Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 10:25 *
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.
Czy dotar³ do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Sklep Bios³one --> wejd¼
 
   Strona g³ówna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj siê Rejestracja  
Strony: [1]   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Historia a sposób od¿ywiania cz³owieka  (Przeczytany 13461 razy)
Pablo
***


Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiek: 46
MO: 21-08-2006
Sk±d: Wielkopolska
Wiadomo¶ci: 386

« : 26-12-2007, 17:50 »

Cytat od: Mistrz
Otó¿ cz³owiek nie jest drapie¿nikiem i nie zjada jak drapie¿niki ¶wie¿ego miêsa zabitych zwierz±t, sk±d by móg³ pozyskaæ wszystkie niezbêdne witaminy.

Ponadto cz³owiek nie jest zwierzêciem, o czym ¶wiadczy chocia¿by nasze uzêbienie, ¿adne zwierze nie je tak jak cz³owiek, ¿uj±c dok³adnie pokarm przed jego po³kniêciem, delektuj±c siê jego smakiem. Ten specyficzny w naturze sposób jedzenia ¶wiadczy, ¿e jeste¶my wszystko¿erni, dziêki czemu mo¿emy zarówno zamieszkiwaæ rejony podbiegunowe, ¿ywi±c siê surowym miêsem fok, jak i strefy tropikalne, gdzie do prze¿ycia wystarcz± owoce. Niemniej jednak my ¿yjemy w strefie umiarkowanej i o tym powinni¶my dyskutowaæ, a nie próbowaæ transplantacji sposobów od¿ywiania z zupe³nie innych rejonów ¶wiata; bo oni s± tacy zdrowi... Albo wpadaæ w skrajno¶ci od ro¶lino- do t³uszczo¿ernej natury cz³owieka. Czy znalaz³ kto¶ w polskich przekazach historycznych podobne niedorzeczno¶ci? ¯ydzi nie jedz± wieprzowiny, bo takie s± wymogi ich religii, Japoñczycy jedz± ry¿ i sojê, Wietnamczycy psy, Francuzi ¿aby, Amerykanie hamburgery, a Chiñczycy co popadnie. I co z tego? Czy my musimy to ma³powaæ? Polsk± tradycj± jest bigos i panierowany schabowy z kiszon± kapust±. I tego siê trzymajmy.

W tzw. okresie dziko¶ci cz³owiek z pewno¶ci± po¿ywia³ siê jajami ptaków, orzechami oraz owocami, np. jagodami. Od wynalezienia obróbki termicznej, tj. pieczenia, wêdzenia i gotowania, cz³owiek zapewne rozpocz±³ poprawiaæ smak potraw dodaj±c do nich rozmaite czê¶ci ro¶lin, a tak¿e sól. Je¶li chodzi o wynalezienie rolnictwa, to z pewno¶ci± nie nast±pi³o ono z dnia na dzieñ. Zanim cz³owiek zacz±³ uprawiaæ zbo¿a, wcze¶niej musia³ przekonaæ siê, ¿e ziarna dziko rosn±cych traw nadaj± siê do jedzenia, po prostym przetworzeniu poprzez mia¿d¿enie ich dwoma kamieniami, które w nastêpstwie naturalnego postêpu technologicznego przemieni³y siê w ¿arna. Wniosek st±d, ¿e bez ¿aren – nie by³oby rolnictwa. A skoro tak, to na d³ugo przed okresem rolniczym, cz³owiek od¿ywia³ siê nasionami zbó¿. Chyba ¿e przyjmiemy teoriê Kosmitów, którzy pewnego dnia nauczyli ludzi uprawiaæ zbo¿a i mleæ ziarno na ¿arnach. ¯arna to chyba musieli przywie¼æ z sob±...

