Niemedyczne forum zdrowia
30-04-2024, 05:24 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3 ... 5   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Krissa sposób na raka  (Przeczytany 56290 razy)
Krisskross
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuje
Wiadomości: 26

« : 10-12-2012, 20:04 »

Witam wszystkich, właśnie odczytałem maila od Brajana, jestem ostatnio zapracowanym człowiekiem, ale postaram się odpowiadać na pytania czy wymianę spostrzeżeń... Wybaczcie wspomnianą pisownię - taka forma ekspresji... Jednak mimo wszystko przekaz się liczy, a nie "literówki" czy inna gramatyka, co nie, Scorupion? smile
« Ostatnia zmiana: 10-12-2012, 20:47 wysłane przez Solan » Zapisane
Krisskross
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuje
Wiadomości: 26

« Odpowiedz #1 : 10-12-2012, 20:12 »

Czytałem właśnie moją wiadomość którą Brajan pozwolił sobie tutaj wkleić. Przyznam dość chaotyczny przekaz ubogi w kilka informacji, jednak szkielet jak najbardziej za.
« Ostatnia zmiana: 10-12-2012, 20:55 wysłane przez Agnieszka » Zapisane
Krisskross
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuje
Wiadomości: 26

« Odpowiedz #2 : 10-12-2012, 20:46 »

Mimo iż moja historia jest podklejona pod metodę NIA i to, że stosowałem tę metodę przez 2 lata na obu łydkach, to uważam, że rak jest bardziej kompleksową patologią, gdzie najważniejszym czynnikiem jest oczyszczanie organizmu i zaopatrywanie go w najlepsze "paliwo", by uzupełnić niedobory i dać mu siłę na walkę. Temat-rzeka, który, mam nadzieję, po trochu rozwiniemy. To, co dla mnie było ważne podczas tej drogi, to właśnie owe "paliwo", które siłą dedukcji i analizowania informacji znalazłem w internecie. To, że nauczyłem się anatomii, rozłożyłem na czynniki pierwsze funkcje poszczególnych organów i to, jak mogę im pomóc.
Dużo by opowiadać. Więc, by nieco przybliżyć założenie, przedstawię mój dzień z życia.

Pobudka: 5:50, w kuchni 6:00. Czubata łyżeczka Barley Grass bądź chlorelli, rozpuszczone w szklance wody z kokosa, od 6:05 do 6:40 przygotowywanie jedzenia - dziś np. 2 świeże makrele, usmażone, do tego własny sos + jogurt, kiszone + czosnek (z Polski smile ), ugotowane ziemniaki ze sklepu litewskiego. O dziwo, mieszkając w Londynie, mam 5 minut do pracy na rowerze. O 6:50 opuszczam dom, pijąc solidną łyżkę oleju, z reguły rokitnikowego, dzikiej róży, cedrowego lub dyni... Wszystkie miksując w ciągu dnia, nie więcej niż 3-4 łyżeczki, kupuję te oleje na e-bayu, pochodzenie: Syberia. Odnośnie olejów to temat-rzeka. Zrywałem jeżyny w Londynie, mama przysłała polski czosnek i spirytus, zrobiłem nalewki i są niesamowite...
Zrozumie ten, kto wytrwa, jestem "obudzony" od 4 lat i widzę co jest grane, mimo 32 lat nie pasuję do tego trendy świata mojej generacji, jestem ponad tym i wiecie co? Czuję się z tym wspaniale.
« Ostatnia zmiana: 10-12-2012, 21:01 wysłane przez Agnieszka » Zapisane
Melinda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376

« Odpowiedz #3 : 11-12-2012, 18:27 »

Gratuluję Ci szczerze Krisskross!
Dokładnie wziąłeś zdrowie w swoje ręce.
Zapisane

Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
Dusiu70
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.09.2011 Niestety nieregularnie
Wiedza:
Skąd: Skątowni
Wiadomości: 937

« Odpowiedz #4 : 11-12-2012, 19:49 »

Krisskross także gratuluję Ci zwycięskiej walki. Jak już zarejestrowałeś się na Biosłone, to poświęć czas na zgłębianie zawartej tu wiedzy. Bardzo ogólnie mówiąc Biosłone, to taki sposób na życie, aby do tych patologii jakimi są rak i inne "choroby cywilizacyjne" nie dopuścić. A w Twoim przypadku nie dopuścić ponownie. Możesz poczytać o prozdrowotnej roli chorób infekcyjnych (przeziębienie, grypa, angina), które są takim naturalnym NIA, bo organizm pozbywa się toksyn właśnie poprzez wyropienie. Napisz trochę o swojej przeszłości (przed chorobą) zanim dopadł Cię "chodzący do tyłu". Chodzi mi o to, czy blokowałeś wszelkie próby oczyszczania organizmu, inaczej mówiąc "leczyłeś" przeziębienia, grypy, anginy mendycyną konwencjonalną (polopirynka, antybiotyk itp.), jak się odżywiałeś.
Odnośnie olejów to temat-rzeka.
No to jakiś elaborat. A najlepiej załóż swój wątek.
Zapisane

