Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 11:54 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach  (Przeczytany 56387 razy)
Dandi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 333

« : 09-08-2012, 10:58 »

Od ponad tygodnia męczy mnie uporczywy ból głowy od strony czoła i oczodołów. Ból pojawia się bezpośrednio po posiłkach. Dochodzi do tego taka jakby mgła na oczach, które często przecieram, myśląc, że mi się poprawi... Mrużę i zaciskam wtedy oczy by odczuć ulgę. Jest to kwestia niecałej minuty od spożycia pokarmu. Najsilniejszy ból występuje po pierwszym posiłku na czczo. Kolejno, po każdym następnym posiłku jest lepiej. Raz ból jest silniejszy, raz słabszy, cos w rodzaju sinusoidy, ale cały czas doskwiera. Próbowałem ustalić przyczynę, konkretny pokarm. Ale wychodzi na to, że ból głowy występuje po każdym pokarmie. Testowałem samą jajecznice, surówki, mięso. Ból cały czas występuje. Kilkakrotnie byłem już tak zdesperowany, kiedy ból był tak silny, że szukałem środka przeciwbólowego, ale na swoje nieszczęście/szczęście nic w domu nie znalazłem.

Co to za objaw? Można temu jakoś zaradzić? Brać doraźnie Ibuprofen?
« Ostatnia zmiana: 10-08-2012, 10:13 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #1 : 09-08-2012, 12:09 »

Na pewno nie, jeśli tylko potrafisz wytrzymać. Skoro jest to ból po wszelkich posiłkach, to prawdopodobnie ma związek z oddziaływaniem pokarmu na błonę śluzową żołądka. To zaburzenie, które powinno minąć podczas stosowania zdrowej diety.
Mam jeszcze inną hipotezę: może to być reakcja na oczyszczanie z drożdżaków Twojej twarzoczaszki. Proponuję przeczekać, (jeśli się da), lub zrobić parówkę na głowę.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #2 : 09-08-2012, 18:12 »

Dandi - w odpowiednich porach i w takich samych odstępach czasowych najadaj się do syta.
Gdy zbliża się ból - nawilżaj ścieraczkę octem jabłowym i kładż na czoło.
Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #3 : 10-08-2012, 08:03 »

Dandi, oczywiście w twarzoczaszce możesz mieć formę grzybową Candydy, a nie drożdżakową jak napisałam w poprzednim poście. Przepraszam.
Dość krótki czas jaki upływa od posiłku do bólu świadczyć może o reakcji na drodze humoralnej - poprzez krew. Być może poprzez nadżerki w śluzówce narządów ukł. pokarmowego pokarm dociera do krwi i wywołuje taki efekt.
« Ostatnia zmiana: 10-08-2012, 08:09 wysłane przez Asia61 » Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Michałgd
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 34
MO: nie stosuję
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 17

« Odpowiedz #4 : 10-08-2012, 20:37 »

Pokarm dociera do krwi... Aha.
Zapisane
Dandi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 333

« Odpowiedz #5 : 16-08-2012, 17:34 »

Cytat
Skoro jest to ból po wszelkich posiłkach, to prawdopodobnie ma związek z oddziaływaniem pokarmu na błonę śluzową żołądka. To zaburzenie, które powinno minąć podczas stosowania zdrowej diety.

Też tak sądzę; tyle, że nie widzę zbieżności z posiłkami. Boli mnie głowa przy dobrym; porządnym i zdrowym jedzeniu oraz przy jedzeniu śmieciowym, które testowałem teraz będąc na kilkudniowym wypoczynku nad morzem.

Niestety, ale bez ibuprofenu się nie obeszło. Cokolwiek zjadłem, zamroczenie i ból głowy trwał zazwyczaj 2-3 godziny. Po czym zeszło i wszystko zaczęło się normować. Ale wtedy pojawiał się głód; więc wypadałoby coś zjeść. I tak w kółko; paranoja! KB i MO odstawiłem; zostałem przy DP, ale to nic nie zmienia...

Pokarm dociera do krwi... Aha.

Też tego nie rozumiem.

Mógłby ktoś jeszcze coś dodać? Bo nie wiem, co sie dzieje i zaczynam się martwić.
Zapisane
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #6 : 16-08-2012, 19:33 »

Jeśli jelita są w złym stanie, to pokarm dociera do krwi. Trzeba przeczytać książki Mistrza Słoneckiego, wtedy się wszystko rozjaśni.
Dandi, łatwiej by było Tobie pomóc, gdybyś napisał swój jadłospis. Chociaż z jednego dnia, takiego dnia kiedy miałeś bóle.
Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #7 : 16-08-2012, 20:29 »

Normalnie, tzn. w zdrowym organizmie również pokarm dociera do krwi, ale w wersji strawionej, poprzez kosmki jelitowe. Jeśli mamy nadżerki, to do krwi mogą dostać się duże, niestrawione cząstki pokarmowe, np. kazeiny - białka mleka krowiego. I to jest patologia.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Nieboraczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 07.07.2011- kwiecień 2012
Wiedza:
Wiadomości: 716

