Niemedyczne forum zdrowia
28-04-2024, 22:25 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 15 16 [17] 18 19 ... 24   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Jelitowe problemy  (Przeczytany 373506 razy)
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #320 : 09-05-2014, 16:49 »

Jesteś w trakcie oczyszczania i regeneracji organizmu, więc nie obciążaj go już dodatkowo sportem.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #321 : 09-05-2014, 21:36 »

Cytat
Jest jakiś sposób, żeby sobie pomóc (jakaś maść?)?
Jest sposób. Zacznij pić wywar kolagenowy lub jeść zupy ugotowane na takim wywarze.
Zapisane
Siwypfk
***


Offline Offline

MO: 07.03.2013 wraz z KB, ZZO (bez glutenu)
Wiadomości: 15

« Odpowiedz #322 : 03-06-2014, 15:31 »

Pojawił się ból okostnej przy piszczelach po wysiłku. To już trwa od 2, 3 miesięcy. Wystarczy, że np. chwilę pobiegam lub poskaczę na skakance i już zaczyna mnie boleć okostna - głównie po wewnętrznej stronie nóg.
Jest jakiś sposób, żeby sobie pomóc (jakaś maść?)? Czy powinienem przerwać treningi? Czy raczej nie ma to znaczenia?

PS. Język mi się oczyścił w ponad 50%. Nie pamiętam, żeby był czystszy.

Przeczytałem Twój wątek od samego początku i jestem pod wrażeniem Twojej konsekwencji i determinacji, pomimo zaczepek jakie Cię spotykały w uzupełnianiu tego tematu o precyzyjne informacje, jestem pewien, że niejedna osoba będzie Ci za to wdzięczna, dzięki!

Mam podobny problem, mianowicie: niestrawność, niedowaga plus trądzik różowaty/ łojotokowe zapalenie skóry, bo nikt tego nie potrafi okreslić, tylko namawiają do antybiotyków sami nie wiedząc z czym walczą Smutny.
Ja już nawet próbowałem terapię Gersona i odpowiednio się wyposażyłem.

Próbowałeś "papki" z siemienia lnianego?
« Ostatnia zmiana: 03-06-2014, 18:31 wysłane przez Agata » Zapisane
Deidara
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.03.2012
Wiadomości: 290

« Odpowiedz #323 : 06-06-2014, 08:53 »

Siwypfk, dzięki za miłe słowa.

"Papki" z siemienia próbowałem, ale głównie wtedy, gdy jeszcze dość intensywnie piekł mnie żołądek. Z żołądkiem pomagało, ale nie odczuwałem wpływu na proces trawienia.

Jak u mnie aktualnie wygląda sytuacja:
Od dwóch tygodni mam znakomite samopoczucie. Po tym jak język mi się oczyścił w połowie (o czym pisałem miesiąc temu), ponownie zasiadł na nim biały osad. Jednakże ponad tydzień temu znowu zaczął schodzić.
Trawienie wciąż nie jest takie jakie powinno być, ale jest lepsze niż było kiedykolwiek. Jeśli jem "sprawdzone" (czyli takie, po których nie mam dużych niestrawności) warzywa/owoce (marchew, ogórek, jabłko, grapefruit) to jest w miarę nieźle. Problem zaczyna się, kiedy próbuję czegoś innego typu: kapusta, czy sałata.
To co mi teraz najbardziej doskwiera, to serce i jego okolice. Zaczyna mnie boleć głównie kiedy leżę na brzuchu, aczkolwiek w ostatnim tygodniu ten ból się zmniejszył.
Zapisane
Deidara
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.03.2012
Wiadomości: 290

« Odpowiedz #324 : 12-06-2014, 08:44 »

To serce mi nie daje spokoju.
Wczoraj mnie zaczęło boleć przy wysiłku fizycznym, natomiast dzisiejszej nocy tak mnie kuło, że nie mogłem spać. Nie wiem, czy to przez toksyny w osierdziu, czy może to coś poważniejszego. Jak to sprawdzić? Odłożenie MO na 2 tygodnie nie pomogło. Może jakbym zrobił badanie cholesterolu i wyszedł by bardzo duży wynik, to można by wysnuć jakieś wnioski?
Co radzicie?
Zapisane
Deidara
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.03.2012
Wiadomości: 290

« Odpowiedz #325 : 27-06-2014, 13:27 »

Kolejne informacje:
Serce się znacznie uspokoiło po tych dwóch ciężkich dniach. Od ok. tygodnia jeszcze się poprawiło. Aktualnie prawie nie odczuwam objawów z jego strony.

