Niemedyczne forum zdrowia
16-04-2024, 23:33 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Astalavistaaa- Przygodę czas zacząć.  (Przeczytany 51151 razy)
Astalavistaaa
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.04.2012
Wiadomości: 50

« : 11-04-2012, 23:56 »

Witam serdecznie. smile

Nadeszła ta chwila, abym zaczęła jeszcze raz przygodę z MO.
Chciałabym opisać wszystkie moje dolegliwości, bo liczę na Wasze rady i wsparcie. msn-wink Ostrzegam, że będzie tego dużo.

Trochę historii.
Wszystko zaczęło się około 4 lata temu. Dzień jak codzień- byłam w pracy. Zauważyłam, że zaczęła  boleć mnie stopa. Po kilku dniach nie mogłam już chodzić i niestety musiałam udać się do lekarza. Dostałam jakąś maść, po kilku dniach przeszło. Następnie pojawił się problem z oczami, który notabene trwa do dziś. Nie mogę skupić wzroku w jednym punkcie na dłużej, bo moje oczy zachowują się jak stary, czarno-biały telewizor. Następnie pojawił się bardzo duży problem z utrzymaniem równowagi, okropny ból z tyłu głowy i drętwienie nóg w takim stopniu, że idąc ulicą często moje nogi odmawiały mi posłuszeństwa i po prostu musiałam się zatrzymać mimo woli, bo nie umiałam zrobić nawet jednego kroku. Oczywiście dochodziły kolejne objawy. Padła pierwsza diagnoza: zapalenie błędnika. Dostałam leki, nie pomogły. Padła diagnoza numer 2- problem z kręgosłupem szyjnym, kolejne leki, masaże i ponowne fiasko. Łącznie usłyszałam około dziesięciu różnych wersji: błędnik, kręgosłup, borelioza, toksoplazmoza, itd.
Przechodziłam liczne badania moczu, krwi, oczu, płuc,węzłów chłonnych, piersi itp. Byłam na skraju wyczerpania, mój stan psychiczny uległ pogorszeniu, bo wciąż nikt nie wiedział co mi dolega.
Po roku stwierdzono, że to nerwica. Właśnie od tego momentu mój stan zdrowia ciągle się pogarsza.

Dzieciństwo.
Byłam chorowitym dzieckiem.
Bardzo liczne anginy, przeziębienia, ospa, różyczka, świnka, salmonella, zapalenie opon mózgowych.
Oczywiście nie mogło zabraknąć antybiotyków.

