50 »

Ja  również polecam Biedronkowe, są super, i bardzo tanie!
Zapisane
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #22 : 21-05-2012, 22:24 »

Hej, ale na czas miesiączki przerywacie tamponowanie?
Zapisane
Inka
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 36
MO: 16.01.2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 17

« Odpowiedz #23 : 22-05-2012, 09:37 »

Widzę, że odnajduję się w opisywanych przez Was stanach. Również przez długi czas miałam nieregularne miesiączki, bolesne pierwsze dni, biegunki, wymioty, zawroty głowy, omdlenia, itp.
Od 2-3 lat moje okresy stały się bardziej regularne i mniej bolesne.
Choć przyznam, że za każdym razem brałam ibuprofen (z samego rana, jak tylko widziałam, że okres się zaczął) poprawę przypisywałam głównie ziołom. Piłam je regularnie, odkąd zaczął zbierać je mój tata: przede wszystkim krwawnik, skrzyp, czasami pokrzywa, dziurawiec. Ziół na razie nie piję.
Ostatni okres znowu był jak kiedyś. Zaczęłam zastanawiać się "dlaczego?", no bo musiała to być reakcja organizmu na jakieś w nim zmiany.

Oczywiście układ rozrodczy jest bardzo blisko jelit. Kiedyś nawet zasugerowałam jednemu lekarzowi, że może istnieje jakiś związek między moimi miesiączkami a stanem układu pokarmowego. Pewnie podejrzewacie, jaka była jego reakcja.
Teraz jestem pewna tego związku i jest już dla mnie zupełnie zrozumiałe, dlaczego miesiączki były tak fatalne i powodowały głównie dolegliwości ze strony układu pokarmowego.
Po drugie, ja zawsze miesiączkę traktowałam jako część naturalnego cyklu ale też jako czas, kiedy organizm kobiecy oczyszcza się. Myślę, że korzystając z okazji, wyrzucał on niechciane i szkodliwe substancje. Po pierwszym dniu krwawienia miesięcznego, po tym jak moje ciało każdą stroną wyrzuciło z siebie wiele, hm... niechcianej treści, a potem zregenerowało się snem, zawsze czułam się "lżejsza" i sprawniejsza pod każdym względem. Wiem, że cykl hormonalny robi swoje i kobieta kwitnie z każdym dniem cyklu smile. Jednak ja dosłownie czułam, że wyrzuciłam z siebie coś zbędnego i mojemu organizmowi to służyło.

A druga sprawa, o którą chcę zapytać to krwawienia owulacyjne. Od 3 miesięcy mam je w każdym cyklu, trwają nawet 3-4 dni, a towarzyszy im silny ból podbrzusza. Niektórzy mówią, że czasami się zdarzają, inni, że nie powinny się pojawiać. Sama nie wiem jak traktować ten objaw. Tamponowania nie stosuję, bo dolegliwości takie jak swędzenie, pieczenie, pojawiły się raz czy dwa ale na krótko i szybko same minęły.
Zapisane
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #24 : 22-05-2012, 12:25 »

O ile wiem, krwawienia okołoowulacyjne trwają krócej niż 3-4 dni, najwyżej dzień lub jest to taki epizod w ciągu dnia.

W każdym razie ok. dwa lata temu też zaczęłam krwawić  w połowie cyklu i najpierw to były 2-3 dni. Stopniowo zaczęło się to krwawienie przedłużać, do tygodnia, a po paru miesiącach przedłużyło się tak, że krwawiłam od 14 dnia cyklu aż do terminu kolejnej miesiączki + ciurkiem jeszcze kilka dni miesiączki. Czyli krwawiłam prawie cały czas: dwadzieścia parę dni krwawienia i tydzień przerwy...
USG wykazało że moje endometrium jest grube i"niejednorodne". Podpisałam ginekologowi oświadczenie, ze na własne ryzyko rezygnuję z łyżeczkowania. I poszłam do lekarki od medycyny tybetańskiej. Dała mi zioła i powiedziała, że trzeba trochę czasu ale z całą pewnością mnie wyleczy. Po miesiącu będzie już lepiej a po trzech powinna być wyrazna poprawa.
Niestety, krwawienie stało się tylko trochę mniejsze, ale trwało nadal. Udałam się więc do endokrynologa. Badania które zrobiłam wykazały moim zdaniem, że poziom hormonów mam w normie. Endokrynolog był jednak innego zdania, pani stwierdziła ze mam za dużo estrogenów i przepisała mi jakiś lek hormonalny, którego nie wzięłam. Po jakimś czasie udałam się do innej ginekolożki, która zamierzała zrobić mi usg, ale najpierw skonsultowała się z endokrynologiem, który mnie zapewnił że szukam dziury w całym: zostałam prześwietnie zdiagnozowana, powinnam brać te hormony które mi przepisano...
Och, zrobiłam drugie podejście do pani doktor od medycyny chińskiej - zioła, dieta i spanie od wczesnych godzin wieczornych. Na pewno ogólnie poczułam się lepiej, ale krwawienia nie minęły. Potem była jeszcze jedna kuracja medycyną tybetańską - zioła i podobna historia.
Dodam jeszcze, ze przez cały ten długi czas robiłam sobie akupresurę stosownych receptorów na stopach.

