Kamil
|
|
« Odpowiedz #80 : 30-09-2013, 11:46 » |
|
Może kapusta była jakaś zepsuta, niepewna?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gibbon
Offline
Płeć:
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
wiadomości: 1.375
|
|
« Odpowiedz #81 : 30-09-2013, 11:54 » |
|
No właśnie "zaufana". Coś mi przemknęło, że to może być wina tego czym bywała spryskiwana.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Amelia
|
|
« Odpowiedz #82 : 30-09-2013, 15:30 » |
|
Gibbon, jesli w pomieszczeniu, w którym stoi beczka z kapustą, jest za ciepło (w piwnicy z kaloryferem), to kapusta właśnie robi się lepka i śluzowata a następnie miękka, szara i 'przekwaszona'. Jeśli nie mamy warunków, lepiej po lekkim ukiszeniu przełożyć ją do słoikow i szczelnie zamknąć. Też którejś zimy niestety w podobny sposób zmarnowałam ponad 50 kg kapuchy i już nie dało się jej uratować. Szkoda roboty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gibbon
Offline
Płeć:
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
wiadomości: 1.375
|
|
« Odpowiedz #83 : 30-09-2013, 17:25 » |
|
Kiszona w mieszkaniu - zatem ciepławo. Poprzednio mimo to wychodziła normalna.
Może poczytam sobie o pińciu przemianach, zdaje się mają coś tam na zaśluzowanie...
|
|
« Ostatnia zmiana: 30-09-2013, 18:51 wysłane przez Gibbon »
|
Zapisane
|
|
|
|
Amelia
|
|
« Odpowiedz #84 : 30-09-2013, 18:32 » |
|
No tak, ciekawe, czy metoda okaże się skuteczna Rozwijając się i poznając różne kultury, obyczaje i kuchnie, dowodzimy słuszności przysłowia, że uczymy się całe życie...
|
|
« Ostatnia zmiana: 30-09-2013, 18:39 wysłane przez Amelia »
|
Zapisane
|
|
|
|
Marita03
Offline
Płeć:
MO: 01-07-2007
Miejsce pobytu: Sosnowiec
wiadomości: 202
|
|
« Odpowiedz #85 : 31-12-2013, 09:13 » |
|
Nastawiłam buraki na zakwas i wyjechałam. Po tygodniu, gdy wróciłam zastałam pleśń na wierzchu. Trzeba pewnie wszystko wylać i nastawić nowe.
|
|
|
Zapisane
|
marita
|
|
|
Kamil
|
|
« Odpowiedz #86 : 31-12-2013, 10:08 » |
|
Wcale nie prawda, nie wylewaj! Pleśń ma być! Aż żałuję, że nie zdążyłem zrobić zdjęcia zielono-biało-fioletowej grubej warstwy pleśni, jak moja babcia w tym roku zrobiła zakwas buraczany. Z tym, że u nas zakwas się robił 2 tygodnie - zapomnieliśmy o nim i sobie tak leżał na parapecie. Smak prawdziwego barszczu, a tego z torebki jest po prostu nie do porównania. Zresztą jak wszystkiego co robione samemu.
PS. Mam nadzieję, że się nie spóźniłem z odpowiedzią.
|
|
« Ostatnia zmiana: 21-02-2021, 15:06 wysłane przez Kamil »
|
Zapisane
|
|
|
|
Marita03
Offline
Płeć:
MO: 01-07-2007
Miejsce pobytu: Sosnowiec
wiadomości: 202
|
|
« Odpowiedz #87 : 31-12-2013, 11:10 » |
|
To świetnie, czekałam na taką odp.. Dziękuję, żal mi było wylewać.
|
|
|
Zapisane
|
marita
|
|
|
Domi5
Offline
Płeć:
MO: 16-06-2011
Wiedza:
wiadomości: 1.414
|
|
« Odpowiedz #88 : 01-01-2014, 15:00 » |
|
Pieśń jest szkodliwa z tego co wiem. Ja od lat wyrzucam wszystko na czym jest pieśń.
