Niemedyczne forum zdrowia
16-04-2024, 10:59 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 5 6 [7]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Angelika - nareszcie spodziewam się dziecka!  (Przeczytany 124462 razy)
Yasmine
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 49
Skąd: małopolska
Wiadomości: 117

« Odpowiedz #120 : 18-07-2013, 16:50 »

I ja dołączam się do gratulacji smile. Życzę Mamie i Maleństwu wszystkiego co najlepsze.
Zapisane

„Celem nie jest bycie lepszym od kogoś innego, lecz bycie lepszym od tego, kim samemu było się wcześniej.” XIV Dalajlama
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #121 : 18-07-2013, 19:47 »

Witamy maleństwo, życzę Wam zdrówka.
Zapisane
Kwiatuszek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1 lipca 2011
Wiedza:
Wiadomości: 335

« Odpowiedz #122 : 18-07-2013, 21:53 »

Radosnego odkrywania macierzyństwa, ciepła, miłości i cierpliwości. Maleństwu dotyku, który jest ukojeniem dla jego ciała, głosu, który jest szeptem, wręcz szelestem, który jest ukojeniem dla jego uszu. Piersi, która jest pierwszą jego potrzebą (miejscem do którego po porodzie, tak wytrwale pełznie po nagim brzuchu mamy) i owych 12 cali, w których odbywa się karmienie piersią, cali które tworzą niepowtarzalną więź.
Zapisane

Gdy brakuje łatwych rozwiązań, przychodzą rozwiązania właściwe.
Alinka12
***


Offline Offline

MO: 04.03.2011, córka 7 lat- MO 26.02.2012
Wiadomości: 248

« Odpowiedz #123 : 19-07-2013, 11:32 »

Super! Powodzenia! Zdrówka!
« Ostatnia zmiana: 19-07-2013, 12:47 wysłane przez Kamil_Niemcewicz » Zapisane
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #124 : 19-07-2013, 22:42 »

Ogromne gratulacje!!! A tak martwiłaś się kiedyś, że  nie będziesz mogła być mamą. Mam nadzieję, że będziecie obie szczęśliwe, mimo wielu przeciwieństw losu, które czyhają na nas nieustannie w życiu. smile
Zapisane
Angelikaa84
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.10.2022
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #125 : 23-07-2013, 08:43 »

Dziękuję Wam wszystkim za ciepłe słowa. Jak tylko mała da mi więcej czasu dla siebie napiszę więcej. Teraz niestety śpię 2-5h dziennie, bo mała chyba ma kolki, ewidentnie boli ją brzuszek i to bardzo, ma też odparzenia na pupie, ciężkie są te pierwsze chwile jak widzę, że płacze...

Dostała 9 punktów w skali Apgar, bo w 1 minucie zabarwienie skóry zostało ocenione na 1 zamiast 2.

Jeśli chodzi o poród nie wszystko niestety poszło po mojej myśli (w skrócie: dostałam antybiotyk ampicylinę na paciorkowca, a także oksytocynę i buscelizynę - chyba jakiś lek rozkurczowy, dałam też witaminę K i D malutkiej z powodu ogromnego nacisku pediatry i partnera w szpitalu..., nie szczepiłam), ale to opiszę później, musicie mi wybaczyć chwilowy brak czasu, teraz poszukam tutaj sposoby na bolący brzuszek, dużo gazów, luźne stolce, kolki. A może coś mi poradzicie w tym wątku? Karmię piersią i dokarmiam wieczorami małą mieszanką (Hipp Bio Combiotic), bo nie mam tak dużo mleka jeszcze niestety... Walczę o większą laktację odciągaczem pokarmu, bo mała jest leniuszkiem-zasypiaczkiem podczas karmienia...
Zapisane
Kwiatuszek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1 lipca 2011
Wiedza:
Wiadomości: 335

« Odpowiedz #126 : 23-07-2013, 10:13 »

Angeliko, tak to bywa w szpitalu, szkoda. Twoja córeczka zmaga się z problemami ze strony układu pokarmowego i nie tylko w skutek leków i witamin, które otrzymała w szpitalu. Dotyczy to też tych podanych podczas porodu. Co skutkuje najczęściej grzybicą. Na odparzenia świetnie sprawdza się naturalny puder dla niemowląt 250 g mąki ziemniaczanej lub kukurydzianej z 1/4 olejku z lawendy oraz smarowanie pupy mieszanką na 5 łyżek oleju migdałowego 2 krople olejku rumiankowego. Jednak należy pamiętać, że problem tkwi w większości w układzie pokarmowym i tutaj wiele zależy od Twojej właściwej diety, gdyż Twoje maleństwo z racji podanych leków ma utrudniony start i adaptację w tym świecie. To co może mu pomóc to miłość, ciepło, ciało do ciała, delikatny głos, odpowiednia pielęgnacja i dieta dobrana do jego obecnych potrzeb (czyli karmienie piersią, jednak przy odpowiedniej diecie u mamy).
Angeliko na ilość pokarmu wpływa Twoja dieta, psychika i co ważne odpowiednie przystawianie dziecka do piersi. Podając jej sztuczne mleko ilość pokarmu u Ciebie raczej nie wzrośnie.


