Niemedyczne forum zdrowia
28-04-2024, 20:00 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ostropest plamisty - mielenie  (Przeczytany 50820 razy)
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #20 : 12-05-2012, 17:55 »

DL31n, naucz się tego na pamięć:
http://portal.bioslone.pl/profilaktyka-zdrowotna/dlaczego-niektorzy-nie-moga-wyzdrowiec
« Ostatnia zmiana: 27-06-2016, 11:27 wysłane przez ArtComp » Zapisane

DL31n
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuję
Wiadomości: 16

« Odpowiedz #21 : 12-05-2012, 18:13 »

Może jestem za mało rozumny, ale nie załapałem.

Mam jeszcze pytanie. Czy mogę brać na raz ostropest i essentiale forte? 
Zapisane
Dusiu70
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.09.2011 Niestety nieregularnie
Wiedza:
Skąd: Skątowni
Wiadomości: 937

« Odpowiedz #22 : 12-05-2012, 19:46 »

Może jestem za mało rozumny...
Nie za mało rozumny, nie musisz się poniżać. Większość z nas była dokładnie taka jak Ty. Po prostu jesteś na początku drogi, którą na tym forum każdy idzie sam. Ale żeby wystartować, trzeba najpierw poczytać forum, portal a najlepiej będzie jak zaczniesz od książek. Pośpiech jest wskazany, tylko przy łapaniu much. Wątroba jest bardzo ważnym narządem oczyszczania organizmu. Tylko co z tego, że ją szybko "oczyścisz" lekami, jak za chwilę zatrujesz ponownie toksynami. Trzeba ją wzmocnić ostropestem i odciążyć poprzez ograniczenie toksyn. Ale nie pospieszać organizmu. Na zdrowienie musisz zarezerwować sobie duuuużo czasu. I nie jest powiedziane, że wyzdrowiejesz. Poczytaj link od Klary.

Jeżeli potrzebujesz szybko zbić ALT, to łykaj esentiale. Ja tak musiałem podczas badań okresowych. Jak chcesz zdrowieć jedz ostropest, najlepiej w KB.
« Ostatnia zmiana: 12-05-2012, 19:47 wysłane przez Dusiu70 » Zapisane

(20)Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie. (1Kor)
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #23 : 13-05-2012, 08:17 »

Może jestem za mało rozumny, ale nie załapałem.
Mam jeszcze pytanie. Czy mogę brać na raz ostropest i essentiale forte? 

"Pacjenta łatwo poznać po tym, że przyczyny choroby zawsze upatruje w niedoborze jakichś substancji – witamin, minerałów, leków, ziół, ekstraktów, wyciągów, preparatów, enzymów, suplementów, czy innych dziwactw wymyślonych przez medycynę. Ze względu na tę charakterystyczną cechę, pacjent w obliczu choroby myśli tylko o jednym: – Jakie badania by tu zrobić, żeby dowiedzieć się co mi jest, i co by tu jeszcze wziąć, żeby jak najszybciej wyzdrowieć."
http://www.bioslone.pl/profilaktyka-zdrowotna/dlaczego-niektorzy-nie-moga-wyzdrowiec
Zapisane

DL31n
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuję
Wiadomości: 16

« Odpowiedz #24 : 13-05-2012, 10:14 »

Naprawdę szanuję poglądy każdego na różne tematy, ale moja obecna sytuacja nie pozwala mi na długotrwałe poddanie się czemuś, co nie wiem czy zaskutkuje. Dlaczego?
Od prawie roku nie mogę normalnie żyć.
- Ciągle jestem osłabiony, brak mi sił na cokolwiek
- Jakieś żółte prześwity na skórze i białkach oczu nie wiadomego pochodzenia
- Zlewanie przez lekarzy na każdym kroku
- Jakiś dziwny żółto-biały nalot na języku dziwnego pochodzenia, bo ani to grzybica ani nic podobnego...
- Rany na języku. Niebolące. Takie dziwne po jego bokach. Jaśniej mówiąc wcięcia
- Ciągły pisk uszach, raz ciszej raz głośniej (było badanie rezonansu magnetycznego, ale to nie od mózgu)
- Ciągły stan podgorączkowy (37 37,2 37,5)
- Niebolące węzły chłonne za uszami niewiadomego pochodzenia
- Problemu jelitowe, przelewanie, bulgotanie, luźny żółty stolec
- Ciągle podwyższona bilirubina, gdzie wszystkie inne badania wątrobowe są w normie. Nie jest to na 100% zespół Gilberta.
- Od tego wszystkiego dostałem nerwicę lękową, a konkretnie od 2 miesięcy co kilka nocy miewam drgawki z nerwów, tak jakby było mi zimno.
- Przez ostatnie 4 miesiące dwa razy byłem chory na anginę, jak nigdy wcześniej nie chorowałem. Raz na 2-3 lata trafiło się lekkie przeziębienie, które znikało przeważnie w 3 dni.
- Jakieś dziwne męty przed oczami, choć zaznaczam że i tak noszę soczewki pod kilku lat, także nie wiem na ile to od mojej wady, a na ile od jakiś innych czynników.
- Bardzo szybkie męczenie się. Jakakolwiek ciężka czynność kończy się zadyszką i oblaniem potem. Mam dopiero 21 lat... Wchodzenie po schodach kończy się nawet zadyszką

