Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 23:22 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 11   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Alicja, córka Glorii - duszności, kaszel  (Przeczytany 269210 razy)
Agnieszka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690

« Odpowiedz #120 : 01-12-2012, 18:33 »

Z medycznej strony internetowej http://bazalekow.mp.pl/leki/item.html?id=17340#pregnancy

Cytat
Jak każdy lek, również Singulair może powodować działania niepożądane, chociaż nie wystąpią one u wszystkich chorych stosujących ten preparat. Pamiętaj, że oczekiwane korzyści ze stosowania leku są z reguły większe, niż szkody wynikające z pojawienia się działań niepożądanych.
Po zastosowaniu preparatu mogą wystąpić: bóle głowy, senność, ból brzucha, wzmożone pragnienie. Do rzadkich działań niepożądanych, lub działań niepożądanych, których częstotliwość nie została określona należą: zawroty głowy, zaburzenia snu, osłabienie, zmęczenie, złe samopoczucie, parestezje, drażliwość, omamy, pobudzenie, zachowania agresywne, niepokój, drgawki, kołatania serca, biegunka, suchość błony śluzowej jamy ustnej, niestrawność, nudności, wymioty, bóle stawów i mięśni, kurcze mięśni, zwiększona skłonność do krwawień, reakcje nadwrażliwości (wysypka, świąd, pokrzywka), nacieki eozynofilów w wątrobie. Do rzadkich ale ciężkich działań niepożądanych należą: reakcje nadwrażliwości typu anafilaktycznego (ciężka pokrzywka, obrzęk naczynioruchowy ust, języka, gardła mogący utrudniać oddychanie i/lub przełykanie i inne). Jeżeli zauważysz pojawianie się objawów reakcji anafilaktycznej powinieneś natychmiast przerwać stosowanie preparatu i niezwłocznie szukać pomocy lekarskiej. Rzadko może wystąpić zwiększenie aktywności aminotranferaz w surowicy (ALT, AST), cholestatyczne zapalenie wątroby. Rzadko, u niektórych osób stosujących preparat może wystąpić układowa eozynofilia niekiedy z objawami klinicznymi zapalenia naczyń, co odpowiada rozpoznaniu zespołu Churga i Strauss (zobacz uwagi w akapicie powyżej zatytułowanym Kiedy zachować szczególną ostrożność stosując ten preparat?). Bardzo rzadko stosowanie montelukastu może powodować zmiany nastroju a także wystąpienie myśli i prób samobójczych.
« Ostatnia zmiana: 02-12-2012, 09:13 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Aga smile mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
Lilly
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 01.07.2011+ DP+KB
Skąd: Poznań
Wiadomości: 196

« Odpowiedz #121 : 02-12-2012, 15:02 »

Do tego ostatniego zdania Agnieszko dodam, że działanie to występuje bardzo często.
« Ostatnia zmiana: 02-12-2012, 20:51 wysłane przez Agnieszka » Zapisane
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #122 : 03-12-2012, 14:52 »

We wtorek przestaliśmy podawać singulair a w sobotę rano córka przez 2,5 godziny wymiotowała. Czy to też mogło być po tym leku?
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Agnieszka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690

« Odpowiedz #123 : 03-12-2012, 21:31 »

Organizm prawidłowo reaguje na śmieci, które otrzymuje.
Nie napisałaś czym dokładnie zwymiotowała Ala, ale może przyda Ci się ten link: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4186.msg36169#msg36169
« Ostatnia zmiana: 03-12-2012, 22:06 wysłane przez Agnieszka » Zapisane

Aga smile mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #124 : 11-12-2012, 11:36 »

Miód często bywa uczulający, podobnie jak propolis, a ponadto wzmaga albo wręcz prowokuje kaszel.

Czy wdychanie gorącej herbaty z miodem (bez picia) też może uczulać i wzmagać kaszel?

Wczoraj zrobiłam córce po raz pierwszy delikatny masaż pleców gumowymi bańkami i z kaszlu słabego, który trwa od tygodnia zrobił się w ciągu nocy bardzo silny, suchy i męczący. Dzisiaj chcę jej postawić szklane bańki.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Agnieszka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690

« Odpowiedz #125 : 11-12-2012, 13:43 »

Wdychanie oparów miodu to jedna z wielu opcjonalnych metod na to, by kaszel stał się mokry. Możesz spróbować innych. Bańki to świetny pomysł. Jak czuje się Ala?
Zapisane

Aga smile mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
Pjack
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2010-12-01, ZZO
Wiadomości: 113

« Odpowiedz #126 : 11-12-2012, 13:56 »

z kaszlu słabego, który trwa od tygodnia zrobił się w ciągu nocy bardzo silny, suchy i męczący
My mieliśmy ostatnio problem z suchym kaszlem u dzieci - pomogło użycie nebulizatora z solą fizjologiczną - efekt był zauważalny od razu - mokry kaszel i schodząca flegma.
Zapisane

Jacek
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #127 : 11-12-2012, 13:59 »

z kaszlu słabego, który trwa od tygodnia zrobił się w ciągu nocy bardzo silny, suchy i męczący
My mieliśmy ostatnio problem z suchym kaszlem u dzieci - pomogło użycie nebulizatora z solą fizjologiczną - efekt był zauważalny od razu - mokry kaszel i schodząca flegma.

U nas to nie bardzo działa.


Wdychanie oparów miodu to jedna z wielu opcjonalnych metod na to, by kaszel stał się mokry. Możesz spróbować innych. Bańki to świetny pomysł. Jak czuje się Ala?

Próbuję innych, ale chciałabym wiedzieć, czy ten miód wdychany może być.
Ala ogólnie jest w dobrym stanie, ale kaszel męczy dzisiaj. Poza tym chce wychodzić na śnieg, na sanki, do przedszkola... a cały czas siedzi w domu. Boję się z nią na mróz wychodzić z kaszlem, mimo że gorączki nie ma, czasem tylko stan podgorączkowy około 38.
« Ostatnia zmiana: 11-12-2012, 14:04 wysłane przez Gloria » Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #128 : 14-12-2012, 14:43 »

W kwestii ogólnie kaszlu: stawianie baniek, oklepywanie itp., gdy dziecko kaszle nie zawsze jest właściwe. Głównie dlatego, że dziecko może też kaszleć w wyniku suchości płuc (i górnych dróg oddechowych), co zazwyczaj jest wynikiem nieprawidłowo funkcjonującej śledziony i osłabionej grasicy. Drugą możliwością oczywiście jest wilgoć lub zaśluzowanie (zazwyczaj też wskutek błędów żywieniowych).

Czy nieprawidłowo funkcjonująca śledziona może być przyczyną zarówno suchości płuc jak i zaśluzowania? Jak rozróżnić suchość od zaśluzowania?

Moja córka (5,5 roku) ma przewlekły kaszel - suchy (z epizodami bardzo silnych duszności). Trwa to z przerwami (na infekcje, kiedy jest czasami więcej mokrego kaszlu) już od kilku miesięcy.
Nie stosuje MO. Pije KB, ale ostatnio coraz rzadziej, bo przestały jej smakować.

Wyeliminowaliśmy z diety gluten (w 100%), nabiał (oprócz masła i tłustej śmietanki, bardzo rzadko kawałek żółtego sera lub jogurt), słodycze (oprócz małej ilości żelków haribo w celach motywacyjnych i bardzo bardzo rzadko domowa bezglutenowa szarlotka z minimalną ilością cukru), suszone owoce (rzadko daktyl lub figa albo kilka rodzynek i własne suszone jabłka), miód, banany (oprócz kawalątka do KB), cytrusy, żywność przetworzoną.
Je zupy (w tym sporo z dyni), kaszę jaglaną, gryczaną, warzywa gotowane (brukselkę, kalafior, brokuł, zielony groszek, marchewka itp.), smażoną cukinię, jajka, mięso, wiejskie kiełbasy, ciemny salceson, jabłka i gruszki (w kompotach, z kaszą jaglaną, KB, marmoladzie z własnych jabłek), kiszoną kapustę, kiszone ogórki, czasami surowe warzywa (marchewkę, ogórki, awokado), czasami ziemniaki, czasami rybę, czasami ryż (sporadycznie w postaci makaronu, chlebków ryżowych), chlebki kukurydziane (1-2 dziennie), kromkę chleba bezglutenowego dziennie (robionego w domu), do KB przeważnie dodaję mrożony szpinak z ogrodu.
Pije wodę, wodę z bardzo niewielką ilością syropu z kwiatu czarnego bzu, słabą herbatę, sporadycznie mleko ryżowe.