Jednakże, coś za coś...
Od kilku dni hemoroidy zaczęły mi się dawać we znaki. Jak kiedyś nie mogłem spać z powodu bólu okolic serca, tak wczoraj zbudziłem się z powodu bólu hemoroidów. Dzisiaj też jest ciężko. Po rannym wypróżnieniu ból przez kilka godzin jest tak silny, że ciężko go znieść. Kilka razy pojawiła się też świeża krew (przy wypróżnieniu).
Dodam jeszcze, że kilka miesięcy temu też miałem problem z hemoroidami, co trwało ok. 2 tygodni. Jednakże tym razem jest gorzej.
Ten ból zmusza mnie do tego, abym zaczął coś z tym robić. Czytałem na forum coś o tamponowaniu octem czy innymi środkami, o jakichś czopkach itp. itd. Dla mnie to na dzień dzisiejszy brzmi jak czarna magia. Może ktoś mi poleci coś łatwiejszego na początek?
« Ostatnia zmiana: 27-06-2014, 13:57 wysłane przez Deidara » Zapisane
Deidara
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.03.2012
Wiadomości: 290

« Odpowiedz #326 : 28-06-2014, 11:15 »

Spałem 4 godziny tej nocy. Ból jest ogromny.
Rano wysłałem ojca do apteki - kupił mi czopki (Proktosedon). Jednakże na ulotce jest ostrzeżenie aby go nie stosować w przypadku zakażenia grzybicznego. Dlatego na razie się wstrzymałem.
Przesiedziałem w sumie chyba z godzinę w wannie z ciepłą wodą (dorzuciłem do niej kory dębowej, jednakże później dopiero doczytałem, ze trzeba ją wcześniej przegotować, a wywar dodać do kąpieli.)
Na ten moment ból się trochę zmniejszył. Zastosuję jeszcze jedną taką kąpiel, a jeśli się pogorszy, to wieczorem pewnie się zdecyduję na te czopki.
Spróbuję też poszukać jakiejś maści.
Zapisane
Deidara
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.03.2012
Wiadomości: 290

« Odpowiedz #327 : 16-07-2014, 07:54 »

Po 6 dniach prawie mi przeszło. Przez 3 dni brałem czopki. Aktualnie jest w miarę nieźle, ale jak się często wypróżniam, to troszkę pobolewa. Ale to jest nic w porównaniu z tym co było wcześniej.
Trawienie mi się poprawiło po tych czopkach.
Zapisane
Deidara
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.03.2012
Wiadomości: 290

« Odpowiedz #328 : 05-08-2014, 12:40 »

Zrobiłem badanie cholesterolu.

Oto wyniki:



Cholesterol ogólny: 204
Triglicerydy: 31
HDL: 73
LDL: 125

Dwa lata temu robiłem badanie, to cholesterol ogólny wyniósł u mnie 312 mg/dL.
Biosłone działa smile
Jedzenie 40 jajek tygodniowo i 300-400g mięsa dziennie robi swoje.
Zapisane
Udana
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 58
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 1.252

« Odpowiedz #329 : 05-08-2014, 13:19 »

Zrobiłem badanie cholesterolu.
Oto wyniki:
Cholesterol ogólny: 204
Triglicerydy: 31
HDL: 73
LDL: 125
Dwa lata temu robiłem badanie, to cholesterol ogólny wyniósł u mnie 312 mg/dL.
Biosłone działa smile
Jedzenie 40 jajek tygodniowo i 300-400g mięsa dziennie robi swoje.

Biorąc pod uwagę ten artykuł:
http://portal.bioslone.pl/zdrowie-a-medycyna/cholesterol
i zaniżone normy w medycznych badaniach cholesterolu, to wcześniej też byłeś zdrowy i teraz też jesteś zdrowy "na cholesterol". Ale ten wynik na pewno potwierdza, że jajka nie podnoszą cholesterolu. :-)
No, i fakt Biosłone działa jest nawet cała broszura o tym i setki wpisów na forum.
« Ostatnia zmiana: 05-08-2014, 13:24 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
scorupion
« Odpowiedz #330 : 05-08-2014, 13:35 »

Cytat
No, i fakt Biosłone działa jest nawet cała broszura o tym i setki wpisów na forum.
A przede wszystkim świadczy o tym nasz przyjaciel tomaszewski i jego internetowe alter ego.
Zapisane
Dużagosia
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: marzec 2010 przerwa od 14.12.2014, powrót do MO 08.2016
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 476

« Odpowiedz #331 : 05-08-2014, 13:37 »

Ojej, jeszcze niższa norma 190, niedawno było 200. Chyba mało chętnych na statyny.
Zapisane
Sztygar
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.03.2013
Wiedza:
Wiadomości: 114

« Odpowiedz #332 : 05-08-2014, 14:20 »

A mnie się wydaje że nie ma co demonizować tego cholesterolu całkowitego, to czy ktoś ma 200, czy 300 to nie oznacza że coś złego, czy nieprawidłowego nawet gdyby był ogólny 330. Hartenbach w swojej książce zdaje się pisał że większość ludzi który mieli zawały mieli równocześnie cholesterol całkowity w granicach 200.
Tak durną zaniżoną granicę ustaliła medycyna, wiadomo dlaczego. Mnie chodzi o jedną rzecz, aby inni zaraz nie popędzili na badania i nie próbowali metodami naturalnymi zbijać cholesterol do 200. To czy mamy ogólny 200 czy 300 zależy od naszego organizmu. I należy pamiętać że zdrowym można być przy 200 i przy 300, ale również i chorym, gdyż poziom ogólnego cholesterolu tak naprawdę o niczym jeszcze nie przesądza. Ten straszak cały czas funkcjonuje.
Zapisane
Fazibazi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 12.2008
Wiedza:
Skąd: Gdynia
Wiadomości: 227

