Niemedyczne forum zdrowia
23-04-2024, 11:51 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach  (Przeczytany 56861 razy)
Mia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 64
MO: 20.12.2011
Wiadomości: 271

« Odpowiedz #20 : 25-09-2012, 15:42 »

Dandi kaszy gryczanej możesz nie tolerować, zastąp ją kaszą jaglaną i tak przez kilka dni. Ostatnio wprowadziłam Citrogrept z melisą. Piję dwa razy dziennie po pół szklanki, dodaję 45 kropli Citrgreptu. Citrogrept usunie też  pasożyty, ogólnie dobrze wpływa na układ pokarmowy.
« Ostatnia zmiana: 03-10-2012, 12:55 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #21 : 25-09-2012, 18:12 »

Jaki masz cel w usuwaniu ów pasożytów?
Zapisane
Dandi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 333

« Odpowiedz #22 : 01-10-2012, 10:38 »

Powiem tak, że kilka dni było dobrze, czułem się naprawdę nieźle. Tylko minimalnie ćmiło mnie po jedzeniu. I to np. chlebie czy makaronie, który byłem zmuszony zjeść. I gdzie tutaj sens? Był to okres, kiedy spałem 3 godziny przez 3 dni ze względu na prace i obowiązki i generalnie byłem nieźle zmęczony.

Dzisiaj znowu jest to samo. Zjadłem jajecznice z trzech jaj i wypiłem KB na bazie warzyw i siemia lnianego. Serducho wali jak powalone; ciężki oddech; czuje się bardzo nerwowy i niespokojny. Dodam, że spałem ponad 12 h. Chodź nie wiem czy ma to jakieś znaczenie. Ale wydaje się mieć. Im mniej śpię tym lepiej czuje się psychicznie. Mimo fizycznego zmęczenia; czuje się dużo lepiej.
Zapisane
Savage7
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Skąd: Granica małopolski i śląska
Wiadomości: 951

« Odpowiedz #23 : 01-10-2012, 11:02 »

A wiesz jak ja się dobrze czuję jak pojem słodyczy? Bez słodkiego to jakoś w żołądku ssie i siły mniejsze. Czy zatem należy z tego wyciągnąć taki wniosek, żeby jechać na cukrze? Chcesz żeby ci przytaknąć, że najzdrowszy jest sen 3 godzinny i chleb z makaronem?
Zapisane

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
Czenrezig
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 40
MO: 27-04-2016
Skąd: Dublin
Wiadomości: 51

« Odpowiedz #24 : 05-10-2012, 10:45 »

Ja polecam kanapki z dżemem i pomidorem - łakocie i witaminy. msn-wink
Zapisane
Dandi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 333

« Odpowiedz #25 : 05-10-2012, 12:04 »

Produkuje się od około 15 postów; szczegółowo opisuje swój "dziwny" stan zdrowia. A wy zamiast mi pomóc w tym wszystkim to wybraliście tylko najbardziej rażące zdanie, które napisałem tylko dla przykładu; by ktoś mógł wysunąć jakieś wnioski. Znam dobrze zasady Biosłone. No, ale przecież trzeba pocisnąć człowieka nie.
Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #26 : 05-10-2012, 16:45 »

Dandi, nie denerwuj się, Ty również będziesz miał kiedyś ochotę na śmiech i zabawę (z kogoś). smile
Zastanawia mnie Twój tryb życia. Wcale mnie nie dziwi, że źle się czujesz, przy tak małej ilości snu.
Nie możesz tego zmienić?
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Dandi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 333

« Odpowiedz #27 : 12-10-2012, 20:16 »

Mogę to zmienić; i zmieniłem. W tamtym czasie byłem zmuszony spać 3 godziny i jeść to, co jadłem. Teraz to i owo wyprostowałem.
Co do moich objawów? Zmieniły się trochę. Pojawił się typowy schemat po każdym; obojętnie, jakim posiłku. Czy to będzie KB, surówka, mięso, czy nawet bułka. I co ciekawego po naprawdę drobnym kęsie. W przeciągu ostatnich dwóch tygodni w godzinach wieczornych zjadłem dwa jajka na twardo z pomidorem. To, co się działo z moją psychiką to po prostu terror. Strach przed wszystkim, każda moja myśl była podszyta lękiem. Myślałem, że umrę. Dwa razy popełniłem ten błąd. Nigdy nikomu tego nie życzę. Sam siebie się bałem. Nie rozumiem, o co chodzi.

Typowy schemat po posiłku:
1. Ból głowy
2. Pocenie się
3. Ciężki/ krótki oddech
4. Kłóce/ucisk z prawej strony pod żebrem, który sięga aż na tył pleców.
5. Dreszcze
6. Serducho wali jak popaprane
7. Objawy se strony psychiki. (Lęk, nerwowość, brak koncentracji, roztargnienie, straszne napięcie)
8. Czasami pocą mi się również stopy.

