Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 10:33 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Beaton - moje dzieci  (Przeczytany 47464 razy)
Beaton
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06.02.2014
Wiadomości: 56

« Odpowiedz #40 : 29-05-2012, 16:08 »

Chętnie posłucham audycji.
Dziś byłam z córeczką w Ośrodku Zdrowia, ponieważ zostałyśmy wezwane na szczepienie. Pielęgniarki najpierw zważyły córeczkę a następnie zapytały mnie czym chce szczepić. Kiedy powiedziałam, że rezygnuje ze szczepień pielęgniarka zrobiła wielki oczy i wyglądała na mocno przerażoną. Nie wiedziała co ma zrobić, powiedziała że zostawi to lekarzowi. Lekarka dość spokojnie to przyjęła, chociaż nie ukrywała zdziwienia. Próbowała mnie kilkakrotnie odwieść od tego, bezskutecznie. W końcu poinformowała mnie, że musi to zgłosić do Sanepidu i muszę się liczyć z tym, że nałożą na mnie karę, ponieważ mam obowiązek poddawać dziecko szczepieniom obowiązkowym. Teraz będziemy czekać na odwiedziny bądź wezwanie Sanepidu.
Zapisane
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #41 : 29-05-2012, 18:39 »

Pani doktor w naszej przychodni zapytała mnie jedynie czy czytałam w Internecie jakie są konsekwencje nieszczepienia dzieci. Gdy jej odpowiedziałam, że owszem. Naczytałam się wiele o konsekwencjach, ale dotyczących szczepienia dzieci. Przytaknęła jedynie i uszanowała naszą decyzję.
Myślę, że nic z Sanepidu Ci nie przyjdzie.
Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Beaton
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06.02.2014
Wiadomości: 56

« Odpowiedz #42 : 29-05-2012, 21:39 »

Oby, jednak znając mojego lekarza rodzinnego to pewnie wyśle żeby mi tyłek przetrzepali. Niezła cholera z niej.
Zapisane
Jack
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: sierpień 2010
Wiadomości: 230

« Odpowiedz #43 : 29-05-2012, 23:11 »

Lekarza rodzinnego zawsze można zmienić (a najlepiej go unikać).
Zapisane

Pacjent - stan umysłu.
Beaton
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06.02.2014
Wiadomości: 56

« Odpowiedz #44 : 11-10-2012, 15:53 »

Witam ponownie smile Już pół roku minęło jak jest z nami Karinka. Od tego czasu zdążyła załapać już 3 razy infekcje (katarek i kaszel), bardzo często ropieją jej oczka. Jestem szczęśliwa z tego powodu, gdyż według mnie są to oznaki oczyszczania się organizmu. Ma się z czego oczyścić, pomijając toksyny jakie nabyła z mojego organizmu w ciąży, to dochodzi jeszcze jedno szczepienie w szpitalu. Jak do tej pory, karmiona jest wyłącznie piersią, nie daję jej żadnych soczków czy herbatek, gdyż według mnie nie ma takiej potrzeby. Kilka razy zjadła młodego kogucika, którego dostała od cioci. Hodowany był na zbożu i tym co sobie wygrzebał z ziemi. Do kurczaczka dodawałam marchewkę (niestety sklepową Smutny ). Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze do zdrowia i odpowiedniej odporności. Zapomniałam dodać fakt, że ja również zmieniłam swoją dietę. Spożywam jajka od szczęśliwych kur, mięso ze sprawdzonej masarni, dużo owoców i warzyw i oczywiście koktajle błonnikowe. Odstawiłam chleb, makaron i inną przetworzoną żywność, niestety ciężko rozstać mi się ze słodyczami Smutny . Lubię też herbatę posłodzoną dwiema łyżeczkami cukru i zdarza mi się pić ją dwa razy dziennie. Jednak i nad tym pracuje, by dostarczać córeczce jak najlepszej jakości mleko. Jeżeli macie jakieś uwagi, bardzo proszę pisać, gdyż zależy mi na zdrowiu.  
« Ostatnia zmiana: 11-10-2012, 21:53 wysłane przez Agnieszka » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #45 : 11-10-2012, 16:04 »

