Ocet jabłkowy - nasze doświadczenia związane z wyrobem octu

Zaczęty przez K'lara, 19-05-2012, 20:39

Shadow

Ja byłem w szoku, że tak szybko się zrobił ale fakt, były to te tygodnie upałów. Nie liczyłem dokładnie ale chyba w niecałe 2 tyg był gotowy i wyszedł świetny.

Antaress

Właśnie odkręciłam butelkę sprzed dwóch lat...Muszę kuchnię malować, bo mi wybuchł!

Udana

Bo widocznie "nie przerobił" do końca. Kiedy zlewam do ciemnych butelek, to nie zakręcam do końca, tylko jeszcze zostawiam trochę niedokręcone. Dopiero po kolejnych dwóch tygodniach, zakręcam już na stałe. Raz mi wyleciał jak szampan i to mnie nauczyło. :) obecnie używam ocet z 2015 roku i jest świetny, i w smaku, i w wyglądzie.
Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...

Kalina

Pierwszy raz robiłam ocet z liści żywokostu.

Zrobiła się gęsta śluzowata zawiesina. Pracował ponad miesiąc (przy upałach).

Na razie wypróbowałam go do płukania włosów po umyciu. Sprawdził się, włosy są jak po dobrej odżywce,

Kalina

W tym roku przyszedł czas na eksperyment z kwiatem nagietka.
Ogródek był pomarańczowy od nagietek, postanowiłam zrobić pierwszy raz ocet z kwiatów nagietka.

Zerwałam całe kwiatki wrzuciłam do słoja zalałam przegotowaną, ostudzoną, posłodzoną wodą (1 łyżka cukru na 1 szklanka wody).
Pracował prawie miesiąc.

Ponieważ wypadki chodzą po ludziach, to i mnie udało się zaliczyć glebę, przy okazji zwichnąć nogę, ponaciągać mięśnie.
Po kilku godzinach od wypadu, gdy nie mogłam na nogę stanąć postanowiłam wypróbować mój ocet nagietkowy.
Kilkakrotnie owijałam bolącą nogę kawałkiem bawełnianej szmaty nasączonej octem.
Po 24 godzinach okładania mogłam bez wielkiego bólu stanąć na nogę, a nawet wejść po schodach. Ocet nagietkowy zdał egzamin :).

Zachęcona sukcesem ofiarowałam butelkę  octu osobie, która spadła z drabiny i uszkodziła łokieć, miała całą dłoń bardzo spuchniętą. Po dwóch dniach dowiedziałam się, że ręka jest dużo mniej spuchnięta i pechowiec pierwszy raz od tygodnia mógł przespać noc.

Poziomek

Ocet w ogóle rewelacyjnie działa na opuchnięcia.
Kiedyś znajomy na żaglach zaplątał sobie dłoń w liny i jak go pociągnęło to jego ręka wyglądała jak by cierpiał na słoniowatość. Dałem mu ocet jabłkowy i na następny dzień opuchlizna zeszła.