Uważam, że ślepa agresja w stosunku do polityków, jako przyczyny całego zła jest zwyczajnie głupia. Faktem pozostaje jednak to, że ci ludzi zasługują po prostu na pogardę, bo albo są pożytecznymi idiotami, albo nie mają jaj i honoru. Ubierając to w konkrety, albo są zindoktrynowanymi kretynami albo obrzydliwie się korumpują, przyjmując rolę marionetek, oraz kłamią ludziom w żywe oczy, niszcząc im życie. Czasami się zastanawiam czy na miejscu ryżego mógłbym spać po nocach, przecież ten człowiek to synonim braku jaj, honoru i kłamliwości. Zresztą, taka jest chyba definicja słowa "polityk".
Jak czytam o szczepieniach dzieci, to widzę moją kuzynkę, zwolenniczkę szczepień, która biega z dzieckiem co chwila do lekarza bo ma problemy z układem pokarmowym.
Ps. Poprzednie posty zostały przeniesione czy usunięte?
Poprzednie posty zostały usunięte, ponieważ nie miały charakteru merytorycznego, lecz politykierski. O polityce można pisać, ale w Hyde Parku.
Zazwyczaj staram się nie mieszać działów. A polityka rzeczywiście nadaje się tylko do Hyde Parku.