Niemedyczne forum zdrowia
23-04-2024, 13:24 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 3 [4] 5   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Laokoonowe subiektywne obiekcje o occie jabłkowym  (Przeczytany 92538 razy)
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #60 : 04-09-2012, 17:28 »

Laokoon, ty jesteś chaos nieogarniony i bezkresny, ale co do jednego masz rację. Mnie ocet też przebarwił zęby, konkretnie dwa, mają takie czarne smugi w poprzek.

W poprzek? Pionowe czy poziome?

Widzisz, a podobno ocet ma czyścić zęby tak świetnie. A tu taki niuans.

Ja to zauważyłem dosyć późno.
« Ostatnia zmiana: 04-09-2012, 17:29 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Gościsław
« Odpowiedz #61 : 04-09-2012, 17:33 »

Ku...a laokoon zawsze postrzegałem Cię jako twardego faceta z ogromną wiedzą. Współczuję Ci.
Na Boga! Nie poddawaj się.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #62 : 04-09-2012, 17:36 »

Cytat
W poprzek? Pionowe czy poziome?

Przestaniesz? W poprzek to w poprzek, a nie wzdłuż.
Ja zauważyłem gdzieś po dwóch miesiącach picia wody z octem na przyśpieszenie oczyszczania, ale specjalnie nie pękam. Lecę równo wszystkie polecane tu metody, albowiem reakcje na nie mam bardzo słabe.
Natomiast ssanie oleju zlikwidowało prawie zupełnie wcześniejsze przebarwienia.
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #63 : 04-09-2012, 17:42 »

Ku...a laokoon zawsze postrzegałem Cię jako twardego faceta z ogromną wiedzą. Współczuję Ci.
Na Boga! Nie poddawaj się.

Twardość tutaj nie ma za wiele do rzeczy. Czy twardy czy miękki jeśli stanie się to co się stało to największa twardość nie pomoże. A co do wiedzy to uczymy się. Do mnie ta wiedza niestety "przyszła" za późno. Kiedy widzę 18-latków którzy tutaj zaglądają i korzystają z wiedzy to zazdroszczę im o tyle że gdybym ja trafił na tą wiedzę mając lat 18 to bym zupełnie inaczej wyglądał. No ale nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć i na wszystko mieć wpływ. Cóż, z drugiej strony gdybym nie popadł w tarapaty to może nigdy  nie zainteresował bym się sprawami zdrowia i nie trafił tutaj. Nie pogłębiłbym swojej wiedzy... wszystko to może... Ogólnie rzecz biorąc żyjemy w bardzo niedoinformowanym społeczeństwie i prowadzonym jak barany do strzyżenia i rzeźni. Świat nie zaczyna się i nie kończy na nas. Jest wiele przykrych i tragicznych sytuacji które mają miejsce obok nas i wśród nas nierzadko i nikt specjalnie nie spieszy się żeby kochać ludzi. Można zawsze znaleźć sobie dobrą wymówkę - takie czasy - ale prawda jest taka że kiedy to dotyka nas kiedy  stajemy w obliczu najgorszego wtedy rozumiemy tak naprawdę z czym się mierzymy.



Przestaniesz? W poprzek to w poprzek, a nie wzdłuż.

Ja nie wiem co dla ciebie znaczy w poprzek a co wzdłuż. Dlatego pytam czy pionowe czy poziome. U mnie były poziome.

Te odbarwienie rzeczywiście znikają po jakimś czasie jak się odstawi ocet albo tak jak piszesz zastosuje jakieś inne metody przyspieszające.


Laokoon, ty jesteś chaos nieogarniony i bezkresny...

No cóż, przykro mi że nie nadążasz.


« Ostatnia zmiana: 04-09-2012, 17:53 wysłane przez Laokoon » Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #64 : 04-09-2012, 17:52 »

Cytat
Ja nie wiem co dla ciebie znaczy w poprzek a co wzdłuż.

To samo co dla wszystkich normalnych: w poprzek to poziomo, prostopadle do dłuższego boku; wzdłuż to pionowo, równolegle do dłuższego boku.




Laokoon, ty jesteś chaos nieogarniony i bezkresny...

No cóż, przykro mi że nie nadążasz.