Ponoć nawet jak pleśń jest tylko na fragmencie produktu, to cały jest niejadalny - słyszałam to już wielokrotnie w przeszłości i dlatego wyrzucam wszystko co jest spleśniałe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kamil
|
|
« Odpowiedz #89 : 01-01-2014, 18:37 » |
|
Co innego w momencie kiedy spleśnieje produkt spożywczy, a co innego kiedy pleśń jest naturalnym zjawiskiem niewpływającym na walory zdrowotne produktu - tak samo jest w przypadku octu jabłkowego, wszak nie zlewamy tej pleśni i nie jemy jej, tylko delikatnie pozbywamy się jej, na przykład łyżką.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marita03
Offline
Płeć:
MO: 01-07-2007
Miejsce pobytu: Sosnowiec
wiadomości: 202
|
|
« Odpowiedz #90 : 01-01-2014, 19:03 » |
|
Przecedziłam zakwas przez sitko i gazę. Smakuje znakomicie. Teraz jestem w kropce, używać czy raczej wylać?
|
|
|
Zapisane
|
marita
|
|
|
Kamil
|
|
« Odpowiedz #91 : 01-01-2014, 19:05 » |
|
Zrób jak uważasz, my używamy od dziesiątek lat i nikt się nie zatruł.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kozaczek
Offline
Płeć:
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Miejsce pobytu: Szczecin
wiadomości: 2.159
|
|
« Odpowiedz #92 : 01-01-2014, 19:18 » |
|
używać czy raczej wylać? Jeśli bardzo Tobie to przeszkadza, to zostaw go do użytku zewnętrznego i nastaw nowy. Szkoda wylewać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Osci
|
|
« Odpowiedz #93 : 01-01-2014, 21:18 » |
|
Jeśli bardzo Tobie to przeszkadza, to zostaw go do użytku zewnętrznego i nastaw nowy. Szkoda wylewać.
Zakwas buraczkowy też się używa zewnętrznie? W jaki sposób i w czym potem prać ubrania
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marita03
Offline
Płeć:
MO: 01-07-2007
Miejsce pobytu: Sosnowiec
wiadomości: 202
|
|
« Odpowiedz #94 : 02-01-2014, 06:45 » |
|
Mnie nie przeszkadza, jest wyjątkowo smaczny i konsumujemy.
|
|
|
Zapisane
|
marita
|
|
|
Kozaczek
Offline
Płeć:
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Miejsce pobytu: Szczecin
wiadomości: 2.159
|
|
« Odpowiedz #95 : 02-01-2014, 21:38 » |
|
Osci, sory, odniosłam się do octu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomwarek
Offline
Płeć:
Wiek: 45
MO: 01.01.2008 DP.01.01.14
Miejsce pobytu: pomorskie
wiadomości: 129
Pozytywny myśliciel!
|
|
« Odpowiedz #96 : 04-01-2014, 18:02 » |
|
Mam pytanie. Czy kapusta kupiona w styczniu nadaję się do kiszenia? Przymierzam się do pierwszego etapu DP. Mam tylko dostęp do kiszonych ogórków od rodziców, ale podobno kapusta jest ważniejsza.
|
|
« Ostatnia zmiana: 21-02-2021, 15:06 wysłane przez Kamil »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dużagosia
Offline
Płeć:
MO: marzec 2010 przerwa od 14.12.2014, powrót do MO 08.2016
Wiedza:
Miejsce pobytu: Wrocław
wiadomości: 476
|
|
« Odpowiedz #97 : 04-01-2014, 19:17 » |
|
Nadaje się ale pamiętaj o soli niejodowanej.
|
|
« Ostatnia zmiana: 21-02-2021, 15:06 wysłane przez Kamil »
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomwarek
Offline
Płeć:
Wiek: 45
MO: 01.01.2008 DP.01.01.14
Miejsce pobytu: pomorskie
wiadomości: 129
Pozytywny myśliciel!
|
|
« Odpowiedz #98 : 07-01-2014, 16:43 » |
|
Właśnie robię kapustę kiszoną wg przepisu Klary. I mam szybkie pytanie. Czy kapustę zalewamy zimną wodą z ziemniaków? Chyba raczej tak?
|
|
« Ostatnia zmiana: 07-01-2014, 23:07 wysłane przez Ania? »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kalina
Offline
Płeć:
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Miejsce pobytu: lubuskie
wiadomości: 995
|
|
« Odpowiedz #99 : 07-01-2014, 18:32 » |
|
Właśnie robię kapustę kiszoną wg. przepisu Klary. I mam szybkie pytanie. Czy kapustę zalewamy zimną wodą z ziemniaków? Chyba raczej tak?
Jeśli robisz kapustę z przepisu "parzonka lwowska" to zalewamy wodą gorącą. zalewamy wodą (gorącą) spod gotowanych ziemniaków (musi być bardzo esencjonalna, czyli gotować ziemniaki w małej ilości wody).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|