Co nie blokuje infekcji a pozwala szybciej wrócić do zdrowia

Zaczęty przez Lukas123, 21-08-2012, 21:39

Lukas123

Pytanie jak w temacie :) Muszę się przygotować dobrze na drogę z MO więc muszę wiedzieć wszystko w razie czego.

Na razie dowiedziałem się, ze infekcji na pewno nie blokują:
- olej słonecznikowy(ssanie go) - to jest cytat z Mistrza
- ocet jabłkowy

Czyli już jest nieźle.

Zastanawiają mnie jeszcze takie rzeczy jak - parówki z olejkami(albo solą), moczenie nóg, czosnek, cebula, płukanie gardła solą, okłady z amolu...

Bardzo proszę o rady!!! :)

Roszpunka

Z tego co zrozumiałam to czosnku nie należy stosować w celach leczniczych (tzn. żeby zablokować infekcję), jeść tylko jak nam smakuje i mamy na niego ochotę. A syrop cebulowy stosujemy, żeby zamienić kaszel suchy w mokry.

Kamil

#2
Cytat: Lukas123 w 21-08-2012, 21:39
Bardzo proszę o rady!!! :)

Nie poganiać. Po co pomagać? Nie przeszkadzać! Co już zapewne wiesz.
Jeżeli organizm będzie potrzebował tydzień, to tydzień, jeżeli 2 dni to dać mu dwa dni.
Niech robi swoje :)

Wszystko zależy, gdzie występują objawy zdrowienia.
Jak to Roszpunka napisała z syropem cebulowym.
Moczymy nogi np w galaretce z siemienia lnianego kiedy bolą.

Wszystko zależy od tego gdzie i co występuje. A najważniejsze, żeby pozbyć się pacjenyzmu i równemu  pacjentyzmowi myślenia aby w czymś organizmowi wciąż pomagać przy "chorobie" :)


CytatCo NIE BLOKUJE infekcji a pozwala szybciej wrócić do zdrowia

MO, KB, ZZO i DP w zupełności wystarczą. To Twój organizm da Ci sygnały, kiedy wróci do zdrowia, a na pewno nie będzie to trwało kilka miesięcy, lecz dłużej. Próbując cokolwiek przyspieszyć, zaprawdę powiadam Ci, możesz spowolnić ;)

Asia61

Cytatna pewno nie będzie to trwało kilka miesięcy, lecz dłużej. Próbując cokolwiek przyspieszyć, zaprawdę powiadam Ci, możesz spowolnić
Lukasowi123 chodzi o odchorowywanie chorób infekcyjnych. A te na szczęście trwają krócej. :)
Szybki powrót do zdrowia po chorobie infekcyjnej typu grypa zależy m.in. od ilości snu, od spokoju, odpowiedniej ilości wody do picia, dostępu świeżego powietrza, wilgotności powietrza itp. Najwięcej jednak zależy od samego organizmu i jego kondycji.
Łagodnie działające inhalacje np. octem jabłkowym również nie blokują infekcji.
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna

Lukas123

Asia mnie zrozumiała. :]

I żeby nie było - jak mnie dopadnie grypa to wiadomo, że odchoruję to bez wspomagaczy, ale faktem jest, że często łapią mnie przeziębienia z bólem gardła, gorączką 36,9-37,2, trwa to ze dwa tygodnie i samo nie chce "zejść". No i potrzebuję rad czym można takie "coś" traktować żeby wrócić do stanu używalności i kontynuować MO. ;)

Nie wiem czy pytanie o to to objawy pacjentyzmu (nie mi to oceniać). Ja po prostu, jak pisałem, traktuję to co będe robił bardzo poważnie i ruszam z pełnego kopyta a teraz przygotowuję wszystko co może mi być potrzebne. Już zakupiłem blender do robienia koktajli, na dniach młynek do mielenia nasion, termos na jadzenie żeby na uczelni nie jeść kanapek tylko normalny obiad, oczywiście składniki MO. Do tego uczę się gotować żeby się uniezależnić od tego co da mi mama. Robię także ocet jabłkowy ;)

