Niemedyczne forum zdrowia
28-04-2024, 03:33 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Zatkany nos po MO  (Przeczytany 16397 razy)
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #20 : 11-04-2013, 14:53 »

No tak, tylko teraz jak piję czerwone wino to nic się nie dzieje, a wtedy gdy byłam jakby "uzależniona" od chemicznych kropli, to alkohol, a w szczególności czerwone wino od razu blokowały nos. Przed marcem 2009 kiedy to sięgnęłam po te krople też nic mi nie było gdy piłam czerwone wino i inne alkohole.
U mnie połączenie kropli i obrzęku nosa z winem dawało jeszcze większe pogorszenie obrzęku i niemożności oddychania.
Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #21 : 11-04-2013, 15:05 »

Cytuję Lacky'ego: "Z tą krzywą przegrodą nosa to również jest takie naciągane. Większość problemów związanych z niedrożnością nosa, zakażenia zatok nosa, problemów z oddychaniem przy spaniu przypisywana jest skrzywionej przegrodzie nosowej. Zaburzenie powstaje w wyniku złego rozwoju tkanki, czyli już z tego wynika, że powstaje przy blokowaniu infekcji wirusowych. Efekt takich blokad jest taki, że tworzą się skupiska ropne (zasklepionej niewydzielonej ropy), które deformują rozwój przegrody nosowej. Takie skupiska ropne to idealne miejsce do rozwoju patogenów. Rozwój patogenów powoduje, że nabłonek nosa cały czas produkuje ropę, która ma chronić nos przed patogenami tj grzyby, bakterie.

Czyli mamy ciągle zapchany nos i wini się za to krzywą przegrodę nosową. Sam fakt, że ilość skrzywień przegród nosowych jest największy u dorosłych osób świadczy o tym, że deformacja wynika z nieodchorowanych infekcji. A medycyna prostuje przegrody, aby dalej mogły się deformować. Coś Ala syzyfowa praca. Poprawienie okresowe, jakości życia.

 Najlepszym przykładem jestem ja gdzie całe życie walczyłem z infekcjami, przez co doprowadziłem do odłożenia się w nosie dużej ilości ropy powodującej skrzywienie przegrody. Na wydzielinie zaczęły się pojawiać patogeny takie jak grzybica i gronkowiec a to spowodowało, że przez kilkanaście lat miałem zawsze zapchaną jedną dziurkę od nosa (tam jest dużo tkanki martwiczej, którą żywią się patogeny). Zawsze u mnie występowała reakcja na zimno i ciepło, co powodowało, że z nosa leciało mi dużo wydzielin. Zawsze wiedziałem, w której dziurce mam gronkowca, bo okresowo raz jedna dziurka była zapchana a raz druga.

Dopiero po piciu MO i PMO, odchorowaniu 3 gryp i 2 rotawirusów (+ polewania zimną wodą) zatoki się wyczyściły i zniknął zapchany nos. Oczywiście uaktywnił się gronkowiec, który utworzył parę nadżerek, ale on również został zlikwidowany przez organizm. I teraz u mnie nie występuje już coś takiego jak krzywa przegroda nosowa.
Nie smarkam, nie reaguje na zmianę temperatury, jak mam infekcje to nabłonek się wysusza zamiast nawilżać. Wysusza się, dlatego aby wpuścić wirusy do wyczyszczenia zniekształceń. Już od ponad roku nie używałem chusteczki a przeszedłem w tym czasie 2 infekcje dróg oddechowych.

Zawsze wiem, kiedy jest wirus w moim otoczeniu, bo mam wysuszone otwory nosowe. Pomimo tego, że organizm się nie broni przed nimi nic mi nie robią, (bo wydzielina to obrona nieszczelnego nabłonka przed wirusami). Można powiedzieć, że mam teraz nosa na wirusy."
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
JoannaM
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 20.08.2012
Wiadomości: 21

« Odpowiedz #22 : 12-04-2013, 07:56 »

Spróbujemy zastosować korzeń prawoślazu i polewania wodą. Spróbujemy bo ja też nie jestem całkowicie wolna od problemu zatykającego się nosa. Córka nie ma stwierdzonych polipów. W zasadzie to nic jeszcze nie ma stwierdzonego. Czekamy na reakcję po płukaniu nosa środkiem przepisanym przez laryngologa. Jeżeli chodzi o świadomość mojej A. w kwestii zdrowego stylu życia, w tym też odżywiania, stosunku do leków, suplementów - ma sporą wiedzę, tym bardziej, że przez wiele lat  mimowolnie przy mnie ją nabywała. Potem sama zaczęła się interesować różnymi sprawami z tym związanymi. Troszkę tylko brak jej takiej silnej, długotrwałej konsekwencji. Ale to co jest to już coś. Tylko rozwijać. Jeszcze jedna rzecz pozostająca w związku z tymi problemami. Okresowe zaparcia - raz lepiej raz gorzej. No i biały nalot na języku też raz mniej raz więcej. Reasumując chyba grzybica jak się patrzy.
P.S.  Nie dziękuję, ale mam wielką ochotę podziękować za zainteresowanie i wpisy.
« Ostatnia zmiana: 12-04-2013, 11:02 wysłane przez Whena » Zapisane
Ewela
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 26.12.2009
Skąd: z drogi do zdrowia
Wiadomości: 99

« Odpowiedz #23 : 12-04-2013, 09:30 »

Chrapanie w czasie snu i zatkany nos likwiduję wacikami nasączonymi alocitem i przemiennie wkładanymi do dziurek nosa.
« Ostatnia zmiana: 12-04-2013, 11:02 wysłane przez Whena » Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!