Ciekawostka, kto kogo nie lubi i kto jest wszystkiemu winien...

[scorupion]

Nie sądzę, aby broń nuklearna została użyta, a na pewno nie na większą skalę. Więcej, uważam, że to niemożliwe.

Możliwe jest jak najbardziej, ale zachodzi bardzo małe prawdopodobieństwo. Wszystkie cwaniaki co mają atom boją się odwetu. Ot, paradoks.

Teraz wygląda to podobnie, ludzi się na to przygotowuje jednocześnie usypiając ich czujność, by znowu wszyscy byli zaskoczeni.

Absolutnie teraz nie wygląda podobnie, może za jakiś czas, kiedy nie poradzą sobie z długami, może jak zabraknie surowców albo wody. Na razie mamy niespotykany fart w postaci bardzo długiego okresu pokoju.

[Filutek]

Nikomu nie jest potrzebna wojna. Wystarczy pomyśleć, jakie się obecnie leki stosuje, jaką pijemy wodę,
co jest w jedzeniu. I to wystarczy za odpowiedź.

[Trubadur]

Nikomu nie jest potrzebna wojna.

To oczywista nieprawda. Biznes militarny jest prawie tak samo potężny, jak farmaceutyczny i też ma swoje potrzeby Ale nie tylko o biznes tu chodzi.

[Irek]

Filutek zwróciła uwagę, ze istnieją rożne wojny i to prawda. Wojna się nigdy nie kończy, jest dochodowa, pomaga w panowaniu, armia musi trenować itd. Nie będzie wojny miedzy krajami, które prowadza ze sobą interesy, wiec np. konflikt USA z Chinami, który się niektórym śni jest niemożliwy.

[Filutek]

Chodzi o to, że sam przemysł militarny nie będzie taki dochodowy. Człowiek do życia potrzebuje znacznie więcej nakładów finansowych, leków, żywności, materiałów budowlanych i innych.

[Zosia_]

Teraz większość wielkiego przemysłu, to przemysł militarny. Bronią będzie żywność, energia, chemia, dostęp do wody i surowców. Wszystko skupione w rekach kilku korporacji. Wojsko, o którym przyzwyczailiśmy się myśleć, to już przeszłość (na szczęście nie wszędzie jeszcze na świecie). W większości krajów bliskich nam kulturowo, nie ma już obowiązkowej służby. Są najemnicy na kontraktach. W wielu krajach większą siłę i wpływy prezentują prywatne firmy ochroniarskie. Kontrakt to umowa dla konkretnych korzyści. Teraz, nieprzypadkowo, o patriotyzmie wspomina się głównie w związku z rozgrywkami piłki nożnej. Żołnierze zawodowi wyjeżdżają na kontrakty, prowadzić cudze wojny w krajach, o których ledwie coś wiemy i które nam nigdy nie zagrażały.
Przykro mi to pisać, ale teraz jest tylko jeden kraj, który uważa, że bardzo potrzebuje nowych terytoriów. I tam służba wojskowa jest nadal obowiązkowa a skrajny patriotyzm jest wpajany każdemu dziecku. To wojsko oczywiście nie byłoby w stanie wiele zdziałać, jednak dla ochrony interesów wielkich korporacji zupełnie wystarczy.

[Travis]

Absolutnie teraz nie wygląda podobnie, może za jakiś czas, kiedy nie poradzą sobie z długami, może jak zabraknie surowców albo wody. Na razie mamy niespotykany fart w postaci bardzo długiego okresu pokoju.

Jedyne czego tu brakuje by powtórzyć schemat, to właśnie poważny kryzys który stanie się pretekstem do wojny. Ale nie jestem do końca przekonany czy tym razem będzie trzeba ponowić schemat, gdyż bliski wschód z dnia na dzień to coraz większy kocioł. Izrael nie powstał tam by Żydzi z całego świata mieli swoje państwo, to jest kij w mrowisko. To się nazywa planowanie kilka kroków naprzód.