W końcu po intensywnej chorobie tzw. infekcyjnej dotarło do mnie więcej niż dotychczas, dokonał się można powiedzieć pewien przełom w mojej świadomości smile Zdecydowałam się zacząć pić MO oraz zmienić dietę. Zaczęłam też tamponowanie. I.... smile No może za wcześniej jeszcze na wyciąganie jakichś wniosków, ale powiem tyle, że tamponowanie zamierzam kontynuować! smile Polecam tamponowanie!

Acha - ja też nie miałam żadnych dolegliwości typu swędzenie, pieczenie, upławy... Poszukaj więcej o tym na co pomaga tamponowanie - jest o tym chyba np. w książce.

Zapisane
Alinka12
***


Offline Offline

MO: 04.03.2011, córka 7 lat- MO 26.02.2012
Wiadomości: 248

« Odpowiedz #25 : 23-05-2012, 06:01 »

Ale tamponowanie tak jak zauważyłaś jest na więcej kobiecych dolegliwości nie tylko na grzybice pochwy. na pewno dobrze,że nie brałaś hormonów, mi jak lekarz przepisał Bromergon też go nie wzięłam. Jesteś na dobrej drodze, zobaczysz po jakimś czasie, że MO + dieta zdziałają cuda.
Tylko stosuj tamponowanie regularnie.
Zapisane
Inka
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 36
MO: 16.01.2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 17

« Odpowiedz #26 : 23-05-2012, 07:12 »

Live, wiem właśnie, że nie powinny trwać tak długo. Ja miewałam czasami krwawienia, np. przy wzmożonym wysiłku fizycznym. Trwały 1 dzień, najwyżej 1,5. Wtedy się nie martwiłam, bo nie czułam, żeby to było coś niedobrego. Natomiast te 3-dniowe są już niepokojące. Zobaczę, co będzie się działo w kolejnym miesiącu. Krwawienia zaczęły się po tym jak wdrożyłam KB, MO i DP, a wcześniej dość długo chorowałam (tj. mój organizm intensywnie się oczyszczał każdą możliwą drogą). Być może jest zbyt osłabiony. A może właśnie wykorzystuje okazję dla dodatkowego oczyszczenia? Poczekam do kolejnej miesiączki i owulacji, mam nadzieję, że będzie lepiej. smile
Mam nadzieję, że u ciebie też wszystko będzie szło w dobrym kierunku.

Alinka12, wiem, na dobrej drodze jestem już od kilku lat, kiedy to powoli, drobnymi kroczkami zaczęłam poprawiać swoje żywienie i szukać źródeł wiarygodnych informacji. smile
Tamponowania nie będę teraz stosować, nie widzę potrzeby. Nie mam nawracających objawów grzybicy, do tej pory miesiączki były całkiem w porządku, jedynie ta ostatnia dała mi w kość. Myślę, że na razie jednak moje ciało daje radę. Jeżeli tak, trzeba dać mu szansę. Pan Józef też kiedyś pisał o tym przy okazji tamponowania. Jeżeli za jakiś czas rzeczywiście nic się nie zmieni lub pogorszy się, wtedy pomyślę o tamponowaniu, które jak widzę, jest bardzo skuteczne.
Dziękuję za porady. smile
Zapisane
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #27 : 24-05-2012, 15:13 »

Ja właśnie o tym piszę i cały moj wywód na temat moich dolegliwości ma być potwierdzeniem, że: tamponowanie nie jest tylko na swędzenia, pieczenia, upławy, grzybice itp. W książce wymienione są np. nadżerki szyjki macicy, torbiele i cysty jajników, mięśniaki macicy.
Przy tym o ile wiem, nie jest to metoda, która może zaszkodzić lub nadmiernie wzmóc proces oczyszczania.
Więc Inka, oczywiście zrobisz jak chcesz, ale ja szczerze polecam - jestem mile zaskoczona efektami smile
Zapisane
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #28 : 24-05-2012, 19:13 »

