Tandasek
Częsty gość
Offline
Płeć:
Wiek: 40
MO: wkrótce
Skąd: Kosmos
Wiadomości: 86
|
|
« : 14-06-2012, 16:59 » |
|
1. Wiek: 29 lat Kobieta, bezdzietna. 2. Rodzaj dolegliwości (problemy fizyczne i psychiczne): Fizyczne: rozległe zmiany naczyniowo-żylne, gwałtowne pogorszenie w przeciągu ostatniego roku, kiedy pojawiły się wyraźne symptomy zespołu suchości, tzw Zespołu Sjogrena (niepełna diagnostyka, ze względu na lekceważące podejście lekarzy, w tym reumatologa). Objawy Sjogrena: suchość, pieczenie i przekrwienie oczu, niedostateczna ilość śliny, suchość śluzówki nosa, pochwy, przesuszone i łamliwe włosy przypominające słomę, sucha i szorstka skóra z tendencjami do przebarwień, podrażnień, alergii. Okresowe osłabienie mięśniowe utrudniające motorykę ciała, duszności, nasilone problemy zębowe (zapalenia przyzębia, błyskawicznie postępująca próchnica, oporność zębów na leczenie stomatologiczne - odrzucanie plomb i leczenia kanałowego, w efekcie braki w uzębieniu). Niewydolność układu krążenia - bóle kończyn dolnych nasilające się podczas siedzenia lub stania , krzyżowania nóg, sinienie nóg w tychże pozycjach, jak i towarzyszące zmianie temperatury (zimno- sinienie, ciepło - czerwienienie). Ciało pokryte mnóstwem małych jak i większych zmian naczyniowych i żylnych (fioletowe i niebieskie, wypukłe wskutek wysiłku fizycznego, żyły i żyłki na rękach i nogach). Objaw Raynauds od wczesnej młodości - obejmujący palce rąk i nóg oraz wargi. Bóle stawowe - kolana, ramiona, dłonie.Twarz o cerze odwodnionej, skłonnej do zmarszczek, trądzikowej i naczyniowej. Fototyp skóry -I , tzw. karnacja celtycka, niezdolna do opalania się. Liczne piegi. Inne dolegliwości: częste ostre infekcje dróg moczowo-płciowych, kandydoza. Psychiczne: nerwica wegetatywna, dysmorfofobia nieurojeniowa, epizody depresyjne, myśli samobójcze. 3. Historia choroby – stosowane leki, kuracje i zabiegi: Moje dolegliwości sięgają wczesnego dzieciństwa, kiedy to zaczęłam się uskarżać na częstomocz oraz silne bóle reumatyczne. Następnie pojawiła się robaczyca (owsiki), która przez długi czas była bagatelizowana przez rodziców i lekarzy. Nazywano mnie dzieckiem nadwrażliwym, neurotycznym, hipochondrykiem. Dzięki mojemu uporowi przeprowadzono jednak kolejne posiewy, które dały wynik pozytywny i wdrożono leki na odrobaczywienie (nazw nie pamiętam). Od początku szkoły podstawowej zaczął się mój dramat związany z molestowaniem seksualnym. Skutkiem tego była nerwica natręctw przejawiająca się w poczuciu nieczystości i przymusowym, częstym myciu rąk i twarzy. Otrzymałam silne leki neuroleptyczne i nie wiem po co - również przeciwpadaczkowe. Łącznie, przez lata przetestowano na mnie ponad kilkanaście rodzajów środków psychotropowych, które powodowały znaczne wahania wagi (zaleganie wody w organizmie, problemy nerkowe i paradoksalnie - coraz większe problemy psychiczne). Kurację tym świństwem przerwałam w wieku 26 lat; przez dwa ostatnie lata stosowania brałam również antykoncepcję hormonalną, która znacznie przyśpieszyła rozwój niewydolności żylnej. Obecnie piję jedynie mieszanki ziołowe, głównie pokrzywę, i stosuję okresowo metodę BSM. Nie biorę i nie zamierzam brać więcej żadnych leków, mimo choroby z autoagresji. 4. Sposób odżywiania się (w dzieciństwie, młodości i aktualnie), a także stosowane diety: Odżywianie się miało zapewne ogromny wpływ na rozwój moich przypadłości, do których w pewnym stopniu miałam od początku predyspozycje ( żylaki w rodzinie ojca i matki, choroby autoimmunologiczne w obu rodzinach). Jadłam dużo mięsa, głównie zaś dziczyznę, ziemniaki i dania mączne domowej roboty - kluski, pierogi, pyzy. Do tego ogromne ilości pieczywa białego i słodkiego oraz multum przetworów mlecznych - serów, jogurtów. I oczywiście słodycze, głównie czekolady, ciasta i lody - bez ograniczeń. Do tego słone przekąski - chipsy, paluszki słone itd. Kilkakrotnie wdrażałam diety odchudzające, które ustalałam sobie "w ciemno" - efektem była silna anemia, omdlenia, stany depresyjne, brak menstruacji. Bywały okresy nadmiernego wysiłku fizycznego i umysłowego, jak studia, czy wielogodzinna praca, podczas których zwyczajnie nie było czasu - a niekiedy i pieniędzy - na porządne posiłki. Spożywałam więc zupki chińskie, ogromne ilości fast foodów, popijałam to chemicznymi napojami. Obecnie wykluczyłam większość mięs, sporadycznie indyk, ryba. Zrezygnowałam z pieczywa, chcę także zaprzestać jedzenia orkiszu - ze względu na zawarty w nim gluten. Jem dużo zup warzywnych, warzyw gotowanych. Nie jem: przetworów mlecznych, słodyczy, owoców, drożdży, grzybów. Piję herbaty, zioła i wodę. Moja obecna waga: 60 kg przy wzroście 166. Nie piję alkoholu, nie palę od 4 lat(paliłam ponad 10) 5. Rodzaj wykonywanej pracy (ogólny opis, czy istnieją jakieś czynniki negatywnie wpływające na zdrowie): Aktualnie nie pracuję, ale dotąd pracowałam zarówno fizycznie ( w ruchu), jak i umysłowo, przed komputerem - praca siedząca i stojąca jednak obecnie odpada, ze względu na bóle krążeniowe w nogach i pogłębiające się zmiany żylne. Noszę na co dzień rajstopy o stopniowanej kompresji (II st) 6. Inne niekorzystne czynniki środowiskowe: Grzyb i wilgoć w domu dorastania- do tego stopnia, że po położeniu kartki na podłogę, robiła się mokra w kilka godzin, przedmioty z drewna ulegały deformacji. Ściany pokrywał nalot z pleśni. Dom położony w sąsiedztwie bagien. Alkoholizm i przemoc psychiczna i fizyczna w domu. Mam ogromną nadzieję, że uda się jeszcze przywrócić moj organizm do stanu używalności ...chcę spróbować DP, wraz z MO i KB - proszę o sugestie, jak wzbogacić kurację przy chorobie z autoagresji. Dziękuję za uwagę.
|