(20)Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie. (1Kor)
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #5 : 11-12-2012, 21:04 »

Krisskross, gratuluję odwagi i determinacji i zachęcam do zapoznania się z naszymi metodami dochodzenia do zdrowia i ideą Biosłone.
Zapisane
Krisskross
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuje
Wiadomości: 26

« Odpowiedz #6 : 11-12-2012, 21:30 »

"leczyłeś" przeziębienia, grypy, anginy mendycyną konwencjonalną (polopirynka, antybiotyk itp.), jak się odżywiałeś.
Odnośnie olejów to temat-rzeka.
No to jakiś elaborat. A najlepiej załóż swój wątek.

Mam to szczęście i niesamowitą mamę, która to zawsze była za babcinymi sposobami - w dzieciństwie i w ogóle... Antybiotyk może jeden raz w życiu brałem, tabletki też omijałem. Przyznam się, że dałem się kiedyś propagandzie i łykałem witaminy "Centrum". Wracając do mamy: byłem na jej wiedzę ślepy, od 2000 roku systematycznie zachwaszczałem swój organizm, w 2005 r. przyjechałem do Londynu - to były prawie 3 lata ciężkiej pracy i życia na gigancie - alkohol, kokaina... Uzależniłem się wtedy też od ruletki i bardzo popłynąłem, i materialnie i psychicznie. I myślę, że psychika była głównym inicjatorem tego, że ten chodzący na wspak wyeksponował się w najsłabszym miejscu. Teoria wg medycyny germańskiej jest mi bardzo bliska. Patrząc z perspektywy czasu naprawdę byłem wieprzem, ważyłem ponad 100 kg, jadłem śmietnik, byłem w ciągłej depresji. Domi5, na pewno nie omieszkam się zapoznać i w międzyczasie pozdrawiam wszystkich. Fajnie, jak jest z kim podyskutować, a nie banowanie i wyrzucanie - jak u tych, co myślą, że mają patent na prawdę.
« Ostatnia zmiana: 11-12-2012, 21:55 wysłane przez Solan » Zapisane
Krisskross
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuje
Wiadomości: 26

« Odpowiedz #7 : 13-12-2012, 21:08 »

Zapomniałem... DZIĘKUJĘ ZA MIŁE SŁOWA!
Co jest panie i panowie, zatkało kakao? ...jak szczerze to szczerze, zachęcam do dyskusji, bo sam mam wiele pytań, a z tego co zaobserwowałem z tej stronki, tony intrygujących informacji i ciekawych ludzi, tacy co potrafią myśleć samodzielnie i logicznie, o co tak ciężko, bo tylu "zombie" dookoła. Podziwiam was ludzie, anyway, mam pytanie może ktoś potrafi mi przedstawić jakieś wnioski odnośnie chili. Pytam, bo największą zmianę zauważyłem po adaptowaniu "ognistej mocy", pisząc konkretniej chodzi mi o to, że podczas mojej drogi skupiłem się przede wszystkim na oczyszczaniu i wzmocnieniu wątroby, która to była w opłakanym stanie, tzn. ciągle bolało, brzuch jakby opuchnięty, cokolwiek nie zjadłem odczuwałem dyskomfort i też jakby w jelitach, jednym słowem hu..owo, prowadziłem dietę, jadłem/ piłem ostropest bez większych rezultatów... Teraz wiem jak bardzo byłem ubogi w wiedzę... Wracając do tematu - mimo innych równie ważnych aspektów (oleje, itd.) uświadomiłem sobie, że oczyszczanie jelita jest ważne, kupiłem nawet domowy zestaw do lewatywy na ebayu, jednak nigdy jakoś nie odważyłem sie użyć smile, mimo iż wiem, że np. w gersonie to podstawa. Dostrzegłem inne alternatywy (chlorella, barley grass) i wyżej wspomniane chili.
Spory czas temu pokochałem chili... dokładniej mr.naga hot pickle
http://www.youtube.com/watch?v=JY5hGwo0AMI
2 funty za słoik, 70% zmielonej ziarnistej Naga Morich w oleju z przyprawami, smaczne.
http://en.wikipedia.org/wiki/Naga_Morich
....na tym etapie potrafię wchłonąć słoik w 5 minut. smile
Jedząc te pickle zauważyłem wiele benefitow... wszelkie bóle żołądka czy jelit, nie wspominając o wątrobie, po prostu minęły, dosłownie czuję jak muszę dorzucać często pokarm "do pieca", bo metabolizm aż śmiga... i tu mam parę nie do końca dopowiedzianych pytań. Kiedyś czytałem że ostre jedzenie niby szkodzi wątrobie, a ja zauważyłem, że wręcz odwrotnie, nie mam na ten temat wiedzy, jednak intuicja mi podpowiada, że chora wątroba to nie tylko ogólnie przyjęte toksyny itd., to także może grzyby, pasożyty, ogólnie kwaśne środowisko, jak to jest że z pełnym przekonaniem stwierdzam, że magicznie wpływa na regeneracje, mimo swojej niby szkodliwej mocy... Czasem zdarza mi się wypić parę piw, zjeść frytki jedząc chili dosłownie lędyczecka i na 2 dzień jestem nówka mimo niekoniecznie przyjemnej pooranej wizyty w toalecie smile. Będę wdzięczny za jakiekolwiek przemyślenia odnośnie chili (nie pytam o kapsiacyne względem raka). Na koniec wspomnę, że "główny ogień" to właśnie te pickle i swoje pickle zrobione z tej samej papryki, świeżej, którą zmieliłem i połączyłem z polskim czosnkiem i olejem z pestek dyni... Mniaaaaam.
« Ostatnia zmiana: 13-12-2012, 22:17 wysłane przez Agata » Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #8 : 13-12-2012, 21:35 »

