Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 20:18 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Menstruacja, tamponowanie, kobiece sprawy...  (Przeczytany 173586 razy)
Bitwoman
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 12.12.2012, aktualnie przerwa
Wiadomości: 191

« Odpowiedz #100 : 31-10-2014, 13:41 »

Wolę mieć regularną miesiączkę i tym samym wiedzieć kiedy jestem płodna. Ważne,żeby miesiączka nie powodowała ogólnego osłabienia i nie była zbyt intensywna.
Zapisane

"Być człowiekiem oznacza mieć wątpliwości i mimo to iść dalej swoją drogą." Coelho
Renata, mama Kamili (5) i Daniela (3,5)
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #101 : 31-10-2014, 14:39 »

Z miesiączkami może być tak, jak z infekcjami prozdrowotnymi.
   Są za długie i uciążliwe - źle - słaba kondycja organizmu.
   Są krótkie i mało intensywne, - fajnie, bo powodują oczyszczanie organizmu z toksyn, ale nie męczą.
   Brak miesiączki - to albo bardzo dobrze, bo organizm nie ma się za bardzo z czego oczyszczać, albo bardzo źle, bo organizm nie podejmuje wysiłku aby wywołać krwawienie miesięczne i związaną z nim regenerację. 
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #102 : 01-11-2014, 02:53 »

A ja martwiłam się, że okres 2-3 dniowy jest za krótki...
Zapisane
Manialub
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15.02.2013 1.04.2013 dieta bezglutenowa
Skąd: Kraków
Wiadomości: 81

« Odpowiedz #103 : 01-11-2014, 10:44 »

Tak się teraz zastanawiam co mogło mieć u mnie taki wpływ na skrócenie oraz praktycznie o połowę mniej intensywne miesiączkowanie. Wprowadziłam praktycznie w jednym czasie tamponowanie alocitem oraz koktajle cytrynowe. Nawiązując do artykułu taką zmianę mogły wywołać cytryny.
Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #104 : 01-11-2014, 21:35 »

Asiu
Cytat
 Brak miesiączki - to albo bardzo dobrze, bo organizm nie ma się za bardzo z czego oczyszczać, albo bardzo źle, bo organizm nie podejmuje wysiłku aby wywołać krwawienie miesięczne i związaną z nim regenerację.
W jakim wieku?
Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #105 : 03-11-2014, 11:14 »

Oczywiście moja hipoteza dotyczy kobiet w tzw. wieku rozrodczym, tj. od 15 do 49 lat (wg wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Wiek_rozrodczysmile
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Carrie
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 21.10.2013-0-06.04.2019
Wiadomości: 9

« Odpowiedz #106 : 12-11-2014, 12:39 »

W niedzielę 9 listopada dostałam miesiączkę, w 31 dniu cyklu. Odstawiłam MO i KB. Wczoraj i dziś rano znowu ledwo wstałam z łóżka. Jest mi słabo, ból podbrzusza jest ogromny, ratuję się ibuprofenem. Mam nadzieję, że to porządki w moich drogach rodnych. Dawno tak źle nie znosiłam miesiączki, ból aż do omdlenia.
Zapisane
Mia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 64
MO: 20.12.2011
Wiadomości: 271

« Odpowiedz #107 : 23-06-2015, 19:25 »

Tak się zastanawiam czy można robić tamponowanie srebrem koloidalnym.
Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #108 : 27-11-2015, 23:22 »

Chciałabym podzielić się z forumowiczkami moim sukcesem związanym z wiadomym tematem. Otóż, nareszcie nastąpił u mnie przełom, polegający oczywiście na zaostrzeniu objawów. Odbyło się to dwukrotnie i na szczęście drugi raz był lżejszy. W zasadzie nie wiem czy to była grzybica czy bakterie. Jedynym łagodzącym specyfikiem była maść z nagietka i to naprawdę w bardzo trudnych momentach, a oczyszczanie trwało chyba ze 3 tygodnie i również podczas miesiączki. Nie było łatwo, ale nie mogę uwierzyć, że zniknęło również niewielkie zgrubienie w pochwie.
Zapisane
Annusza23
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: wrzesień 2014
Wiadomości: 29

« Odpowiedz #109 : 21-07-2016, 12:05 »

Czy to normalne abym w trakcie miesiączki miała bardzo ciemną krew? Prawie czarną?
Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #110 : 21-07-2016, 19:45 »

Podobno miesiączka tak w ogóle nie jest normalna. smile
A ciemna w trakcie oczyszczania organizmu bywa również. Mnie już nic w tym temacie nie zdziwi.
« Ostatnia zmiana: 21-07-2016, 20:39 wysłane przez ArtComp » Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Goździk
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: czerwiec 2014, KB 06.2014, DPII (MO przerwa od marca 2016)
Wiadomości: 40

« Odpowiedz #111 : 02-09-2016, 18:01 »

Proszę o konsultację. Jak pisałam w temacie "Cytologia" miałam torbiel czekoladową na lewym jajniku. Na wizycie w sierpniu okazało się, że jej nie ma, ale jest na prawym. Póki co prawym nie przejmuję się.
Martwi mnie lewy jajnik. Od kilku lat mnie boli. W czasie kiedy "leczyłam" się u lekarzy, bolał tak, że nie mogłam nawet siedzieć. Na diecie bezglutenowej, a potem DP, MO, KB, ból prawie całkowicie się zmniejszył. Teraz co miesiąc zaczyna pobolewać ok 3-5 dni po miesiączce. Czuję go przez parę dni. Często w tym czasie (nie wiem jak to wyjaśnić) odczuwam jakby twardą macicę. Czuję ją. Brzuch mi lekko wywala. Im bliżej wieczora, tym mocniej ją czuję. Następnego dnia jest już ok. Obecnie MO nie piję. Tamponuję, piję KB i mieszankę ziołową na drogi moczowe. Upławy oczywiście są.
Chcę się tylko skonsultować, czy robię dobrze "nic nie robiąc". To bardzo długi czas jak ten jajnik cierpi. Jak na nim jest jakiś stan zapalny? Nie chcę go stracić.

« Ostatnia zmiana: 02-09-2016, 18:03 wysłane przez ArtComp » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #112 : 02-09-2016, 18:14 »

Przydałby się seans bioenergoterapeutyczny.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Goździk
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: czerwiec 2014, KB 06.2014, DPII (MO przerwa od marca 2016)
Wiadomości: 40

« Odpowiedz #113 : 02-09-2016, 18:41 »

Przyznam się do tego, że byłam u bioenergoterapeuty. Taki z polecenia, nie z internetu. Powiedział: "w takim młodym ciele, taki bałagan". To co zobaczył u mnie:
- myślał, że mam guza przysadki. Jednak po oczyszczeniu stwierdził, że "chyba jest już dobrze";
- miałam przerwaną śledzionę, którą udało mu się zakleić;
- coś z wątrobą mu się nie podobało;
- na tarczycy widział jakieś ślady - powiedział, żebym zrobiła usg tarczycy, bo może być hashimoto;
- nie podobał mu się lewy jajnik.
Jednak on należy do osób, które chodzą do lekarza. Trochę straszył, że nie mam tego zostawiać, bo może być źle.
Ogólnie mnie uporządkował, wpuścił światła. Teraz mój organizm będzie lepiej wiedział co ma robić. Tak to nazywał.
Podejrzewam, że: śledziona, wątroba i tarczyca mogą mocno obrywać przez stres. On mnie nie opuszcza. Czuję go minimalnie nawet bez powodu. Staram się go pozbyć, ale dalej jest.
Niestety nie zna Biosłone i nie słyszał o Mistrzu. No tak to wygląda.
« Ostatnia zmiana: 02-09-2016, 20:07 wysłane przez ArtComp » Zapisane
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #114 : 08-11-2016, 10:37 »

Chcę zapytać jakich obecnie używacie tamponów, jakie polecacie?
Produkowane teraz tampony to w większości mocno chemiczny syf, którego strach używać.
Które są bezpieczne?
Zapisane
Kredka8520
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 25.12.2011
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 61

« Odpowiedz #115 : 08-11-2016, 11:12 »