Co mi dolega dziś?
1. Opisany już wcześniej problem z oczami. Podejrzewam tutaj jakiś związek z bieciem serca.  Do tego mogę dodać, że czasem "gubię ostrość".
2. Szumy uszne, duża ilość woskowiny
3. Biały język, kwaśność w ustach, często nieświeży oddech
4. Wypryski na twarzy, większość w okolicach żuchwy, często ropne.
5. Ciągle zapchany nos. Dolegliwość tą odczuwam szczególnie, gdy jest gorąco. Na codzień mój nos jest suchy, jedna dziurka wciąż jest zapchana ( w zależności na którym boku śpię ). Ciężko mi się oddycha. Podczas ostatnich przeziębień zawsze odbijało się na zatokach - zapalenia.
6. Popękane naczynka, zmarszczki, porowatość cery. Ponadto moja skóra na twarzy jest bardzo tłusta, co nasila się przed miesiączką (mam 25 lat!)
7. Obfite, bolesne miesiączki, nasilony zespół przedmiesiączkowy - lęki, nerwowość, ochota na wszystko co można zjeść, bóle w krzyżu, bóle innych części ciała. Wszystko razy dziesięć.
8. Senność, zmęczenie. Bywają dni, że bez chociaż krótkiej drzemki w ciągu dnia nie jestem w stanie funkcjonować. Często śpię po 11 godzin i mimo to, czuję się jakby przejechał mnie walec. Senność nasila się po jedzeniu.
9. Wypadanie i przetłuszczanie włosów. Głowę muszę myć codziennie, w lato często zdarza się, że nawet dwa razy w ciągu dnia. Wydaje mi się, że w ciągu ostatnich 4 latach wyleciała mi taka ilość włosów, jaką mam teraz.
10. Częste zapalenia stref intymnych. Cytologia- 2 grupa. Swego czasu cierpiałam z powodu nawracających zapaleń pęcherza moczowego.
11. Powiększone węzły chłonne na szyi, pod pachami, w pachwinach. Podczas badania Usg stwierdzono, że większość jest zwapniałych? i taki już mój urok. Możliwe, że węzły pod żuchwą, to pozostałość po licznych anginach przebytych w młodości.
12. Refluks, zgaga, cofanie się treści do przełyku, uczucie płuc przepełnionych jakimiś gazami.
13. Częste kłucia, kolki w żołądku.
14. Zaparcia, ołówkowy stolec, uczucie niedokładnego wypróżnienia i inne nieprzyjemne dolegliwości msn-wink .
15. Przelewania w brzuchu, kłucia w jelitach.
16. Częste skurcze nóg.
17. Tiki nerwowe w całym ciele.
18. Bóle kręgosłupa.
19. Czasem kołatanie serca.
20. Suchość skóry.
21. Łamliwość i rozdwajanie paznokci, nierówna płytka, liczne ''grzbiety''.
22. Rozdrażnienie.
23. Nerwica lękowa.
24. Zimne, a wręcz lodowate dłonie i stopy.
25. Wzdęcia.
26. Od około 3-4 lat, w okolicach biodra, na plecach mam jakiś guz, dość miękki. Wydaje mi się on większy i bolący przed i w trakcie okresu. Podczas badania Usg lekarz stwierdził, że nie wie co to jest. Przestałam się tym przejmować.
27. Powiększone gruczoły piersiowe.
28. Ruchy całego ciała odczuwane jako trzęsienie, jednakże typowym trzęsieniem tego nazwać nie można. Po raz kolejny widzę tu związek z biciem mojego serca.
29. Zauważyłam, że moje zęby zaczynają się psuć. Kamień, zapalenia ropne.
30. Czasem drętwienia kończyn.
31. Bóle głowy.
32. Słaba kondycja.
33. Problemy z koncentracją i pamięcią, często uczucie pustki w głowie.

Opisałam objawy dość ogólnikowo, jednakże są one bardzo kłopotliwe, uciążliwe, osłabiające mnie, obniżające moją samoocenę. Gdyby ktoś chciał dowiedzieć się czegoś, proszę pytać.

Czy chodzę z tym do lekarza?
Nie. Zrezygnowałam z dochtórów 2 lata temu, kiedy poprosiłam o skierowanie na badanie moczu i wspomniałam o zakwaszeniu organizmu, a lekarz nie wiedział co to jest i jak to zbadać.
W związku z tym obecnie tak naprawdę sama nie wiem co mi jest.

Co zauważyłam?
Tak jak wspomniałam wcześniej senność nasila się po jedzeniu.
Mój organizm nie toleruje serów żółtych, pleśniowych. Po nich jest mi niedobrze i boli mnie żołądek.
Liczne objawy nasilają się przed miesiączką.
Jedzenie pizzy i innych produktów mącznych mi nie służy - gazy, wzdęcia.
Bardzo często mam ochotę na słodycze.

Co podejrzewam?
Zakwaszenie organizmu i oczywiście muchomory. Nie wykluczam też gronkowców, czy paciorkowców.
To, że mam bardzo silną nerwicę lękową - wiem. Zastanawia mnie tylko dlaczego i czy łączyć to z moimi dolegliwościami, czy też odwrotnie.