W kwestii karmienia poczytaj tutaj.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=24363.0
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=23841.0
Na temat karmienia i odpowiedniego przystawiania maluszka więcej informacji można znaleźć tu:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=23351.0
O skutkach podania witaminy K
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=24524.0
oraz poród niefizjologiczny (na samym końcu są informacje na temat rutynowego podawania wit. K i skutków jej podania).
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=25686.0
Dodatkowo warto przeczytać przyczyny wzdęć i kolek oraz to co może wówczas pomóc:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=23842.0

Odciąganie pokarmu bardzo często zaburza naturalny proces laktacji. Jeżeli dokarmiasz małą butelką to nabiera ona innego nawyku ssania, inaczej wówczas pracuje język maluszka i inne ruchy dziecko wykonuje w celu pobrania pokarmu.
O witaminach warto przeczytać, gdyż podanie ich skutkuje problemami z układem pokarmowym noworodków. Teraz zaś pozostają następujące sposoby (opisane w wątkach podanych powyżej) na zaistniałą sytuację i przerwanie niekorzystnego ciągu zdarzeń. Kobieta ma pokarmu tyle ile potrzeba chyba że ma nieodpowiednią dietę, niewłaściwie przystawia maluszka lub istnieje problem emocjonalny utrudniający więź z dzieckiem lub dziecko ma problemy fizyczne (asymetria lub wzmożone napięcie mięśniowe). Jednak ze wszystkim można sobie poradzić przy odrobinie wiedzy, cierpliwości i miłości.


« Ostatnia zmiana: 23-07-2013, 22:41 wysłane przez Whena » Zapisane

Gdy brakuje łatwych rozwiązań, przychodzą rozwiązania właściwe.
Angelikaa84
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.10.2022
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #127 : 22-08-2013, 13:46 »

Moja córcia jutro zaczyna 6 tydzień życia na tym świecie. Ma niestety kolki i mam malutko czasu by szukać po internecie najświeższych wiadomości i informacji. Napiszcie mi proszę czy już mogę wprowadzić u niej MO? Czy za wcześnie? I w jakiej dawce? Jedna kropelka każdego składnika? Zrezygnować na razie z soku z cytryny? Od jakiego oleju zacząć? Zacząć od soku z aloesu? I jak podawać? Na łyżeczce, za pomocą strzykawki? Trudno mi też będzie podać jej MO na pół godziny przed jedzeniem, bo budzi się bardzo głodna i bardzo płacze domagając się jedzenia, nie przetrzymam jej tyle czasu bez piersi. Jak młode mamy podajecie swoim malutkim pociechom MO i kiedy? Wiem, że powinnam może napisać tego posta w innym wątku, ale tutaj najlepiej mi się odnaleźć w tym niezbyt łatwym dla mnie okresie.
Zapisane
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #128 : 22-08-2013, 15:47 »

Jedyne czego teraz potrzebuje Twoje dziecko to Twojego ciepła, pokarmu i świętego spokoju. Zwłaszcza jeśli ma kolki nawet nie będziesz wiedziała jak reaguje na MO.
Zapisane

Poszukująca
Amelia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 588

« Odpowiedz #129 : 22-08-2013, 16:36 »

Też tak uważam. Takiemu maleństwu chcesz podać MO? Twoje mleko ma wszystko, czego Ono potrzebuje smile
« Ostatnia zmiana: 24-08-2013, 12:47 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Angelikaa84
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.10.2022
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #130 : 22-08-2013, 16:59 »

Nie wiem, kiedy warto wprowadzić dzieciątku MO. Nie zamierzam się z tym śpieszyć, ale też nie chciałabym czegoś przegapić i zbyt długo zwlekać. Kiedy zatem warto o tym pomyśleć? Wierzę, że po 3 miesiącu życia miną jej kolki. Może dopiero po pierwszym roku życia?
« Ostatnia zmiana: 24-08-2013, 09:30 wysłane przez Ania‬ » Zapisane
Amelia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 588

« Odpowiedz #131 : 22-08-2013, 17:05 »

Większe znaczenie ma u dzieci dobre ciepłe pożywienie, niżeli jakakolwiek forma oczyszczania.
« Ostatnia zmiana: 24-08-2013, 09:30 wysłane przez Ania‬ » Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #132 : 22-08-2013, 18:23 »

Angelika powinnaś zająć się tymi kolkami u maleństwa. Poczytaj to:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=23842.msg165549#msg165549
Znajdź przyczynę, oraz wypróbuj to co napisała Kwiatuszek.
Czy twoja dieta jest właściwa?
Zapisane
Kwiatuszek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1 lipca 2011
Wiedza:
Wiadomości: 335

« Odpowiedz #133 : 23-08-2013, 22:48 »

Nie wiem, kiedy warto wprowadzić dzieciątku MO. Nie zamierzam się z tym śpieszyć, ale też nie chciałabym czegoś przegapić i zbyt długo zwlekać. Kiedy zatem warto o tym pomyśleć? Wierzę, że po 3 miesiącu życia miną jej kolki. Może dopiero po pierwszym roku życia?

