Toksyczne stanowisko pracy

[scorupion]

Więc wyrżnij.
http://www.sjp.pl/wyr%BFn%B1%E6

Wyżąć-wyciąć coś poprzez żęcie.
Więc zależy czym chcecie ciąć.

[Earthwindsun]

To lepiej siedzieć, jeść i pierdzieć w stołek. Oczy was nie bolą od odświeżania forum? Przykurczy nie macie jeszcze? Z połowy zdań wynika, że jedyny ruch to pisanie na klawiaturze. Oczywiście, że sport z umiarem jest zdrowy... Praca, dom, i czytanie forum? A gdzie macie coś od życia.. ludzie, popadacie ze skrajności w skrajność.

Klemens przesadziłeś. Jesteś niesprawiedliwy. Wiele osób na tym forum, a zwłaszcza profilaktycy zdrowia dwoją się i troją dla dobra nas wszystkich. Dokładnie, bolą ich oczy i odświeżają nieustannie forum szukając potrzebujących. To jest nazywane służbą dla innych. Jakiekolwiek słowa "krytyki" nie mają na celu dyskredytowania mnie, ciebie czy kogokolwiek kto swoimi metodami robi sobie krzywdę. Ta metoda jaka jest polecana na tym forum dała mi nowe życie ponieważ ją zastosowałem tak jak trzeba. Mam teraz kryzys i bardzo chcę się użalać nad sobą bo boli mnie bark, mam coraz słabszy wzrok, nieustannie odchrząkuję, co jest bardzo irytujące dla mnie i otoczenia. Ale pomimo tych dolegliwości przeszedłem tu na forum prawdziwe szkolenie i tobie też życzę tego samego. Nieraz dostałem gorzkie uwagi ale moje metody zawiodły(moje mity jakimi się kierowałem). Teraz uczę się i weryfikuję swoje poglądy i staram się pomagać innym tak jak potrafię. Po to istnieje to forum.
Ponieważ moje narzekanie może zostać odebrane jednostronnie przypominam, że wyszedłem z wielu dolegliwości dzięki pracy i pomocy całego forum. Moje postępy w zdrowieniu znajdziesz w wątku "Korzyści stosowania metod prozdrowotnych".

[Bitwoman]

Nie wiem czy coś o czym za chwilę napiszę, nie będzie zbytnim pomaganiem sobie w oczyszczaniu, ale na wszelakie bóle bardzo dobre jest smarowanie smalcem z gęsi na noc i wygrzewanie.
Co do ćwiczeń to nie twierdzę, że pomogą uporać się z bólem barku całkowicie, to nie jest lekarstwo.
Ćwiczenia powinny być stałym elementem w rozkładzie dnia. Czyli profilaktyka.

[Earthwindsun]

Tak naprawdę ten ból barku to efekt toksemii na jaką narażałem swój organizm całe życie. Przez jakiś czas próbowałem okładów z oleju rycynowego, ale natura tego bólu całkowicie się oparła takiemu zabiegowi. Sam ból i spadek mocy w barkach mogę spokojnie znosić. Nie takie bóle już przechodziłem. Bardziej nurtuje mnie powód tego bólu. Traktuję to jako sygnał stanu mojego organizmu.
Co do codziennych ćwiczeń z pewnością nie powinny one forsować stawów. Nawet zdrowych. Myślę, że najefektywniejszym jest marsz połączony z ruchem rąk:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nordic_walking
Porusza limfę w kluczowych węzłach chłonnych. Taka forma połączona z codzienną profilaktyką Biosłone jest zbawienna.

[scorupion]

Ćwiczenia powinny być stałym elementem w rozkładzie dnia. Czyli profilaktyka.

Taaak, jeśli chodzi o jogę to stanie na głowie, pomaga przystosować się do rzeczywistości, ale czy równie dobrze usuwa toksyny z tkanek łącznych?

[K'lara]

Grzegorz, uważam, że u Ciebie jest teraz kolejny etap oczyszczania. Nordic walking polecam bardzo, ale jak ten, ostry obecnie, stan przejdzie. Próbowałeś okładów z gorącej soli?

[Earthwindsun]

Samo usunięcie toksyn z tkanki łącznej bez zapasów minerałów, witamin, dobrej kondycji wątroby-jednym słowem bez dobrej kondycji fizjologicznej organizmu może być niebezpieczne. Uwolnione za pomocą ćwiczeń toksyny są niebezpieczne dla każdej części organizmu.
K'laro od niedzieli stosuję metodę NIA ponieważ ten przewlekły ból barków, pogorszenie wzroku i odchrząkiwanie stało się nieznośne.

[scorupion]

Napisz jak ci pójdzie z NIA. Też mam zamiar to zrobić, chociażby z ciekawości.

[Earthwindsun]

Napisz jak ci pójdzie z NIA. Też mam zamiar to zrobić, chociażby z ciekawości.

