Kłamstwo ma krótkie nogi

<< < (17/23) > >>

scorupion:
Cytat

I moje życie też odmieniło, w taki sposób, że nareszcie czuję się zdrowa i naprawdę chce mi się żyć!!!
Ja aż tak to nie, żyję bo nie ma lepszej alternatywy. Ale widzę na przykładzie dwóch innych osób co się dzieje. Jest git.

Szpilka:
Czytam i oczom i uszom nie wierzę. Gdy poznałam właścicieli Oazy miałam wrażenie, że są uczciwymi, życzliwymi i chętnymi do niesienia pomocy innym, ludźmi. Byłam na dwóch zlotach, miałam, okazję niejednokrotnie z nimi rozmawiać, poznać ich bliżej. Miałam sentyment do miejsca żyjąc w przeświadczeniu, że mamy super ośrodek, w którym spotykają się życzliwi sobie ludzie. Kasia, która parzyła nam kawy, częstowała winem,  fundowała przejażdżki po wsi. Grzegorz gospodarz miejsca, przyjazny, otwarty, skory do pomocy. Jednym słowem sielanka. Tymczasem czytając tutejszy wątek i odsłuchując nagrań, z Kasią w roli głównej, włos mi się zjeżył na głowie, bo o to mamy PRZEWODNICZĄCĄ spotkania, nasrożoną i nastawioną buńczucznie do Pana Józefa, wykrzykującą „że to są JAJA!”, że ona JAKO JEDYNY FUNDATOR! nie może decydować o umieszczeniu linku do kiełbasy!; że Józef jest TYLKO! właścicielem fundacji a tymczasem On! decyduje o tym, co jest na stronie fundacji?!; że link do książek to reklama wydawnictwa a nie książek! Ludzie, czy Was popie….liło?!! Z kim Wy w ogóle walczycie?! Józef Słonecki jest twórcą idei Biosłone, to on stworzył forum, dzięki któremu w ogóle ludzie usłyszeli o Burzeninie i Waszej kiełbasie (która, nawiasem mówiąc, popsuła mi się podczas suszenia!)?! Mieliście na forum Biosłone swój dział za darmo!, na którym reklamowaliście swoją działalność. Dzięki temu odbyły się dwa zloty, na których zarobiliście, bo nikt za darmo tam nie jadł i nie spał! Rozumiem jednak, że to było za mało? Przez cały czas utwierdzacie ludzi na zlotach, że nie zależy Wam na pieniądzach, że nie szukacie dorobku, bo już się dorobiliście, nawet specjalnie nie chcecie się reklamować w internecie z Oazą, bo nie chcecie, by chołota do Was zawitała. Tymczasem przy najbliższej okazji współpracy z człowiekiem, który otworzył Wam drzwi i wyraził chęć pomocy wykrzykujecie, że jesteście JEDYNYM FUNDATOREM! fundacji, że Wy  macie prawo do decydowania o tym, co jest na stronach a czego nie ma! Wysyłacie pisma do zarządu fundacji o wysokości opłat za wynajem lokalu, żądacie rozliczeń z finansowych działań fundacji, wykłócacie się o głupie linki z kiełbasą! I co najgorsze, obrabiacie du..ę komuś, kto ma akurat największe prawo do tego, by decydować o tym wszystkim, co jest związane z ideą, logo Biosłone! Oczerniacie kogoś, kto pokazał Wam drogę do zdrowia, kto bezinteresownie pomaga ludziom, obgadujecie Mistrza i nastawiacie przeciwko niemu ludzi, z którymi tak długo współpracuje i którym pomaga! To jest skur…stwo!
Czy tak postępują ludzie, którym nie zależy na pieniądzach? Nie mogę w to uwierzyć, co czytam tutaj, te nagrania dla mnie to Wasza osobista porażka. Przykre jest to, że spotyka to człowieka, który tyle daje od siebie innym. Nie wiem kim jesteście, na pewno nie tymi samymi przyjaznym, uczciwymi właścicielami Oazy, których miałam okazję poznać. Wasze zachowanie bulwersuje, jak widać również a nawet tym bardziej! tych, których wciągacie w tę aferę - Nieboraczka. Dobrze, że dziewczyna odważnie Wam odpowiedziała, bo mogliby pomyśleć inni, że faktycznie krzywda jej się dzieje. Tymczasem dzięki Józefowi ma szansę na pomoc, dzięki Józefowi ludzie Biosłone usłyszeli o niej, a Wy wywlekacie sprawę o kasę na broszurę, która niby dla Mistrza jest ważniejsza niż ta dziewczyna! Nie wiem jak bardzo trzeba być negatywnie nastawionym do człowieka, żeby tak przeinaczyć zdanie i płynące z niego intencje! I tak się zachowują ludzie, którzy chcą nieść pomoc?! Po co Wy w ogóle pchaliście się do fundacji, skoro tak łatwo przychodzi Wam wypominanie, że jesteście jedynym fundatorem (z tego, co mi wiadomo, ten niby wielki wkład Fundatora został Wam zwrócony przez Mistrza co do grosza) i jakie z tego tytułu przysługują Wam prawa? Czy tak się zachowuje fundator, który daje pieniądze, by komuś bezinteresownie pomóc? Według mnie tak zachowuje osoba, która zwęszyła biznes przez współpracę z Biosłone i której utrudnia się osiągnięcie celu. Żenująca postawa. Cholernie przykra sytuacja i niesprawiedliwy osąd! Takie postępowanie jest wręcz nieetyczne!

Kozaczek:
Cytat

Józef Słonecki jest twórcą idei Biosłone
To jest Jego i tylko Jego!!!
Cytat

to on stworzył forum,
I tylko On!!!
Cytat

który otworzył Wam drzwi
Krótka pamięć?
Cytat

Wysyłacie pisma do zarządu fundacji o wysokości opłat za wynajem lokalu,
Kasa, kasa, kasa!

Cytat

Oczerniacie kogoś, kto pokazał Wam drogę do zdrowia, kto bezinteresownie pomaga ludziom,
Są tacy co wiedzą, pamiętają - szacunek.

To jest typowe do - DASZ PALEC, UPIERDZIELĄ TOBIE CAŁĄ ŁAPĘ!
Ale ja jestem przekonana że Mistrz wyjdzie z tego obronną ręką, nie z takimi sobie dawał radę i nie z jednego pieca chleb jadł.

JESTEŚMY Z TOBĄ MISTRZU! PAMIĘTAMY CO DLA NAS ROBISZ - ZA DARMO!

Wiem, że mogę to stwierdzić w imieniu wielu osób.

Sylanna:
Z tego wszystkiego wysnułem taki wniosek: poszło o kiełbasę, ale kiełbas ci u nas dostatek, a parówy są dwie (G) i (K).

Euroscan:
E tam , nie poszło o kiełbasę, poszło o władzę, o miejsce.
Ktoś wreszcie powiedział panu Józefowi STOP, jesteśmy partnerami a nie sługami.
A jak znam ten typ ludzi, to się to nie spodobało panu Józefowi no i jest chryja.
Szkoda tylko, że Grzegorz nie miał cały czas włączonego dyktafonu, oj szkoda.
A te nagrywania wszystkiego to jak afera taśmowa, przez analogię można ją nazwać "skypową".
I te zastępy obronców "wiary", całkiem jak w TVN, dziwne bo co drugi to moderator.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona