Sen

Zaczęty przez Dandi, 02-07-2012, 20:22

Dandi

Jak wygląda kwestia z długością snu? Domyślam się, że ?tyle ile organizm potrzebuje?. Nurtuje mnie pewna opinia na temat snu. Często słyszało się i nadal się słyszy, że ?źle się czujesz, bo za długo spałeś?; ?jesteś zamulony, bo za długo spałeś?. Powiem wam, że czasami też miewałem takie wrażenie, że im dłużej śpię tym jest gorzej. Ale jeżeli mam ochotę na sen, bo jestem zmęczony, czuje potrzebę to śpię do oporu; 8 godzin, 10 godzin, 12 godzin? Czy jest sens budzić się na przymus; wcześniej? Załóżmy, że nie ma żadnych obowiązków; jest wolna ręka.

Kozaczek

Traktuję spanie podobnie do picia. Jak czuję się senna, chce mi się spać, to się kładę.
Jeśli nie chce mi się spać, to nie jest dla mnie ważna godzina, buszuję do czasu, aż poczuję się senna.
Nic na siłę.

Danola

Powiem Ci tak. Ja nigdy nie lubiłem spać. Już jako dziecko miałem z tym problemy i tak zostało do dziś. Śpię około 5 godzin na dobę i dobrze się czuję w dzień. Ani nie jestem śpiący, ani senny, ani zmęczony. Wieczorem mogę długo siedzieć i nie chce mi się spać. Z drugiej strony wydaje mi się, że organizm można przygotować do krótkiego spania. Moja żona kilka lat temu potrzebowała 10 godzin snu, żeby czuć się wypoczętą. Jednak po kilku latach przebywania ze mną tego snu potrzbuje już dłużo krócej i jest Jej z tym dobrze. Odpowiadając na Twoje pytanie- nie ma senu budzić się z przymusu. Ale sprawdź czy nie będziesz czuć się lepiej jak przez dłuższy okres czasu powstajesz trochę wcześniej. No i podstawowe pytanie, które zadawałem mojej żonie- nie szkoda Ci czasu na spanie...życie ucieka.
The bigger the better ... in everything

Gibbon


Metaboliczne skutki złego snu