« Odpowiedz #333 : 05-08-2014, 14:31 »

Tak tylko niektórzy, przez chrakter wykonywanej pracy muszą spełniać te (czy inne) medyczne normy... i osobiśice wole okolice 200 niż 300....
« Ostatnia zmiana: 05-08-2014, 14:38 wysłane przez Fazibazi » Zapisane
Dużagosia
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: marzec 2010 przerwa od 14.12.2014, powrót do MO 08.2016
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 476

« Odpowiedz #334 : 05-08-2014, 16:19 »

Możesz sobie woleć a Twój organizm i tak wie lepiej ile mu potrzeba cholesterolu. Ja mam 280 i wcale mi to nie przeszkadza.
Zapisane
Szymanczi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 30
MO: 02.12.2015
Skąd: Lublin
Wiadomości: 61

« Odpowiedz #335 : 06-08-2014, 20:01 »

Chciałbym zapytać o zdanie czy przy oczyszczaniu organizmu jeśli uprawiam intensywnie sport (2-3 h dziennie) ok 6 razy w tygodniu ( dodam ,że nie mogę odstawić sportu na bok).

Większą szkodę mogę sobie wyrządzić niż pożytku z tego będzie?
Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #336 : 06-08-2014, 20:40 »

Ja mam cholesterolu około 100, a jem od kilku lat po 4 jaja dziennie i cholesterol ani drgnie. Trochę mnie to martwi... Niski jest ponoć gorszy niż wyższy.
Zapisane
Greyhound
« Odpowiedz #337 : 06-08-2014, 21:28 »

Ja mam cholesterolu około 100, a jem od kilku lat po 4 jaja dziennie i cholesterol ani drgnie. Trochę mnie to martwi... Niski jest ponoć gorszy niż wyższy.

Nie jest gorszy ani lepszy. Większość na przykład Masajów ma 100 mg/dl mimo że żywią się tłustym mlekiem, krwią zwierząt hodowlanych i niewielką ilością mąki kukurydzianej. Pewnie dostanie mi się od Mistrza za ten przykład ale trudno znaleźć lepszy.
Jeśli dobrze się czujesz to nie ma się czego obawiać. Nie można się dać zwariować. Z wiekiem będzie wyższy. Przejmie częściowo rolę hormonów płciowych których poziom z wiekiem maleje.
Duże ilości lecytyny z żółtka jaj także obniżają poziom cholesterolu.
Niższa synteza cholesterolu w wątrobie oznacza że niewiele w twoim organizmie jest do remontu, nie musi spełniać też roli przeciwutleniacza.
Zapisane
Sztygar
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.03.2013
Wiedza:
Wiadomości: 114

« Odpowiedz #338 : 06-08-2014, 22:51 »

Nie jest gorszy ani lepszy. Większość na przykład Masajów ma 100 mg/dl mimo że żywią się tłustym mlekiem, krwią zwierząt hodowlanych i niewielką ilością mąki kukurydzianej. Pewnie dostanie mi się od Mistrza za ten przykład ale trudno znaleźć lepszy.
Jeśli dobrze się czujesz to nie ma się czego obawiać. Nie można się dać zwariować. Z wiekiem będzie wyższy. Przejmie częściowo rolę hormonów płciowych których poziom z wiekiem maleje.
Duże ilości lecytyny z żółtka jaj także obniżają poziom cholesterolu.
Niższa synteza cholesterolu w wątrobie oznacza że niewiele w twoim organizmie jest do remontu, nie musi spełniać też roli przeciwutleniacza.
Znowu te brednie o Masajach, i co to znaczy że Polacy w środku Europy mają robić to samo co Masajowie? Albo Eskimosi w krainach lodu? A jak Murzyni by mieli 800 to też się na nich wzorować? Jak widać kretyńskie porównania Kwaśniewskiego do usankcjonowania swoich bredni ciągle funkcjonują.
To czy ktoś ma 100-pare, 200 czy 300, cholesterolu zależy co w danym momencie robi nasz organizm i do czego co mu jest potrzebne.
A że piszesz o lecytynie z żółtek obniżającej cholesterol to ciągle pokutują te głupoty Kwaśniewskiego, z jednej strony pisze że cholesterolu wysokiego bać się nie trzeba, a zaraz tłumaczy się żółtkami które mają go obniżać. To po co pisze o obniżaniu cholesterolu skoro sam pisze że bać się go nie trzeba?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #339 : 06-08-2014, 23:37 »

Cytat
Z wiekiem będzie wyższy. Przejmie częściowo rolę hormonów płciowych których poziom z wiekiem maleje.
To są jeszcze większe durnoty.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Strony: 1 ... 15 16 [17] 18 19 ... 24   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!