Polecam posty Brajana30. To po przeczytaniu jego postów postanowiłem razem z Liwią rozpocząć metodę NIA. Ta metoda to nie są objawy oczyszczania w naszym rozumieniu na forum. To jest bezpieczna ewakuacja toksyn z organizmu. Jesteśmy układem zamkniętym i co wejdzie i połączy się z naszym ciałem(toksyny) pozostaje tam. Nosimy latami te toksyny i zbieramy następne. Profilaktyka jest koniecznością, żeby zatrzymać, ograniczyć napływ nowych toksyn, ale metoda NIA pozwala na ewakuację tych, które już mamy. Według mnie te dwie metody są całkowicie inne. Biosłone to profilktyka, a NIA to ewakuacja toksyn na zewnątrz. Otwieramy swój zamknięty układ i staje się to możliwe. Pierwsze 2 m-ce oczyszcza się krew i limfa. Po tym okresie zaczynają rozpadać się złogi, guzy, tłuszczaki.
Interesujące jest to co zauważyl Brajan30, jego limfa była czysta przy drugim razie (już kiedy stosował profilaktykę Biosłone).
Ponadto należy zrozumieć fakt pojawiania się toksyn u niemowląt. Dostają się one poprzez łożysko matki. Dziecko na dzień dobry dostaje pulę toksyn od matki, a matce znikają pewne dolegliwości wywołane toksemią (więcej na: www.lekarstwonaraka.com.pl). Dlatego NIA jest stosowana coraz powszechniej profilaktycznie przez matki chcące urodzić zdrowe dziecko.
Co do samych toksyn, które możemy nabywać to uważam, że profilaktyka prozdrowotna Biosłone jest bardzo skuteczna, ale NIA pozwala na skuteczną ewakuację bez obciążania organizmu.
Badam nadal ten temat ponieważ jestem już w tym procesie i mogę odpowiadać na pytania.

[scorupion]

Czytałem wszystko na forum o NIA, jakoś specjalnie zachęcająco nie wygląda. Jak dla mnie metoda, którą warto stosować w chwilach dużego zagrożenia, ewetualnie jak wszystko inne zawodzi.

[Asia61]

jak wszystko inne zawodzi.

Wówczas jest często za poźno....

[scorupion]

Hm... NIA jako profilaktyka? Chyba wolę miksturę.

[Asia61]

Mikstura dobra do końca życia, a doraźnie, na początku - NIA. (dla zdeterminowanych i świadomych)

[Spokoadam]

Mikstura dobra do końca życia, a doraźnie, na początku - NIA. (dla zdeterminowanych i świadomych)

Lub też po jakimś czasie MO, żeby nie było:

Noga ją strasznie bolała i wyglądała okropnie zaczęła robić się aż granatowa, nie mogła już na nią nawet stanąć i poruszać się pokoju. Po kilku długich miesiącach zrezygnowała, bo czuła się coraz gorzej,

[Earthwindsun]

Denver, twoje spostrzeżenie wklejam do wątku "Oczyszczanie metodą NIA" ponieważ tam są osoby bardziej doświadczone niż ja.

[Earthwindsun]

P.S. dobrze by było wypowiedzi o metodzie NIA z tego miejsca do tematu o NIA, żeby wszystko o tej metodzie było w jednym miejscu.

Już wkleiłem post Denvera do "Oczyszczanie metodą NIA".

[Eso75]

Jedną z tych dolegliwości jest prawy bark. Niestety cyklicznie ten ból wraca i przejawia symptomy trwałego bólu. Obezwładnia mi całą rękę i odbiera siłę. Lewy bark także mnie pobolewa ale nie tak trwale jak prawy.

Mnie na bóle barku pomogła wizyta u masażysty - był to podobny masaż jak u polecanego tutaj Palucha. Długo bolała mnie ręka przy podnoszeniu, okazało się, że to od kręgosłupa. Po jednym zabiegu przeszło na stałe. Może w tym tkwi problem i nie warto się tak męczyć.

[Pazieyek]

Ja napiszę z innej beczki.
Kilka razy w tygodniu muszę zaplombować zbiorniki z żywnością. Używam do tego plomb ołowianych, wiadomo palce się trochę pobrudzą ołowiem, ale zawsze po tej czynności idę myć ręce. Myślicie że jakaś gumowa rękawiczka by się przydała, czy jest to na tyle mały obszar skóry żeby mi zaszkodziło. Bo wiem że ołów nie jest zdrowy w kontakcie ze skórą.

[Asia61]

Myślę, że rękawiczka nie zaszkodzi. Pamiętaj, aby ją później wyrzucić.

[Earthwindsun]

W swojej pracowni przenoszę dużo tworzyw sztucznych i stosuję cienkie, białe rękawiczki bawełniane. Takie jednorazówki. Ddoskonale chronią skórę przed tworzywami sztucznymi. Są wygodne i mogę w nich wykonywać precyzyjne prace i ustawienia. Np. cięcie na gilotynie czy cięcie nożykiem ręcznym.