Do tego przez ostatnie 2 miesiące totalnie się posypało. Zacząłem doszukiwać się przyczyn moich dolegliwości. Na chwilę obecną boje się przełykać cokolwiek przez gardło, bo nie wiem w końcu czy mam te żylaki przełyku czy nie. Żylaki przełyku mają to do siebie, że każdej chwili mogę pęknąć, co w 50% kończy się śmiercią... Poza tym żylaki przełyku to nie choroba, tylko efekt innej choroby, a w 90% przeważnie chodzi o wątrobę.
Mam codziennie schizy, że mam jakieś najgorsze choroby o podłożu autoimmunologicznym i nie da się tego wyleczyć.
Przez ostatni miesiąc schudłem 10kg z nerwów.

Także jak widać moja sytuacja do kolorowych nie należy i teraz chyba rozumiesz skąd mój pośpiech do tego wszystkiego...
Zapisane
Agata
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540

« Odpowiedz #25 : 13-05-2012, 13:35 »

Przed dowiedzeniem się o MO leczyłam kręgosłup lekami, przez co wątroba bolała mnie codziennie. Gdy zjadłam smażone, paprykę, lub wypiłam lampkę wina zwijałam się z bólu. Jakiś lekarz kazał mi jeść silimarol 70 (jest na bazie ostropestu) przez co najmniej pół roku. Niewiele to pomogło. Dopiero picie MO i KB spowodowały zauważalne zmiany. A jak już przeszłam przez pierwszy etap DP, to zapomniałam co to znaczy mieć problemy z wątrobą (i tak już zostało do tej pory).
Też byłam bardzo słaba (cierpiałam na kilka lat trwające chroniczne zmęczenie), miałam problemy z żołądkiem, również nerwicę i wiele z tego, o czym Ty piszesz (a nawet i więcej), tyle, że ja nie robiłam żadnych badań, więc nie mam pojęcia o bilurbinach, badaniach wątrobowych, czy zespołach Gilberta.

Cytat
Zacząłem doszukiwać się przyczyn moich dolegliwości. Na chwilę obecną boje się przełykać cokolwiek przez gardło, bo nie wiem w końcu czy mam te żylaki przełyku czy nie. Żylaki przełyku mają to do siebie, że każdej chwili mogę pęknąć, co w 50% kończy się śmiercią...  
Mam codziennie schizy, że mam jakieś najgorsze choroby o podłożu autoimmunologicznym i nie da się tego wyleczyć.
To już trąci hipochondrią. Jak nie dasz sobie na luz, nie dokształcisz się, nie zadbasz tak normalnie o siebie, to to się może pogłębić i dopiero wtedy zaczną się kłopoty.

Poczytaj wątek Hansa, może coś zrozumiesz. Przeczytaj wszystko od początku do końca. Startujesz tak jak on (to zawsze zaczyna się niewinnie). Czy skończysz tak jak on... zależy tylko od Ciebie.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=8551.0

I tak w ogóle mógłbyś też trochę poczytać inne wątki. Zobaczyłbyś, że Twoje problemy to pikuś w porównaniu z niektórymi osobami. A jak jeszcze doczytasz, że wiele z tych osób wychodzi ze swoich chorób dzięki MO, KB, DP, niepoganianiu organizmu, ciągłemu dokształcaniu się, to nabierzesz motywacji do dalszego (odpowiedniego) działania. No i nie będziesz się tak skupiał tylko na sobie, co pozwoli się wyrwać z zaklętego kręgu hipochondrii.
« Ostatnia zmiana: 13-05-2012, 16:12 wysłane przez Mistrz » Zapisane
DL31n
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuję
Wiadomości: 16

« Odpowiedz #26 : 13-05-2012, 15:45 »

Dla otuchy i motywacji mogłaś dać jakiś optymistyczny wątek z happy endem, a tu taka lipa.
 