« Odpowiedz #8 : 17-08-2012, 09:49 »

Mam podobny problem do Twojego. Po zjedzeniu określonych produktów boli mnie głowa, nie po wszystkim. Najbezpieczniejsze jest mięso. Analizuję to od dawna, bo od dawna na to cierpię. Z moich analiz wynika to, co już było tu pisane: nieszczelne jelita i lektyny przedostające się do krwi.
« Ostatnia zmiana: 17-08-2012, 09:51 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

Dandi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 333

« Odpowiedz #9 : 17-08-2012, 11:02 »

Normalnie, tzn. w zdrowym organizmie również pokarm dociera do krwi, ale w wersji strawionej, poprzez kosmki jelitowe. Jeśli mamy nadżerki, to do krwi mogą dostać się duże, niestrawione cząstki pokarmowe, np. kazeiny - białka mleka krowiego. I to jest patologia.

Trzeba było tak od razu, że chodzi o nadżerki. Oczywiście temat jest mi znany.

Dandi, łatwiej by było Tobie pomóc, gdybyś napisał swój jadłospis. Chociaż z jednego dnia, takiego dnia kiedy miałeś bóle.

Nie wiem czy jest sens; tak jak pisałem. Głowa boli mnie praktycznie po wszystkim. I dzieje sie to dosłownie około 5 minut po posiłku. Nie wiem czy pokarm zdążył dobrze ułożyć sie w żołądku. Dobrze; widziałbym sens, ale tylko wtedy, jeżeli w samym żołądku były nadżerki. Jest to możliwe? Ciekawe. Może poprzez wrzody żołądka?

W takim razie napisze jadłospis z dzisiejszego śniadania sprzed godziny.

Zacząłem szklanką ciepłej wody na "rozruch". Następnie na drugi bieg wrzuciłem wafel kukurydziany (bezglutenowy) z masłem śmietankowym 92% i wędzonym łososiem. I już zaczęły się nudności. Później wrzuciłem jajecznice z dwóch jaj (jaja wiejskie, dobrej, jakości) z natką pietruszki i dwoma waflami z masłem śmietankowym. Jeszcze większe nudności, ból między oczami, ból głowy, suchość oczu i ostatnio doszedł nowy objaw, gdzie tak jakby ściągają, napinają się poliki. Na chwilę obecną czekam aż mi przejdzie i wyjdę na miasto.
« Ostatnia zmiana: 17-08-2012, 11:25 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Nieboraczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 07.07.2011- kwiecień 2012
Wiedza:
Wiadomości: 716

« Odpowiedz #10 : 17-08-2012, 11:31 »

Być może głowa nie boli cię po WSZYSTKIM. Te produkty, które wymieniłeś u mnie są na czarnej liście, bo wywołują ból głowy: jajka, masło, wędzony łosoś.
Zapisane

Dandi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 333

« Odpowiedz #11 : 17-08-2012, 11:45 »

Ok a w takim razie co Ci nie szkodzi? Jakie konkretne produkty?
Zapisane
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #12 : 17-08-2012, 12:04 »

Dandi:
- wafle wek,
- łosoś wek,
- woda na rozruch wek.
Twoje śniadanie jest jakby rozerwane na trzy części. Należy się najeść do syta, aby starczyło na 3-4 godziny. Przykładowe śniadanie, których jest wiele na forum:
Zesmaż 15 dkg boczku, 2 cebulki, dodaj pięć jaj, sól, pieprz. Pokrój 2 pomidorki obok. To wszystko posyp natką pietruszki.
Zapisane
Dandi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 333

« Odpowiedz #13 : 17-08-2012, 12:43 »

To chyba bym się wykręcił i zdychał pół dnia. Zawsze starałem się jeść cienko i z umiarem, żeby nie męczyć swojego organizmu i żeby (przez ten okres) ból głowy i mgła trwały krócej. Stąd takie małe i skromne posiłki. Ale nie będę negował twojego pomysłu, spróbuje napchać się do syta.
« Ostatnia zmiana: 17-08-2012, 16:54 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Nieboraczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 07.07.2011- kwiecień 2012
Wiedza:
Wiadomości: 716

« Odpowiedz #14 : 17-08-2012, 13:32 »



spróbuje napchać się do syta.
Do syta owszem ale z mojego doświadczenia wynika, że jest taka granica, do której można jeść a jej przekroczenie powoduje u mnie migrenę. Oczywiście trzeba wypróbować na sobie.

Ok a w takim razie co Ci nie szkodzi? Jakie konkretne produkty?

Spodziewałam się tego pytania. Łatwiej wypisać co szkodzi, bo wszystko pozostałe nie szkodzi. Mogę wypisać co mi szkodzi ale to będą pokarmy szkodzące mnie a Tobie niekoniecznie.   