Jeśli ktoś to przeczytał, bardzo dziękuję za uwagę i poświęcony czas. Jeśli będziecie pisać - z góry dziękuję. Nie ukrywam, że liczę na Wasze rady.
« Ostatnia zmiana: 12-04-2012, 09:04 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Tam sięgaj gdzie wzrok nie sięga, łam czego rozum nie złamie.
Zpmo
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 22-08-2011 z przerwami
Wiadomości: 42

« Odpowiedz #1 : 12-04-2012, 06:46 »

Witaj na forum. Najpierw zdobądź wiedzę zawartą na portalu, forum lub w książkach. Powodzenia msn-wink
« Ostatnia zmiana: 12-04-2012, 09:04 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #2 : 12-04-2012, 07:35 »

Cytat
Tak jak wspomniałam wcześniej senność nasila się po jedzeniu.
Rok temu też to miałem, dziwny objaw który tłumaczę tym, że po jedzeniu zawartość jelit się rusza w kierunku - na dół, a przez to pociera o ścianki jelit, które są nieszczelne i właśnie wtedy następuje zwiększone wchłanianie toksyn, mniejsza o moje tłumaczenie tego zjawiska, po około pół roku minęło!
Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Astalavistaaa
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.04.2012
Wiadomości: 50

« Odpowiedz #3 : 12-04-2012, 09:04 »

Wielkie dzięki za nadzieję Spokoadamie smile
Mam nadzieję, że u mnie ten objaw również zniknie.
Zapisane

Tam sięgaj gdzie wzrok nie sięga, łam czego rozum nie złamie.
Alinka12
***


Offline Offline

MO: 04.03.2011, córka 7 lat- MO 26.02.2012
Wiadomości: 248

« Odpowiedz #4 : 12-04-2012, 09:57 »

Jest tego faktycznie dużo, ale na forum  z takimi objawami jak ty jest sporo osób i wraz  z rozpoczęciem picia mikstury wiele objawów mija. Przed tobą ciężka walka, czytaj , czytaj i życzę powodzenia. Co do porad nie mam takiej wiedzy, żeby Ci doradzać, czekaj na porady mądrych osób, bo takich na tym forum jest sporo. Ja odkąd zaczęłam pić miksturę zwalczyłam wiele dolegliwości.
Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #5 : 12-04-2012, 10:22 »

Na pewno powinnaś wyeliminować wszystkie produkty, które ewidentnie Ci szkodzą, takie jak te sery czy pizza. A poza tym najlepiej od razu zacząć DP od pierwszego etapu.
A kiedy zaczynasz z MO?
Zapisane
Astalavistaaa
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.04.2012
Wiadomości: 50

« Odpowiedz #6 : 12-04-2012, 10:23 »

Dziękuję bardzo smile
Mam jeszcze pytanie: Czy myślicie żeby zacząć od połowy dawki, czy mniejszej?
Idę zaraz po sok z aloesu, bo pozostałe składniki mam.
Zaczynam od jutra.
Z czasem wdrożę też dietę, choć na dzień dzisiejszy nie słodzę już herbaty, kawy, nie spożywam białego pieczywa. Ograniczyłam też do minimum mleko ( używam go tylko do kawy).
Ograniczyłam spożywanie fast foodów (jednakże czasem jeszcze się zdarzy, bo większość dnia spędzam poza domem).
W najbliższym czasie chciałabym ograniczyć przede wszystkim papierosy, oraz kawę, ponieważ to bardzo zakwasza mój organizm.
« Ostatnia zmiana: 12-04-2012, 14:43 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Tam sięgaj gdzie wzrok nie sięga, łam czego rozum nie złamie.
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #7 : 12-04-2012, 10:26 »

Myślę, że spróbuj od połowy dawki i zobaczysz co będzie się działo.
Co do diety to nie ma na co czekać. Pamiętaj, że 1 etap DP ma trwać tylko 3 tygodnie, ale wtedy nie powinnaś robić żadnych odstępstw. Nawet tego mleka do kawy i zapomnij o glutenie, nawet w jakimś ciemnym pieczywie czy ziarnistym.
Zapisane
Alinka12
***