Pokój jest tam gdzie ma być, bo kto miał zostać wykończony ekonomicznie i uzależniony o banków, ten został i działania wojskowe nie są potrzebne. Europa jako część ośmiornicy, na razie ma względny spokój. Synonimem tego pokoju jest tak naprawdę cicha i niewidoczna wojna każdego z nas z niespłacalnym długiem. I śmiem twierdzić, że ta wojna już dawno została przegrana.

Gdy ta bańka pieprznie, i naszymi fiducjarnymi pieniążkami będzie można się wspomagać w toalecie, to zabawa będzie chyba jeszcze lepsza niż w 1929. W każdym razie to jest bez wątpienia jeden z asów w rękawie banksterów.

[Filutek]

A czy ktoś zauważył ostatnio nasilenie zjawiska zwanym chemitralis? Nie wiadomo komu i czemu ma służyć. Podobno na utworzenie warstwy chroniącej ziemię przed promieniowaniem, bo warstwa ozonowa jest cienka. Wiele zjawisk już toczy się obok nas.

[Savage7]

Droga koleżanko. Jak chcesz poczytać o chemtrails to polecam wątek z pierwszego portalu, który zmienił życie kolegi Travisa Zapodaję linka ale ostrzegam, że po tej lekturze będziesz bardziej skołowacona niż ci się może wydawać:  http://prawda2.info/viewtopic.php?t=80

[Filutek]

Nie jestem bardziej skołowana, bo sporo informacji zebrałam na ten temat, Martwi mnie tylko to, że nikt nie chce nam wyjaśnić czemu to ma służyć.

[scorupion]

Martwi mnie tylko to, że
nikt nie chce nam wyjaśnić czemu to ma służyć.

A jak ma służyć czemuś coś czego nie ma?

[Filutek]

Scorupionie, zawsze jesteś taki sceptyczny? Może nie oglądałeś jeszcze zdjęć, sporadycznie publikowanych systemu anten zwanych systemem HAARP, zamontowanych na Alasce. Ten sam problem. A jednak jest i jest fotografowany, a więc istnieje.

[scorupion]

Scorupionie , zawsze jesteś taki sceptyczny?

Zawsze.

[Filutek]

W porządku. Masz do tego prawo. Ale ja wolę wiedzieć więcej, żeby nie być zaskoczonym.

[Savage7]

A propos HARP, najnowsze doniesienia: http://innemedium.pl/wideo/nasa-moze-prowadzic-eksperymenty-majace-celu-operowanie-czasoprzestrzenia
Koleżanko nie gniewaj się ale ilekroć patrzę na twój nick to gubię literkę l  

[scorupion]

W chemtrails zastanawia mnie bardzo skomplikowana logistyka. Jak wlecieć niezauważonym w przestrzeń powietrzną różnych krajów, gdzie i w jaki sposób wyprodukować tysiące ton tych chemikaliów, rozdystrybuować po całym świecie, czyżby wszyscy ludzie, którzy się tym zajmują oraz ci co się nie zajmują, ale z racji zawodu stykają się na codzień, milczeliby jak grób? Mogłabyś Filutku mi to wytłumaczyć?

[Mario]

Koleżanko nie gniewaj się ale ilekroć patrzę na twój nick to gubię literkę l  msn-wink

Hehe, ja też czasem gubię jedną literkę. ;P

[Gibbon]

Jak wlecieć niezauważonym w przestrzeń powietrzną różnych krajów

Dlaczego tak zakładasz? Z filmu dokumentalnego, który kiedyś oglądałem wynikało, że do oprysków danego kraju, używany jest pilot z innego kraju - wówczas nie ma już takich oporów.  

czyżby wszyscy ludzie, którzy się tym zajmują oraz ci co się nie zajmują, ale z racji zawodu stykają się na codzień, milczeliby jak grób?

Chyba niezbyt głęboko drążyłeś. Oglądałem, czytałem wypowiedzi wielu osób z "branży" (założywszy, że z niej faktycznie byli).

[scorupion]

Ludzie, przecież takie regularne opryski na masową skalę to jest ogromne przedsięwięcie logistyczne. Ogarnijcie się jakoś.

[K'lara]

Ludzie, przecież takie regularne opryski na masową skalę to jest ogromne przedsięwięcie logistyczne. Ogarnijcie się jakoś.

Sam się ogarnij! Słyszałeś coś o dronach?