Spokoadam

Cytat: Asia61 w 22-08-2012, 00:37
Lukasowi123 chodzi o odchorowywanie chorób infekcyjnych. A te na szczęście trwają krócej. :)
Jak widać niekoniecznie. Bo to co występuje u Lukasa123 jest niewątpliwie chorobą infekcyjną prozdrowotną.
Żeby wspomóc organizm przy tak lichej gorączce, należało by się dobrze przykryć w nocy, by zaoszczędzić energię którą musi dostarczyć organizm w celu podniesienia temperatury i podnieść ją jeszcze wyżej.
Należy sprawę potraktować poważnie i odchorować to.
Jak na razie organizm jest słaby i nie należy blokować tych nieśmiałych prób przeprowadzenia remontu.
A wszystkie takie próby (czosnek, cebula, płukanie gardła solą) nazwałbym - kopaniem leżącego.
Dopadło mnie zdrowie.

Piotrb111

Lukas123
Z mojego doświadczenia najlepiej działa łóżko i nic nie jest wstanie tak bardzo przyspieszyć zdrowienia jak odpoczynek w cieplutkim łóżeczku.
I nie kombinuj bo głową muru nie przebijesz najwyżej sobie głowę rozwalisz.

Kamil

Cytat: Lukas123 w 22-08-2012, 09:46
I żeby nie było - jak mnie dopadnie grypa to wiadomo, że odchoruję to bez wspomagaczy, ale faktem jest, że często łapią mnie przeziębienia z bólem gardła, gorączką 36,9-37,2, trwa to ze dwa tygodnie i samo nie chce "zejść". No i potrzebuję rad czym można takie "coś" traktować żeby wrócić do stanu używalności i kontynuować MO. ;)

Ja proponuje pospać z 2 godziny dłużej, wyleżeć się cały dzień jeżeli jest to możliwe. Wypić gorącą herbatę z miodem(jeżeli lubisz i nie jesteś na 1 etapie DP) kiedy będziesz miał ochotę.
Nie pić i nie jeść za dużo.
W sumie bardzo dużo masz tutaj: http://www.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych/goraczka ; i tutaj: http://www.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych/grypa-choroba-prozdrowotna ; i tutaj: http://www.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych/leczenie-chorob-infekcyjnych

Agnieszka

Lukas123, dużo już na ten temat napisano, mam więc propozycję. Może sam spróbuj przekopać forum i tutaj wpisywać kolejne sposoby na radzenie sobie z uciążliwym odchorowywaniem? Przy okazji zdobędziesz ogrom wiedzy...
Aga :) mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)

Lukas123

Oczywiście forum czytam i artykuły też. :) Ale w sumie macie racje, założyłem wątek więc sam muszę go uzupełniać ;)


Cytat: Spokoadam w 22-08-2012, 09:58
Cytat: Asia61 w 22-08-2012, 00:37
Lukasowi123 chodzi o odchorowywanie chorób infekcyjnych. A te na szczęście trwają krócej. :)
Jak widać niekoniecznie. Bo to co występuje u Lukasa123 jest niewątpliwie chorobą infekcyjną prozdrowotną.
Żeby wspomóc organizm przy tak lichej gorączce, należało by się dobrze przykryć w nocy, by zaoszczędzić energię którą musi dostarczyć organizm w celu podniesienia temperatury i podnieść ją jeszcze wyżej.
Należy sprawę potraktować poważnie i odchorować to.
Jak na razie organizm jest słaby i nie należy blokować tych nieśmiałych prób przeprowadzenia remontu.
A wszystkie takie próby (czosnek, cebula, płukanie gardła solą) nazwałbym - kopaniem leżącego.

To wszystko prawda co mówisz, ale w realnym świecie chorowanie po 2-3 tygodnie kilka razy w roku jest niemożliwe ;(

No chyba, że ktoś jest sam dla siebie szefem, sterem, żaglem i okrętem ;) Wtedy można sobie na takie cuda pozwolić ;)

K'lara

Cytat: Lukas123 w 22-08-2012, 13:16
To wszystko prawda co mówisz, ale w realnym świecie chorowanie po 2-3 tygodnie kilka razy w roku jest niemożliwe ;(
No chyba, że ktoś jest sam dla siebie szefem, sterem, żaglem i okrętem ;) Wtedy można sobie na takie cuda pozwolić ;)

A co studenci robią, w realnym świecie, jeśli nie wypoczywają 365/365 dni w roku?

