Niemedyczne forum zdrowia
28-04-2024, 01:07 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Metaliczny posmak ,nalot na języku, problemy z erekcją  (Przeczytany 18551 razy)
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #20 : 17-12-2012, 21:03 »

Leki doprowadzą Twój organizm do ruiny i nadejdzie moment, kiedy będziesz wolał mieć pryszcze na twarzy niż zniszczone nieodwracalnie narządy wewnętrzne. Wspomnisz wtedy może tę dyskusję. Otrząśnij się póki czas i weź zdrowie w swoje ręce.
Zapisane
Boogyman
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 10.12.2012
Skąd: Białystok
Wiadomości: 5

« Odpowiedz #21 : 19-12-2012, 08:28 »

Dziękuję wszystkim za wypowiedzi i te krytyczne i te troszkę podnoszące na duchu.
Zdecydowałem że wygląda to tak:
1.Odstawiam Izotek zupełnie (zobaczę co będzie działo się na mojej twarzy)
2.Piję MO od 2 tygodni, KB również
3.Ssanie oleju codziennie rano + raz dziennie płukanie alocitem
4.Usunąłem sobie amalgamat z zęba (słyszałem że też może mieć wpływ na metaliczny posmak)
5.Po Świętach o ile będę się dobrze czuł zamierzam wprowadzić CITROGREPT (15kropli 3 razy dziennie z wodą). CItrospetu nie dostalem w aptekach.
6.Lek antydepresyjne niestety będę musiał jak na razie stosować. Zacząłem niedawno, a mój obecny stan psychiczny nie jest na tyle dobry by je odstawiać.

Tyle ode mnie
« Ostatnia zmiana: 19-12-2012, 16:04 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

Człowiek to jedyne zwierzę które się rumieni i jedyne które ma za co.
Agutkaz
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 01.12.2012
Skąd: okolice Łodzi/Lublin
Wiadomości: 68

« Odpowiedz #22 : 19-12-2012, 10:18 »

Jeśli mogę wtrącić swoje "3 grosze", to uważam że 6-tygodniowa dieta warzywna dr Dąbrowskiej nie jest złym pomysłem (byle nie zimą ani na przedwiośniu!!! - bardzo wychładza), sama ją stosuję średnio raz w roku (raz wytrzymałam 6 tygodni, zazwyczaj ograniczam się do trzech), pomogła mi m.in. w walce z alergią i bólami stawów, mój tata przez rok miał po niej spokój z nadciśnieniem (dopóki nie wrócił do obżarstwa;)), a koleżance pomogła w wyleczeniu boreliozy (łącznie z cofnięciem się zmian w stawach). Natomiast nie polecałabym kontynuowania diety bezmięsnej po okresie oczyszczania, zwłaszcza w naszym klimacie, zdecydowanie wolę ZZO wg. Biosłone. Nie wiem tylko, czy można ją stosować w stanach depresyjnych, bo niektórzy źle znoszą tą dietę, mają mniej energii, choć ja i mój tata tego nie doświadczyliśmy.
Zapisane

Mama Maćka (6,5 l.) i Milenki (3 l.)
Lavenda22
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 35
MO: 9.07.2011, z przerwami
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 375

« Odpowiedz #23 : 19-12-2012, 10:59 »

Cytat
1.Odstawiam Izotek zupełnie (zobaczę co będzie działo się na mojej twarzy)

Gratuluję decyzji. Ale picie Citroseptu bym odpuściła. Najprawdopodobniej i tak wprowadzenie MO spowoduje na Twojej twarzy wysyp - będzie nieco łagodniejszy, jeśli nie będziesz przyspieszać oczyszczania. Przygotuj się psychicznie na to, że na początku może być gorzej i nie załamuj się tym, tylko przetrwaj spokojnie. Aha, antydepresanty też stopniowo zacznij odstawiać. Im szybciej, tym lepiej. Oczyszczanie nie będzie miało sensu, jeśli się będziesz jednocześnie podtruwać.
Zapisane
Travis
« Odpowiedz #24 : 19-12-2012, 11:36 »

Cytat
Eliminacja jako warunek wyzdrowienia

Według Hipokratesa najważniejszą sprawą jest nie szkodzić: Primum non nocere, czyli przede wszystkim nie czynić niczego, co byłoby szkodliwe. Od tego po prostu trzeba zacząć – od eliminacji czynników szkodliwych. Jednak ludziom dotkniętym pacjentyzmem, jeśli nawet nabyli podstawową wiedzę o zdrowiu, trudno jest przyjąć ten naturalny sposób rozumowania. Dla nich dbać o zdrowie to znaczy coś „brać”, coś „zdrowego”, a nie eliminować. Są przekonani, że pijąc miksturę oczyszczającą, biorą coś zdrowego (bo mikstura jest zdrowa!), ale czy to nie za mało? Można wprawdzie pokombinować z olejami, ale czy to wystarczy?
Dlaczego niektórzy nie mogą wyzdrowieć

Cały czas jesteś nastawiony na dokładanie, a tu trzeba ujmować.
Nie możesz z jednej strony pobudzać organizmu do robienia porządku, a z drugiej zakłócać ten proces dokładając roboty. Poza tym gdy kondycja organizmu poprawi się, to układ odpornościowy nie będzie się pieprzył z jakimś glutenem, czy innymi lektynami bądź antygenami, po prostu wszystko będzie błyskawicznie usuwane. W Twoim przypadku prawdopodobnie przez skórę, a tego chyba nie chcesz.

Zacznij od DP, mając na uwadze również DM, a dodatkowo wspomagaj się ściągawką w postaci diety według grupy krwi oraz jej biosłonejską interpretacją: Lektyny
Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #25 : 19-12-2012, 20:58 »

Boogyman, gratuluję decyzji dotyczącej odstawienia Izoteku i jednocześnie popieram rady Travisa - jeśli zależy Tobie na twarzy, to nie wprowadzaj za dużo jednocześnie.
Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!