Przeszliśmy 1 etap DP, teraz przerabiamy 2.

Co możemy jeszcze wyeliminować/dodać do diety, żeby wzmocnić jej śledzionę?
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #129 : 14-12-2012, 14:55 »

Co możemy jeszcze wyeliminować/dodać do diety, żeby wzmocnić jej śledzionę?
No, dodać, to już jest zupełnie nietrafiony pomysł. Przynajmniej połowę należy wyeliminować. Doprawdy nie rozumiem, po co tak ciapać w dziecko, czy w ogóle w kogokolwiek. Coś strasznego! Od samego czytania można się pochorować. Jedzenie ma być jak najprostsze, żeby trzustka nie musiała produkować nadmiernej ilości enzymów trawiennych. Przede wszystkim należny wyeliminować miód.
« Ostatnia zmiana: 14-12-2012, 14:57 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #130 : 14-12-2012, 15:33 »

Miód wyeliminowany jest - pisałam. Zaznaczam, że tam, gdzie widnieje miód, są wypisane rzeczy wyeliminowane (a wyjątki w nawiasach). A produkty, które je - niżej.
A produkty, przy których jest napisane czasami lub rzadko, to naprawdę jest rzadko - może raz na miesiąc.
Chyba źle to wygląda jak wypisałam wszystko ciurkiem.

Po przeanalizowaniu do wyeliminowania przeznaczam:
* żelki haribo
* kawałek żółtego sera lub jogurt
* szarlotkę (oprócz 2 razy w roku w święta)
* suszone owoce (oprócz jabłek)
* wiejskie kiełbasy i ciemny salceson
* ryż i mleko ryżowe
* chlebki kukurydziane i kromkę chleba bezglutenowego - nad tym pracuję, ale to nie takie proste

Czy powinnam wyeliminować coś z wymienionych warzyw, kasz, owoców - są dozwolone w DP, więc myślałam, że może je jeść.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #131 : 14-12-2012, 16:12 »

Ja bym zostawił wiejskie kiełbasy.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #132 : 10-01-2013, 11:46 »

Córka od prawie 2 tygodni nie kaszlnęła ani razu. smile

A kaszlała codziennie/"conocnie", mniej/bardziej, sucho/mokro od połowy czerwca, czyli około 6 miesięcy. Wcześniej też dużo kaszlała, ale z przerwami.

Od tygodnia daję jej MO - w sumie niecałe 3 ml. MO pije około 3 rano jak idzie do toalety - jest tak zaspana, że mało protestuje, mimo że jej nie smakuje. Popija niewielką ilością wody.

Co stosujemy obecnie:
* MO
* KB tylko czasami, bo jej ostatnio mniej smakuje
* ZZO i II etap DP
* co drugi dzień tabletkę Kelpu
* co drugi dzień tabletkę sproszkowanej aceroli (wiem, że to suplementacja)
* codziennie łyżeczkę tranu naturalnego w płynie Lysi
* niestety jeszcze zażywa Aerius - 3 ml dziennie, ale niedługo odstawiamy

Do przedszkola chodziła całą jesień bardzo rzadko - średnio 5 dni na miesiąc. W grudniu była tylko raz. Od stycznia chodzi do innego przedszkola. W poprzednim było 80 dzieci, w obecnym 15. Odkąd chodzi do nowego przedszkola, stan jej oczu znacznie się poprawił - nie trze ich już tak często, ale nadal jest nadwrażliwa np. na dym z kominów nawet w bardzo niewielkim stężeniu.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #133 : 22-01-2013, 20:02 »

Córka pełne 3 tygodnie chodzi do przedszkola i nadal nie kaszle. W zeszłym roku takie długie chodzenie do przedszkola zdarzyło się tylko 2 razy - i wtedy czasami chodziła pokasłując w nocy lub rano.

Od 2 dni nie przyjmuje już aeriusa. Acerolę też już daję rzadziej - co 3-4 dni.