Offline Offline

MO: 04.03.2011, córka 7 lat- MO 26.02.2012
Wiadomości: 248

« Odpowiedz #8 : 12-04-2012, 10:28 »

Ja  z mleka musiałam zrezygnować całkiem po prostu boli mnie po nim żołądek, czyli ewidentnie mi nie służy.
Ja zaczęłam od pełnej dawki mikstury, ale w  książkach jest mowa o mniejszej dawce.
Zapisane
Astalavistaaa
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.04.2012
Wiadomości: 50

« Odpowiedz #9 : 12-04-2012, 10:32 »

Muszę się nastawić na to psychicznie. Jak widzę takie posty i czuje nawet najmniejsze wsparcie, to od razu chce mi się działać. Rodzina i znajomi wierzą raczej w dochtórów, tak, że na słowa otuchy i wsparcia nie mam co liczyć.
Zrobię tak: MO od jutra, a DP od poniedziałku. smile

« Ostatnia zmiana: 12-04-2012, 14:45 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Tam sięgaj gdzie wzrok nie sięga, łam czego rozum nie złamie.
Alinka12
***


Offline Offline

MO: 04.03.2011, córka 7 lat- MO 26.02.2012
Wiadomości: 248

« Odpowiedz #10 : 12-04-2012, 10:36 »

Wiem, że potrzebne jest wsparcie, bo jak zaczynałam, sama go potrzebowałam, a  rodzina i tak będzie patrzyła na Ciebie jak na wariatkę. Póki nie przekonasz się na własnej skórze to nie zrozumiesz tego. Ale dieta to podstawa i zero glutenu. Da się bez niego żyć, początkowo wydaje się to nie do przeskoczenia, ale jak zaczniesz czytać przepisy to zobaczysz, że można zrobić pyszne smakołyki np. z  miodem.
« Ostatnia zmiana: 12-04-2012, 14:45 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Astalavistaaa
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.04.2012
Wiadomości: 50

« Odpowiedz #11 : 12-04-2012, 10:42 »

To będzie bardzo ciężkie do wykonania, ale myślę, że nadszedł odpowiedni czas, żeby zawalczyć o swoje zdrowie.
Teraz już będzie tylko lepiej smile.


Ach i jeszcze jeśli jest taka możliwość, to proszę o wypowiedź Mistrza i ustosunkowanie się do moich objawów.
Tak jak mówiłam, do lekarza nie mam zamiaru iść, a sama nie wiem co mi jest.
« Ostatnia zmiana: 12-04-2012, 14:46 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Tam sięgaj gdzie wzrok nie sięga, łam czego rozum nie złamie.
Alinka12
***


Offline Offline

MO: 04.03.2011, córka 7 lat- MO 26.02.2012
Wiadomości: 248

« Odpowiedz #12 : 12-04-2012, 10:42 »

W każdy razie powodzenia!
Zapisane
Astalavistaaa
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.04.2012
Wiadomości: 50

« Odpowiedz #13 : 12-04-2012, 10:45 »

Dziękuję bardzo! smile Będę pisała jak mi idzie. smile
« Ostatnia zmiana: 12-04-2012, 14:46 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Tam sięgaj gdzie wzrok nie sięga, łam czego rozum nie złamie.
Alinka12
***


Offline Offline

MO: 04.03.2011, córka 7 lat- MO 26.02.2012
Wiadomości: 248

« Odpowiedz #14 : 12-04-2012, 10:54 »

Pisz, czekam na jakieś dobre wieści, tylko uzbrój się w  cierpliwość.
Zapisane
xxlilithxx
« Odpowiedz #15 : 12-04-2012, 11:09 »