Nie ma co szaleć z tą słodzoną herbatą. Można pić.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Beaton
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06.02.2014
Wiadomości: 56

« Odpowiedz #46 : 17-10-2012, 20:49 »

Oj to bardzo dobrze, bo to mój mały nałóg msn-wink
Kurcze czym więcej się człowiek interesuje szczepieniami, tym więcej spotykam osób w swoim otoczeniu, które nie szczepią swoich dzieci.
Zapisane
Galapagos
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 11.08.2008; 15.01.2013
Skąd: okolice Łodzi
Wiadomości: 426

« Odpowiedz #47 : 17-10-2012, 21:01 »

Beaton, a z jakich rejonów pochodzisz?
Ja właśnie nie znam nikogo z mojego otoczenia kto nie szczepi:/
Zapisane
Beaton
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06.02.2014
Wiadomości: 56

« Odpowiedz #48 : 26-11-2012, 15:47 »

Pochodzę z Małopolski, okolice Nowego Sącza.

Niewiarogodne jak zachowuje się organizm nieszczepionego dziecka. Karinka znów ma katar. Najpierw pojawił się kaszel, a następnego ranka katar. Ładnie schodzi, za każdym kichnięciem wychodzi go dość sporo, a poza tym swobodnie sobie wycieka. Jest raczej rzadki i przezroczysty. Póki co nie podaję nic, bo po co, jak organizm sobie świetnie radzi.

Karinka skończyła 7 miesięcy i praktycznie chowana jest na samej piersi. Powoli zaczyna jeść mięso z warzywami, wcześniejsze próby wdrażania innego pokarmu kończyły się wymiotami.
Od czasu do czasu podaje jej miksturę oczyszczająca, sama nie mogę się doczekać kiedy zacznę ja pic. Dlaczego nie można zacząć picia mikstury w okresie karmienia?
« Ostatnia zmiana: 26-11-2012, 17:18 wysłane przez Klara27 » Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #49 : 26-11-2012, 17:23 »

Przeczytaj to:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=13708.0
O karmieniu naturalnym niemowlęcia:
http://forum.bioslone.pl/index.php?board=154.0
Zapisane

Beaton
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06.02.2014
Wiadomości: 56

« Odpowiedz #50 : 26-11-2012, 21:53 »

Właśnie tego się obawiałam, że zaczynając pić miksturę, przekaże Karincę swoje toksyny.
Dziękuję za przepisy. Uwielbiam słodkie i ciężko mi się im oprzeć, ale daję radę.
Zapisane
Beaton
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06.02.2014
Wiadomości: 56

« Odpowiedz #51 : 27-11-2012, 21:34 »

Dziś byłam prywatnie u poleconej pani pediatry celem osłuchania płuc Karinki. Pani dochtór stwierdziła, że osłuchowo ok, uszka też w porządku, natomiast jest zaczerwienione gardło i martwi ją kaszel Kariny. Przepisała maść majerankową, sól fizjologiczną, krople do nosa i syrop z prawoślazu. Kupiłam jedynie maść majerankową, ponieważ posiadam sól fizjologiczną. Co do reszty nie jestem przekonana. Pani dochtór stwierdziła, że skoro dziecko do tej pory nie otrzymało żadnego antybiotyku, to powinno mieć dobrą odporność i poradzić sobie z tą chorobą. Więc po co te krople do nosa? Zapytałam, wtedy powiedziała, że ma za zadanie obkurczyć śluzówki i zatrzymać katar. Masakra confused.  Kazała 4x dziennie wdrażać sól fizjologiczną. Aż 4 razy! Tu też się nie zgadzam, ja stosuję tylko gdy widzę, że katar zalega w nosku, jeżeli swobodnie wycieka to po co?
Oczywiście temat szczepień też nie został pominięty msn-wink. Nie była z tego powodu szczęśliwa, wręcz próbowała przekonać mnie do szczepień, ale na próżno.
Pieniądze przeznaczone na tę wizytę uważam za stracone Smutny.
« Ostatnia zmiana: 27-11-2012, 23:44 wysłane przez Agata » Zapisane
Agnieszka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690

