Oczyszczanie młynka

[Tramwaj_konny]

Upierdliwe to będzie niesamowicie, bo trzeba będzie najpierw wyczyścić młynek ze starej kawy, potem zemleć nasiona, a potem oczyścić młynek z tych nasion. W zasadzie to jak ten pomysł z KB u mnie chwyci, to zaopatrzę się w drugi młynek, tylko do nasion.

Jeszcze zapomniałem zapytać o jedną, dość istotną rzecz. Mogę MO zrobić np. wieczorem, odstawić koło łóżka i wypić następnego dnia po przebudzeniu?

[Asia61]

Tak należy robić.

[Agata]

Upierdliwe to będzie niesamowicie, bo trzeba będzie najpierw wyczyścić młynek ze starej kawy, potem zemleć nasiona, a potem oczyścić młynek z tych nasion. W zasadzie to jak ten pomysł z KB u mnie chwyci, to zaopatrzę się w drugi młynek, tylko do nasion.

Ja mam szczotkę do mycia naczyń tego typu:
http://www.eurofit-trading.eu/pl/jak-kupowa/e-shop/33-szczotka-do-mycia-naczy-pedrini-4000302.html (tyle, że moja jest za grosze).
Najpierw na sucho czyszczę nią młynek do kawy (zajmuje mi to sekundę), a potem pod bieżącą wodą myję nią blender. Sprawdziłam różne metody sprzątania po KB. Ten sposób jest dla mnie najwygodniejszy i najszybszy. Polecam.

[Rif]

W zasadzie to jak ten pomysł z KB u mnie chwyci, to zaopatrzę się w drugi młynek, tylko do nasion.

Dobra myśl.

[Whena]

Aby najszybciej jak się da wyczyścić młynek z nasion po mieleniu KB używam ręcznika papierowego. Biorę młynek nad zlew i po prostu przecieram papierem - nie ma sensu mycie na mokro. Po kawie w ogóle nie czyszczę, bo nie widzę potrzeby. Tej kawy jest tak malutko, że albo mam jej troszkę w KB, albo wręcz w ogóle jej nie ma i nie czuć. KB robi tylko mój mąż i z tego co wiem on w ogóle nie czyści, bo nie widzi potrzeby. Kawę mielę za to ja i czyszczenie zajmuje mi mniej niż pół minuty.

[Asia61]

Drugi młynek to inwestycja około 100 zł, więc żadna. Dodatkowo zyskasz poczucie bezpieczeństwa na wypadek awarii.

[Tramwaj_konny]

Też nie zamierzam czyścić młynka na mokro, bo boję się, że coś zepsuję. Ale tych kilka(naście) dni myślę, że wytrzymam czyszcząc młynek po każdym mieleniu. Korona mi z głowy przecież nie spadnie.

[Gibbon]

Dobrze się czyści dość sztywnym, płaskim pędzelkiem (warto obciąć włos o połowę).

[Agata]

Ale kto tu mówi o czyszczeniu młynka na mokro? Ręcznikiem papierowym też próbowałam czyścić i dość długo go stosowałam, zanim nie wpadłam na pomysł, o którym napisałam wyżej. Szczotką do naczyń (podkreślam - suchą!) czyści się najszybciej i najdokładniej (też to robię nad zlewem, tak jak Whena).
Uważam, że należy (choćby co jakiś czas) wyczyścić młynek po zmieleniu ziaren. Zalegając w szczelinach młynka mogą spleśnieć (wiemy, że pleśń nie zawsze jest widoczna) i zanieczyszczać te świeżo mielone.

[Tramwaj_konny]

To akurat wiem. Ale też nikt młynka nie czyści po każdym mieleniu.

[Agata]

Ja czyszczę. Pisałam, że zajmuje mi to sekundę, więc dlaczego mam tego nie robić? Składniki KB miksują się w blenderze, a ja w tym czasie poświęcam chwilę na wyczyszczenie młynka. I nie jest to żaden problem .

[Tramwaj_konny]

Problem to nie jest. Po prostu nikomu się nie chce tego robić

[Bronco]

Problem to nie jest. Po prostu nikomu się nie chce tego robić

Agacie się chce.

[Maninthemirror]

Posiadam blender z młynkiem zelmera dwa w jednym. Młynek jest plastikowy i przez kilka miesięcy robienia KB plastik się bardzo wytarł. Sukcesywnie w KB łykam opiłki plastikowe muszę kupić szklany lub drewniany ktoś poleca jakiś konkretny młynek?

[Antonio]

Młynki ostrzowe mają stalowe ostrza i stalowe komory. Nic się nie ściera. To co "posiadasz" trudno nazwać młynkiem...