Cholesterol LDL

[Eva]

Napiszę to w wątku dot. cholesterolu ponieważ sprawa dot. też jego. Mój mąż (Andrus) MO pije od 2008r. , do tej pory nie było spektakularnych objawów oczyszczania aż do dnia dzisiejszego. Otóż, w nocy stracił przytomność i upadając uderzył się w głowę. Przed tym incydentem zakuło go w okolicy pępka i wystąpiła biegunka. Do momentu odzyskania przytomności miał poważny problem z oddychaniem ( charczenie). Po wezwaniu pogotowia odzyskał przytomność, ale nadal czuł się słabo i bardzo sennie. Lekarz pogotowia zmierzył ciśnienie ( 90/50), zmierzył cukier (88) i zabrali go na oddział wewnętrzny. Dzisiaj dalsze badania wykazały cholesterol powyżej 300 jednostek. Rozumiem, że podwyższony cholesterol świadczy o tym, że układy wydalnicze nie radzą sobie z wydalaniem toksyn, a utrata przytomności mogła być spowodowana toksemią układu nerwowego. Proszę o pomoc Pana Słoneckiego co w tym przypadku robić.

[Mistrz]

A w czym ja mógłbym pomóc?

[Eva]

Lekarze kierują męża do neurologa ponieważ podejrzewają, że tak wysoki cholesterol  mógłby być przyczyną zatoru w obrębie szyi głowy i to spowodowało utratę przytomności. W konsekwencji jest propozycja wykonania rezonansu magnetycznego z wlewem kontrastu w postaci środka szkodliwego dla zdrowia (pacjent musi podpisać na to zgodę - nie pamiętam nazwy tego środka). Mąż chce wyjść na własne żądanie po zrobieniu podstawowych badań.  Czy powinien poddać się sugestii neurologa i wykonać ten rezonans? Bo właściwie czemu by to miało służyć? Proszę napisać co Pan by zrobił na miejscu męża?

[Mistrz]

Ja bym, oczywiście, nie zgodził się na kontrast, ponieważ nie wierzę, że można kogoś wyleczyć, trując go.

Swoją drogą, to dziwna sprawa z tym cholesterolem. Do tej pory rzekomo podnosił ciśnienie, teraz także obniża.

No i ta niefrasobliwość neurologa - podejrzewa zator w obrębie szyi, więc dawaj kontrast, ale ryzyko pacjent musi wziąć na siebie.

[Eva]

Dziękuję Mistrzu za odpowiedź. Jak mąż wróci już do domu to odezwie się na forum.

[Eva]

Mistrzu, pozwolę sobie po raz drugi zwrócić się do Pana o pomoc w sprawie mojego męża. Dzisiaj został wypisany ze szpitala, gdzie podano mu tlen, oraz kroplówki z potasem, w sobotę i niedzielę dostał po jednej tabletce na zbicie cholesterolu (oczywiste, że nie będziemy tych metod kontynuować).  Utrata przytomności powtórzyła się jeszcze tej samej nocy dwukrotnie. Po lekturze Pana książek nasuwają mi się następujące obawy i pytania. Rozumiem, że wzrost cholesterolu powyżej 300, świadczy o wzroście ilości wolnych  rodników tlenowych,  a więc jest to sygnał, że ich ilość przekroczyła bezpieczny próg a fizjologiczny poziom cholesterolu we krwi nie wystarczy do ich utlenienia i wydalenia. Staramy się odżywiać zgodnie z zasadami ZZO, każdego dnia mąż wypija jeden KB z owocami z dodatkiem ½ łyżeczki miodu, nie jest również narażony na dym papierosowy. Wniosek z tego, że wolne rodniki tlenowe w małej mierze dostarczane są z pożywieniem, lub drogą oddechową. Zatem mówimy o toksemii, w wyniku której nastąpiło uszkodzenie komórek i uwolnienie z nich rodników tlenowych. Mam świadomość do czego w konsekwencji może to doprowadzić. Zamierzam w tej sytuacji zrezygnować na jakiś czas z MO, wprowadzić 2-3 razy dziennie KB z warzywami  (tylko jakimi), wyeliminować z menu mięso (czym je zastąpić).
Bardzo Pana proszę o wnikliwą analizę tego co napisałam, proszę potwierdzić czy mój tok rozumowania jest prawidłowy, ewentualnie go skorygować, jak również proszę napisać jak powinna wyglądać dieta męża, bo rozumiem, że DP w klasycznej postaci odpada.

[Mistrz]

Może by tak zacząć od GBG?

[Eva]

Może by tak zacząć od GBG?

Mistrzu, czyli dieta arbuzowa przez 5-7 dni, a KB na bazie arbuza bez miodu.

[Mistrz]

Może być z miodem.