Cytat
Ja właśnie o tym piszę i cały moj wywód na temat moich dolegliwości ma być potwierdzeniem, że: tamponowanie nie jest tylko na swędzenia, pieczenia, upławy, grzybice itp. W książce wymienione są np. nadżerki szyjki macicy, torbiele i cysty jajników, mięśniaki macicy.
Potwierdzam smile
Inka też miałam przeboje, podobne do Twoich. Mimo, że MO piję już prawie 3 lata, zdarzają się jeszcze cykle, gdy mam plamienia przed miesiączką. Na szczęście jest to już tylko kilka dni, od 2 do 4. Poza MO, pij KB, pilnuj diety i zacznij tamponowanie. Zauważyłam u siebie, że to wszystko bardzo pomaga.  
Po jakimś czasie będziesz mogła zobaczyć, jak zadziała na Twój organizm mieszanka ziołowa na drogi moczowe. Mistrz polecał kiedyś ja również na drogi rodne.
Zamierzam ją wdrożyć latem, zioła już kupione.
« Ostatnia zmiana: 24-05-2012, 19:24 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Lavenda22
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 34
MO: 9.07.2011, z przerwami
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 375

« Odpowiedz #29 : 25-05-2012, 16:04 »

Też się przymierzam do tej mieszanki. Zwłaszcza, że musiałam przerwać tamponowanie, zanim je na dobre rozpoczęłam. Zauważyłam, że jak przed snem wkładam tampon, zaczyna mi się  przelewać w jelitach i ogólnie czuję jakiś dyskomfort w brzuchu, przez co nie mogę zasnąć. Czy któraś z Was ma podobne objawy?
Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #30 : 28-05-2012, 19:54 »

Ja nie zaobserwowałam dyskomfortu w brzuchu podczas tamponowania.
Zapisane
Lavenda22
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 34
MO: 9.07.2011, z przerwami
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 375

« Odpowiedz #31 : 01-06-2012, 22:18 »

Czego używacie do mycia okolic intymnych?
Zapisane
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #32 : 02-06-2012, 08:39 »

Nie miewam żadnego przelewania w prawdzie, ale podczas tamponowania czuję dół swojego brzucha, jakby alocit przenikał w głąb, miał wpływ na narządy w brzuchu, zaczynam je czuć.

Ja do mycia używam zwykłego mydła w kostce "biały jeleń"smile
« Ostatnia zmiana: 02-06-2012, 10:15 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Bunia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2009 r.
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 331

« Odpowiedz #33 : 02-06-2012, 20:33 »

 Bardzo dobry jest Vagosan - mieszanka ziołowa. Jest z nią trochę zachodu, bo trzeba parzyć ziółka, ale przy problemach działa rewelacyjnie.
Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #34 : 03-06-2012, 08:12 »

Z Vagosanem jest trochę zachodu, więc nie stosuję, ale czy można zamiennie stosować  AZULAN z Herbapolu? AZULAN to wyciąg z rumianku. Działa przeciwzapalnie i łagodzi zapalenia. Czy ktoś próbował?
Zapisane
Bunia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2009 r.
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 331

« Odpowiedz #35 : 03-06-2012, 10:14 »

W moim przypadku Azulan nie dawał takich efektów jak Vagosan. Jest z nim trochę zachodu, to prawda, ale jest bardzo skuteczny. Oczywiście opieram się tylko na moich doświadczeniach.
Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #36 : 03-06-2012, 17:19 »

Bunia, ten Vagosan jak przygotowujesz? Można przygotować szklankę roztwotu i wlać do pojemnika i używać przez kilka dni?
Zapisane
Bunia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2009 r.
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 331

« Odpowiedz #37 : 03-06-2012, 18:26 »

Szklanka to trochę mało. Przygotowuję okolo 1 litra plynu wg przepisu. Zlewam bez fusów do słoika, zużywam w ciągu 2 dni.
Zapisane
Lavenda22
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 34
MO: 9.07.2011, z przerwami
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 375

« Odpowiedz #38 : 03-06-2012, 19:10 »

Vagosan stosujecie w przypadku jakichś dolegliwości, czy na co dzień do przemywania?
Zapisane
Bunia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2009 r.
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 331

« Odpowiedz #39 : 03-06-2012, 21:24 »

W moim przypadku samo tamponowanie nie przyniosło oczekiwanych efektów. Pieczenie, upławy nie chciały za nic ustąpić mimo regularnego stosowania przez naprawdę długi czas. Vagosan zdecydowanie poprawił sytuację.
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 8   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!