Cytat
Tak jak wspomniałam wcześniej senność nasila się po jedzeniu.
Po jedzeniu uruchamia się tzw. układ przywspółczulny, a po polsku, to znaczy, że organizm przestawia się na trawienie- organizm wycisza inne procesy. Myślę, że wzmożona senność jest spowodowana tym, że owe trawienie jest bardzo trudne i wymaga wiele wysiłku.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Uk%C5%82ad_przywsp%C3%B3%C5%82czulny

Astalavistaaa, jaki olej stosujesz? Ze względu na refluks i problemy z żołądkiem, proponuję oliwę z oliwek. Tą gulę na biodrze powinno się dobrze wygnieść, aby się wchłonęła. Próbowałaś kurację slow- magiem? Chodzi mi o skurcze. W przywitalni napisałaś, że nie jesz wieprzowiny, a powinnaś jak najbardziej. Te słodkie napoje całkiem odrzuć. Dobrze, że nie jesz białego pieczywa, ale z czarnego też powinnaś zrezygnować, zresztą, ze wszystkiego, co zawiera gluten. Moje doświadczenia z apetytem na słodkie: im więcej jesz cukru, tym bardziej masz na niego ochotę i spirala się nakręca.

P.S. Nie widać u Ciebie tej nerwicy msn-wink
« Ostatnia zmiana: 12-04-2012, 11:24 wysłane przez Lilithxx » Zapisane
Astalavistaaa
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.04.2012
Wiadomości: 50

« Odpowiedz #16 : 12-04-2012, 11:36 »

Hehe to dobrze msn-wink
Nie widać, bo ja nigdy się nie poddaję. Przed chorobą byłam wesołą, pełną energii, pomysłów dziewczyną. Wszędzie było mnie pełno.
Bywało naprawdę kiepsko, któregoś roku nie wychodziłam w ogóle z domu, bo bałam się wszystkiego. Mój stan był naprawdę ciężki, byłam zmuszona łykać prochy. Na szczęście nic już nie biorę. Teraz jest różnie, ale ja się nie poddam.
Mogłabym pisać, że jestem załamana, że mi ciężko, że czasem już nie mam siły.
Ale ja wolę myśleć, że będzie dobrze, niż, że jest źle. msn-wink
Co do glutenu, to obawiam się o moją wagę.
Przy wzroście 178cm ważę 57 kilogramów. Boję się, że schudnę jeszcze bardziej.
« Ostatnia zmiana: 12-04-2012, 14:48 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Tam sięgaj gdzie wzrok nie sięga, łam czego rozum nie złamie.
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #17 : 12-04-2012, 11:45 »

Cytat
Boję się , że schudnę jeszcze bardziej.
Tego raczej uniknąć się nie da, gdyż ewakuacja z organizmu toksyn wiąże się z utratą wagi, równoważną ilości tych toksyn. A potrafi być tego naprawdę dużo. I nie ma najmniejszego sensu walczyć z tym pozornym schudnięciem, gdyż można sobie narobić jedynie kłopotów. Lepiej pogodzić się z tym faktem i podążać jak najprostszą drogą do celu. Tu nie ma co kombinować.
« Ostatnia zmiana: 12-04-2012, 14:49 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Astalavistaaa
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.04.2012
Wiadomości: 50

« Odpowiedz #18 : 12-04-2012, 11:57 »

Dziękuję Panie Józefie.
Trudno się mówi, najwyżej nie będzie mnie widać. msn-wink

Czy mógłby mi Pan jeszcze powiedzieć, czy moje objawy świadczą w 100% o jakiejś grzybicy?
Do lekarza nie pójdę.

Już nie mogę doczekać się zdrowienia, chociaż wiem, że droga będzie długa.

« Ostatnia zmiana: 12-04-2012, 20:06 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

Tam sięgaj gdzie wzrok nie sięga, łam czego rozum nie złamie.
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #19 : 12-04-2012, 11:58 »

Grzybica jest tylko objawem ogólnej kondycji organizmu.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Strony: [1] 2 3 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!