A te wszystkie mikstury, diety do tych mikstur są gdzieś tutaj opisane na forum czy trzeba kupić książkę?

Chciałbym żeby to wszystko okazało się jakiś mały pikuś... naprawdę. Uwierz, że czytanie w internecie o tych wszystkich choróbskach, tym całym gó***e które dotyka ludzi, to potem trudno mieć pozytywne nastawienie. Ale żeby mieć zdrowe musli, muszę najpierw wykluczyć wszystkie zapalenia wątroby itp. bo to jest najgorsze z tego wszystkiego. Jeszcze miesiąc temu moja wiedza opierała się jedynie o zapaleniach typu a, b, c i jakiś alkoholowo - lekowo - używkowych uszkodzeniach wątroby. Dzisiaj jestem przerażony tymi wszystkimi chorobami wątroby, które wszystkie kończą się na jednym - marskości.
Zapisane
Agata
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540

« Odpowiedz #27 : 13-05-2012, 15:57 »

Tak właśnie zaczyna się hipochondria. Mam koleżankę w pracy, która na to cierpi. Czyta w internecie o chorobach, a potem chodzi po lekarzach w poszukiwaniu tych chorób. I tak jak Ty twierdzi, że "lekarze ją zlewają".
Nie czytaj na razie innych ston oprócz Biosłone. Wszystko masz wyjaśnione na Portalu wiedzy o zdrowiu: http://www.bioslone.pl/. Czytaj aż do bólu, wszystko.
Wątków optymistycznych jest na forum pełno, choćby:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=3609.0
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=5474.0

Lekarze Ci nie pomogą. Dadzą tylko leki, które będą tłumić (przecież nie leczyć) jedno, a wywoływać kolejne choroby. Będą Cię naciągać na drogie (często szkodliwe) badania. Po co Ci to? Skoro możesz wziąć zdrowie we własne ręce. To Twój organizm i to Tobie powinno zależeć na Twoim zdrowiu.

Ps. Czy mogę prosić jakiegoś Moderatora o podświetlenie w moim poście #25 skrótów: MO, KB, DP, tak by DL31n mógł łatwiej znaleźć informacje?
« Ostatnia zmiana: 13-05-2012, 16:05 wysłane przez Agata » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #28 : 13-05-2012, 16:11 »

Żeby podświetlić skrót, trzeba po nim wpisać znak: #
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #29 : 13-05-2012, 18:03 »

DL31n - Agata Tobie pięknie pomaga, podpowiada.
Taki młody i bez szaleństw w przeszłości ma marskość?
Weż się w garść - nie daj się. Przestań się badać, weż zdrowie we własne ręce. To Ty decydujesz o Twoim zdrowiu. Jak dbasz tak masz. Pomalutku i będzie do przodu.
Jeśli w to uwierzysz, za parę miesięcy będziesz się z tego śmiał.
Wszystko co było zostaw w spokoju. Zacznij nowe i będzie ok - powodzenia.
Zapisane
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #30 : 14-05-2012, 14:11 »

Cytat
Ciągle jestem osłabiony, brak mi sił na cokolwiek
- Jakieś żółte prześwity na skórze i białkach oczu nie wiadomego pochodzenia
- Zlewanie przez lekarzy na każdym kroku
- Jakiś dziwny żółto-biały nalot na języku dziwnego pochodzenia, bo ani to grzybica ani nic podobnego...
- Rany na języku. Niebolące. Takie dziwne po jego bokach. Jaśniej mówiąc wcięcia
- Ciągły pisk uszach, raz ciszej raz głośniej (było badanie rezonansu magnetycznego, ale to nie od mózgu)
- Ciągły stan podgorączkowy (37 37,2 37,5)
- Niebolące węzły chłonne za uszami niewiadomego pochodzenia
- Problemu jelitowe, przelewanie, bulgotanie, luźny żółty stolec
Hej, przecież to objawy właśnie drożdżycy. Dobrze, że tu trafiłeś! Jeśli zaczniesz postępować teraz według tu polecanych zasad, szybko poczujesz się lepiej.  Ach, te metody naprawdę działają. Wiele osób już to udowodniło. Ale niestety, mimo, że jesteś zmęczony (ja też to przechodziłam), musisz sam trochę poczytać i sam wziąć się za siebie. Oczywiście, jak już poczytasz i wdrożysz metody proponowane przez pana Słoneckiego, będziemy pomagać w razie pytań i problemów.
Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!