Na fioletowo odpowiedź jak powinno się usuwać. Do tego filmik. Poniżej jeszcze dwa filmy z naszego forum.
Witam.
Nie będę tutaj opowiadać mojej historii, nie jest ona wesoła. W każdym razie wygląda na to, że jest konieczne usunięcie amalgamatów z zębów, żeby po prostu zlikwidować wszelkie ewentualności mogące przyczyniać się do mojej choroby.
Szukam dentysty usuwającego amalgamaty w bezpieczny sposób.
Na zachodzie jest takich dentystów wielu (szczególnie w USA), w Polsce chyba żadnego.
Chodzi o to, żeby ten dentysta przestrzegał następujących protokołów:
[...niedziałający link...] (mod. //Kamil)
Szukałem tutaj na forum, ale nawet ten jeden dentysta, którego znalazłem, nie spełnia wszystkich wymagań, chociaż wyraził wstępnie chęć współpracy, żeby doprowadzić wszystko do odpowiedniego standardu. Może nie umiem szukać, jakaś ta wyszukiwarka dziwna.
Oto streszczenie standardu usuwania zawartego w powyższym pdf-ie:
* (Safe removal of amalgam fillings) Podczas usuwania amalgamatu groźne są opary rtęci powstałe na skutek wytwarzania się wysokiej temperatury przy borowaniu.
Mój komentarz: Każda plomba amalgamatowa będzie musiała kiedyś zostać usunięta - po prostu jej czas użytkowania się skończy. Tak więc każdy zostanie narażony na zatrucie rtęcią podczas usuwania. Chociażby z tego wynika, że dentyści nie mówią do końca prawdy, zapewniając o bezpieczeństwie amalgamatów -
nawet pomijając tu sprawę wydzielania się rtęci podczas normalnego użytkowania (gryzienia). Badania tego tematu nie są tak zupełnie jednoznaczne, ale lepiej dmuchać na zimne i nie stosować amalgamatu, niż stosować i później tego żałować. Zresztą na tym forum nie muszę nikogo przekonywać, chciałem tylko dać jeden argument (ten o usuwaniu) w przekonywaniu dentystów, którzy są najwyraźniej zaślepieni.
A poza tym nie rozumiem także tego - chcę zapłacić za bezpieczne usuwanie amalgamatu, nie chcę tego za darmo - więc czemu nikt nie chce dostarczyć mi takiej usługi, tylko przekonuje mnie, że amalgamat jest "cacy"?
* (Cut and chunk) Dentysta powinien po nacięciu amalgamatu (np. przecięciu na 4 części środkiem), odłupywać jego kawałki. W ten sposób o wiele mniej rtęci jest uwalniane do powietrza.
To może zrobić każdy dentysta.
* (Keep it cool) Chłodzenie wiertła wodą. Dostępne chyba w każdym uchwycie do wierteł, ale jeszcze musi być włączone na "wysoki bieg", tak aby jego sprawność była duża.
* (Suction!) Odsysanie powietrza z obszaru roboczego. Teoretycznie ssaki są u każdego dentysty (do odsysania śliny), ale to nie chodzi o takie. Zwracam na to uwagę.
Powinny to być odsysarki powietrza o dużej wydajności. Polecana jest w tym pdf-ie odsysarka o dużej wydajności, która zakładana jest na uchwyt do wierteł, tak że bardzo mało oparów ma szansę przedostać się do otaczającego powietrza.
* (Rubber dam or no rubber dam) U nas nazywany coferdam - pozwala odizolować obrabiany ząb od reszty buzi. Konieczny.
* (Cover the skin) Należy przykryć pacjenta, żeby nie osadzały się na nim cząsteczki rtęci rozrzucane przez wiertło. Można przykryć ręcznikiem papierowym, więc wszędzie jest to wykonalne. Przedstawia to rysunek na stronie 3.
* (Rubber gloves) Rękawiczki nie powinny być lateksowe, ponieważ rtęć przenika przez lateks. Ta wskazówka służy ochronie dentysty.
* (Supplemental air) Należy dostarczać powietrze (tlen?) za pomocą maski na nos, np takiej, jakiej stosuje się do podawania podtlenku azotu podczas narkozy.
* (Maintain clean air in the operatory) Chodzi o to, żeby wentylować cały gabinet, a także, żeby wylot wysysarki był gdzieś na zewnątrz i powietrze nie wracało do gabinetu.
**** Inne.
* (Nie wymienione w pdf, ale stosowane za granicą, chociaż na polskie warunki to byłoby chyba za wiele) Pomiar oporności galwanicznej plomb i usuwanie w kolejności tego pomiaru. Szczegółów nie znam.
* (Nie wymienione w pdf, ale stosowane za granicą, chociaż na polskie warunki to byłoby chyba za wiele) Jonizator - przyciąga jony rtęci w powietrzu i je usuwa.
* (Nie wymienione w pdf, ale do zastosowania na własną rękę) Węgiel aktywowany doustnie na pół godziny przed i po usuwaniu
* (Nie wymienione w pdf, ale do zastosowania na własną rękę) Zastrzyk z witaminy C (szczegółów na razie nie znam, muszę doczytać)
Tak więc podsumowując.
1. Prosiłbym o podanie dentysty, który usuwa amalgamaty spełniając powyższe standardy lub który chciałby je u siebie wprowadzić.
2. Prosiłbym także o wyrażanie zainteresowania tym pomysłem (czyli po prostu: chętni do usuwania amalgamatów w bezpieczny sposób zgłaszajcie się '<img'> ). Mógłbym wtedy zapewnić dentystę, że wprowadzenie powyższych standardów będzie miało dla niego sens finansowy.
Mam nadzieję, że uda się znaleźć takiego dentystę, ponieważ niedobrze ze mną, a jechać z tym za granicę, to byłby wielki problem, także finansowy.
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.
Biggero
PS. Mieszkam w Warszawie, więc preferowałbym dentystów z tych okolic, ale
niekoniecznie.
Do tego:
AM_magister, mam dla Ciebie jedną podstawową radę w kwestii usuwania wypełnień amalgamatowych, a mianowicie poczytaj, jak taki zabieg powinien być wykonany fachowo i spróbuj znaleźć stomatologa, który wykona to w taki sposób. Myślę, że nawet specjalne przygotowanie się poprzez zażywanie wcześniej różnych preparatów nic nie pomoże, jeżeli zabieg zostanie wykonany niewłaściwie. Wiem, co piszę, bo od kilku miesięcy próbuję przywrócić mój organizm do równowagi po takim niefortunnym usuwaniu amalgamatów. Poniżej kilka linków do filmów o fachowych zabiegach, tylko obawiam się, że w Polsce to tylko marzenie.
http://www.youtube.com/watch?v=MgIUrj7s3PA http://www.youtube.com/watch?v=4qvNf4NVZvI&feature=related Ja wiem jedno na pewno - że moja wspaniała przygoda z ideą forum Biosłone, z piciem MO i pozostałymi zmianami w moim codziennym funkcjonowaniu sprawiła, że mój organizm jest już na tyle silny, że radzi sobie z tą trudną sytuacją całkiem nieźle, aczkolwiek mam za sobą kilka trudnych miesięcy.