Na początku warto zadbać, by maluszek zaadoptował się do nowych warunków. Zapewnić mu rytm, ciszę, poczucie bezpieczeństwa. Zadbać o dietę. Zastosować wspomniane metody. 
« Ostatnia zmiana: 24-08-2013, 09:31 wysłane przez Ania‬ » Zapisane

Gdy brakuje łatwych rozwiązań, przychodzą rozwiązania właściwe.
Angelikaa84
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.10.2022
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #134 : 06-10-2013, 08:51 »

Czytam wątek Antopka i widzę, że Biosłone pozwoli nie tylko mnie cieszyć się macierzyństwem. smile

Jestem niestety ciągle niemal sama od wyjazdu mojej mamy w sierpniu za granicę i w związku z tym cierpię na nieustanny brak czasu, niebawem postaram się napisać co u mnie działo się przez pierwsze miesiące życia Lentilka (12 października skończy 3 m-ce).

W skrócie: karmię jednak ostatecznie piersią, warto jest o to powalczyć, wiele młodych mam nie wierzy w możliwości swoich piersi i myśli, że głodzi dzieciątko i przechodzi na butlę, duży błąd, ja na szczęście zaufałam sobie i dzidzi i nie żałuję tego.

Ale mam jeden problem z malutką. Miała kolki i aby jej ulżyć złapałam się w pułapkę i często brałam na rączki, a teraz nie potrafię jej tego oduczyć i ciągle rączki i rączki, jak ją kładę do łóżka lub leżaczka to ryk, nie mogę nic zrobić, bo ciągle wisi mi na rączkach, pozostaje mi tylko chusta, ale niebawem klęknie mi kręgosłup, bo to już klocuś.

Czy są jakieś sposoby na oduczenie 3-miesięcznego dziecka od noszenia na rękach? Czy mieliście taki problem ze swoimi dziećmi? Czy poradziliście sobie jakoś z tym? Czy samo to przeszło, jak np. dziecko umiało już samo siedzieć? Jestem sama i już ledwo daję radę, nic nie mogę zrobić, dużo bym dała, żeby Lenka nauczyła się grzecznie leżeć w leżaczku lub na macie, tym bardziej, że spacery też odpadają, bo wózek be i smoczek gryzaczek też be... Pomóżcie jakoś proszę...
« Ostatnia zmiana: 06-10-2013, 10:13 wysłane przez Agata » Zapisane
Amelia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 588

« Odpowiedz #135 : 06-10-2013, 09:45 »

Angeliko, doskonale Cię rozumiem, przeżyłam to samo. Mój Synek też miał kolki, był ciągle na rączkach, tulony prawie cały czas. Teraz najważniejsza jest Wasza bliskość (u mnie sprawdziło się nosidełko, huśtawka i leżaczek na kilka chwil). Pocieszę Cię, że Córcia stopniowo będzie się usamodzielniać. Odczujesz zwłaszcza ulgę, kiedy Lenka będzie sama siedzieć, zacznie interesować się zabawkami, muzyką, życiem domowników. Mój Dzidziuś ma już uregulowany rytm dnia, dzięki czemu przewiduję Jego potrzeby o danej porze. Twoje zmęczenie daje o sobie znać, więc dobrze byłoby, żebyś znalazła jakiekolwiek wsparcie. Jeślli nie rodzina, to może zaufana koleżanka by trochę pomogła? Pamiętaj, że możesz dać sobie prawo do odpoczynku, relaksu i chwili dla siebie, bo o wyczerpanie psychiczne i fizyczne przy małym dziecku bardzo łatwo. Możesz być dumna z siebie, że utrzymałaś karmienie piesią (od mleka modyfikowanego trzymaj się lepiej z daleka). Być może uniknęłaś wielu problemów wczesnego macierzyństwa i tym samym wzmacniasz wspaniałą więź z Maleństwem. Karmienie naturalne to przede wszystkim dobrodziejstwo zdrowotne dla Dzieciątka. Może jeszcze inne mamy odniosą się do Twojej pytania.
« Ostatnia zmiana: 06-10-2013, 09:51 wysłane przez Amelia » Zapisane
Kwiatuszek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1 lipca 2011
Wiedza:
Wiadomości: 335

« Odpowiedz #136 : 06-10-2013, 15:58 »

Czytam wątek Antopka i widzę, że Biosłone pozwoli nie tylko mnie cieszyć się macierzyństwem. smile

Jestem niestety ciągle niemal sama od wyjazdu mojej mamy w sierpniu za granicę i w związku z tym cierpię na nieustanny brak czasu, niebawem postaram się napisać co u mnie działo się przez pierwsze miesiące życia Lentilka (12 października skończy 3 m-ce).

