Niemedyczne forum zdrowia
25-04-2024, 08:50 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 11   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Trzeci migdałek - czy uda się bez operacji?  (Przeczytany 203257 razy)
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #60 : 03-10-2012, 13:57 »


« Ostatnia zmiana: 03-10-2012, 17:06 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Agnieszka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690

« Odpowiedz #61 : 04-10-2012, 14:41 »

Live, przemywasz mu buzię octem jabłkowym?
Zapisane

Aga smile mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #62 : 04-10-2012, 15:46 »

Nie, przemywam alocitem. Wczoraj posmarowałam też maścią z wit. A, bo skóra robi się tam sucha.
« Ostatnia zmiana: 11-10-2012, 14:51 wysłane przez Agnieszka » Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #63 : 04-10-2012, 16:16 »

To jest wysypka alergiczna. Czy po odstawieniu MO zanika? Czy podajesz cytrynę? Lepiej tego typu zmiany przemywać octem, który też zapobiega wysuszeniu skóry.
Napisz, w skrócie, co Michałek teraz je.
Zapisane

Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #64 : 04-10-2012, 17:42 »

To na razie drugi dzień bez MO, więc nie wiem czy zanika - na razie bez zmian.
Czy ocet może być taki ze sklepu?

Michał je tylko rzeczy, które jadał od dawna i nie szkodziły mu dotąd:
Mięso, czasem szynkę lub kiełbasę - ale dobrą mam nadzieję, jajka, masło, kasze: jaglaną, gryczaną, czasem ryż, mąkę ryżowa i gryczaną, kukurydzianej już mu nie daję, warzywa: ogórki, kapustę głównie kwaszoną, rzodkiew białą, kalarepę, marchew, czasem żółtą lub zieloną paprykę, fasolkę szparagową, czasem ziemniaki, kalafior, czasem cukinię i dynię, pieczarki, soczewicę, ostatnio rzadko niestety groch, owoce: jabłka, czasem gruszki, śliwek nie lubi, winogron i bananów już nie je, miód, pije często wodę z cytryną i miodem, no i pije rzadko - mleko - tylko zsiadłe i śmietanę.

Może o czymś zapomniałam msn-wink
Mleko i śmietana to jedyne rzeczy których kiedyś nie jadał wcale, potem zdarzało się tylko sporadycznie. A w lipcu Michał zaczął pić mleko i jadać śmietanę. Na początku pił także słodkie i nic nie było. Krostki pojawiły się gdy zmieniłam miksturę na taką z olejem kukurydzianym. Może to zbieg okoliczności...
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #65 : 04-10-2012, 18:09 »

Ja w żywieniu nie widzę błędów. Może inni, z doświadczeniem alergii, zabiorą głos.
Co do octu to nie, nie może być sklepowy. Sklepowe octy zawsze zawierają konserwant a ten nie jest obojętny dla wrażliwej, alergicznej skóry z zaostrzonymi objawami, Szkoda, że nie masz octu domowej roboty, jest naprawdę dobry w takich przypadkach.
Zapisane

Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #66 : 04-10-2012, 18:13 »

No nie mam octu, ale to i tak było by działanie objawowe.
Tak czułam że coś go jednak uczula.
No ale co?
Zapisane
Agnieszka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690

« Odpowiedz #67 : 04-10-2012, 20:18 »

Też tak w pierwszej chwili przyszło mi do głowy, że te krostki mogą mieć podłoże alergiczne.
Dlaczego w ogóle dajesz mu MO z olejem kukurydzianym/lnianym? Dla dzieci przeznaczony jest olej winogronowy, bo mają krótki układ pokarmowy.
Dostępna na rynku kukurydza jest raczej GMO, chyba że masz olej z niej ze sprawdzonego źródła.

A nie sądzisz, że może mieć alergię na cytrynę albo na konserwant w soku z aloesu (sprawdź etykietkę)?
Nastaw szybko ocet jabłkowy. Przemywaj mu te zmiany, jeśli nie będą schodziły, zamienisz alocit na ocet jabłkowy i sprawdzisz, czy coś się nie zmieniło.
Zapisane

Aga smile mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #68 : 04-10-2012, 20:46 »

Cytat
no i pije rzadko - mleko - tylko zsiadłe i śmietanę.
Krosteczki są po mleku i śmietanie, lub papryce i winogronach. Uczuleniowe.
Odstaw te produkty i przekonaj się.
Mleko daje krosteczki na policzkach, a nie na brodzie i wokół ust. Chyba jednak po winogronach owocach lub papryce.
« Ostatnia zmiana: 04-10-2012, 20:49 wysłane przez Asia61 » Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #69 : 04-10-2012, 20:57 »

Nie wiedziałam, ze dzieciom daje się tylko olej winogronowy w miksturze... nie doczytałam albo tego nie zapamiętałam.
No ale chyba to nie olej lniany mu szkodzi?
Aloes cały czas kupuję ten sam - tu polecany, dotąd mu nie szkodził.
A cytryny Michał bardzo lubi i też mu nigdy dotąd nie szkodziły.
Może się coś zmieniło.
Jednak spróbuje najpierw odstawić mleko i śmietanę, chociaż to będzie trudne bo Michał bardzo polubił i szkoda. Gdy był malutki homełopatka powiedziała mi że go uczulają produkty krowie, może znów tak jest?