Podłączam się do pytania poprzedniczki. Ja używam Facelle firmy rossmann, ciężko znaleźć na obecnym rynku tampony bez mega chłonnych właściwości. Jestem zadowolona z facelle, ale chętnie poznam opinie innych Pań.
« Ostatnia zmiana: 08-11-2016, 13:30 wysłane przez ArtComp » Zapisane
Goździk
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: czerwiec 2014, KB 06.2014, DPII (MO przerwa od marca 2016)
Wiadomości: 40

« Odpowiedz #116 : 18-11-2016, 13:29 »

Mnie ten temat też zainteresował. Trochę czytałam, że do produkcji tamponów i podpasek wykorzystuje się bawełnę z Brazylii. Wiadomo, że tam nie przejmują się szkodliwością oprysków. Taka bawełna dodatkowo jest jeszcze chlorowana. Plus pewnie cała masa innej chemii. Zastanawiałam się nad kubeczkiem menstruacyjnym. Tylko jaki to ma sens, skoro przez większość dni w miesiącu używam tampony do tamponowania.

Są jeszcze podpaski szyte, bawełniane, wielorazowe (pierze się je). Taki komplet na całą miesiączkę wychodzi pioruńsko drogo, ale będą na parę lat.

Tylko te tampony do tamponowania...
Zapisane
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #117 : 25-11-2016, 20:54 »

Akcesoria do miesiączki to jedno, do tamponowania potrzebne są tampony... Wygląda na to, ze obecnie nadal najlepsze są te z Biedronki i podobno też z Rossmana.
Zapisane
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #118 : 25-11-2016, 21:20 »

Ja używam firmy Naturella dostępne w Biedronce. Nie mają zewnętrznej powłoczki. Chętnie uzupełnię wiedzę w tym temacie i podłączam się do pytań poprzedniczek.
Niestety Naturella mocno perfumuje swoje produkty, a tego właśnie należy unikać. Ja używam najzwyklejszych, bez zapachowych, bez silikonowych osłonek ze sprawdzonej Belli. Nie wiem, czy to nasza polska firma, ale wydaje mi się, że w miarę normalna jest od nich seria Blue - niebieska.
« Ostatnia zmiana: 22-01-2017, 18:37 wysłane przez Agata » Zapisane
Goździk
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: czerwiec 2014, KB 06.2014, DPII (MO przerwa od marca 2016)
Wiadomości: 40

« Odpowiedz #119 : 29-12-2016, 12:12 »

Nie wiem czy mogę się cieszyć, ale chyba tak jest.
W listopadzie czułam przedziwny ból. Trwał ok 3 dni i wędrował od żołądka, przez wątrobę, prawy bok, tył pleców. Od tamtej chwili ból jajnika z torbielą mocno się zmniejszył. W grudniu nie odczuwałam go w ogóle. Pomijając lekkie odczucia podczas owulacji i miesiączki. W tej chwili mam przerwę w piciu mieszanki ziołowej i po przerwie rozpoczynam tamponowanie. Kontrole u ginekologa mam wyznaczoną na marzec.
Takie pytanie. Czy ten ból wędrujący odczuwany na organach odległych od jajnika, mógł być tym bólem mówiącym o pozbyciu się torbieli przez organizm? Przy torbieli na lewym czułam ostry ból na nim, aż upadłam na kolana.
Druga sprawa. Czy to możliwe, że owulację mogę mieć już parę dni po miesiączce? W necie piszą, że owulacja następuje na dwa tygodnie przed miesiączką. Dopuszczalne są małe przesunięcia. Każda wypowiedź sztywno się tego trzyma. Jeśli już ktoś pisze o tak wczesnej, to gonią do lekarza.
Nie odczuwam jej na te dwa tygodnie wcześniej, odczuwam coś na "kształt" owulacji parę dni po miesiączce. Na ostatniej wizycie podczas usg to lekarz stwierdził, że mam owulację. Nie chciało mi się z nim dyskutować o tym czy jest za wcześnie czy to normalne (lekarz to lekarz, jeszcze jakieś hormony by zapisał). Wolę zapytać się Was, sama odpowiedzi nie znalazłam.
Zapisane
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!