W skrócie: karmię jednak ostatecznie piersią, warto jest o to powalczyć, wiele młodych mam nie wierzy w możliwości swoich piersi i myśli, że głodzi dzieciątko i przechodzi na butlę, duży błąd, ja na szczęście zaufałam sobie i dzidzi i nie żałuję tego.

Bardzo cieszę się Angeliko, że miałaś w sobie tyle chęci i samozaparcia i uwierzyłaś, że pokarm mamy jest wystarczający. Cieszę się, że udało Wam się zastosować do moich zaleceń i wybrnąć z tej sytuacji. Ufam, że będziecie przykładem dla wielu mam.

Ale mam jeden problem z malutką. Miała kolki i aby jej ulżyć złapałam się w pułapkę i często brałam na rączki, a teraz nie potrafię jej tego oduczyć i ciągle rączki i rączki, jak ją kładę do łóżka lub leżaczka to ryk, nie mogę nic zrobić, bo ciągle wisi mi na rączkach, pozostaje mi tylko chusta, ale niebawem klęknie mi kręgosłup, bo to już klocuś.

Niestety w przypadku Twojej córeczki niechęć do leżenia prawdopodobnie wynika z przyczyn fizycznych związanych z nieprawidłowym napięciem mięśniowym i tutaj potrzeba zastosować wskazane przeze mnie metody pielęgnacji oraz pełny masaż, jak również dodatkowe ćwiczenia (w formie ukierunkowanej zabawy), o których wspominałam. To ważne zarówno dla Jej zdrowia fizycznego, Jej rozwoju oraz Twojego samopoczucia.

Czy są jakieś sposoby na oduczenie 3-miesięcznego dziecka od noszenia na rękach? Czy mieliście taki problem ze swoimi dziećmi? Czy poradziliście sobie jakoś z tym? Czy samo to przeszło, jak np. dziecko umiało już samo siedzieć? Jestem sama i już ledwo daję radę, nic nie mogę zrobić, dużo bym dała, żeby Lenka nauczyła się grzecznie leżeć w leżaczku lub na macie, tym bardziej, że spacery też odpadają, bo wózek be i smoczek gryzaczek też be... Pomóżcie jakoś proszę...

Niestety nie można tego oduczyć, jednak pracując z córeczką można doprowadzić do sytuacji, w której będzie dla niej możliwy prawidłowy rozwój psychofizyczny, czyli sytuacji, w której jej ciało pozwoli jej na rozwój zgodny z jej potrzebami. Czyli, np. leżąc na brzuszku uniesienie się na rękach, sięgnięcie po zabawkę, z czasem pełzanie, czworakowanie, siadanie. Nawet najbardziej zainteresowany zewnętrznym światem maluch nie będzie spokojnie i z radością go przemierzał jeżeli jego ciało nie będzie odpowiadało na jego potrzeby.
Tutaj ważne, aby Rodzice dzieci zdali sobie sprawę, że dzieci nie płaczą dla zasady. Zwykle mają ku temu powody. Pozostaje pytanie, czy potrafimy odpowiedzieć na ich potrzeby? Zauważyć przyczyny.
Doświadczenie pokazuje, że bardzo rzadko dzieci nie chcą poznawać świata w naturalny dla siebie sposób. Dziecko, które rozwija się psychoruchowo prawidłowo będzie zachwycone poznawaniem świata zarówno na naszych rękach jak i poza nimi. Szczególnie, gdy pojawiają się u niego możliwości kolejnych doświadczeń i będziemy umieli wprowadzić go w ten świat. Jednak u dzieci, które mają nieprawidłowe napięcie mięśniowe bądź asymetrię, tak to nie wygląda. Ich doświadczenia są inne, ponieważ za ich potrzebami nie podąża ciało np. chciałyby odwrócić głowę, ale wiąże się to z ogromnym wysiłkiem i dyskomfortem, a nawet czasami nie jest możliwe. Takie dziecko dopóki nie wyprowadzimy go z tej sytuacji będzie niechętne do poznawania świata poza ramionami mamy. Dlatego, że sytuacja ta nie jest dla niego komfortowa.
Zapisane

Gdy brakuje łatwych rozwiązań, przychodzą rozwiązania właściwe.
Strony: 1 ... 5 6 [7]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!