Krisskross, jedyne co tu stosujemy to MO czyli miksturę oczyszczającą, odpowiednią dietę w zależności od etapu dochodzenia do zdrowia. Dopuszczalne są też kuracje na drogi moczowe, oddechowe, Kelp, kuracje Mg itp. - w zależności od dolegliwości. Wszystko jest opisane na głównej stronie Biosłone bądź w książkach. Postaraj się zapoznać z tymi zaleceniami i spróbuj może coś wziąść z tego dla siebie. Naszą ideą jest słuchanie własnego organizmu, proste rozwiązania bez ulepszeń tego co dobre.

Piszemy "wziąć"... // S.
« Ostatnia zmiana: 14-12-2012, 00:47 wysłane przez Solan » Zapisane
Grawo
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-03-2009 do 16-12-2013.
Wiedza:
Wiadomości: 526

« Odpowiedz #9 : 13-12-2012, 21:53 »

Będę wdzięczny za jakiekolwiek przemyślenia odnośnie chili (nie pytam o kapsiacyne wzgledem raka) Na koniec wspomne ze "główny ogień" to właśnie te pickle i swoje pickle zrobione z tej samiej j papryki,świeżej którą zmieliłem i połączyłem  z polskim czosnkiem i olejem z pestek dyni..Mniaaaaam pozdrawiam

Jest takie forum o kapsaicynie, tam poczytasz więcej, ludzie piszą, że lecząc raka papryczkami macerowanymi w oleju, przy okazji ustępowały dolegliwości wątroby, wzdęcia i inne.
Zapisane
brajan30
« Odpowiedz #10 : 14-12-2012, 10:09 »

Kriss ja mam kilka pytań:
1. Jakie badania wykonałeś w celu stwierdzenia że pozbyłeś się raka?
2. Czytałem Twoje wypowiedzi że starego forum Ashkara, wtedy pisałeś że bardzo pomógł Tobie na wątrobę ostropest plamisty, teraz oceniasz go że niewiele pomogło, chciałbym żebyś to wytłumaczył.
3. Czy w czasie alkalizowania się (bo szedłeś w kierunku wyższego ph ważny element terapii Gersona) zauważyłeś lepsze działanie metody NIA, jaki był kolor limfy? czy się zmieniał?
4. Czy jadasz gluten?
Na razie tyle.
Zapisane
Melinda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376

« Odpowiedz #11 : 14-12-2012, 18:10 »

Krisskross, czy można w Polsce kupić takie mr.naga hot pickle?

« Ostatnia zmiana: 14-12-2012, 18:39 wysłane przez Melinda » Zapisane

Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
brajan30
« Odpowiedz #12 : 14-12-2012, 19:29 »

Proszę nie robić sobie "czatu" z tego wątku, tu jest temat bardzo poważny.
Zapisane
Krisskross
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuje
Wiadomości: 26

« Odpowiedz #13 : 15-12-2012, 06:43 »

Kriss ja mam kilka pytań:
1. Jakie badania wykonałeś w celu stwierdzenia że pozbyłeś się raka?
2. Czytałem Twoje wypowiedzi że starego forum Ashkara, wtedy pisałeś że bardzo pomógł Tobie na wątrobę ostropest plamisty, teraz oceniasz go że niewiele pomogło, chciałbym żebyś to wytłumaczył.
3. Czy w czasie alkalizowania się (bo szedłeś w kierunku wyższego ph ważny element terapii Gersona) zauważyłeś lepsze działanie metody NIA, jaki był kolor limfy? czy się zmieniał?
4. Czy jadasz gluten?
Na razie tyle.