Lukas123

Cytat: Klara27 w 22-08-2012, 13:56
Cytat: Lukas123 w 22-08-2012, 13:16
To wszystko prawda co mówisz, ale w realnym świecie chorowanie po 2-3 tygodnie kilka razy w roku jest niemożliwe ;(
No chyba, że ktoś jest sam dla siebie szefem, sterem, żaglem i okrętem ;) Wtedy można sobie na takie cuda pozwolić ;)

A co studenci robią, w realnym świecie, jeśli nie wypoczywają 365/365 dni w roku?

Masz rację, ale... nie zupełnie ;) Zależy wszystko od kierunku, od tego czy jest on jeden, jak dużo pracy trzeba w niego włożyć, jak często trzeba pojawiać się na uczelni itp... ;)

Że tak powiem - "jak dbasz to masz" :].

Asia61

Lukas123, chorowanie po 2 tygodnie jest możliwe, jeśli tylko będziesz tego na prawdę chciał. A to się opłaca. Następne 'razy' będą z pewnością krótsze. Natomiast nie opłaca się oszukiwanie organizmu skracaniem 'na siłę' choroby infekcyjnej.
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna

Savage7

Oj miałem słabe gardełko, miałem. Od dziecka. Jak tylko czułem lekki ból z prawej strony to na 80% musiała być choroba. I było tego kilka do kilkunastu razy w roku. Weź się w końcu przestań przygotowywać do przygody ze zdrowieniem i zdrowiem i zacznij wdrażać w życie wszystkie zasady. Ja od roku nie miałem infekcji gardła. Dla mnie to osobisty sukces.
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.

Robbxx

Lukas, napisałeś już prawie 50 postów a nie stosujesz jeszcze MO. Dziwne, ale to Twój wybór. Zacznij i spokojnie czekaj. Biosłone wspaniale uczy też cierpliwości.

Lukas123

Jak już mówiłem - przygotowuję się na razie żeby z kopyta ruszyć z MO, KB i ZZO (a wpierw DP) od września ;). Na razie mam dużo czasu i staram się przygotować na wszelkie okoliczności ;).

Roszpunka

Lukas miałam (i pewnie jeszcze przez jakiś czas będę miała) dokładnie takie same historie z gardłem i brakiem porządnej gorączki. Krótko stosuję MO i już zdążyłam się dobrze rozchorować i o dziwo wszystko szybko minęło (tylko cały czas leżałam w łóżku, nie jadłam i piłam herbatę z miodem albo wodę z cytryną), chyba w 5 dni! Pamiętam, że kiedyś przy anginie odczuwałam straszny ból gardła przez ponad tydzień mimo stosowania antybiotyków, płukania gardła itp. A teraz 'kalafiory' zupełnie zniknęły po 2-3 dniach. SAME. Więc to naprawdę działa! A a propos nieobecności na uczelni, też się tym zawsze martwiłam, a teraz, jako świeża absolwentka, mogę Ci powiedzieć, że zmartwienie ze zwolnieniem to się zaczyna dopiero jak do pracy idziesz... Nie ma co zwlekać!

Kamil

Roszpunka, ja mam to samo. Pije MO krótko również, ale od kiedy stosuje zasady Biosłone, to moja choroba zawsze trwająca minimum tydzień a zazwyczaj 2 tygodnie z antybiotykami, gripexem, antybiotykami, coldrexem i jeszcze antybiotykami... dobry tydzień temu trwała 3 dni z gorączką. Zawsze chorowałem max raz na rok. Cokolwiek się nie działo to się po antybiotyk szło do lekarki :/ ale teraz już koniec z tym.

Zobaczymy jak często zacznę teraz chorować teraz :D w końcu napraw czas.

Lukas123

Podbudowują mnie wasze wiadomości. ;)

MO, jak już pisałem, zaczynam od 1 września. ;)

Ale żeby nie było offtopicu, kolejne sposoby znalezione na forum:
- nawilżacz powietrza
- macerat z korzenia prawoślazu
- siorbanie herbatki z miodem

Roszpunka

- okłady z gorącej soli

http://www.bioslone.pl/porady-medycyny-ludowej/oklady-z-goracej-soli

W książce jest napisane, że wskazaniem do stosowania jest też zapalenie górnych dróg oddechowych, czyli w sam raz coś dla nas. ;)

Bardzo podoba mi się ten wątek, idealny dla początkujących. :)