Hehe, mnie jakby mniej, to twój problem.
« Ostatnia zmiana: 04-09-2012, 17:53 wysłane przez Scorupion » Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #65 : 04-09-2012, 17:55 »

To samo co dla wszystkich normalnych: w poprzek to poziomo, prostopadle do dłuższego boku; wzdłuż to pionowo, równolegle do dłuższego boku.

Niby tak, ale u mnie równolegle do dłuższego boku i zarazem w poprzek zęba, ale wzdłuż zębów. Bo widzisz jedne zęby są wąskie a inne szerokie.
Zapisane
Gościsław
« Odpowiedz #66 : 04-09-2012, 18:04 »

Muszę ostrzec moich wujaszków przed piciem jaboli. Toż to tez kwas, a pija tego dużo.
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #67 : 04-09-2012, 18:10 »

Muszę ostrzec moich wujaszków przed piciem jaboli. Toż to tez kwas, a pija tego dużo.

Jabole? No może. Nie piłem więc nie wiem jak to smakuje. Na pewno jednak nie jest to czysty ocet.

Zdrowi od tego nie będą. Akurat z tego co się orientuję to właśnie ci którzy raczą się takimi specyfikami umierają właśnie na trzustkę. Tak przynajmniej słyszałem. Wtedy jednak nie wiązałem tego z octem. Co też pewnie jest swego rodzaju brakiem świadomości.
Także sam widzisz że właściwie chociaż to ze sobą nie ma wiele wspólnego - jabol i ocet - to każda trucizna wprowadzana do organizmu szkodliwie działa na trzustkę.

« Ostatnia zmiana: 04-09-2012, 18:33 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #68 : 04-09-2012, 20:23 »

Ja piję 2 do 3 razy dziennie szklankę wody gazowanej z łyżką kupnego octu jabłkowego z naturalnej fermentacji. Czuję się bardzo dobrze, ale już po tych postach zastanawiam się czy jest to wskazane. Pić czy nie?

Laokoon, może nie jest tak źle, jak Ty to przedstawiasz. Sam to zdiagnozowałeś, więc nie jest to takie pewne. Może skonsultuj swój przypadek u Mistrza. Nie załamuj się, bo za młody jesteś, żeby pisać, że straciłeś zdrowie.
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #69 : 05-09-2012, 14:00 »

Ja piję 2 do 3 razy dziennie szklankę wody gazowanej z łyżką kupnego octu jabłkowego z naturalnej fermentacji. Czuję się bardzo dobrze, ale już po tych postach zastanawiam się czy jest to wskazane. Pić czy nie?

Laokoon, może nie jest tak źle, jak Ty to przedstawiasz. Sam to zdiagnozowałeś, więc nie jest to takie pewne. Może skonsultuj swój przypadek u Mistrza. Nie załamuj się, bo za młody jesteś, żeby pisać, że straciłeś zdrowie.

No pewnie. Wmawiam sobie że to jest czarne to jest białe i wierząc w to zmieniam świat. Sam zdiagnozowałem? A co to ma do rzeczy?

Ocet rozpuszczony w wodzie to nie to samo. Więc takiej obawy niema, ale czy konieczne jest picie 2-3 razy dziennie szklanki wody z octem to już inna sprawa. Ja bym raczej nie pił ale w to miejsce spożywał warzywa które mają w sobie dość wody.
Zapisane
Slawekgo
*

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Skąd: Poznań
Wiadomości: 349

« Odpowiedz #70 : 05-09-2012, 14:30 »

No pewnie. Wmawiam sobie że to jest czarne to jest białe i wierząc w to zmieniam świat. Sam zdiagnozowałem? A co to ma do rzeczy?

A nie przyszło Ci do głowy, że możesz się zwyczajnie mylić w postawionej sobie diagnozie? Gorsze od skutków picia octu jest teraz Twoje nastawienie. Mam nadzieję, że obejrzałeś sobie wykład dr. Liptona i wiesz jak zachowują się nasze komórki z punktu widzenia fizyki kwantowej. Przeczytaj sobie książkę "Kody uzdrawiania", która doskonale nawiązuje do wspomnianego wykładu. To znacznie lepsze niż czekanie na koniec, który jak wielokrotnie podkreślałeś już sobie wyznaczyłeś.
Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #71 : 05-09-2012, 17:42 »

Laokoon, musisz być silny psychicznie i wierzyć w moc swojego organizmu. Widzę w Tobie rezygnację, ale uważam, że niuzasadnioną moim zdaniem, ponieważ włożyłeś bardzo dużo wysiłku w naprawę swojego zdrowia i nie jest możliwe, żeby tak wzmocniony (poprzez MO, DP - od 2008 roku) organizm po kilku miesiącach picia octu domowej roboty rozleciał się nagle. Pij MO, stosuj  DP, ZZO i myśl pozytywnie, a będzie dobrze. Jesteś za młody na taki pesymizm.