« Odpowiedz #52 : 27-11-2012, 22:23 »

Oklepuj małą chociaż 2-3 razy dziennie po jakieś 10 min. by nie dochodziło do zalegania wydzieliny. Oklepuj aż przestanie kasłać.
Zapisane

Aga smile mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
Kwiatuszek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1 lipca 2011
Wiedza:
Wiadomości: 335

« Odpowiedz #53 : 27-11-2012, 23:05 »

Beaton powinnaś zajrzeć tutaj:
http://portal.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych
Warto przeczytać:
http://portal.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych/kaszel-i-katar

Dziewczyny mam pytanie: po co zawsze zalecacie oklepywanie? Czy nie nadużywacie tej techniki?
Beaton nie napisała nawet czy kaszel jest suchy czy mokry, Pani dochtór stwierdziła że
Cytat
osłuchowo ok,
Karinka ma
Cytat
zaczerwienione gardło
Pytam, bo może coś przeoczyłam.
Zapisane

Gdy brakuje łatwych rozwiązań, przychodzą rozwiązania właściwe.
Beaton
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06.02.2014
Wiadomości: 56

« Odpowiedz #54 : 28-11-2012, 10:59 »

Dziękuję Kwiatuszku za linki, są mi już znane, dlatego cieszę się, że malutka choruje. Do lekarza poszłam tylko i wyłącznie dlatego, żeby sprawdzić ją osłuchowo. Co do poklepywania, póki co tego nie robię, ponieważ kaszel jest mokry i po tym co słyszę za każdym razem przy odkrztuszaniu wydzielina się odkleja.
 Do tej pory zastosowałam tylko raz maść majerankową pod nosek i dwa razy olejek tea tree również pod nos. Wczoraj wieczorem przed pójściem spać zastosowałam sól fizjologiczną do noska a następnie odciągnęłam katar i posmarowałam pod noskiem olejek tea tree. A w sypialni gdzie śpi zrobiłam wywar właśnie z tego olejku, by lepiej nam się oddychało w nocy.
 Obeszło się bez czopków i innych dziadostw, chociaż w poprzednią noc było ciężko. Czuwałam nad córeczką do drugiej w nocy, gdyż miałam wrażenie że majaczy. Jaka była dokładnie temperatura nie wiem, gdyż mimo że mam termometr na podczerwień Karinka nie dała sobie zmierzyć temperatury.
 W poniedziałek Karinka trzy razy się wypróżniła, co jest dość dziwne jak na nią, gdyż wypróżnia się średnio raz na dwa dni. Kupki były normalne, bez zawartości śluzu. Dlatego zastanawia mnie co dzieje się z tym, co odkleja się podczas kaszlu. Dziś też zrobiła kupę i nie było ani grama śluzu.
« Ostatnia zmiana: 28-11-2012, 11:09 wysłane przez Beaton » Zapisane
Beaton
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06.02.2014
Wiadomości: 56

« Odpowiedz #55 : 08-01-2013, 19:31 »