Asiu, dzięki. A orientujesz się po jakim czasie powinny zniknąć? Michał nie je winogron już jakiś czas. Odstawię jeszcze paprykę.

Mam jeszcze pytanie do Mistrza w innej sprawie. W tym wątku polecał mi Pan aspirynę na bóle wzrostowe.
Cytat
Jeśli to są bóle wzrostowe, to powinny szybko ustąpić po podaniu 1/2 aspiryny.
Dałam Michałowi tą aspirynę dwa razy jedynie, bo od kiedy wcina żelki bóle się prawie nie zdarzają. Drugi raz właśnie dziś przed chwilą. Pomaga. Jednak babcia była przerażona. Twierdzi że nie powinno się dawać aspiryny dzieciom, że może zaburzyć pracę serca.
Czy to prawda?
Czy można bezpiecznie podać czasem aspirynę dziecku?
« Ostatnia zmiana: 04-10-2012, 20:59 wysłane przez Live » Zapisane
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #70 : 05-10-2012, 08:16 »

Jeszcze w sprawie alergii - przyczyną jest nieszczelność błony śluzowej. Ta nieszczelność może wynikać z dwóch powodów:
- nadżerki - uszkodzenia spowodowane toksynami,
lub
- usuwanie z organizmu chorych komórek

Organizm dzięki miksturze usuwa toksyny i goją się nadżerki - błona śluzowa się uszczelnia i zanikają objawy alergii. Ale kiedy organizm tak się wzmocni zaczyna usuwać też chore komórki i w ten sposób znów tworzą się ubytki. Wtedy mogą powrócić objawy alergii na coś, na co jej już nie było - u Michała może np. na mleko lub coś z owoców/warzyw. W takim przypadku trzeba odstawić te uczulające produkty na jakiś czas - czekając aż organizm odbuduje ubytki tworząc nowe komórki.
(taki proces może się pewnie powtarzać kilkakrotnie...)

A więc było by to uczulenie na jakiś pokarm ale też objaw leczenia. W takim razie słusznie przerwałam podawanie mikstury - hamując chwilowo wydalanie toksyn które dodatkowo powiększały by nieszczelności.

Tak to sobie teoretycznie rozpracowałam, chyba słusznie?

Panie Józefie, moje pytanie w sprawie aspiryny z poprzedniego postu jest aktualne. Bardzo proszę o odpowiedź!

Zapisane
Agnieszka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690

« Odpowiedz #71 : 05-10-2012, 08:30 »

1. Wtedy mogą powrócić objawy alergii na coś, na co jej już nie było - u Michała może np. na mleko lub coś z owoców/warzyw.

2. A więc było by to uczulenie na jakiś pokarm ale też objaw leczenia.

Świetnie to rozumiesz, fajnie!
1. Są na forum osoby, u których pojawia się alergia na konserwant zawarty w soku z aloesu. O tym też pamiętaj. Możesz wtedy podawać Michasiowi ocet z jabłek zamiast alocitu i soku z cytryny.

2. Ja bym powiedziała - zdrowienia smile - od razu wiadomo o co chodzi (mnie leczenie jakoś kojarzy się z braniem leków).
« Ostatnia zmiana: 05-10-2012, 08:43 wysłane przez Agnieszka » Zapisane

Aga smile mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #72 : 05-10-2012, 16:49 »

Cytat
A orientujesz się po jakim czasie powinny zniknąć?
Około tygodnia czasu musisz dać organizmowi, aby usunął alergeny z organizmu.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #73 : 11-10-2012, 12:53 »

Mija tydzień, w przypadku niektórych produktów przerwa jest nawet dłuższa, a krostki na twarzy Michała nadal są, umocniły się nawet jakby, zasiedziały... Więc ich przyczyną nie było nic co do tej pory wykluczyłąm z diety, nie była nią też chyba sama mikstura czy sok z aloesu albo olej.

Moje podejrzenie pada na żelki Haribo - ale bez nich, obawiam się, wrócą bóle nóżek, a odpowiedzi od Pana Józefa w sprawie aspiryny nie dostałam. Trochę się boję je odstawić.

Pomyślałam jeszcze ewentualnie o miodzie i orzechach - na które nigdy nie miał uczulenia, ale...

Wracając do teorii, jeśli faktycznie objawy uczulenia wystąpiły ponownie u Michała, ponieważ wzmocniony organizm zaczął się pozbywać niepełnowartościowych komórek w związku z czym znów powstały nieszczelności w układzie pokarmowym, to czy wyeliminowanie z diety produktów które wnikając przez nie i uczulają, jest konieczne?

Pytam, bo nie wiem czy dalej zapędzać się w to poszukiwanie winowajcy i eliminację kolejnych rzeczy z diety?

