Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 21:16 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 19   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ocet jabłkowy - nasze doświadczenia związane z wyrobem octu  (Przeczytany 365892 razy)
Agnieszka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690

« Odpowiedz #60 : 29-07-2012, 23:24 »

A ja z octem chyba przedobrzyłam. Nastawiłam jeden 3 tygodnie temu, a drugi 2. Myślałam, że jak przyjadę, zastanę pięknie przyrządzony occik. A tu meszki (po południowemu: octówki smile ) zaplęgły się i to nawet z larwami. Fuj, wszystko do wyrzucenia. Najgorsze, że Jasiek bardzo potrzebuje tego octu, w związku ze swoją alergią. No cóż, muszę chyba zacząć od nowa.
Zapisane

Aga smile mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
Gosia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 60
MO: 12.02.2011
Skąd: Mazowsze
Wiadomości: 118

« Odpowiedz #61 : 30-07-2012, 11:16 »

Chciałabym zapytać czy ocet jabłkowy z niedojrzałych jabłek będzie dobry do spożycia. Pytam ponieważ jabłoń, która rośnie u moich rodziców tak jest obsypana owocami, że łamią się gałęzie. Właśnie z takiej gałęzi mam niedojrzałe jeszcze jabłka, a ponieważ jest ich bardzo dużo i nie są pryskane, szkoda ich wyrzucić, dlatego postanowiłam zrobić ze skórek ocet, a resztę udusić, tylko nie wiem czy taki ocet z niedojrzałych owoców nie będzie zawierał jakichś szkodliwych substancji. Może ktoś kto zna się na takich rzeczach wyjaśniłby mi czy słuszne są moje obawy.

Zapisane
Antonio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990

« Odpowiedz #62 : 30-07-2012, 16:01 »

Jakich substancji? msn-wink Moim zdaniem zielone jabłka są ok.
Zapisane

I'm going through changes
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #63 : 30-07-2012, 16:25 »

W zasadzie ocet robimy z dojrzałych jabłek, które zawierają odpowiednią ilość cukru (fruktozy) i dlatego mówimy, że są dojrzałe. Drożdże przerabiają cukier na alkohol a potem bakterie octowe alkohol na ocet.
Dlatego mogą być problemy z wytworzeniem octu w takim przypadku gdy jabłka są niedojrzałe. Możemy, moim zdaniem, wspomóc ten proces poprzez dodanie większej ilości cukru, 2 łyżek na szklankę wody.
Próbować warto.
Zapisane

Gosia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 60
MO: 12.02.2011
Skąd: Mazowsze
Wiadomości: 118

« Odpowiedz #64 : 30-07-2012, 19:43 »

W takim razie jutro zabieram się do pracy, a będzie jej sporo, gdyż jabłek jest dużo i są niewielkie bo to jabłka późne. Wezmę za radą Klary 27 więcej cukru i zobaczymy jaki ocet wyjdzie.
Zapisane
Yennefer
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1 maja 2012
Wiadomości: 3

« Odpowiedz #65 : 06-08-2012, 20:32 »

Mój pierwszy ocet już jest gotowy, tylko że wyszło go dość mało i sama nie wiem do czego go zużyć. Chyba do przemywania twarzy. Zobaczę jaki będzie efekt. I biorę się do pracy nad kolejnym octem.
Chyba się uzależniam smile od efektów tego, że udaje mi to o czym wszyscy naokoło mówią, że nie wyjdzie, ponieważ im kiedyś nie wyszło.
To bardzo ciekawe uczucie, kiedy coś się udaje, nawet jeśli to jest "tylko" ocet jabłkowy.
Klaro dziękuję za natchnienie.
Zapisane
Savage7
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Skąd: Granica małopolski i śląska
Wiadomości: 951

« Odpowiedz #66 : 07-08-2012, 09:17 »

Dziś otrzymałem od "sztabu dowodzenia" msn-wink misję... ocet. Czy obierki mogę zalać kranówą i jaki jest termin ważności tegoż specjału?
Zapisane

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
Tomasz4414
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: listopad 2011
Wiadomości: 63

« Odpowiedz #67 : 07-08-2012, 11:07 »

Dziś otrzymałem od "sztabu dowodzenia" msn-wink misję... ocet. Czy obierki mogę zalać kranówą i jaki jest termin ważności tegoż specjału?
Najlepiej wodą przegotowaną mineralną i ostudzoną. Termin ważności zapewne będzie zależeć od
przechowywania ale na ten temat to już najlepiej może wypowiedzieć się Klara. Ja mój zużywam w
ciągu miesiąca góra dwóch.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #68 : 07-08-2012, 12:06 »

Wszystko już jest napisane w odpowiednim dziale. Proszę czytać i eksperymentować (na początek) na własną rękę.
Jak na razie to, co kto dostanie sygnał z 'działu dowodzenia,' czyli od żony albo z niczego - czyli od głowy, to sygnał ten wywołuje lawinę, niepotrzebnych pytań - co, jak, gdzie, dlaczego, kiedy i po co?
Tak, po co? - wszystko już jest napisane. smile
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=22978.0
« Ostatnia zmiana: 08-08-2012, 07:32 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Sasima
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.01.2012
Skąd: Katowice
Wiadomości: 315