Niedawno Karinka dostała paskudnej wysypki. Cała klatka piersiowa i brzuszek były pokryte mocno zaognionymi zmianami. Ciężko było znaleźć zdrowe miejsce. Postanowiliśmy z mężem to sprawdzić, był to piątek około godziny 21 dlatego w grę wchodził jedynie szpital. Prócz zmian na skórze nie było żadnych innych objawów. Jednak same zmiany skórne były niepokojące.
 Po dotarciu do szpitala trafiliśmy na SOR, tam skierowali nas na całodobowy. Lekarz dyżurujący po obejrzeniu Kariny skierował nas na oddział dziecięcy, na konsultacje. No i tam się zaczęło. Początkowo było bardzo miło, do momentu gdy Pani doktor dowiedziała się, że nie szczepimy. Bardzo się oburzyła i powiedziała, że ona musi się zastanowić czy przyjmie dziecko, gdyż stan zdrowia dziecka nie zagraża jego życiu ani zdrowiu, a Karinka zagraża dzieciom szczepionym msn-wink . Koniec z końcem nas przyjęła, ale tak naprawdę nie wiem dlaczego. Przecież nie daliśmy jej żadnego argumentu przemawiającego za przyjęciem, wręcz od momentu kiedy zaczęła się zastanawiać pokłóciliśmy się z nią i to dość ostro.
 Zrobiono jej badania moczu i krwi, wyniki było dobre. Mimo to trzymali nas aż do niedzieli. W szpitalu podano jej wapno i clemastin.
 Dzień po wyjściu ze szpitala Karinka dostała katarku. Ja nie wiem, co ona tak cały czas się oczyszcza. To katar, to ropiejące oczka, to wysypki. Non stop coś ma, kilka razy w miesiącu. Po szpitalu to rzeczywiście ma się z czego oczyszczać, ale przed? Czy wasze dzieciaki też tak mają? Ma prawie 9 miesięcy, do 6-go miesiąca karmiona praktycznie wyłącznie piersią (czasem coś skosztowała, ale w śladowych ilościach), po 6-tym miesiącu wprowadziłam kurczaka z chowu wiejskiego, jajeczka wiejskie i marchewkę ze sklepu niestety. Nie jest szczepiona, poza szczepionką w szpitalu, nie dostała żadnych leków aż do momentu ostatniej wizyty w szpitalu. Czy to jest normalne oczyszczanie się organizmu, czy może jest coś co wywołuje te wysypki? Bo o katar i kaszel się nie martwię.
Zapisane
Zosia_
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję ze względu na reakcje
Wiedza:
Wiadomości: 1.049

« Odpowiedz #56 : 08-01-2013, 19:48 »

Nie jest szczepiona, poza szczepionką w szpitalu...

Jeśli dziecko dostało w pierwszej dobie życia 2 szczepionki, to nie można powiedzieć, że jest nieszczepione.
Zapisane
Beaton
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06.02.2014
Wiadomości: 56

« Odpowiedz #57 : 08-01-2013, 21:05 »

Nie jest szczepiona, poza szczepionką w szpitalu...

Jeśli dziecko dostało w pierwszej dobie życia 2 szczepionki, to nie można powiedzieć, że jest nieszczepione.

Nie jest szczepiona pozostałymi szczepionkami.
Zapisane
Beaton
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06.02.2014
Wiadomości: 56

« Odpowiedz #58 : 16-02-2014, 22:19 »

Karinka w kwietniu skończy 2 lata. Jest mądrą, energiczną i zdrową dziewczynką. Katar i kaszel nie są jej obce, natomiast występują znacznie rzadziej niż przez pierwsze pół roku. Pewnej nocy przyszła do mojego pokoju o trzeciej godzinie i miała 40 stopni gorączki. Co ciekawe kilka godzin wcześniej kiedy się kładła spać zupełnie nic nie wskazywało na to, że może pojawić się gorączka. Zamoczyłam skarpety i założyłam jej na stopki, przytuliła i do rana czuwałam. Około 9 godziny nadal była rozpalona, zostawiłam ją w łóżku i wzięłam się za przygotowywanie śniadania. Nawet  nie wiem kiedy zniknęła jej gorączka, do wieczora nie było po niej śladu. Da się bez lekarstw? No jasne smile
 Codziennie je mięso, na szczęście udaje mi się załatwiać jej mięso od zwierząt hodowanych przez rolników mieszkających po sąsiedzku, chowających zwierzęta na własne potrzeby. Ponadto wiejskie jajka. Owoce i warzywa niestety ze sklepu.
 Nadal nie szczepimy, mało tego w przychodni o nas zapomnieli. Poznałam cztery rodziny  z moich okolic które nie szczepią swoje dzieci, a niebawem ma do nas dołączyć kolejna smile
« Ostatnia zmiana: 17-02-2014, 08:17 wysłane przez Kamil_Niemcewicz » Zapisane
Strony: 1 2 [3]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!