Dzięki również za to, że dzielisz się swoimi doświadczeniami, bo ja może też za dużo szaleję z tym octem, ale czuję, że on pozytywnie działa na mój organizm :-)
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #72 : 05-09-2012, 19:06 »

A nie przyszło Ci do głowy, że możesz się zwyczajnie mylić w postawionej sobie diagnozie? Gorsze od skutków picia octu jest teraz Twoje nastawienie. Mam nadzieję, że obejrzałeś sobie wykład dr. Liptona i wiesz jak zachowują się nasze komórki z punktu widzenia fizyki kwantowej. Przeczytaj sobie książkę "Kody uzdrawiania", która doskonale nawiązuje do wspomnianego wykładu. To znacznie lepsze niż czekanie na koniec, który jak wielokrotnie podkreślałeś już sobie wyznaczyłeś.

No tak, Lipton robi ostatnio karierę... podobny jest trochę do tego co grał w Matrixie Boga... może to o to chodzi, może on może takie cuda robić.

Laokoon, musisz być silny psychicznie i wierzyć w moc swojego organizmu. Widzę w Tobie rezygnację, ale uważam, że niuzasadnioną moim zdaniem, ponieważ włożyłeś bardzo dużo wysiłku w naprawę swojego zdrowia i nie jest możliwe, żeby tak wzmocniony (poprzez MO, DP - od 2008 roku) organizm po kilku miesiącach picia octu domowej roboty rozleciał się nagle. Pij MO, stosuj  DP, ZZO i myśl pozytywnie, a będzie dobrze. Jesteś za młody na taki pesymizm.

Dzięki również za to, że dzielisz się swoimi doświadczeniami, bo ja może też za dużo szaleję z tym octem, ale czuję, że on pozytywnie działa na mój organizm :-)

No tak faktycznie, za młody jestem na pesymizm. A za stary na optymizm.
 
W zasadzie to już pisałem o tym, ale powtórzę dla jasności. Chciałem tylko przestrzec innych przed konsekwencjami spożywania octu który przyczynia się negatywnie do funkcjonowania organizmu, a w tym szczególnie działa na trzustkę przez co jest bardzo niebezpieczny.
« Ostatnia zmiana: 05-09-2012, 19:27 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Slawekgo
*

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Skąd: Poznań
Wiadomości: 349

« Odpowiedz #73 : 05-09-2012, 20:32 »

No tak, Lipton robi ostatnio karierę... podobny jest trochę do tego co grał w Matrixie Boga... może to o to chodzi, może on może takie cuda robić.

Jeśli robi karierę, to choć ja jej nie śledzę, uważam, że w pełni na nią załużył. Nie mam pojęcia po jakiego grzyba porównujesz faceta do Boga, a już zupełnie nie rozumiem, o jakich cudach mówisz. Ten człowiek po prostu ma rację. Nawet Mistrz na portalu zdrowia podkreślił jak ważny jest np. akt wybaczenia. Komórki naszego ciała, żeby prawidłowo funkcjonować potrzebują odpowiedniego odżywiania, oczyszczenia środowiska, w którym funkcjonują, lecz nie bez znaczenia jest stan naszej świadomości oraz podświadomej części umysłu. Raz jeszcze zachęcam do książki!
« Ostatnia zmiana: 05-09-2012, 20:34 wysłane przez Slawekgo » Zapisane
Irek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 18
MO: 10.01.2012
Skąd: Bawaria, kiedyś Strzelce Opolskie
Wiadomości: 576

« Odpowiedz #74 : 05-09-2012, 21:38 »