MO przyjmuje w dawce około 4,5 ml - z olejem z winogron oraz octem jabłkowym zamiast cytryny, bo z cytryną ostatnio odmawiała. Czy dobrze robię dając jej MO z octem jabłkowym?
Czy nie za szybko zwiększyłam jej dawkę MO - w ciągu 3 tygodni od niecałych 3 ml do około 4,5 ml (waży około 17 kg, czyli pełna dawka dla niej to 7,5 ml)?
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #134 : 22-01-2013, 21:39 »

Cytat
Czy dobrze robię dając jej MO z octem jabłkowym?
Tak.
Cytat
Czy nie za szybko zwiększyłam jej dawkę MO
Jak nic jej nie jest to jest ok.
Zapisane
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #135 : 14-02-2013, 10:24 »

Minęły kolejne 3 tygodnie i córka nadal zdrowa i chodzi do przedszkola.

Aż się dziwię jak to możliwe, że nagle przestała chorować. Może podczas serii jesiennych chorób wyszło z niej tyle syfu, że teraz chwilowo organizm nie ma z czego się oczyszczać.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #136 : 14-02-2013, 11:17 »

Alicja i mama Gloria, doskonały przykład dla rodziców! Nie bać się chorób infekcyjnych, odchorować, w konsekwencji przywrócić zdrowie dziecku. Brawo. biggrin
Zapisane

Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #137 : 15-02-2013, 10:08 »

Dodam jeszcze, że bardzo pilnujemy tego, co córka je. Oczywiście zdarzają się małe odstępstwa typu pączek na tłusty czwartek, ale w codziennym menu są tylko dozwolone produkty.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #138 : 27-02-2013, 21:57 »

Alicja nareszcie przeszła "zwykłą" infekcję dróg oddechowych - tzn. bez suchego męczącego kaszlu, bez duszności oddechowych itp. rewelacji.

W piątek zaczęła pochrząkiwać i trochę kataru miała.
Psiknęłam jej nasivinem na noc, bo katar nie pozwalał jej zasnąć. W nocy nie mogła spać, bo bardzo bolało ją prawe ucho - skarżyła się na nie, płakała, przyduszała je i pocierała cały czas, więc dałam jej nurofen w środku nocy, zasnęła po pół godzinie.
W sobotę stan podgorączkowy cały dzień (około 38), katar, mokry kaszel. O uchu już zapomniała.
W nocy kilka razy budziła się, żeby sobie pokaszleć na mokro. Wieczorem też psiknęłam nasivinem, żeby mogła zasnąć.
W niedzielę też stan podgorączkowy, katar i mokry pięknie się urywający kaszel.
Kolejna noc spokojna, bez budzenia się i bez nasivinu.
Od poniedziałku tylko czasami temperatura się podnosiła do 38, ale większość czasu normalna. Kaszel mokry, coraz słabszy.

Oprócz nurofenu na silny ból ucha w nocy i 2 razy nasivinu na umożliwienie zaśnięcia - nie dostała żadnego leku.
Było oklepywanie, ćwiczenia oddechowe (czyli głównie skakanie i bieganie, żeby sprowokować odkrztuszanie), macerat z siemienia kilka razy.
Apetyt cały czas jej dopisywał, więc jadła normalnie. Dużo piła.

Takie chorowanie mi się podoba - wcześniej każdy katar przeważnie zapoczątkowywał bardzo silne duszności, leki na rozszerzenie oskrzeli, ciągnący się w nieskończoność suchy zamęczający dziecko i otoczenie kaszel, zapalenia oskrzeli, płuc, krtani i tchawicy itd.

Mam nadzieję, że kolejne infekcje również mnie miło zaskoczą.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #139 : 25-03-2013, 10:21 »

Alicja w tym roku kalendarzowym opuściła tylko 6 dni przedszkola.
Tylko jedna lekka infekcja na cały kwartał - takie życie to ja lubię. Wszyscy wyspani, wypoczęci, zrelaksowani i zadowoleni.

MO pije w pełnej dawce, KB kilka w tygodniu, Kelp co drugi dzień, czasami łyżeczka tranu.

Czasami jeszcze trze oczy.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 11   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!