1. Nie wykonałem żadnych badań, bo czuję sie wyśmienicie, wszystkie objawy ustały około roku temu (cierpiałem ponad dwa lata), pozostało brzęczenie w uszach, do którego się jednak przyzwyczaiłem.
2. Miałem wtedy wrażenie, że pomaga, bo nawet nie wyobrażasz sobie jak cierpiałem i każda ulga była dla mnie zbawieniem, brałem go długo i z perspektywy czasu teraz widzę, że np. chili pomogło mi 100 razy lepiej.
3. W miarę postępu zauważylem, że wydzielina nie była już tak ropiasta i śmierdząca.
4. Jadam chleb, więc... gluten. Przykładam jednak wagę do jego jakości i kupuję naturalny litrewski chleb na zakwasie... pycha.
« Ostatnia zmiana: 15-12-2012, 11:58 wysłane przez Agata » Zapisane
Krisskross
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuje
Wiadomości: 26

« Odpowiedz #14 : 15-12-2012, 06:50 »

Krisskross, czy można w Polsce kupić takie mr.naga hot pickle?

Szukałem i nie znalazłem w Polsce, rodzinie wysyłam kurierem, bo wszyscy jedzą. Ojciec z ponad 140 kg zjechał już do 120, siostrę ciągle brzuch bolał, kwaśny refluks, kłopoty z wypróżnianiem, itd. i... nic. Chili w tej postaci to normalnie cud natury... gdyby tylko ludzie wiedzieli.
« Ostatnia zmiana: 15-12-2012, 12:01 wysłane przez Agata » Zapisane
Krisskross
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuje
Wiadomości: 26

« Odpowiedz #15 : 15-12-2012, 07:10 »

Moje przeżycia to nie tylko metoda NIA i rak... od czasu jak jestem obudzony, pomogłem wielu ludziom, doszedłem do etapu, gdzie uświadomiłem sobie jak bez sensu jest obecny model medyczny i o co w nim chodzi. Z bliskiego otoczenia tutaj w Londynie mam dwóch znajomych, którzy mieli cukrzycę typu 2 i podążali tą samą ścieżką/dietą co ja (bez NIA) i po kilku miesiącach odstawili insulinę, lekarz aż oniemiał i tak samo z alzhaimerem, nadciśnieniowcami... na wiele frontów działałem i nadal działam.
« Ostatnia zmiana: 15-12-2012, 12:04 wysłane przez Agata » Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #16 : 15-12-2012, 07:36 »

Cytat
......na wiele frontow dzialalem i nadal dzialam.
Super, bardzo pięknie. To forum czyta ogromna ilość osób. Jakbyś mógł usystematyzować nieco swoją wiedzę i pokrótce napisać, bo na razie, przynajmniej ja, chaos widzę i trudno ogarnąć, a tym bardziej skorzystać.
Zapisane
Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #17 : 15-12-2012, 11:54 »

Właśnie Krisskrossie, potrafiłbyś z tego, co napisałeś, a także tego, czego nie napisałeś, a o czym wiesz, że Ci służy, wydobyć jakąś esencję? Co jest Twoim zdaniem najważniejsze, jakie zasady Ci przyświecają? O ile jakieś są? Na razie zrozumiałem, że ważne jest picie oleju i jedzenie chili, ale czy to aby wszystko?
Zapisane
Sine
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 28
MO: 03.12.2012
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 17

« Odpowiedz #18 : 15-12-2012, 14:04 »

Można jeść ostropest do bólu, ale ze złą cyrkulacją krwi i tak nic się nie wskóra. W chorym obszarze bardzo często występuje zmniejszony przepływ krwi, przez co tkanki mają mniej składników potrzebnych do ich regeneracji oraz wolniej odprowadzają zbędne produkty przemiany materii. W rezultacie trują same-siebie. W takich przypadkach pieprz Cayene działa jak TNT zwiększając drastycznie przepływ krwi, a większa dostępność składników odżywczych oraz szybsze usuwanie odpadów mocno przyśpiesza proces leczenia.

Pieprz Cayene dochodzi do 90.000 jednostek Scoville'a (skala ostrości), generalnie im więcej jednostek tym lepsze działanie.

"W liście 10 najpotrzebniejszych ziół w domu na szczycie znajduje się pieprz Cayene, ponieważ sprawia, że pozostałe 9 będzie działać lepiej."
Zapisane
Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #19 : 15-12-2012, 14:10 »

A czy te ostre potrawy, jak pieprz czy papryczki, nie mają przypadkiem działania antybiotycznego?
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 5   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!