Ja tam nikomu nie przebaczam, tylko czekam na okazje i łoje ze 2x mocniej niż dostałem. Dobrze się z tym czuje. Teoria przebaczania jest słabiutka.
Z octem jabłkowym się rozstałem, bo ani na zęby ani na układ pokarmowy nie działał pozytywnie a nawet mi szkodził. Temat jest niedopracowany, jest zbyt wiele możliwości i sytuacji kiedy będzie szkodził a nie pomagał. Jak u mnie np.
Zapisane

Uwaga! Bywam szczery, aż do bólu i głupi jak but. Oj, raz zapomniało mi się, ze pan Szemeszteyn ma zawsze racje! Stad taki samokrytyczny podpis mam,  zasłużyłem. smile
Slawekgo
*

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Skąd: Poznań
Wiadomości: 349

« Odpowiedz #75 : 06-09-2012, 07:28 »

Ja tam nikomu nie przebaczam, tylko czekam na okazje i łoje ze 2x mocniej niż dostałem. Dobrze się z tym czuje. Teoria przebaczania jest słabiutka.
Nie o samo wybaczanie tutaj chodzi. To tylko jeden z przykładów. Laokoon postawił swój organizm w stan permanentnego stresu, związanego z jego wewnętrznym przekonaniem o nadchodzącym końcu i jednocześnie oczekuje regeneracji komórkowej. Komórki jego organizmu są teraz w stanie określanym jako "walcz lub uciekaj" co uniemożliwia rozwój i regenerację.
Twierdzisz, że zemsta jest lepsza od uwolnienia duszy z doznanych urazów? To chyba jednocześnie odpowiedź dlaczego tak dobrze żyje się w naszym kraju. Zamiast oczekiwanej przez wielu życzliwości, trzeba być czujnym i obserwować otoczenie w obawie o kolejny cios, w sensie dosłownym i przenośnym.
« Ostatnia zmiana: 06-09-2012, 07:53 wysłane przez Slawekgo » Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #76 : 06-09-2012, 09:49 »

Jeśli robi karierę, to choć ja jej nie śledzę, uważam, że w pełni na nią załużył. Nie mam pojęcia po jakiego grzyba porównujesz faceta do Boga, a już zupełnie nie rozumiem, o jakich cudach mówisz. Ten człowiek po prostu ma rację. Nawet Mistrz na portalu zdrowia podkreślił jak ważny jest np. akt wybaczenia. Komórki naszego ciała, żeby prawidłowo funkcjonować potrzebują odpowiedniego odżywiania, oczyszczenia środowiska, w którym funkcjonują, lecz nie bez znaczenia jest stan naszej świadomości oraz podświadomej części umysłu. Raz jeszcze zachęcam do książki!

Dzięki. Książkę przeczytałem już spory czas temu. Lipton ma wiele racji, ale jego racje aby byly racjami muszą być racjonalne. Oczywiście dla wielu ludzi istnieje całe morze nieodkrytych możliwości i obszaru duchowego, ale są też tacy którzy przy tym rozumieją że nic nie trwa wiecznie i że nie da się w każdym przypadku pomóc, nawet gdyby się zastosowało niewiadomo jakie metody i śwaidomość większą od świadomości....

Nie o samo wybaczanie tutaj chodzi. To tylko jeden z przykładów. Laokoon postawił swój organizm w stan permanentnego stresu, związanego z jego wewnętrznym przekonaniem...

Masakrujesz swoją wiedzą...
« Ostatnia zmiana: 06-09-2012, 09:51 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #77 : 06-09-2012, 09:50 »

Ja tam nikomu nie przebaczam, tylko czekam na okazje i łoje ze 2x mocniej niż dostałem. Dobrze się z tym czuje. Teoria przebaczania jest słabiutka.
Z octem jabłkowym się rozstałem, bo ani na zęby ani na układ pokarmowy nie działał pozytywnie a nawet mi szkodził. Temat jest niedopracowany, jest zbyt wiele możliwości i sytuacji kiedy będzie szkodził a nie pomagał. Jak u mnie np.

Niedopracowany. Że zaszkodził, źle jednoznacznie wpływa... ale informacji na ten temat brak. Takie to jest łojenie właśnie. Siedzieć cicho i nic nikomu nie powiedzieć chociaż ma się doświadczenie i można zająć stanowisko, podzielić się, przestrzec... to nie żadne łojenie ale zwykłe zahukanie, zakłamanie... mam tak w rodzinie... nie ma bodaj jednej normalnej osoby, każdy tak łoi, łoi, łoi i wielkie G z tego ma... lata lecą a oni dalej łoją... a skretynienie postępujące, na które nie pomoże żaden cud medyczny.