« Odpowiedz #69 : 08-08-2012, 18:29 »

Kiedyś jak robiłam ocet, to wodą przegotowaną, ale kranówką. Teraz robiłam źródlaną jak w przepisie, ale nie gotowałam. Nic o gotowaniu nie pisało. Na razie jest 8 dzień.
 Czy trzeba wodę zagotować do zrobienia octu jak pisze Tomasz? I jeszcze jedno pytanie. Mieszam łyżką plastykową, czy to błąd?
Zapisane
Opiotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 24.05.2012
Wiedza:
Wiadomości: 510

« Odpowiedz #70 : 08-08-2012, 18:36 »

Kiedyś jak robiłam ocet, to wodą przegotowaną, ale kranówką. Teraz robiłam źródlaną jak w przepisie, ale nie gotowałam. Nic o gotowaniu nie pisało. Na razie jest 8 dzień.
Ja tam użyłem kranówki przepuszczonej przez filtr węglowy i wyszedł smaczny.
Zapisane

"Czerwone mięso Ci nie zaszkodzi. Na pewno zaszkodzi Ci niebiesko-zielone" - Tommy Smothers
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #71 : 08-08-2012, 18:58 »

Kiedyś jak robiłam ocet, to wodą przegotowaną, ale kranówką. Teraz robiłam źródlaną jak w przepisie, ale nie gotowałam. Nic o gotowaniu nie pisało. Na razie jest 8 dzień.
 Czy trzeba wodę zagotować do zrobienia octu jak pisze Tomasz? I jeszcze jedno pytanie. Mieszam łyżką plastykową, czy to błąd?

Woda źródlana może być bez gotowania. Gotowanie wody tylko zabezpiecza ocet przed ewentualnym spleśnieniem. Jednak wodę 'kranówę' odradzam ze względu na chlor.

Można mieszać plastikową łyżką.
Zapisane

Sasima
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.01.2012
Skąd: Katowice
Wiadomości: 315

« Odpowiedz #72 : 08-08-2012, 19:36 »

Dzięki serdeczne :-)
Zapisane
Opiotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 24.05.2012
Wiedza:
Wiadomości: 510

« Odpowiedz #73 : 08-08-2012, 20:26 »

Woda źródlana może być bez gotowania. Gotowanie wody tylko zabezpiecza ocet przed ewentualnym spleśnieniem. Jednak wodę 'kranówę' odradzam ze względu na chlor.
A czym się różni woda "źródlana" od wody z wodociągów przepuszczonej przez filtr?
Zapisane

"Czerwone mięso Ci nie zaszkodzi. Na pewno zaszkodzi Ci niebiesko-zielone" - Tommy Smothers
Mia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 64
MO: 20.12.2011
Wiadomości: 271

« Odpowiedz #74 : 08-08-2012, 21:17 »

Filtr pozostawia chlor, jest go nie wiele, ale mimo wszystko jest. Filtry eliminują jakieś 96% chloru.
Zapisane
Opiotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 24.05.2012
Wiedza:
Wiadomości: 510

« Odpowiedz #75 : 08-08-2012, 21:25 »

Filtr pozostawia chlor, jest go nie wiele, ale mimo wszystko jest. Filtry eliminują jakieś 96% chloru.
Akurat z chlorem chyba dosyć dobrze sobie radzą filtry ale niewiem, bo u mnie od jakiś 2 lat w wodociągach jest woda bez chloru, ozonowana czy coś w tym stylu.
Gorzej pewnie z innymi pierwiastkami jak np. fluorki ale tych w wodzie źródlanej jest też dużo.
Ogólnie jeśli miejskie wodociągi czerpią wodę ze "źródeł" czyli z ujęć podziemnych to można ją sprzedawać jako wodę źródlaną.
Zapisane

"Czerwone mięso Ci nie zaszkodzi. Na pewno zaszkodzi Ci niebiesko-zielone" - Tommy Smothers
Lavenda22
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 35
MO: 9.07.2011, z przerwami
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 375

« Odpowiedz #76 : 08-08-2012, 22:51 »

Nastawiłam dwa słoiki octu. To moje pierwsze podejście. smile
Zobaczymy, co z tego będzie.
Aha, mam jeszcze pytanie do bardziej doświadczonych:
Jaka odmiana jabłek jest najlepsza na ocet?
Ja póki co robię z papierówek, bo dojrzały jako pierwsze, ale mam jeszcze kosztele, antonówki, potem malinówki i jonatany.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #77 : 09-08-2012, 07:40 »

Wszystkie odmiany są dobre, dojrzałe. Jednak nie polecam szarej renety bo mój ocet (chyba też Zuzy) nastawiony z tej odmiany, spleśniał. Myślę, że to za sprawą szorstkiej skórki, która może zatrzymywać na powierzchni wiele zanieczyszczeń.
Zapisane

scorupion
« Odpowiedz #78 : 09-08-2012, 09:48 »

Mnie z nowych jabłek wyszedł gorzki.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #79 : 09-08-2012, 10:41 »

Mnie z nowych jabłek wyszedł gorzki.
No właśnie. Dlatego jabłka powinny być dojrzałe.
Zapisane

Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 19   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!