Z innych ciekawych rzeczy; po piwie jest to samo. Upijam się jednym piwem.

To jest typowy schemat objawów, które pojawiają się po każdym posiłku. Ibuprofen nie pomaga a tak się nie da żyć. Ostatnio spaliłem czajnik, który zostawiłem na gazie. Mało, co chałupa nie wyleciałaby w powietrze. Po prostu super.

Poodciekałem trochę z tym bólem z prawej strony. Wszystko wskazuje na woreczek żółciowy. Objawy też się zgadzają. Dotarłem na inne fora gdzie ludzie mieli wręcz identyczne objawy i powodem był woreczek żółciowy. Jak można załagodzić te objawy woreczka żółciowego? Przecież musze jakoś żyć. Wszystko mi się wali.
« Ostatnia zmiana: 12-10-2012, 20:19 wysłane przez Dandi » Zapisane
Sasima
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.01.2012
Skąd: Katowice
Wiadomości: 315

« Odpowiedz #28 : 13-10-2012, 11:20 »

Moją córkę bolała głowa przez pół roku non stop. Zaczęło się, tak, że najpierw bolała ja 3 tygodnie, potem nie bolała i tak w kółko. Doszło do tego, że bolała ją non stop. W zeszłym roku poczuła wstręt do mięsa. To jakieś 3 lata od chwili rozpoczęcia bólu. Głowa bolała ją stale. Ani się uczyć, ani żyć.
Najprawdopodobniej teraz to wiemy jest mięso, ryby. Gdy zje mięso, dosłownie kawałeczek od razu boli ją głowa i brzuch. Nie robiłam testów na alergie. Mięsa nie je ponad rok i czuje się dobrze. Może próbuj eliminować. U niej na początku nie wiedzieliśmy po czym. Dopiero kiedy organizm sam je odrzucił, czyli 3 lata od chwili rozpoczęcia bólu, więc kawał czasu, wiemy, że przyczyną jest mięso. Alergia na nie jest bardzo rzadka, może jeść rosół, mleko, jaja, sos a nie może samego mięsa. To bardzo uciążliwe, ale musisz dojść drogą eliminacji. Jak będziesz miał szczęście, może organizm sam podpowie a jak nie to zostaje metoda prób i błędów.

Może to być problem trzustki lub wątroby na co wskazują bóle po prawej stronie. Moja córkę też bolało, choć na USG i próby były w normie. Może być woreczek, wątroba, trzustka, wszystko na może. Woreczek nie lubi tłustego, trzustka surowego, wątroba alkoholu. Mogą boleć od tego plecy. Spróbuj eliminować tłuste z diety na początek i surowe. Posiłki lekkie gotowane.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #29 : 13-10-2012, 13:50 »

Cytat
Woreczek nie lubi tłustego

Zaciekawiło mnie to stwierdzenie, mogłabyś rozwinąć?
Zapisane
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #30 : 13-10-2012, 14:06 »

Cytat
Woreczek nie lubi tłustego
Daję góra dwa lata, potem chirurg będzie miał robotę.
Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #31 : 13-10-2012, 15:48 »

Soda do tego nie dopuści.
Zapisane
Gościsław
« Odpowiedz #32 : 13-10-2012, 17:07 »

Cytat
Poodciekałem trochę z tym bólem z prawej strony. Wszystko wskazuje na woreczek żółciowy. Objawy też się zgadzają. Dotarłem na inne fora gdzie ludzie mieli wręcz identyczne objawy i powodem był woreczek żółciowy. Jak można załagodzić te objawy woreczka żółciowego? Przecież musze jakoś żyć. Wszystko mi się wali.

Rozważałaś możliwość, że to wysyp lamblii?
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #33 : 13-10-2012, 17:22 »

Cytat
Woreczek nie lubi tłustego

Zaciekawiło mnie to stwierdzenie, mogłabyś rozwinąć?

Tyle się naprodukowała wcześniej, a teraz cisza? Typowe dla osób miłujących dobre obyczaje na forum...chlapnąć coś nieprzemyślanego, a po prośbie o wytłumaczenie przepaść beż śladu. Oj tam, oj tam.
Zapisane
Sasima
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.01.2012
Skąd: Katowice
Wiadomości: 315

« Odpowiedz #34 : 13-10-2012, 17:38 »

Nie mam czasu tyle co inni. Pracuję na zmiany, mam dom, działkę, dzieci, psa, kota, przyjaciół i każdemu muszę czas poświęcić. Jak bardzo Cię to nurtuje to sam odpowiedź znajdziesz. Poza tym moje wypowiedzi stale napotykają na stopa z Twej strony i nie tylko.
Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #35 : 13-10-2012, 18:08 »

