Najlepszym sposobem jest świecić przykładem, cała reszta nie działa.
Tak, z tym że, refleksja często przychodzi po czasie, często późno, lub prawie za późno, w samodzielnych rozmyślaniach, a wobec zdrowia, na pokaz, zdarza się postawa manifestacji swojej wolności i tożsamości w postaci konsumpcji przez cukrzyka, na śniadanie, ciasta drożdżowego z piwem, plus kawa z mlekiem bez tłuszczu, bez cukru, plus tabletki na cukrzycę.
Bo przecież Pan Bóg stworzył i smak i apetyt i odtłuszczone mleko UHT i schemizowane ciasto i schemizowane piwo w aluminiowych puszkach i wolną wolę i choroby na własne życzenie i lekarza, który bierze pieniądze za to, by odciążyć kieszeń pacjenta i jego sumienie z odpowiedzialności za własne tego pacjenta zdrowie.
Chyba kilka przecinków za dużo.