Gdzie kupować jajka (Łódź i okolice)?

[Beza]

Przeprowadziliśmy się niedawno i zaczynam dosyć dotkliwie odczuwać brak jaj od szczęśliwych kurek. Kupuje ściółkowe, ale przyzwyczajona do prawdziwie wiejskich różnica jest wielka!
Macie może takie miejsce, proszę wspomóżcie.

[Beza]

Nie chcę mi się wierzyć, że nie ma nikogo z Łodzi kto by zaopatrywał się w jajka od szczęśliwych kur. Głównie chodzi mi o dzieci więc proszę o takie namiary.

[Et]

Plac Barlickiego - jest tam sklep ze zdrową żywnością. Ponadto na placu jest bazar, gdzie starsze kobiety sprzedają ponoć takie jajka.

[Beza]

Kupiłam u jednej ostatnio 10 szt, spróbuję u innej jeszcze.
Sklep też znam, dobrze wyposażony.

[Karolina]

W soboty (piątki i wtorki chyba też) Rynek Bałucki, ale nie w halach tylko ten stary (targowisko Dolna chyba się nazywa). Tam przyjeżdżają ludzie i sprzedają z wozów (lub prymitywnych straganów) m.in warzywa i jajka. Prawdziwe wiejskie można poznać po skorupkach - mają różne kolory i wielkości i z reguły nie mają wściekle żółtych (pomarańczowych) żółtek. I są smaczne. Sama czasem tam kupuję, ale rzadko tam bywam. Jeśli ktoś mieszka na Dołach polecam straganiki na rogu Wojska Polskiego i Spornej. Tam przyjeżdżają ludzie ze wsi z mlekiem, warzywami, kwiatkami i właśnie z jajkami. Osobiście kupuję najczęściej u pani, która co sobotę "rezyduje" tuż przy sklepie mięsnym "Grota". Jajka nie są nienaturalnie duże, bywają trochę przybrudzone, skorupki mają bardzo różne, takie nieidealne - wiec chyba naturalne... Co drugą sobotę jest tam też pan, który ma pasiekę i wszelkie miody.

Jako, że długo mieszkałam na Widzewie, mogę też polecić ryneczek przy C.H. "Batory". W sobotnie poranki przyjeżdżają tam ludzie z jajkami ze wsi. Niekiedy można kupić też w piątek po południu - kupowałam tak u pewnego pana, który bywał właśnie w piątki i stał tak z brzegu rynku od strony dużego Tesco (nie mylić z tym małym przy Batorym)... Być może nadal przyjeżdża tam, jajka miał wspaniałe.