Dziwne zawroty głowy

[Gocha79]

Ok, to bardzo przepraszam.

[Lena]

Gocha jeżeli śmietana Ci nie szkodzi, to nie ma powodu, żeby sobie jej żałować skoro organizm się jej domaga, bo jest bardzo dobrym źródłem tłuszczu. Koktajli możesz pić tyle, na ile masz ochotę.

[Gocha79]

Z tego wiejskiego mleka zrobiłam sobie smietane. Nastepnie (wg przepisu z zakładki o mleku) twarożek i serwatkę. Ta ostatnia super, nigdy wcześniej nie piłam. Taka maślanka w wersji light :-)

[Gocha79]

Po chwilowej poprawie z zawrotami, znów powróciły objawy. Plus roztrzęsienie. Mam nadzieje, że to normalna rekakcja organizmu, oczyszczanie, a nie stały stan, jaki towarzyszył mi przez kilka miesięcy zanim zaczęłam stosować MO i KB. Na tą chwilę koktajle odstawiłam. Chyba, że nie powinnam tego robić? Przeczytałam też wątek o detoxie: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4562.20.
 I mam pytanie. Miesiąc temu przyszła mi przesyłka z Vilcacorą, zamówiłam ją zanim zaczęłam stosować biosłonejskie zasady, a gdy źle sie czułam. Nie brałam jej jednak, bo uznałam, że nie warto łączyć różnych rzeczy, tym bardziej, że przez jakiś czas eksperymentowałam  z kilkoma sposobami oczyszcania organizmu na raz i źle na tym wyszłam, delikatnie mówiąc. Dodam, że oprócz vilcacory (2005 forte) lekarka z tej firmy zaleciła mi też Manayupę i Sangre de Drago. Wszystko to mam. Czy ktoś mógłby mi doradzić, co mam z tymi specyfikami zrobić? Kiedy zacząć stosować? Czy odpuścić sobie je w ogóle.

[Gocha79]

Dzisiaj umieram. Miałam atak - zawroty i trzesawkę ogólną plus napad tachykardii, takie same jak w zeszłym roku, gdy zabrało mnie pogotowie. A już myślałam, że z tymi objawami koniec. Stosuje cały czas MO. Ale w tej chwili jestem lekko podłamana.

[Trubadur]

Gocho, nie możesz oczekiwać, że problemy ustąpią jak ręką odjął. Musisz uzbroić się w cierpliwość, wszak nawet kilka miesięcy picia mikstury to tyle, co nic - a co dopiero dwa tygodnie.

[Filutek]

Z moich doświadczeń wynika, że uwalnianie toksyn powinno być stopniowe. Jeśli objawy oczyszczania
się nasilają, to trzeba przerwać na kilka dni picie MO. Ale nie możesz się załamywać i poddać, bo problemy
mogą być większe. Głodówka z wykluczeniem jedzenia i picia przez kilka dni, mnie pomogła. Możesz
się nad tym zastanowić, pomyśleć i nie panikować.

[Filutek]

I wydaje mi się, że trochę tej śmietany za dużo w twoim jadłospisie, bo jej wcześniej nie używałaś.
Jeśli masz dostęp do dobrej śmietany to zrób z niej masło, a powstałą maślankę podczas ubijania
masła, możesz wypić. Jeśli nie wiesz  jak robi się masło ze śmietany to mogę podpowiedzieć.

[Gocha79]

Myślałam też o głodówce. Ale jestem na razie w I etapie DP. Nie wiem, czy to przerwać, podobnie jak MO. Postaram się wytrwać. Znowu zaczynam się skłaniać ku myśli, że to jednak nerwica. Choć z tymi atakami miałam już spokój parę miesięcy.

[Gocha79]

Z tą śmietaną już przystopowałam :-) A masełko zrobiłam: potrząsałam zakręcony słoik 15 minut. Tak wyczytałam. Jak Ty, Filutku, robisz masło?

[Helusia]

Gocha, a czy ten dzisiejszy atak był poprzedzony jakimś stresem, zmęczeniem?

[Gocha79]

Mnie się wydaje, że nie. Tzn., piszę wydaje mi się, bo jakiś czas temu moja przyjaciółka powiedziała mi, że ja przestałam czuć, czy się denerwuję. Nie miałam dziś stresującej sytuacji, ale wszystko robiłam w biegu, był nawał pracy etc.  Zmęczona nie byłam.

[Filutek]

Potrząsałaś słoikiem tylko 15 minut i wyszło masło? Ja też robię masło w zakręcanym słoiku.
Przeznaczyłam do tego celu słoik o pojemności 1,5 litra. Kupuję śmietanę w słoiku o pojemności 0.9 litra.
Odkręcam pokrywkę, przechylam, tak żeby zawartość znalazła się w większym słoiku.
Dokręcam zakrętkę i potrząsam zawartością ok. 0,5 godziny. Po tym czasie tłuszcz powinien wypłynąć na wierz słoika. Odkręcam zakrętkę i wlewam 3/4 szklanki zimnej wody. To przyspiesza proces zbijania się tłuszczu w grudki. Potrząsam jeszcze od 10-15 minut, do chwili wytrącenia się tłuszczu w bryłę. Odkręcam słoik i zawartość wylewam do miski. Odsączam maślankę, która sama oddziela się od tłuszczu. Tłuszcz pozostały w misce kilkakrotnie przepłukuję zimną wodą. Po odsączeniu wody masło pozostawiam w misce i wkładam do lodówki, żeby stężało. Jest pyszne.

[Filutek]

Ale faktycznie krócej ubija się masło z koziej śmietany. Ja ubijam nawet wtedy, gdy mam tylko 1 filiżankę koziej śmietany. Objętościowo masła wychodzi więcej.

[Gocha79]

Dziękuję za przepis, zastosuję go. Ja akurat kręciłam 15 minut, to był pierwszy raz :-) Nawet nie wiedziałam, czego się spodziewać. Ten czas wyniknął z tego, że konsystencja była taka gęsta, że nie sadziłam, że to już. Wody nie dodawałam. Smak był trochę kwaśny, nie tak, jak w maśle ze sklepu.

[Asia61]

Gocha, przystopuj z MO. DP kontunuuj. Staraj się wczuć w potrzeby swojego organizmu. Jedz o stałych porach dnia. A wieczorem - relaks w wannie z olejem winogronowym i ulubionym zapachowym.

[Gocha79]

Czyli mam odstawić MO, na jak długo? Do czasu ustąpienia objawów? Jestem juz po dzisiejszej porcji mikstury, rozstrzęsienie się utrzymuje. Choć wstałam wypoczęta. Teraz usiadłam do pracy i trzęsawka znowu.

[Asia61]

Do ustąpienia objawów. Potem wprowadzaj ponownie od 1/4 dawki. Wprowadziłaś KB?

[Gocha79]

Tak, ponad tydzień temu zaczęłam KB, ale przerwałam. Wrócić do nich?

[Gocha79]

Bo pomyślałam tez o głodówce. O przerwaniu DP i zastosowaniu głodówki. Następnie I etap DP zaczęłabym od początku.