Co do Hunzów i Eskimosów, to ju¿ s± chwyty poni¿ej pasa, u¿ywane jako argumenty przez manipulatorów promuj±cych na rynku swoje produkty lub z palca wyssane teorie. Hunzowie to niewielka grupa górali ¿yj±cych w Himalajach na wysoko¶ci 2000 m n.p.m., gdzie dostêp do ¿ywno¶ci by³ bardzo ograniczony, w zwi±zku z czym zwiêkszenie liczby ludno¶ci by³o niemo¿liwe. Tymczasem p³odno¶æ kobiet tego szczepu by³a bardzo wysoka, a porody nierzadko zdarza³y siê po 60 roku ¿ycia. To wskazuje, jak du¿a by³a umieralno¶æ dzieci. Ponadto przez setki lat Hunzowie byli rabusiami napadaj±cymi na kupieckie karawany, a w tym fachu ³atwo by³o ponie¶æ ¶mieræ. Nie dziwota wiêc, ¿e ci, którzy prze¿yli, byli doskonale dostosowani do warunków, w których ¿yj±; naturalna selekcja. Faktem jest, ¿e g³ównym po¿ywieniem Hunzów by³ placek czapati, ale ju¿ rzadko wspomina siê, ¿e by³ on pieczony ze zbo¿a zmielonego tu¿ przed pieczeniem; nigdy nie magazynowali m±ki, tylko ziarno zbó¿. Jeszcze jedno, o czym siê nie wspomina. Otó¿ Hunzowie nie mieli stresów w naszym pojêciu tego s³owa – ¿adnych podatków, prze³o¿onych gro¿±cych zwolnieniem z pracy, ani polityków, którzy proste sprawy potrafi± zamieniæ w koszmar ¿ycia. Tymczasem w naszych realiach utrzymuje siê ju¿ przy ¿yciu wcze¶niaki z wag± urodzeniow± poni¿ej ½ kg, ka¿dego dnia boimy siê utraty pracy, fiskus nie daruje nam ¿adnego grosza, a politycy zachowuj± siê tak, jakby zostali zwerbowani ze szkó³ specjalnych. A ponadto zapaleñcy promuj±cy sposób ¿ycia Hunzów jako¶ nie chc± daæ recepty, sk±d wzi±æ powietrze i wodê, jakimi dysponowali Hunzowie na wysoko¶ci 2000 m n.p.m. w Himalajach.

A Eskimosi... jedli foczy t³uszcz, mieszkali w lodowych domach bez kaloryferów. I co z tego? Jaki to dla nas przyk³ad do na¶ladowania? Sk±d we¼miemy foki i igloo?

Tak¿e nasi przodkowie w warunkach epoki lodowcowej nie od¿ywiali siê t³uszczem zwierzêcym, bo niby sk±d mogliby go wzi±æ? Zwierzêta ³owne s± po prostu chude! Teoria o t³uszczu jako naturalnym po¿ywieniu cz³owieka jest po prostu fa³szywa. Bez ogródek pisze o tym Witold Jarmo³owicz w grudniowym „Optymalniku”: „Wyrzucanie czê¶ci miêsa by³oby niewybaczalnym marnotrawstwem, zmniejszaj±cym szanse na prze¿ycie. Zreszt± i dzisiaj gospodynie domowe, je¿eli ju¿ musz±, to wyrzucaj± stare ziemniaki i sple¶nia³y chleb, a unikaj± marnowania miêsa. Nie ma powodu s±dziæ, ¿e gospodynie paolityczne postêpowa³y inaczej. Tak wiêc nasi przodkowie i my sami jeste¶my przystosowani do po¿ywienia niskowêglowodanowego, zawieraj±cego du¿± ilo¶æ bia³ka, a t³uszczu w proporcji na ka¿dy gram bia³ka w granicach 0,5 do 2 g w najlepszym wypadku. Na pewno nie 3 gramy t³uszczu na gram, bo nigdy i nigdzie nasi przodkowie nie spotkali zwierz±t o takiej budowie, a wyrzucanie miêsa z oczywistych wzglêdów nie wchodzi³o w grê.”

Konkluzj± jest inteligencja, a ta oznacza zdolno¶æ przystosowania siê do zmieniaj±cych siê warunków ¶rodowiska, w którym ¿yjemy. A ¿yjemy w XXI wieku w Polsce, i o tym dyskutujmy.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Dzia³a na MySQL Dzia³a na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawid³owy XHTML 1.0! Prawid³owy CSS!