Zapisane

Dandi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 333

« Odpowiedz #15 : 16-09-2012, 16:02 »

Ja już nie mam siły; jestem wyczerpany psychicznie i fizycznie. Nie wiem już, co mogę zrobić w tej sprawie; testowałem już chyba wszystko i wszystkie możliwe przypadki. NIC nie działa. Po 80% posiłkach boli mnie głowa. Nie ma żadnej zasady. Odstawiłem KB i MO; nie ma sensu się jeszcze bardziej dobijać. Pozostałem na DP. Ile można do cholery! Jest coraz gorzej; tak szczerze to nie wiem ile tak wytrzymam. Przepraszam za swoje żale;ale czy ktoś może mi pomóc? Co mogę jeszcze zrobić?
Zapisane
Agata
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540

« Odpowiedz #16 : 16-09-2012, 17:12 »

A próbowałeś pić macerat lub galaretkę z siemienia lnianego na pół godziny przed każdym posiłkiem?

Ciśnienie masz w normie? Zmierz wtedy, gdy boli cię głowa.
Zapisane
Lena
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 41
MO: 20.05.2011 z przerwami
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #17 : 16-09-2012, 22:18 »

Dobrze, że odstawiłeś MO, bo mogła potęgować Twoje objawy. Zobaczysz za kilka dni, czy nie będzie lepiej. Jeśli tak, to spróbuj może najpierw z KB, a dopiero potem wróć do MO w mniejszej dawce.

Siemię lniane też powinno przynieść ulgę.
Zapisane

Zdrowie to nie wszystko, ale bez zdrowia wszystko jest niczym.
Mia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 64
MO: 20.12.2011
Wiadomości: 271

« Odpowiedz #18 : 17-09-2012, 07:07 »

Zwróć uwagę na łączenie pokarmów. Białek nie łącz z węglami.
.
Zapisane
Dandi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 333

« Odpowiedz #19 : 25-09-2012, 14:16 »

A próbowałeś pić macerat lub galaretkę z siemienia lnianego na pół godziny przed każdym posiłkiem?

Nie znam tej metody. Ale sprawdzę to; nie mam innego wyjścia.

Ciśnienie mierzone przed chwilą w całym tym oszałamiającym stanie;  10 min po ibuprofenie. 113/56 puls 81.

Zwróć uwagę na łączenie pokarmów. Białek nie łącz z węglami.
.

Zwracam uwagę i nie łącze. Chyba, że te całe zjawisko działa wstecz. Kiedy zjem na obiad trochę kaszy gryczanej, mięsa i surówki. Wtedy też boli nie głowa i jestem rozbity, ale przecież coś trzeba jeść żeby żyć. I może po czasie; kiedy pokarm dotrze do mojego nabrzmiałego jak balon jelita grubego. Może wtedy po zjedzeniu posiłku nadczo to wszystko jakoś na siebie oddziałowuje. To tylko milionowa teoria wysnuta po to, aby pomóc samemu sobie.

Jest coraz gorzej; naprawdę nie wiem, co się dzieje. Po posiłku mam takie rozbicie psychiczne, że po prostu płacze, dokładnie płacze, nie mogę powstrzymać łez. Do tego zaczęło mnie kłuć w klatce piersiowej; szczególnie po prawej stronie. Zawsze po posiłku spluwam białą flegmą, nie jest to ropa, jakaś przezroczysta wydzielina. Zresztą mam tą wydzielinę już dobre 2 lata, ale teraz jest jej dużo więcej. Pewnego razu była aż słona, strasznie gęsta i biała. Co ciekawe; im więcej jej wypluwa tym czuje się lepiej. Czy jest to refluks żołądka? Czasami mam wrażenie, że moja głowa jest ściśle połączona z żołądkiem. Każdy pokarm, który trafia w mój żołądek obija się na mojej głowie/psychice. Codziennie lecę na przeciwbólowym ibuprofenie; przynosi chwilową ulgę. Proszę o jakieś wskazówki.

Co ciekawe; bardzo dobrze na psychice, samopoczuciu i żołądku robi mi się po jabłku. Zjem jedno jabłko; wtedy czuje się naprawdę dobrze. Po jakimś czasie wszystko wraca do normy i znów czuje się nieswojo. Czy ktoś może mi wytłumaczyć zbieżność tych rzeczy? Kwas solny, kwaśne jabłko?
Prawdopodobnie nie mam też innego wyjścia, ale będę musiał iść do lekarza. Epizod z lekarzami i badaniami mam już za sobą. Byłem u wielu, robiłem wiele badań nikt nie był mi w stanie pomóc. Od tamtej pory nie nawidzę tych konowałów. Ale co mogę teraz zrobić?... Najlepiej nic nie jeść i być nadczo 24h albo żreć jabłka kilogramami jabłka, które przynoszą mi ulgę… Co za życie; już nie wytrzymuje.
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!