Czy można liczyć na to, że organizm sobie poradzi i odbuduje prawidłowo komórki mimo to, ze póki co przez ubytki coś wnika i uczula?

Dodam, że Michał cały czas ma przerwę w piciu MO, przerwałam też zakraplanie nosa i przemywanie alocitem, zeby nie miał kontaktu z sokiem z aloesu.
Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #74 : 11-10-2012, 15:02 »

Skoro wyeliminowałaś alocit, to go możesz włączyć ponownie. Spróbuj teraz wyłączyć orzechy i miód i poobserwuj syna.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Sasima
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.01.2012
Skąd: Katowice
Wiadomości: 315

« Odpowiedz #75 : 13-10-2012, 09:05 »

Live, aspiryny nie podaje się dziecku do 16 roku życia, gdyż może spowodować zespół Reye'a. Pan Słonecki komuś w innym wątku odpisał, że jednorazowo można. Natomiast ja nie podałabym dziecku, bo nie znam reakcji organizmu. Dzieci są za małe na aspirynę. Może ponacieraj nogi jakimiś maściami ziołowymi, nalewkami. Ból jest naturalny u człowieka, ale w dobie dzisiejszej nie umiemy go zaakceptować. Moje dzieci też miały te bóle i nic nie podawałam. Moja córka cierpiała na bóle głowy non stop, przez pół roku i też nic nie brała, bo co miała brać przez pół roku? Poszukaj innych metod.
Dziecko się budzi w nocy i płacze, wiec bądź przy nim, posmaruj nóżki, przytul. To bardzo dobrze robi gdy będzie czuł, że z nim jesteś a działa czasem lepiej niż lek. Wiesz ile działa sugestia i dlaczego placebo tak działa. Bo organizm sam się leczy.
Zresztą piszesz, że bóle są rzadko, więc po co szpikować malucha tabletkami. I nie zapominaj, że aspiryna powoduje mikrouszkodzenia żołądka, a więc coś co chcesz leczyć, możesz uszkodzić.
« Ostatnia zmiana: 13-10-2012, 11:10 wysłane przez Agnieszka » Zapisane
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #76 : 14-10-2012, 20:59 »

Hej, Sasima, to już widzę gdzie piszesz o smarowaniu smile Nie zaglądałam wczoraj do tego wątku.
I dla mnie wszystko co się dzieje z ciałem, łącznie z bólem jest czymś naturalnym i jest taką specyficzną mową, komunikatem, wiadomością, no i przejawem życia po prostu.
Długo nie uznawałam znieczulania się za pomocą nieobojętnej chemii zwłaszcza. Być może z resztą wszelkie nasze przeżycia i tak w końcu będą musiały dotrzeć do naszej świadomości i zostać odczute, także cały ból który został kiedyś znieczulony - np. podczas zabiegów chirurgicznych (np. z badań Stanislava Grofa nad świadomością wynika, że tak właśnie jest).
Jednak od niedawna przemawia do mnie także i to, że kiedy bardzo boli warto sobie ulżyć - jeśli jest taka możliwość. I cieszy mnie ta zmiana w moim nastawieniu smile

Może nasze doświadczenie jest potwierdzeniem tego w co wierzymy?

W każdym razie bliskość w takiej sytuacji, w chwili bólu, też do mnie przemawia.
Może spróbuję lepiej się wsłuchać i wczuć co to za komunikat Michał ciałem w ten sposób nadaje?
Zapisane
Sasima
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.01.2012
Skąd: Katowice
Wiadomości: 315

« Odpowiedz #77 : 17-10-2012, 14:53 »

Z tą operacją to ostrożnie. My usunęliśmy córce i na szczęście odrósł, bo migdałki to takie wrota do organizmu. Kiedyś na eioba.pl czytałam, że usuwając migdałki narażamy dziecko na możliwość rozwoju choroby nowotworowej. To była tylko teoria, ale bardzo przekonywująca. Musiałabyś poszukać na tej stronie, to sama zobaczysz co jest napisane. Jak znajdę to wkleję.
« Ostatnia zmiana: 18-10-2012, 09:48 wysłane przez Agnieszka » Zapisane
Lilly
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.2011+ DP+KB
Skąd: Poznań
Wiadomości: 196

« Odpowiedz #78 : 17-10-2012, 15:01 »

Moja koleżanka odkąd była na zabiegu usunięcia migdałów nie może sobie poradzić z ogromną ilością ropnych pryszczy. Jak widać organizm znalazł sobie nowy sposób na ewakuację toksyn.
Zapisane
Sasima
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.01.2012
Skąd: Katowice
Wiadomości: 315

« Odpowiedz #79 : 17-10-2012, 15:11 »

O to właśnie chodzi. To samo z wyrostkiem, bo w tych organach gromadzą się toksyny. A jak się usuwa migdałki, wyrostek, to mądry organizm szuka drogi usuwania nadmiaru toksyn w innym miejscu.
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 11   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!