Aktualności:

Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij

Kiszonki warzywne

Zaczęty przez K'lara, 21-04-2012, 10:22

Kamil

Może kapusta była jakaś zepsuta, niepewna? ;)

Gibbon

No właśnie "zaufana". Coś mi przemknęło, że to może być wina tego czym bywała spryskiwana.

Amelia

Gibbon, jesli w pomieszczeniu, w którym stoi beczka z kapustą, jest za ciepło (w piwnicy z kaloryferem), to kapusta właśnie robi się lepka i śluzowata a następnie miękka, szara i 'przekwaszona'. Jeśli nie mamy warunków, lepiej po lekkim ukiszeniu przełożyć ją do słoikow i szczelnie zamknąć. Też którejś zimy niestety w podobny sposób zmarnowałam ponad 50 kg kapuchy i już nie dało się jej uratować. Szkoda roboty. 

Gibbon

#83
Kiszona w mieszkaniu - zatem ciepławo. Poprzednio mimo to wychodziła normalna.

Może poczytam sobie o pińciu przemianach, zdaje się mają coś tam na zaśluzowanie...

Amelia

#84
No tak, ciekawe, czy metoda okaże się skuteczna ;) Rozwijając się i poznając różne kultury, obyczaje i kuchnie, dowodzimy słuszności przysłowia, że uczymy się całe życie...

Marita03

Nastawiłam buraki na zakwas i wyjechałam. Po tygodniu, gdy wróciłam zastałam pleśń na wierzchu. Trzeba pewnie wszystko wylać i nastawić nowe.
marita

Kamil

#86
Wcale nie prawda, nie wylewaj! Pleśń ma być! Aż żałuję, że nie zdążyłem zrobić zdjęcia zielono-biało-fioletowej grubej warstwy pleśni, jak moja babcia w tym roku zrobiła zakwas buraczany. Z tym, że u nas zakwas się robił 2 tygodnie - zapomnieliśmy o nim i sobie tak leżał na parapecie. Smak prawdziwego barszczu, a tego z torebki jest po prostu nie do porównania. Zresztą jak wszystkiego co robione samemu.

PS. Mam nadzieję, że się nie spóźniłem z odpowiedzią.

Marita03

To świetnie, czekałam na taką odp.. Dziękuję, żal mi było wylewać.
marita

Domi5

Pieśń jest szkodliwa z tego co wiem. Ja od lat wyrzucam wszystko na czym jest pieśń.

Ponoć nawet jak pleśń jest tylko na fragmencie produktu, to cały jest niejadalny - słyszałam to już wielokrotnie w przeszłości i dlatego wyrzucam wszystko co jest spleśniałe.

Kamil

Co innego w momencie kiedy spleśnieje produkt spożywczy, a co innego kiedy pleśń jest naturalnym zjawiskiem niewpływającym na walory zdrowotne produktu - tak samo jest w przypadku octu jabłkowego, wszak nie zlewamy tej pleśni i nie jemy jej, tylko delikatnie pozbywamy się jej, na przykład łyżką.

Marita03

Przecedziłam zakwas przez sitko i gazę. Smakuje znakomicie. Teraz jestem w kropce, używać czy raczej wylać?
marita

Kamil

Zrób jak uważasz, my używamy od dziesiątek lat i nikt się nie zatruł.

Kozaczek

Cytatużywać czy raczej wylać?
Jeśli bardzo Tobie to przeszkadza, to zostaw go do użytku zewnętrznego i nastaw nowy. Szkoda wylewać.

Osci

Cytat: Kozaczek w 01-01-2014, 19:18
Jeśli bardzo Tobie to przeszkadza, to zostaw go do użytku zewnętrznego i nastaw nowy. Szkoda wylewać.
Zakwas buraczkowy też się używa zewnętrznie? W jaki sposób i w czym potem prać ubrania ;)

Marita03

Mnie nie przeszkadza, jest wyjątkowo smaczny i konsumujemy.
marita

Kozaczek

Osci, sory, odniosłam się do octu.

Tomwarek

#96
Mam pytanie. Czy kapusta kupiona w styczniu nadaję się do kiszenia? Przymierzam się do pierwszego etapu DP. Mam tylko dostęp do kiszonych ogórków od rodziców, ale podobno kapusta jest ważniejsza.

Dużagosia

#97
Nadaje się ale pamiętaj o soli niejodowanej.

Tomwarek

#98
Właśnie robię kapustę kiszoną wg przepisu Klary. I mam szybkie pytanie. Czy kapustę zalewamy zimną wodą z ziemniaków? Chyba raczej tak?

Kalina

 
Cytat: Tomwarek w 07-01-2014, 16:43
Właśnie robię kapustę kiszoną wg. przepisu Klary. I mam szybkie pytanie. Czy kapustę zalewamy zimną wodą z ziemniaków? Chyba raczej tak?
Jeśli robisz kapustę z przepisu "parzonka lwowska" to zalewamy wodą gorącą.
Cytatzalewamy wodą (gorącą) spod gotowanych ziemniaków (musi być bardzo esencjonalna, czyli gotować ziemniaki w małej ilości wody).