Z mojej strony to istny zakaz wjazdu.
Zapisane
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #36 : 13-10-2012, 19:43 »

Soda będzie stale neutralizowała kwasy żołądkowe, co sprawi że pożywienie nie będzie dobrze obrobione w żołądku, więc w jelitach tym bardziej, powstaje kółko, zapętlenie, organizm nie dostaje wystarczjąco pożywienia, bo nie ma wchłaniania, przez to zaczyna produkować komórki buble. Szczęście trwa krótko.
Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #37 : 13-10-2012, 19:46 »

Ku uciesze Candida Albicans.
Zapisane
Dandi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 333

« Odpowiedz #38 : 13-10-2012, 19:52 »

Cytat
Poodciekałem trochę z tym bólem z prawej strony. Wszystko wskazuje na woreczek żółciowy. Objawy też się zgadzają. Dotarłem na inne fora gdzie ludzie mieli wręcz identyczne objawy i powodem był woreczek żółciowy. Jak można załagodzić te objawy woreczka żółciowego? Przecież musze jakoś żyć. Wszystko mi się wali.

Rozważałaś możliwość, że to wysyp lamblii?

Nie. Jakieś pół rok temu miałem robione badania pod kątem lamblii. Było czysto. Nie wiem jak teraz, ale nie chce mi się ich powtarzać.

To nie jest na pewno żadna alergia ani nietolerancja pokarmowa. Objawy są wręcz natychmiastowe. Kęs, dwa posiłku, obojętnie jakiego i już czuję mrowienie w głowie.

Może to nerwica żołądka? Mam kilka objawów fobii społecznej i logofobii. Ciężko mi się odbiera telefony i ciężko mi się rozmawia, nawet z osobami bliskimi. Jestem bardzo spięty. Prawie zawsze przed rozmową mam obawy, rośnie we mnie napięcie. Napięcie w całej jamie brzusznej. Pewnego razu byłem tak zestresowany podczas rozmowy telefonicznej, że od wstrzymywania oddechu bym się udusił, śmiać mi się chciało. Co ciekawe: pewnego razu również poczułem stres w niezręcznej sytuacji i w tej samej chwili kilkakrotnie zakłuło mnie w prawym boku pod żebrem. Czy może tak być, że ja sam, pod wpływem silnego lęku i stresu jestem w stanie niszczyć swój żołądek czy woreczek żółciowy?

To tylko kolejna teza wymyślona przez moją osobę. Powiem Wam, że jestem już zmęczony takim ciągłym rozkminianem i analizowaniem tego wszystkiego. Zamiast żyć i iść naprzód, łapać chwilę, to od 2 lat stoję w miejscu i ciągle myślę i szukam odpowiedzi na moje stany psychiczne, kręcę się w koło. Wiem, że odpowiedzią jest Biosłone, wiem, że jest tylko jedna droga. Ale tym razem jestem w martwym punkcie. A dwa, tak dla przykładu, metody Biosłone nie rozwiążą mojego problemu z odebraniem i dzwonieniem przez telefon... Niektórym tak mało brakuje do szczęścia. Możliwość i umiejętność rozmowy z ludźmi na żywo i przez telefon, bycie sobą. Jakie to trudne i frustrujące, kiedy się wie, że jest się mądrym i wartościowym człowiekiem i można by było zdziałać tak wiele... Ale mimo wszystko od kilku tygodni zauważyłem jakieś światełko w tunelu. Wprowadziłem ponownie na siłę metody Biosłone: KB, MO. Testuję również kilka metod ze sfery duchowej, choć wiem, że Biosłone „magii” nie uznaje. Poprawianie pewności siebie: „Potęga teraźniejszości”, „Kody lecznicze”. Może...
« Ostatnia zmiana: 14-10-2012, 11:48 wysłane przez Agata » Zapisane
Sasima
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.01.2012
Skąd: Katowice
Wiadomości: 315

« Odpowiedz #39 : 13-10-2012, 20:12 »

Dandi, często się mówi "nerwowy woreczek żółciowy". Może zbytni stres, napięcie powoduje skurcze woreczka żółciowego, a i żołądka i jelit też. Stres, nerwy powoduje napięcie mięśni, to dlaczego nie narządów wewnętrznych. Może zacznij pić na co dzień melisę w większej ilości i dziurawiec. Poszukaj przyczyny Twojego stresu, może masz taką nerwową osobowość, może to jakieś lęki. Źle się z tym żyje, musisz to zmienić. Rozwalisz sobie cały organizm. To trochę wygląda na tzw. fobię społeczną. Leczy się to tylko tym, żeby wyjść do ludzi. Nie siedź w domu, wyjdź na siłę.
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!