Śmieszne? Nie, raczej żałosne.

Siła przebaczania jest większa niż każde łojenie...
« Ostatnia zmiana: 06-09-2012, 09:53 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Slawekgo
*

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Skąd: Poznań
Wiadomości: 349

« Odpowiedz #78 : 06-09-2012, 10:33 »

Książkę przeczytałem już spory czas temu. Lipton ma wiele racji, ale jego racje aby byly racjami muszą być racjonalne.
Nie mam pojęcia co przeczytałeś sporo czasu temu. Premiera książki przypadła na początek tego roku. Nie jest autorstwa B.Liptona, natomiast jej treść w piękny sposób potwierdza jego podejście do zagadnień biologii. Co masz na myśli mówiąc "racjonalne"? Nie wszystkiego da się dotknąć i pomacać, żeby nabrać przekonania o słuszności.

Masakrujesz swoją wiedzą...
Widzisz, ja chcę pomóc, nie zaś masakrować jak napisałeś. W oderwaniu od szkodliwości octu, na którą chciałeś nam zwrócić uwagę, z Twoich postów uderza w czytelnika przekonanie, że jesteś już na przegranej pozycji. Ja się z tym nie zgadzam i tylko od Twojej postawy zależy jak dalej potoczą się losy.
Na koniec zadam pytanie: Jak myślisz, dlaczego człowiek poddany długotrwałemu silnemu stresowi chudnie?
« Ostatnia zmiana: 06-09-2012, 10:34 wysłane przez Slawekgo » Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #79 : 06-09-2012, 10:42 »

Nie mam pojęcia co przeczytałeś sporo czasu temu. Premiera książki przypadła na początek tego roku. Nie jest autorstwa B.Liptona, natomiast jej treść w piękny sposób potwierdza jego podejście do zagadnień biologii. Co masz na myśli mówiąc "racjonalne"? Nie wszystkiego da się dotknąć i pomacać, żeby nabrać przekonania o słuszności.

Racjonalne to zgodne z rzeczywistością. To czego się nie da pomacać też musi być racjpnalne jeśli jest. Bo jeśli nie jest to tego nie ma. Może być co najwyżej symulakra tego czegoś... ta symulakra jest realna, ale za nią nic się niekryje. Jest irracjonalna. Dla porządku, wyjaśniam, przybliżam co to znaczy racjonalny. Bo to jest tylko fałszywy obraz. Obraz jest prawdziwy, ale jest fałszem.
Wyjaśniam bo widać że jest z tym wielki kłopot.
Dobrze byłoby postudiować klasyczną filozofię i poznać podstawy, właściwą miarę, a dopiero potem dorabiać do tego teorie. No a przed tym wszystkim rozwój duchowy. Bez tego ani rusz.


Widzisz, ja chcę pomóc, nie zaś masakrować jak napisałeś. W oderwaniu od szkodliwości octu, na którą chciałeś nam zwrócić uwagę, z Twoich postów uderza w czytelnika przekonanie, że jesteś już na przegranej pozycji. Ja się z tym nie zgadzam i tylko od Twojej postawy zależy jak dalej potoczą się losy.
Na koniec zadam pytanie: Jak myślisz, dlaczego człowiek poddany długotrwałemu silnemu stresowi chudnie?

Ja się nie zgadzam z tym że jest gorąco i że zupa była za słona. Nie zgadzam się z tym że ludzie umierają, giną, że ludzie ludzi mordują, że chorzy psychicznie mają władzę i niszczą tych ktorzy są im niewygodni... nie zgadzam się z tym że psychopaci mają demoniczne władze... i tak dalej, mogę się nie zgadzać i nawet oszukiwać się że jak mi ktoś pluje w twarz to pada deszcz... tak, takich mądrych rad i metod było już wiele, powstaje też wiele nowych kompilacji tego obłędu braku rozumu. Cóż tak to jest światem rządzą duchy, a duchy są z "góry".
« Ostatnia zmiana: 06-09-2012, 10:47 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!